Autodestrukcja Barbary Nowackiej

- Przecież Holokaust nie zaczął się od komór gazowych. Holokaust zaczął się od mowy nienawiści i cichego przyzwolenia na wykluczenie, na poniżanie, na odczłowieczanie. Akceptowanie mowy nienawiści zawsze oznacza wspieranie nietolerancji i dyskryminacji, która szybko przeradza się w przemoc fizyczną - mówiła w Krakowie, podczas uroczystości "wyzwolenia" niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau minister edukacji Barbara Nowacka.
Barbara Nowacka na międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” w Krakowie podczas rocznicy
Barbara Nowacka na międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” w Krakowie podczas rocznicy "wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau / Gov.pl

Zauważyła też, że historia uczy, by nie pozostawać biernymi wobec "zbrodniczych ideologii, które opierają się na nienawiści, ksenofobii czy antysemityzmie" mówiła w Krakowie Barbara Nowacka, po tym dodała jeszcze, iż "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady", gdy rozpętała się burza „resort edukacji” odpowiedział, że minister "wyraźnie przejęzyczyła się" podczas swojego wystąpienia: "Docelowa wypowiedź na podstawie przygotowanego fragmentu wystąpienia miała brzmieć - Na terenie okupowanej przez Niemcy Polski, naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady" poinformowano zainteresowanych dziennikarzy i opinię publiczną.

 

"Przejęzyczenie"

Od razu narzuca się pytanie czy przeczytanie tak prostego zdania bez „przejęzyczenia się” przekracza możliwości intelektualne pani minister (podkreślmy raz jeszcze edukacji)!?

Wydawałoby się, że na temat „występu” Nowackiej powiedziano już wszystko (oprócz tego, że w wiodących mediach starano się zamilczeć to „przejęzyczenie”, a organizator konferencji ZNP w relacjach nawet nie wspomniał o wtopie), warto jednak, moim zdaniem, przyjrzeć się bliżej temu co się stało w Krakowie w kontekście wcześniejszych zdarzeń, z perspektywy czasu.

 

Kłamstwa

Kilka lat temu jeden z gdańskich samorządowców opłacanych z naszych kieszeni, którego nazwiska nie pomnę stwierdził, że „…wojna zaczęła się od złego słowa Polaka…” (cytat nie jest wierny ale oddaje istotę kwestii), inny tuz intelektu, powtarzając słowo w słowo tezy antypolskiej propagandy, poseł Europejczyk zameldował w którejś telewizji, że niemieckie obozy były w Polsce bo „…największy antysemityzm panował w tejże…”, inny parlamentarzysta wykorzystał, w sposób oczywisty, niemiecką antysemicką ulotkę propagandową i w miejsce Żydów umieścił w rysunku podobizny polityków wrogiej mu partii. Pełniący dziś, kolejny fachowiec od dziejów ojczystych, funkcje ministra sprawiedliwości w jakiejś rozmowie z mediami informował, że Polacy mordowali w czasie wojny Żydów, młodzieżowcy jednej z „postępowych i europejskich” partii palili publicznie w żywym ogniu książkę Profesora Roszkowskiego, w Auschwitz Ambasador Izraela Azari, de facto, oskarżała Polaków o najgorsze zbrodnie wobec mordowanych przez Niemców Żydów bez jakiejkolwiek reakcji zgromadzonych na miejscu polskich urzędników państwowych. O usuwaniu z Muzeum II Wojny Światowej (po „odbiciu” go z rąk wrażej i wrogiej europejskim wartościom grupy kato - faszystów) podobizn rodziny Ulmów, o. Maksymiliana Kolbego czy Witolda Pileckiego, znaku Polski Walczacej z gmachu jednego z ministerstw czy zamalowywaniu tego samego symbolu przez „miasto” na warszawskiej „Patelni” już nawet nie wspominam. 
Można przykładów głupoty połączonej z arogancją i zwykłym chamstwem wynikającym nie tylko z nieuctwa pokazywać dziesiątki, tylko co z tego, że pokażemy je po raz kolejny, kiedy nie potrafimy zapobiec erupcji antypolonizmu połączonej z autodestrukcją, a instytucje takie jak Muzeum II Wojny Światowej, Instytut Pileckiego (wraz z „plecakiem pełnym pomysłów” na wizję polsko – niemieckiej historii deklarowanym przez nowego dyrektora), czy wreszcie Muzeum Historii Polski milczą!? Milczą, bo…!?

 

Reakcja Tuska

Dziś zastanawia też reakcja rządzących, czyli wypowiedź premiera Tuska, na wspomniany wyżej lapsus (używam tego określenia jako eufemizmu) Nowackiej – można ją streścić w sposób następujący „…nie stało się nic strasznego, co nie zdarzałby się wcześniej…” po co więc zawracać sobie tym głowę, tym bardziej, że w kraju mamy narastającą groźbę faszyzacji (tak to chyba trzeba zdefiniować), a tak istotnej przecież jedności Europy grożą Amerykanie.

Można więc bezkarnie będąc na najwyższych z możliwych stanowisku urzędniczym bredzić o „polskich nazistach” i równocześnie opowiadać (stad przytoczyłem wyżej więcej cytatów z wystąpienia minister) o wykluczeniu, dyskryminacji, przemocy fizycznej, groźbie faszyzmu, zamykaniu inaczej myślącym ust, a na końcu apelować o „aktywność” w walce o prawdę (jaką!?).

 

Komu to służy?

Łgarstwo połączone z istotnymi ograniczeniami możliwości intelektualnych i wzniosłymi deklaracjami o szacunku dla „innych” daje mieszankę wybuchowo destrukcyjną, pytanie tylko co w tym wszystkim jest istotniejsze pierwsze czy drugie i czemu faktycznie ma to służyć - bo w „szacunek” do oponentów już dawno przestałem wierzyć! Mamy Orwella w prawie czystym wydaniu. I straszno i (nie) śmieszno. W swojej naiwnej wierze w naukową uczciwość poznawczą i polityczną nie przypuszczałem, że po doświadczeniach z komuny przyjdzie mi to przeżywać raz jeszcze, w formie niestety jeszcze obrzydliwszej niż wtedy.

Wypadałoby więc, raz jeszcze, zapytać, po co to wszystko, komu to ma służyć – bo na pewno nie Polsce i Polakom (tak jak ja, i wielu moich bliskich tę Polskę, Polskość i Polaków rozumiemy).Może powtórzę to po raz kolejny: jesteśmy na prostej drodze do rozwiązania problemu „Polski”, która jest „zawadą” i będziemy mogli za jakiś (niezbyt długi) czas napisać tak jak Profesor Krasnodębski w swoim dramatycznym tekście po 10.04.2010 „Już nie przeszkadza”. Kto zaś będzie ten „problem rozwiązywał” nie muszę nikomu wyjaśniać – to oczywiste. 
Chcielibyście - pytam dziś rządzących - chcielibyście zdjąć sobie z ramion ten „nieznośny”, zbędny i nienormalny, według was, ciężar bycia Polakiem – jeśli tak to powiedzcie to otwarcie bez żenady, będzie Nam wszystkim lżej. Proszę!    
 


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Autodestrukcja Barbary Nowackiej

- Przecież Holokaust nie zaczął się od komór gazowych. Holokaust zaczął się od mowy nienawiści i cichego przyzwolenia na wykluczenie, na poniżanie, na odczłowieczanie. Akceptowanie mowy nienawiści zawsze oznacza wspieranie nietolerancji i dyskryminacji, która szybko przeradza się w przemoc fizyczną - mówiła w Krakowie, podczas uroczystości "wyzwolenia" niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau minister edukacji Barbara Nowacka.
Barbara Nowacka na międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” w Krakowie podczas rocznicy
Barbara Nowacka na międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy” w Krakowie podczas rocznicy "wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau / Gov.pl

Zauważyła też, że historia uczy, by nie pozostawać biernymi wobec "zbrodniczych ideologii, które opierają się na nienawiści, ksenofobii czy antysemityzmie" mówiła w Krakowie Barbara Nowacka, po tym dodała jeszcze, iż "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady", gdy rozpętała się burza „resort edukacji” odpowiedział, że minister "wyraźnie przejęzyczyła się" podczas swojego wystąpienia: "Docelowa wypowiedź na podstawie przygotowanego fragmentu wystąpienia miała brzmieć - Na terenie okupowanej przez Niemcy Polski, naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady" poinformowano zainteresowanych dziennikarzy i opinię publiczną.

 

"Przejęzyczenie"

Od razu narzuca się pytanie czy przeczytanie tak prostego zdania bez „przejęzyczenia się” przekracza możliwości intelektualne pani minister (podkreślmy raz jeszcze edukacji)!?

Wydawałoby się, że na temat „występu” Nowackiej powiedziano już wszystko (oprócz tego, że w wiodących mediach starano się zamilczeć to „przejęzyczenie”, a organizator konferencji ZNP w relacjach nawet nie wspomniał o wtopie), warto jednak, moim zdaniem, przyjrzeć się bliżej temu co się stało w Krakowie w kontekście wcześniejszych zdarzeń, z perspektywy czasu.

 

Kłamstwa

Kilka lat temu jeden z gdańskich samorządowców opłacanych z naszych kieszeni, którego nazwiska nie pomnę stwierdził, że „…wojna zaczęła się od złego słowa Polaka…” (cytat nie jest wierny ale oddaje istotę kwestii), inny tuz intelektu, powtarzając słowo w słowo tezy antypolskiej propagandy, poseł Europejczyk zameldował w którejś telewizji, że niemieckie obozy były w Polsce bo „…największy antysemityzm panował w tejże…”, inny parlamentarzysta wykorzystał, w sposób oczywisty, niemiecką antysemicką ulotkę propagandową i w miejsce Żydów umieścił w rysunku podobizny polityków wrogiej mu partii. Pełniący dziś, kolejny fachowiec od dziejów ojczystych, funkcje ministra sprawiedliwości w jakiejś rozmowie z mediami informował, że Polacy mordowali w czasie wojny Żydów, młodzieżowcy jednej z „postępowych i europejskich” partii palili publicznie w żywym ogniu książkę Profesora Roszkowskiego, w Auschwitz Ambasador Izraela Azari, de facto, oskarżała Polaków o najgorsze zbrodnie wobec mordowanych przez Niemców Żydów bez jakiejkolwiek reakcji zgromadzonych na miejscu polskich urzędników państwowych. O usuwaniu z Muzeum II Wojny Światowej (po „odbiciu” go z rąk wrażej i wrogiej europejskim wartościom grupy kato - faszystów) podobizn rodziny Ulmów, o. Maksymiliana Kolbego czy Witolda Pileckiego, znaku Polski Walczacej z gmachu jednego z ministerstw czy zamalowywaniu tego samego symbolu przez „miasto” na warszawskiej „Patelni” już nawet nie wspominam. 
Można przykładów głupoty połączonej z arogancją i zwykłym chamstwem wynikającym nie tylko z nieuctwa pokazywać dziesiątki, tylko co z tego, że pokażemy je po raz kolejny, kiedy nie potrafimy zapobiec erupcji antypolonizmu połączonej z autodestrukcją, a instytucje takie jak Muzeum II Wojny Światowej, Instytut Pileckiego (wraz z „plecakiem pełnym pomysłów” na wizję polsko – niemieckiej historii deklarowanym przez nowego dyrektora), czy wreszcie Muzeum Historii Polski milczą!? Milczą, bo…!?

 

Reakcja Tuska

Dziś zastanawia też reakcja rządzących, czyli wypowiedź premiera Tuska, na wspomniany wyżej lapsus (używam tego określenia jako eufemizmu) Nowackiej – można ją streścić w sposób następujący „…nie stało się nic strasznego, co nie zdarzałby się wcześniej…” po co więc zawracać sobie tym głowę, tym bardziej, że w kraju mamy narastającą groźbę faszyzacji (tak to chyba trzeba zdefiniować), a tak istotnej przecież jedności Europy grożą Amerykanie.

Można więc bezkarnie będąc na najwyższych z możliwych stanowisku urzędniczym bredzić o „polskich nazistach” i równocześnie opowiadać (stad przytoczyłem wyżej więcej cytatów z wystąpienia minister) o wykluczeniu, dyskryminacji, przemocy fizycznej, groźbie faszyzmu, zamykaniu inaczej myślącym ust, a na końcu apelować o „aktywność” w walce o prawdę (jaką!?).

 

Komu to służy?

Łgarstwo połączone z istotnymi ograniczeniami możliwości intelektualnych i wzniosłymi deklaracjami o szacunku dla „innych” daje mieszankę wybuchowo destrukcyjną, pytanie tylko co w tym wszystkim jest istotniejsze pierwsze czy drugie i czemu faktycznie ma to służyć - bo w „szacunek” do oponentów już dawno przestałem wierzyć! Mamy Orwella w prawie czystym wydaniu. I straszno i (nie) śmieszno. W swojej naiwnej wierze w naukową uczciwość poznawczą i polityczną nie przypuszczałem, że po doświadczeniach z komuny przyjdzie mi to przeżywać raz jeszcze, w formie niestety jeszcze obrzydliwszej niż wtedy.

Wypadałoby więc, raz jeszcze, zapytać, po co to wszystko, komu to ma służyć – bo na pewno nie Polsce i Polakom (tak jak ja, i wielu moich bliskich tę Polskę, Polskość i Polaków rozumiemy).Może powtórzę to po raz kolejny: jesteśmy na prostej drodze do rozwiązania problemu „Polski”, która jest „zawadą” i będziemy mogli za jakiś (niezbyt długi) czas napisać tak jak Profesor Krasnodębski w swoim dramatycznym tekście po 10.04.2010 „Już nie przeszkadza”. Kto zaś będzie ten „problem rozwiązywał” nie muszę nikomu wyjaśniać – to oczywiste. 
Chcielibyście - pytam dziś rządzących - chcielibyście zdjąć sobie z ramion ten „nieznośny”, zbędny i nienormalny, według was, ciężar bycia Polakiem – jeśli tak to powiedzcie to otwarcie bez żenady, będzie Nam wszystkim lżej. Proszę!    
 



 

Polecane