CETA po akceptacji Parlamentu Walonii
Wspomnienie
Jestem pewien, że ci którzy pamiętają słynny tekst z „Newsweeka” o polskiej białej nędzy zas$ywającej plaże w Darłówku i Ustce, wiedzą o co tu chodzi. To są właśnie wszyscy ci, którzy są dziś w ciężkim szoku i już tylko żyją satysfakcją, że to nie ja, to nie my. My nie mieszkamy w przyczepach, oglądamy „Szkło Kontaktowe” oraz Jimmy Kimmel Show i czytamy gazety, a jeśli jedziemy nad morze, to za ciężko zarobione pieniądze, a nie jakieś 500 zł, za które można sobie najwyżej kupić rybę usmażoną na starym oleju i się nią wyrzygać na wydmach. No a przede wszystkim my głosujemy i to głosujemy dobrze, tak jak wszyscy nasi wykształceni i kulturalni znajomi.
„W 2005 i 2006 roku, korporacja CitiGroup napisała trzy poufne notatki dla swoich najbogatszych inwestorów, o tym jak się mają sprawy. Doszli do wniosku, że USA to już nie demokracja, a plutonomia. Plutonomia to stan, gdzie społeczeństwo jest kontrolowane przez i dla najbogatszej 1% populacji, który posiada więcej dóbr, niż pozostałe 95% ludzi na świecie. Notatka rozpływa się nad rosnącą przepaścią między bogatymi, a biednymi, nad tym jak tworzą nową arystokrację. I że właściwie nic nie może im zagrozić.
Być może za jakiś czas zdarzy się coś, co sprawi, że wczorajszy wybór Amerykanów będzie dla nas ciężki do zniesienia. Ale i tak mamy lepiej niż ci wszyscy, niż cały ten mainstream, przekonany, że wie o co w tym wszystkim biega, gdy dostał tego potężnego kopa w jaja kiedy liczba elektorów Trumpa przekroczyła liczbę 270.
Jedną z lepszych definicji demokracji jaką dotąd udało mi się znaleźć, stworzył Czesław Miłosz na początku lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku w książce „Zniewolony umysł” - eseju o narzuconej Polakom po II wojnie światowej Nowej Wierze. Na co dzień Nową Wiarę reprezentował wówczas w Polsce Urząd Bezpieczeństwa i powszechny prosowiecki terror, a od święta uwiarygadniali ją intelektualiści, którym Nowa Wiara pozwalała żyć za cenę wolności myślenia. Miłosz książkę o prawdzie i jej poszukiwaniu zaczął od słów starego Żyda z Podkarpacia: \n„ Jeżeli dwóch kłóci się, a jeden ma rzetelnych 55% racji, to bardzo dobrze i nie ma się co szarpać. A kto ma 60% racji? To ślicznie, to wielkie szczęście i niech Panu Bogu dziękuje! A co by powiedzieć o 75% racji? Mądrzy ludzie powiadają, że to bardzo podejrzane. No, a 100% racji? Taki co mówi, że ma 100% racji, to paskudny gwałtownik, straszny rabuśnik, największy łajdak”.
Jest to człowiek z niezwykłymi kwalifikacjami, który prowadził biznes w Chinach i doskonale zna ten kraj. Rozwiązania i decyzje gospodarcze windujące Chiny na druga gospodarkę świata, są mu zapewne dobrze znane, również z własnej praktyki zawodowej.
Proszę nie mieć mi za złe, że jestem wyczulony na zdeformowanych psychicznie maniakalnych oszustów. W ciągu dwudziestu kilku lat III RP zagnieździli się w mediach. Po czasach totalnego kłamstwa komunistycznego naiwni Polacy myśleli, że zaczniemy żyć w prawdzie. To się nie udało…
To nie Świat i zwykli ludzie są w szoku po zwycięstwie D. Trumpa w USA, to skompromitowane elity, sprzedajne media i zakłamani dziennikarze, banksterzy i lichwiarze oraz neoliberałowie i eurobiurokraci oraz szczególnie pazerni na kasę celebryci i artyści są pogrążeni w rozpaczy i zdezorientowani. Brednie, kłamstwa i zaklinanie rzeczywistości poniosły klęskę.
Przypomniało mi się to zdanie z filmu „Chłopaki nie płaczą” po tym jak ogłoszono wczoraj wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych i okazało się, że w zasadzie wbrew wszystkim „przepowiedniom” wygrał je Donald Tramp.
Jak to się stało, że niemal o żadnym z wielkich przedsiębiorców, ludzi sportu, kultury, czy rozrywki nie możemy przeczytać tak dużo, jak o nim, o Donaldzie Trumpie? Czy on się jakoś dla świata zasłużył? Ależ skąd? Czy zrobił coś poza zdobywaniem pieniędzy – swoją drogą, jak się okazuje, wcale nie tak wielkich? Czy jest coś, co go wyróżnia na tle jego kolegów miliarderów? Nie bardzo. A może ma wybitnie piękną żonę, lub sam jest wyjątkowo miłym człowiekiem? Ależ skąd. Jakby wręcz przeciwnie.
Przez lata Barack Obama zrobił naprawdę wiele by Stany Zjednoczone z pozycji światowego mocarstwa przeszły na pozycję światowego pośmiewiska. Trump, często nazywany klaunem lub pajacem, jeśli zostanie następcą Obamy, ma więc małe pole do popisu w kwestii ronienia z USA pośmiewiska.
Donaldów dwóch...
Wyborcy w USA a wcześniej w Polsce i na Węgrzech pokazali, ze mają dość dotychczasowych elit
Szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zadeklarował, że gdy jego formacja przejmie władzę, to zlikwiduje IPN.
Ponad 172 miliony ludzi w Indiach (ponad 14 proc.) wyznaje islam. Społeczności muzułmańska, hinduskie i inne na ogół współistnieją pokojowo, ale od czasu do czasu wybuchają między nimi waśnie. Wynikają one z zaszłości historycznych. Napędzane są problemami dnia dzisiejszego. Ostrzejszy kryzys może mieć poważne reperkusje dla integralności i bezpieczeństwa państwa. Podbój Indii przez muzułmanów ktoś określił jako zniewolenie ludzi nagich przez ludzi surowych.
W sprawie transportu ciężarowego do Rosji i przez ten kraj do krajów trzecich obowiązuje do końca 2016 roku porozumienie z kwietnia na podstawie, którego Polska otrzymała 170 tysięcy pozwoleń w tym 40 tysięcy do krajów trzecich.
Jeszcze niedawno posłowie Platformy atakowali rząd premier Beaty Szydło, za niski stopień wykorzystania funduszy unijnych z nowego unijnego budżetu na lata 2014-2020, przypominając przy okazji, że to ich rząd wynegocjował ogromne środki dla Polski.
Andrzej Rzepliński chyba przegrał swoją walkę ale nie oznacza to, że ja zakończył. Jego największą bronią jest to, że on niczym się nie przejmuje. Ani ustawami ani konstytucją.
Ruchy opozycyjne w III Rzeszy przybrały na sile po pierwszych klęskach 1943 roku