Zaskakujące wyznanie Merkel: znałam dobrze intencje Putina i chroniłam Ukrainę przez inwazją
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że znała intencje Władimira Putina i wiedziała, że jest wrogiem Europy. W wywiadzie opublikowanym w sobotę we włoskim dzienniku "Corriere della Sera" wyjaśniła, że wybrała drogę prób dialogu z nim i niedopuszczenia do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Zaskakujące wyznanie Merkel: znałam dobrze intencje Putina
"Znałam bardzo dobrze intencje Putina. Wiedziałam, że mamy do czynienia z wrogiem Europy. Kwestią było tylko to, jak zareagować. Moją odpowiedzią nie było zerwanie relacji z Putinem, ale dążenie do tego, by - poprzez rozmowy - nie dopuścić do inwazji na Ukrainę. Czasem także bardzo polemiczne (rozmowy), w których mówił bez ogródek"
- wspominała Merkel.
Wraz z wojną wszystko się zmieniło
Podkreśliła: "Przez pewien okres to działało. Wraz z początkiem rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie sytuacja fundamentalnie się zmieniła".
"Nasze spojrzenia były zupełnie przeciwne. Putin dążył do tego, by stworzyć znów z Rosji wielkie mocarstwo. Ale nie był w stanie tego zrobić na poziomie gospodarczym poprzez dobrobyt dla wszystkich. Spróbował natomiast robić to metodami nauczonymi w KGB, przez siłę militarną i nacjonalizm"
- powiedziała była kanclerz Niemiec.
"W ten sposób wiele nadziei, jakie mieliśmy w 1990 r. na to, że Rosja stopniowo wejdzie na drogę demokratyzacji, nie spełniło się"
- przyznała rozmówczyni "Corriere della Sera".
Wszystko ważne, ale najważniejsza tania energia dla Niemiec
Merkel, zapytana o to, dlaczego w 2015 r., a więc rok po rosyjskiej aneksji Krymu, nie zablokowała projektu gazociągu Nord Stream 2, odparła:
"Uważałam za swoje zadanie zapewnienie niemieckiej gospodarce możliwości wykorzystania gazu w dobrej cenie. Widzimy dzisiaj, jakie konsekwencje mają dla Niemiec wysokie koszty energii".
"Poza tym, z powodów politycznych, wolałam utrzymywać relacje gospodarcze z Rosją, by także ten kraj mógł uczestniczyć w dobrobycie"
- zauważyła szefowa niemieckiego rządu w latach 2005-21.
Nowe rozdanie w Waszyngtonie
Została również zapytana o prezydenta-elekta Donalda Trumpa:
"Trump twierdził, że w Nowym Jorku jest za dużo niemieckich samochodów. Zawsze mówił, że jeśli zostanie prezydentem, nałoży tak wysokie cła, że znikną one z ulic Manhattanu"
- powiedziała.