Rośnie napięcie na Pacyfiku. Chińskie myśliwce celują w japońskie samoloty
Co musisz wiedzieć:
- Tokio: działania Chin „godne pożałowania”.
- Pekin: Japonia „zakłócała ćwiczenia” i ma „zaprzestać zniesławiania”.
- Incydent wpisuje się w rosnące napięcia wokół Tajwanu.
Chińskie myśliwce naprowadzają radar na japońskie maszyny
W pobliżu wysp archipelagu Riukiu doszło w sobotę do dwóch niebezpiecznych incydentów, podczas których chińskie myśliwce skierowały radar naprowadzania na japońskie samoloty wojskowe. Tokio podkreśla, że taki krok sygnalizuje potencjalny atak i może wymusić działania obronne załogi drugiej strony.
Premier Japonii Sanae Takaichi oceniła sytuację jednoznacznie.
Incydent z udziałem chińskich myśliwców kierujących radar na japońskie samoloty jest godny pożałowania
– stwierdziła i dodała, że "należy spokojnie, ale z determinacją odpowiedzieć" na tę sytuację.
- Zatwierdzenie umowy UE-Mercosur jeszcze przed świętami? Fatalne wiadomości z Brukseli
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- USA zapowiadają ingerencję w Europie. W niemieckich mediach płacz
- Szpilman kontra Pilecki
Pekin kontratakuje oskarżeniami
Strona chińska odpiera zarzuty, twierdząc, że to japońskie samoloty wielokrotnie zbliżały się do obszaru ćwiczeń marynarki wojennej i zakłócały zaplanowane loty z pokładu lotniskowca.
Rzecznik chińskiej marynarki wojennej, pułkownik Wang Xuemeng, oświadczył, że japońska narracja jest nieprawdziwa i zagraża bezpieczeństwu lotów.
Stanowczo domagamy się, aby strona japońska natychmiast zaprzestała oczerniania i zniesławiania oraz surowo powstrzymała działania na pierwszej linii frontu
– powiedział.
Chińska Marynarka Wojenna podejmie wszelkie przewidziane przez prawo niezbędne środki, aby zdecydowanie chronić własne bezpieczeństwo oraz swoje prawa i interesy
– dodał.
Lotniskowiec Liaoning i japońska reakcja
Tokio informuje, że w incydencie brały udział chińskie myśliwce J-15, które wystartowały z lotniskowca Liaoning manewrującego na południe od Riukiu wraz z trzema niszczycielami rakietowymi. W odpowiedzi Japonia wysłała myśliwce F-15.
Rosnące napięcia wokół Tajwanu
Starcia słowne i wojskowe wpisują się w szerszy kontekst narastających napięć związanych z sytuacją wokół Tajwanu. Premier Sanae Takaichi już wcześniej ostrzegała, że Japonia może odpowiedzieć na działania Pekinu, jeśli będą one zagrażać jej bezpieczeństwu. Tajwan znajduje się zaledwie 110 km od japońskiej wyspy Yonaguni.
Australia również zareagowała. Minister obrony Richard Marles podczas wizyty w Tokio wyraził zaniepokojenie działaniami Chin.
Ambasador USA w Japonii George Glass poparł stanowisko Tokio, choć prezydent Donald Trump i inni przedstawiciele Waszyngtonu pozostają na razie powściągliwi. Trump w ostatniej rozmowie telefonicznej namawiał premier Takaichi, by nie eskalowała sporu o Tajwan.
Pekin zalecił swoim obywatelom unikanie podróży do Japonii i wstrzymał plany wznowienia importu japońskich owoców morza, co pogłębia napięcia gospodarcze między krajami.
Eskalacja militarna na wodach Azji Wschodniej
Według doniesień agencji Reutera na wodach Azji Wschodniej pojawiło się w ostatnich dniach ponad 100 chińskich okrętów marynarki wojennej i straży przybrzeżnej. Tajwan określił to jako zagrożenie dla całego Indo-Pacyfiku, a Japonia zapowiedziała uważne monitorowanie sytuacji.
Tajwańska straż przybrzeżna informuje, że obserwuje trzy chińskie statki ćwiczące po zachodniej stronie linii środkowej Cieśniny Tajwańskiej, choć ogólna sytuacja wokół wyspy ma pozostawać „normalna”.
Chińskie media państwowe podają natomiast, że działania poszukiwawczo-ratownicze odbywają się na centralnych wodach cieśniny i obejmują obszary o dużym natężeniu ruchu oraz miejsca częstych wypadków.




