Tygodnik Solidarność - Tysol.pl

„Tygodnik Solidarność” jest polskim opiniotwórczym tygodnikiem o profilu społeczno-politycznym-gospodarczym, największym na rynku mediów ogólnopolskich tygodnikiem reprezentującym interesy pracowników. „Tygodnik Solidarność” był również pierwszym niezależnym tygodnikiem wydawanym w okresie PRL. Obecnie wydaje go spółka Tysol Sp. z o. o., w całości należąca do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Tygodnik Solidarność Tygodnik Solidarność - Tysol.pl
Tygodnik Solidarność / Logo

Przed powstaniem

Powstanie „Tygodnika Solidarność” było ściśle związane z wydarzeniami Sierpnia 1980 roku. Trzeci Postulat Sierpniowy brzmiał: „Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań”. Powołując się na postulat o możliwości tworzenia wolnych mediów powstała 17 września Krajowa Komisja Porozumiewawcza, naczelny organ NSZZ „Solidarność” 6 października przyjęła postulaty związane z dostępem do środków masowego przekazu i przekazała je wicepremierowi Mieczysławowi Jagielskiemu, głównemu ze strony władz sygnatariuszowi porozumienia gdańskiego. Domagali się: wydawania własnego dziennika z obiegiem ogólnokrajowym o nakładzie nie mniejszym niż nakład »Głosu Pracy«  oraz wydawania periodyków regionalnych o zasięgach i nakładach im właściwych. 

W wyniku rozmów przedstawicieli Solidarności ze stroną rządową, strona rządowa po spotkaniu 31 października zanotowała:

„Na zgłoszoną przez NSZZ »Solidarność« prośbę o wyrażenie zgody na wydawanie tygodnika ustalono, że prośba ta będzie przychylnie rozpatrzona, przy zagwarantowaniu przez kierownictwo związku pełnej odpowiedzialności za zgodność linii tygodnika z zasadami porozumienia gdańskiego”. 

Zachowane dokumenty wskazują, że strona związkowa postulowała powstanie tygodnika o nakładzie wynoszącym milion egzemplarzy, następnie „zeszli” do 800 tys., drukowanie pisma w Domu Słowa Polskiego, lokal redakcyjny w Warszawie. Pierwszy numer miał ukazać się z datą 1 stycznia 1981 roku.
Pod koniec listopada władza wyraziła zgodę na powstanie związkowego tygodnika. Z kolei na posiedzeniu Biura Politycznego odbywającym się 23 grudnia 1980 roku wyrażono konieczność finalizacji sprawy związanej z tygodnikiem. 

Jednocześnie jesienią 1980 roku w środowisku Solidarności trwały ożywione dyskusje, jakie środowisko miałoby kierować nowym tygodnikiem. Ostatecznie funkcję redaktora naczelnego powierzono Tadeuszowi Mazowieckiemu. Wcześniej kierował on Komisją Ekspertów w czasie strajku sierpniowego, następnie budował ekipę doradczą KKP i współdziałał z Wałęsą w trudnych negocjacjach z władzami w sprawie rejestracji Związku. Przez wiele lat był także redaktorem katolickiego miesięcznika „Więź” oraz miał duże doświadczenie polityczne. 

 

Tadeusz Mazowiecki

– Czytelnikiem miał być chłop, emerytka, student i jego profesor. Wspólną cechą ich wszystkich i nas samych było to, że byliśmy bardzo wyczerpani peerelowskim zakłamaniem i potrzebowaliśmy prawdy jak powietrza

– wspominał Bohdan Cywiński, zastępca naczelnego za Mazowieckiego. . 

Mazowiecki chciał zaangażować w budowanie Tygodnika wiele środowisk. Zastępcami redaktora naczelnego zostali Bohdan Cywiński, działacz KIK-u oraz Kazimierz Dziewanowski, związany wcześniej z tygodnikiem „Literatura”. Sekretarzem redakcji został Artur Hajnicz, dziennikarz „Życia Warszawy”.

 

Pierwszy numer

Pierwszy numer „Tygodnika Solidarność" wyszedł z datą wydawniczą 3 kwietnia 1981 roku w ustalonym z władzami nakładzie 500 tys. egzemplarzy. Wydawała go Krajowa Komisja Porozumiewawcza NSZZ „Solidarność”. Pismo podlegało cenzurze

„Więc w końcu jest. Oto masz Czytelniku w ręku pierwszy numer »Tygodnika Solidarność«. Pierwszy numer pierwszego ogólnopolskiego pisma naszego związku. Przyszło nam długo na nie czekać. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy uda nam się wydać je w ustalonym terminie. Ten pierwszy numer został zamknięty w nocy z 30 na 31 marca”. (…) „Pismo nasze podlega cenzurze. Ukazuje się ono na podstawie Porozumień Gdańskich i zostało utworzone zgodnie z zawartymi w nich ustaleniami. Tygodnik będzie zatem podlegał ograniczeniom, to prawda, za to nikt nie będzie mógł niczego nam narzucić. Czasami nasze milczenie będzie równie wymowne jak zredukowane strony. Czego jeszcze chcemy? Chcemy dobrze służyć naszemu związkowi, walczyć o jego zasady, program, idee. Chcemy uczestniczyć w tworzeniu lepszych warunków życia dla całego naszego społeczeństwa, życia godniejszego, sprawiedliwszego i swobodniejszego, aniżeli było dotąd. (…) Chcemy więc służyć zasadom i ideom Solidarności, która wyrasta z wielkich, demokratycznych tradycji narodu polskiego, z jego umiłowania prawdy i sprawiedliwości (…)”  

– napisano w odezwie „Do Czytelników”, podpisanej przez Redakcję w pierwszym numerze „TS”.

O tym, jak wielkim wydarzeniem było pojawienie się Tygodnika, pisała kilka lat temu w „Rzeczpospolitej”  Agnieszka Rybak:

„To był przewrót na miarę kopernikańskiego. W PRL całkowicie wolna gazeta nie wychodziła od 1945 r. Dla opozycji otwierał się ważny kanał komunikacji ze społeczeństwem”.

„W Polsce roku 1981 „Tygodnik Solidarność” był niepowtarzalnym zjawiskiem. Kronikarzem i świadectwem ówczesnych myśli, przeżyć, dążeń. Bywał trudny w lekturze, w wielu sprawach nadmiernie wstrzemięźliwy, a może też zbyt mało krytyczny dla „naszej” strony. Podlegał cenzurze, ale i podejmował z nią boje, które nie powinny być zapomniane”

– pisał z kolei Andrzej Friszke (Andrzej Friszke, „Tygodnik Solidarność” 1981, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” (07-08), 2005, s. 21–50). 

 

Tygodnik Solidarność

W redakcji „TS” znajdowali się m.in.: Bohdan Cywiński, Kazimierz Dziewanowski, Waldemar Kuczyński (zastępcy redaktora naczelnego), Artur Hajnicz, Krzysztof Wyszkowski (sekretarze redakcji), Jarosław Józef Szczepański, Ernest Skalski, Wanda Falkowska, Wanda Wojnicz, Wiesława Grochola, Piotr Rachtan, Jacek Ambroziak, Jan Dworak, Andrzej Kaczyński, Andrzej Friszke, Jolanta Strzelecka, Stanisława Domagalska, Ryszard Holzer i Małgorzata Niezabitowska. 

Zespół był obiektem inwigilacji Służby Bezpieczeństwa (sprawa obiektowa „Walet”), prowadzonej przez Departament III MSW; akta sprawy znajdują się w IPN.

Opisywano na jego łamach nie tylko bieżące wydarzenia dotyczące działalności NSZZ „Solidarność”. Dużą i ważną częścią każdego numeru była publicystyka. „TS” było znane także z reportaży dotykających problemów społecznych i gospodarczych. Dużo miejsca poświęcono sprawom, o której wcześniej nikt nie pisał, m.in. polityce historycznej oraz przedsierpniowym buntom społecznym.  

Każdy numer „TS” był wydarzeniem. Egzemplarze tygodnika rozchodziły się bardzo szybko, często krótko po wydaniu były już nie do dostania. Ten, jak mówiono, pierwszy wolny tygodnik od Łaby do Władywostoku”, miał renomę pisma rzetelnego, obiektywnego i punktującego posunięcia władzy. 

W okresie od 3 kwietnia do 13 grudnia 1981 roku działalności ukazało się 37 numerów „TS”. Zdążono także wydać wkładkę do bożonarodzeniowego numeru, który już się nie ukazał. 

Przed wprowadzeniem stanu wojennego dziennikarze „TS” zabezpieczyli część redakcyjnego sprzętu i korespondencję od czytelników. 

 

Stan wojenny

Po wprowadzeniu stanu wojennego numer świąteczny (który zawierał wkładkę z historią PRL napisaną przez Krystynę Kersten), który właśnie miał się ukazać, został wstrzymany i przeznaczony na przemiał. Część redakcji została internowana (m.in. Tadeusz Mazowiecki, Waldemar Kuczyński, Jan Dworak, Wojciech Brojer). 

Formalnie wydawanie pisma zawieszono dopiero po likwidacji NSZZ „Solidarność” w październiku 1982 roku. Pracownicy „Tygodnika” w dużej części zaangażowali się wówczas w tworzenie pism podziemnych.

 

Reaktywacja

„Tygodnik Solidarność” został reaktywowany 2 czerwca 1989 roku w nakładzie 100 tysięcy. Redaktorem naczelnym wciąż był Tadeusz Mazowiecki. 

Do zespołu redakcyjnego dołączyli m.in. o Ludwika Wujec, Janusz Jankowiak, Jan Bryłowski, Jan Skórzyński, Michał Boni i Maciej Zalewski.

 

Jarosław Kaczyński

Gdy Tadeusz Mazowiecki został premierem (wcześniej pod jego redakcją ukazało się 18 numerów „TS”), we wrześniu 1989 Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” na wniosek Lecha Wałęsy powołała na redaktora naczelnego Jarosława Kaczyńskiego

Wówczas doszło do znacznych zmian w składzie redakcji. Z "Tygodnika" do rządu odeszli wraz z Mazowieckim Małgorzata Niezabitowska i Jacek Ambroziak

Wówczas ujawnił się też z całą mocą podział w środowisku solidarnościowym. Dobitnie widać go było w „Tygodniku Solidarność”. 

Wcześniej Piotr Wierzbicki definiował w „TS” podział postsolidarnościowych elit na "Familię", czyli elitę warszawską, "Świtę" Mazowieckiego i "Dwór" Wałęsy i wspominał o sojuszu czerwonych z różowymi. 
– Zostaliśmy skazani na towarzyskie wykluczenie. Od tego momentu nie ma już jednego środowiska – mówi Kluzik-Rostkowska, która w tamtym okresie dołączyła do „TS”.

Andrzej Gelberg w połowie 1990 roku w setnym numerze „TS” wyróżnił trzy okresy w istnieniu pisma. Pierwszy, heroiczny – do stanu wojennego, drugi, postokrągłostołowy – od wznowienia „TS” w 1989 roku do przyjścia Jarosława Kaczyńskiego i trzeci, polityczny, który wówczas według niego trwał. 

 

Andrzej Gelberg

Kiedy pod koniec 1990 roku Jarosław Kaczyński odszedł do Kancelarii Prezydenta  Lecha Wałęsy, na stanowisku redaktora naczelnego zastąpił go Andrzej Gelberg

Choć na początku lat dziewięćdziesiątych w „TS” widać było rozmaite tendencje, coraz wyraźniejszy stał się profil polityczny pisma. Gdy obalono rząd premiera Jana Olszewskiego redakcja skupiła wokół siebie zwolenników lustracji. 

Jerzy Kłosiński (od 1994 roku zastępca redaktora naczelnego) tak definiował linię pisma pod redakcją Andrzeja Gelberga:

- Krytycznie podchodziliśmy do przemian, zwłaszcza własnościowych, do nomenklatury partyjnej, która się uwłaszczała. Do relatywistycznego traktowania ludzi, którzy w PRL zajmowali eksponowane stanowiska. Zależało nam więc na pokazywaniu społecznych protestów, błędów prywatyzacyjnych, braku dekomunizacji, rozliczenia PRL i podstawowych reform, które powinno się zrobić na starcie.

Wówczas cały zespół „Tygodnika” włączał się w kampanie dotyczące np. uwłaszczenia społecznego, czy lustracji i powołania Instytutu Pamięci Narodowej, które realizował AWS.

„Tygodnik Solidarność” wciąż było pismem ważnym. Publikują tu m.in. Zbigniew Herbert (w latach dziewięćdziesiątych było to jedyne pismo, z którym współpracował poeta), Jarosław Marek RymkiewiczAlain BesançonWładimir Bukowski, Bogdan CzajkowskiAndrzej Tadeusz Kijowski – także jako KAT, Waldemar ŁysiakJerzy Robert Nowak pod pseudonimem MaronBernard MargueritteZdzisław NajderKrzysztof PiesiewiczJan PietrzakAndrzej UrbańskiMarcin WolskiMarek NowakowskiKazimierz OrłośAgnieszka KobylińskaJadwiga Staniszkis

W redakcji w latach dziewięćdziesiątych znajdowali się m.in. Marta Miklaszewska, Teresa Kuczyńska, Barbara Niemiec, Jerzy Pawlas, Anna Poppek, Barbara Sułek-Kowalska, Tomasz Sypniewski, Teresa Wójcik czy Antoni Zambrowski. Rysowali dla „Tygodnika” zaś m.in. Szymon Kobyliński i Antoni Chodorowski

Nakład pisma oscylował w tym czasie o okolicach 25 tys. egzemplarzy.

 

Jerzy Kłosiński

W 2002 roku redaktorem naczelnym został Jerzy Kłosiński. Pismo wówczas zmieniło format i stało się kolorowym magazynem. W 2003 roku nakład „Tygodnika Solidarność” wynosił ok. 15-16 tys. egzemplarzy.
Nowy redaktor naczelny, jak mówił, chciał przekonać związkowców, że to ich pismo. W czasie jego redakcji Tygodnik zyskał na popularności i znaczeniu w samej Solidarności. 

„Jerzy Kłosiński robił wszystko, by zbliżyć Tygodnik jak najbardziej do związku, jego działaczy, nie tracąc przy tym formuły ogólnopolskiego pisma opiniotwórczego”

- pisała Bernadeta Waszkiewicz-Glica.

- Zabiegałem, by związek poczuł, że odzyskuje swoje pismo. Że różne struktury mogą do niego pisać o swoich problemach regularnie, szczegółowo i wszechstronnie. Żeby wszystkie sekretariaty, sekcje i regiony mogły znaleźć publikacje na swój temat. I znajdowały

– wspominał Jerzy Kłosińki.

Ideą Kłosińskiego było, by o związku pisać zrozumiale i atrakcyjnie, a problemy pracownicze prezentować szeroko, by i osoby niebędące członkami związku mogły się nimi zainteresować. 

W 2005 roku z przeprowadzonej ankiety wynikało, że „Tygodnik Solidarność” jest pierwszym źródłem informacji o związku dla jego działaczy. 

 

Krzysztof Świątek

W sierpniu 2015 roku Jerzego Kłosińskiego zastąpił Krzysztof Świątek (wcześniej zastępca redaktora naczelnego), który jednak odszedł z „Tygodnika Solidarność” w grudniu 2016 roku. Wówczas pełniącym obowiązki redaktora naczelnego „TS” została Ewa Zarzycka

Pod koniec 2016 roku „Tygodnik Solidarność” ukazał się w nowej odsłonie. Pismo otrzymało nowy layout, logo i układ działów. 

 

Michał Ossowski

Michał Ossowski, od 2015 roku prezes spółki Tysol został redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność” pod koniec lutego 2018 roku. Wcześniej przez 13 lat był związany z Solidarnością. 

- Chciałbym, aby „Tygodnik” pod moją redakcją był pismem wyrazistym i bezkompromisowym

– zadeklarował wówczas Michał Ossowski. Później wielokrotnie podkreślał, że to opiniotwórcze czasopismo za cel postawiło sobie dbanie przede wszystkim o sprawy społeczne i pracownicze.

„Tygodnik Solidarność” znajduje się dziś wśród najczęściej cytowanych czasopism opinii. Porusza zagadnienia dotyczące nie tylko spraw pracowniczych i związkowych, ale także bieżącej polityki, spraw zagranicznych czy religii. Ma także rozbudowany dział kulturalny. 

Zastępcami redaktora naczelnego są Rafał Woś i Cezary Krysztopa. Cezary Krysztopa jest nim od grudnia 2018 roku. Współpracujący z „Tygodnikiem Solidarność” od ponad trzech lat Rafał Woś zaczął pełnić funkcję zastępcy redaktora naczelnego „TS” w lutym 2024 roku. 

„Dla mnie – publicysty od lat patrzącego na rzeczywistość  z perspektywy konsekwentnie pracowniczej – to naturalny kierunek. Razem z Michałem Ossowskim, Czarkiem Krysztopą i całym zespołem chcemy dalej konsekwentnie budować należne „Tygodnikowi Solidarność” miejsce pośród najlepszych opiniotwórczych mediów w Polsce. Solidarność od ponad czterech dekad jest symbolem, wokół którego gromadzą się zwolennicy Polski wolnej, demokratycznej, sprawiedliwej oraz suwerennej. Tak będzie także w przyszłości. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości”

- pisał Rafał Woś obejmując funkcję wicenaczelnego. 

Na stałe z Tygodnikiem Solidarność obecnie współpracują Agnieszka Żurek, Barbara Michałowska, Jakub Pacan i Marcin Krzeszowiec. Do niedawna z Tygodnikiem współpracowała również ekspert ds. energetyki i polityki zagranicznej Teresa Wójcik.

Z tygodnikiem współpracują również Mariusz Staniszewski, Krzysztof Karnkowski, Stanisław Żaryn, Marcin Darmas, Andrzej Berezowski, Łukasz Bobruk, Paweł Gabryś-Kurowski, Ewa Górska, Wojciech Kulecki, Piotr Łopuszański, Jan Muś, Marek Nowak, Tomasz Oleksiewicz, Sebastian Reńca, Wojciech Stanisławski, Jakub Szmit i Mateusz Wyrwich.

Wśród felietonistów „TS” i komentatorów znajdują się: Marek Jan Chodakiewicz, Karol Gac, Cezary Krysztopa, Magdalena Okraska, Remigiusz Okraska, Tadeusz Płużański, Rafał Woś, Jan Wróbel.

 

Portal Tysol.pl

Integralną częścią Tygodnika Solidarność jest portal Tysol.pl, który publikuje treści z Tygodnika Solidarność, a także newsy z zakresu polityki, spraw społecznych, związkowych, gospodarczych, sportowych i rozrywkowych. Portal powstał w 2014 roku i od tamtej pory ogromnie zwiększył zasięgi. Obecnie jest głównym źródłem informacji na temat NSZZ "Solidarność"

Redaktorem naczelnym portalu Tysol.pl jest Cezary Krysztopa. Zastępcami redaktora naczelnego są Robert Wąsik i Kacper Pawowicz.

Z portalem Tysol.pl współpracują na stałe Marlena Nowakowska, Aleksandra Jakubiak, Anna Zgierska i Adrian Siwek.

Jako autorzy i komentatorzy z portalem Tysol.pl współpracują Aleksandra Fedorska, Tadeusz Płużański, Paweł Jędrzejewski, Samuel Pereira, Maciej Kawecki, Waldemar Krysiak, Piotr Łysakowski, Marcin Bąk.

Z portalem współpracowali również prof. David Engels, Patrick Edery, dr Rafał Brzeski, Grzegorz Kuczyński, Wojciech Osiński, prof. Grzegorz Górski i Marek Budzisz.

 

Człowiek Roku „Tygodnika Solidarność”

Tytuł „Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” jest wręczany przez redakcję „TS” od 1997 roku. To jedno z najstarszych i najbardziej elitarnych wyróżnień wręczanych przez polskie tygodniki opinii. 

Dotychczasowi laureaci „Człowieka Roku Tygodnika Solidarność”:

  • 1997 Ewa Tomaszewska
  • 1998 Jerzy Buzek
  • 1999 Asłan Alijewicz Maschadow
  • 2000 Waldemar Łysiak
  • 2001 Tomasz Strzembosz
  • 2002 Alina Pienkowska
  • 2003 Abp Tadeusz Gocłowski
  • 2004 Lech Kaczyński
  • 2005 Kard. Stanisław Dziwisz
  • 2006 Stanisław Szwed
  • 2007 Jerzy Kropiwnicki
  • 2008 Bożena Borys-Szopa
  • 2009 Abp Sławoj Leszek Głódź
  • 2011 Marianna Popiełuszko
  • 2012 Jan Pietrzak
  • 2014 Jan Szrzedziński
  • 2015 Wojciech Buczak
  • 2016 Prof. Krzysztof Szwagrzyk
  • 2017 Abp Marek Jędraszewski
  • 2018 Ks. Ludwig Kowalski
  • 2019 Andrzej Duda
  • 2020 Andrzej Rozpłochowski
  • 2022 polskie służby mundurowe

 

Nagrody Tygodnika Solidarność

2021 - Brązowy „BohaterON im. Powstańców Warszawskich” - za budowanie popkulturowego przekazu dokumentującego historię Solidarności m.in. poprzez wystawy, komiksy i filmy animowane „Droga ku wolności” i „Pomnik Wolności Słowa” 
 


 

POLECANE
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat Wiadomości
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

To koniec! Pilne oświadczenie uczestniczki programu Taniec z gwiazdami z ostatniej chwili
To koniec! Pilne oświadczenie uczestniczki programu "Taniec z gwiazdami"

Popularna influencerka i uczestniczka "Tańca z gwiazdami" Julia Żugaj ogłosiła rozstanie ze swoim narzeczonym Maciejem Ejsmontem po pięciu latach związku.

Hołownia zabrał głos ws. Gajewskiej i Myrchy: Jest coś, z czym mam kłopot gorące
Hołownia zabrał głos ws. Gajewskiej i Myrchy: "Jest coś, z czym mam kłopot"

– Jest jedna rzecz, która budzi moją poważną wątpliwość. To jest oświadczenie posła Myrchy, że zameldował się w Warszawie wyłącznie dla celów podatkowych. To jest coś, z czym mam kłopot – powiedział w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Gwiazda Polsatu potrzebuje pomocy: Nie widzę już prawie niczego z ostatniej chwili
Gwiazda Polsatu potrzebuje pomocy: "Nie widzę już prawie niczego"

– Ciągle jestem uzależniona od kogoś. Nie widzę progów, nie widzę schodów, nie widzę niczego praktycznie. Mam swoje lata i jeszcze mi kręgosłup siada – mówi dziennikowi "Fakt" Elżbieta Zapendowska.

Pałac Buckingham. Pilna decyzja króla z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilna decyzja króla

Król Karol III zdecydował tymczasowo wstrzymać leczenie raka, by wziąć udział w ważnej podróży zagranicznej do Australii i Samoa.

414 lat temu Polacy zajęli moskiewski Kreml Wiadomości
414 lat temu Polacy zajęli moskiewski Kreml

Po bitwie pod Kłuszynem hetman Stanisław Żółkiewski na prośbę bojarów 9 października 1610 roku zajął Kreml, w związku z czym do 7 listopada 1612 roku okupowała go polska załoga wojskowa pod dowództwem Aleksandra Korwina Gosiewskiego i Mikołaja Strusia. Mennica w Moskwie rozpoczęła bicie srebrnych kopiejek z wizerunkiem przyszłego nowego cara, Władysława Zygmuntowicza.

Rewolucyjna zmiana w kodeksie wyborczym. Trwają prace gorące
Rewolucyjna zmiana w kodeksie wyborczym. Trwają prace

Państwowa Komisja Wyborcza oraz senacka Komisja Petycji rozważają zmiany dotyczące ciszy wyborczej.

Kierwiński zapomniał o burmistrzu Kłodzka? Zaskakujące słowa polityka
Kierwiński zapomniał o burmistrzu Kłodzka? Zaskakujące słowa

Marcin Kierwiński, rządowy pełnomocnik do spraw odbudowy po powodzi, odwiedził niedawno Kłodzko. Okazuje się, że burmistrz tego miasta… nie wiedział o tej wizycie.

Zawyją syreny alarmowe. Komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Zawyją syreny alarmowe. Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W ramach Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa w środę o godz. 11 zawyją syreny alarmowe.

Mechanik konserwujący windę nie zrozumiał nowoczesnego dzieła sztuki i wyrzucił je do śmieci gorące
Mechanik konserwujący windę "nie zrozumiał nowoczesnego dzieła sztuki" i wyrzucił je do śmieci

Mechanik zajmujący się konserwacją wind w muzeum LAM w Lisse wyrzucił do śmieci dzieło sztuki zatytułowane "All The Good Times We Spent Together" – poinformował we wtorek portal dziennika "The Guardian". Pomyłka wynikła z faktu, że dzieło sztuki wygląda jak… dwie nieco zgniecione puszki po piwie.

REKLAMA

Tygodnik Solidarność - Tysol.pl

„Tygodnik Solidarność” jest polskim opiniotwórczym tygodnikiem o profilu społeczno-politycznym-gospodarczym, największym na rynku mediów ogólnopolskich tygodnikiem reprezentującym interesy pracowników. „Tygodnik Solidarność” był również pierwszym niezależnym tygodnikiem wydawanym w okresie PRL. Obecnie wydaje go spółka Tysol Sp. z o. o., w całości należąca do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Tygodnik Solidarność Tygodnik Solidarność - Tysol.pl
Tygodnik Solidarność / Logo

Przed powstaniem

Powstanie „Tygodnika Solidarność” było ściśle związane z wydarzeniami Sierpnia 1980 roku. Trzeci Postulat Sierpniowy brzmiał: „Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań”. Powołując się na postulat o możliwości tworzenia wolnych mediów powstała 17 września Krajowa Komisja Porozumiewawcza, naczelny organ NSZZ „Solidarność” 6 października przyjęła postulaty związane z dostępem do środków masowego przekazu i przekazała je wicepremierowi Mieczysławowi Jagielskiemu, głównemu ze strony władz sygnatariuszowi porozumienia gdańskiego. Domagali się: wydawania własnego dziennika z obiegiem ogólnokrajowym o nakładzie nie mniejszym niż nakład »Głosu Pracy«  oraz wydawania periodyków regionalnych o zasięgach i nakładach im właściwych. 

W wyniku rozmów przedstawicieli Solidarności ze stroną rządową, strona rządowa po spotkaniu 31 października zanotowała:

„Na zgłoszoną przez NSZZ »Solidarność« prośbę o wyrażenie zgody na wydawanie tygodnika ustalono, że prośba ta będzie przychylnie rozpatrzona, przy zagwarantowaniu przez kierownictwo związku pełnej odpowiedzialności za zgodność linii tygodnika z zasadami porozumienia gdańskiego”. 

Zachowane dokumenty wskazują, że strona związkowa postulowała powstanie tygodnika o nakładzie wynoszącym milion egzemplarzy, następnie „zeszli” do 800 tys., drukowanie pisma w Domu Słowa Polskiego, lokal redakcyjny w Warszawie. Pierwszy numer miał ukazać się z datą 1 stycznia 1981 roku.
Pod koniec listopada władza wyraziła zgodę na powstanie związkowego tygodnika. Z kolei na posiedzeniu Biura Politycznego odbywającym się 23 grudnia 1980 roku wyrażono konieczność finalizacji sprawy związanej z tygodnikiem. 

Jednocześnie jesienią 1980 roku w środowisku Solidarności trwały ożywione dyskusje, jakie środowisko miałoby kierować nowym tygodnikiem. Ostatecznie funkcję redaktora naczelnego powierzono Tadeuszowi Mazowieckiemu. Wcześniej kierował on Komisją Ekspertów w czasie strajku sierpniowego, następnie budował ekipę doradczą KKP i współdziałał z Wałęsą w trudnych negocjacjach z władzami w sprawie rejestracji Związku. Przez wiele lat był także redaktorem katolickiego miesięcznika „Więź” oraz miał duże doświadczenie polityczne. 

 

Tadeusz Mazowiecki

– Czytelnikiem miał być chłop, emerytka, student i jego profesor. Wspólną cechą ich wszystkich i nas samych było to, że byliśmy bardzo wyczerpani peerelowskim zakłamaniem i potrzebowaliśmy prawdy jak powietrza

– wspominał Bohdan Cywiński, zastępca naczelnego za Mazowieckiego. . 

Mazowiecki chciał zaangażować w budowanie Tygodnika wiele środowisk. Zastępcami redaktora naczelnego zostali Bohdan Cywiński, działacz KIK-u oraz Kazimierz Dziewanowski, związany wcześniej z tygodnikiem „Literatura”. Sekretarzem redakcji został Artur Hajnicz, dziennikarz „Życia Warszawy”.

 

Pierwszy numer

Pierwszy numer „Tygodnika Solidarność" wyszedł z datą wydawniczą 3 kwietnia 1981 roku w ustalonym z władzami nakładzie 500 tys. egzemplarzy. Wydawała go Krajowa Komisja Porozumiewawcza NSZZ „Solidarność”. Pismo podlegało cenzurze

„Więc w końcu jest. Oto masz Czytelniku w ręku pierwszy numer »Tygodnika Solidarność«. Pierwszy numer pierwszego ogólnopolskiego pisma naszego związku. Przyszło nam długo na nie czekać. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy uda nam się wydać je w ustalonym terminie. Ten pierwszy numer został zamknięty w nocy z 30 na 31 marca”. (…) „Pismo nasze podlega cenzurze. Ukazuje się ono na podstawie Porozumień Gdańskich i zostało utworzone zgodnie z zawartymi w nich ustaleniami. Tygodnik będzie zatem podlegał ograniczeniom, to prawda, za to nikt nie będzie mógł niczego nam narzucić. Czasami nasze milczenie będzie równie wymowne jak zredukowane strony. Czego jeszcze chcemy? Chcemy dobrze służyć naszemu związkowi, walczyć o jego zasady, program, idee. Chcemy uczestniczyć w tworzeniu lepszych warunków życia dla całego naszego społeczeństwa, życia godniejszego, sprawiedliwszego i swobodniejszego, aniżeli było dotąd. (…) Chcemy więc służyć zasadom i ideom Solidarności, która wyrasta z wielkich, demokratycznych tradycji narodu polskiego, z jego umiłowania prawdy i sprawiedliwości (…)”  

– napisano w odezwie „Do Czytelników”, podpisanej przez Redakcję w pierwszym numerze „TS”.

O tym, jak wielkim wydarzeniem było pojawienie się Tygodnika, pisała kilka lat temu w „Rzeczpospolitej”  Agnieszka Rybak:

„To był przewrót na miarę kopernikańskiego. W PRL całkowicie wolna gazeta nie wychodziła od 1945 r. Dla opozycji otwierał się ważny kanał komunikacji ze społeczeństwem”.

„W Polsce roku 1981 „Tygodnik Solidarność” był niepowtarzalnym zjawiskiem. Kronikarzem i świadectwem ówczesnych myśli, przeżyć, dążeń. Bywał trudny w lekturze, w wielu sprawach nadmiernie wstrzemięźliwy, a może też zbyt mało krytyczny dla „naszej” strony. Podlegał cenzurze, ale i podejmował z nią boje, które nie powinny być zapomniane”

– pisał z kolei Andrzej Friszke (Andrzej Friszke, „Tygodnik Solidarność” 1981, „Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” (07-08), 2005, s. 21–50). 

 

Tygodnik Solidarność

W redakcji „TS” znajdowali się m.in.: Bohdan Cywiński, Kazimierz Dziewanowski, Waldemar Kuczyński (zastępcy redaktora naczelnego), Artur Hajnicz, Krzysztof Wyszkowski (sekretarze redakcji), Jarosław Józef Szczepański, Ernest Skalski, Wanda Falkowska, Wanda Wojnicz, Wiesława Grochola, Piotr Rachtan, Jacek Ambroziak, Jan Dworak, Andrzej Kaczyński, Andrzej Friszke, Jolanta Strzelecka, Stanisława Domagalska, Ryszard Holzer i Małgorzata Niezabitowska. 

Zespół był obiektem inwigilacji Służby Bezpieczeństwa (sprawa obiektowa „Walet”), prowadzonej przez Departament III MSW; akta sprawy znajdują się w IPN.

Opisywano na jego łamach nie tylko bieżące wydarzenia dotyczące działalności NSZZ „Solidarność”. Dużą i ważną częścią każdego numeru była publicystyka. „TS” było znane także z reportaży dotykających problemów społecznych i gospodarczych. Dużo miejsca poświęcono sprawom, o której wcześniej nikt nie pisał, m.in. polityce historycznej oraz przedsierpniowym buntom społecznym.  

Każdy numer „TS” był wydarzeniem. Egzemplarze tygodnika rozchodziły się bardzo szybko, często krótko po wydaniu były już nie do dostania. Ten, jak mówiono, pierwszy wolny tygodnik od Łaby do Władywostoku”, miał renomę pisma rzetelnego, obiektywnego i punktującego posunięcia władzy. 

W okresie od 3 kwietnia do 13 grudnia 1981 roku działalności ukazało się 37 numerów „TS”. Zdążono także wydać wkładkę do bożonarodzeniowego numeru, który już się nie ukazał. 

Przed wprowadzeniem stanu wojennego dziennikarze „TS” zabezpieczyli część redakcyjnego sprzętu i korespondencję od czytelników. 

 

Stan wojenny

Po wprowadzeniu stanu wojennego numer świąteczny (który zawierał wkładkę z historią PRL napisaną przez Krystynę Kersten), który właśnie miał się ukazać, został wstrzymany i przeznaczony na przemiał. Część redakcji została internowana (m.in. Tadeusz Mazowiecki, Waldemar Kuczyński, Jan Dworak, Wojciech Brojer). 

Formalnie wydawanie pisma zawieszono dopiero po likwidacji NSZZ „Solidarność” w październiku 1982 roku. Pracownicy „Tygodnika” w dużej części zaangażowali się wówczas w tworzenie pism podziemnych.

 

Reaktywacja

„Tygodnik Solidarność” został reaktywowany 2 czerwca 1989 roku w nakładzie 100 tysięcy. Redaktorem naczelnym wciąż był Tadeusz Mazowiecki. 

Do zespołu redakcyjnego dołączyli m.in. o Ludwika Wujec, Janusz Jankowiak, Jan Bryłowski, Jan Skórzyński, Michał Boni i Maciej Zalewski.

 

Jarosław Kaczyński

Gdy Tadeusz Mazowiecki został premierem (wcześniej pod jego redakcją ukazało się 18 numerów „TS”), we wrześniu 1989 Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” na wniosek Lecha Wałęsy powołała na redaktora naczelnego Jarosława Kaczyńskiego

Wówczas doszło do znacznych zmian w składzie redakcji. Z "Tygodnika" do rządu odeszli wraz z Mazowieckim Małgorzata Niezabitowska i Jacek Ambroziak

Wówczas ujawnił się też z całą mocą podział w środowisku solidarnościowym. Dobitnie widać go było w „Tygodniku Solidarność”. 

Wcześniej Piotr Wierzbicki definiował w „TS” podział postsolidarnościowych elit na "Familię", czyli elitę warszawską, "Świtę" Mazowieckiego i "Dwór" Wałęsy i wspominał o sojuszu czerwonych z różowymi. 
– Zostaliśmy skazani na towarzyskie wykluczenie. Od tego momentu nie ma już jednego środowiska – mówi Kluzik-Rostkowska, która w tamtym okresie dołączyła do „TS”.

Andrzej Gelberg w połowie 1990 roku w setnym numerze „TS” wyróżnił trzy okresy w istnieniu pisma. Pierwszy, heroiczny – do stanu wojennego, drugi, postokrągłostołowy – od wznowienia „TS” w 1989 roku do przyjścia Jarosława Kaczyńskiego i trzeci, polityczny, który wówczas według niego trwał. 

 

Andrzej Gelberg

Kiedy pod koniec 1990 roku Jarosław Kaczyński odszedł do Kancelarii Prezydenta  Lecha Wałęsy, na stanowisku redaktora naczelnego zastąpił go Andrzej Gelberg

Choć na początku lat dziewięćdziesiątych w „TS” widać było rozmaite tendencje, coraz wyraźniejszy stał się profil polityczny pisma. Gdy obalono rząd premiera Jana Olszewskiego redakcja skupiła wokół siebie zwolenników lustracji. 

Jerzy Kłosiński (od 1994 roku zastępca redaktora naczelnego) tak definiował linię pisma pod redakcją Andrzeja Gelberga:

- Krytycznie podchodziliśmy do przemian, zwłaszcza własnościowych, do nomenklatury partyjnej, która się uwłaszczała. Do relatywistycznego traktowania ludzi, którzy w PRL zajmowali eksponowane stanowiska. Zależało nam więc na pokazywaniu społecznych protestów, błędów prywatyzacyjnych, braku dekomunizacji, rozliczenia PRL i podstawowych reform, które powinno się zrobić na starcie.

Wówczas cały zespół „Tygodnika” włączał się w kampanie dotyczące np. uwłaszczenia społecznego, czy lustracji i powołania Instytutu Pamięci Narodowej, które realizował AWS.

„Tygodnik Solidarność” wciąż było pismem ważnym. Publikują tu m.in. Zbigniew Herbert (w latach dziewięćdziesiątych było to jedyne pismo, z którym współpracował poeta), Jarosław Marek RymkiewiczAlain BesançonWładimir Bukowski, Bogdan CzajkowskiAndrzej Tadeusz Kijowski – także jako KAT, Waldemar ŁysiakJerzy Robert Nowak pod pseudonimem MaronBernard MargueritteZdzisław NajderKrzysztof PiesiewiczJan PietrzakAndrzej UrbańskiMarcin WolskiMarek NowakowskiKazimierz OrłośAgnieszka KobylińskaJadwiga Staniszkis

W redakcji w latach dziewięćdziesiątych znajdowali się m.in. Marta Miklaszewska, Teresa Kuczyńska, Barbara Niemiec, Jerzy Pawlas, Anna Poppek, Barbara Sułek-Kowalska, Tomasz Sypniewski, Teresa Wójcik czy Antoni Zambrowski. Rysowali dla „Tygodnika” zaś m.in. Szymon Kobyliński i Antoni Chodorowski

Nakład pisma oscylował w tym czasie o okolicach 25 tys. egzemplarzy.

 

Jerzy Kłosiński

W 2002 roku redaktorem naczelnym został Jerzy Kłosiński. Pismo wówczas zmieniło format i stało się kolorowym magazynem. W 2003 roku nakład „Tygodnika Solidarność” wynosił ok. 15-16 tys. egzemplarzy.
Nowy redaktor naczelny, jak mówił, chciał przekonać związkowców, że to ich pismo. W czasie jego redakcji Tygodnik zyskał na popularności i znaczeniu w samej Solidarności. 

„Jerzy Kłosiński robił wszystko, by zbliżyć Tygodnik jak najbardziej do związku, jego działaczy, nie tracąc przy tym formuły ogólnopolskiego pisma opiniotwórczego”

- pisała Bernadeta Waszkiewicz-Glica.

- Zabiegałem, by związek poczuł, że odzyskuje swoje pismo. Że różne struktury mogą do niego pisać o swoich problemach regularnie, szczegółowo i wszechstronnie. Żeby wszystkie sekretariaty, sekcje i regiony mogły znaleźć publikacje na swój temat. I znajdowały

– wspominał Jerzy Kłosińki.

Ideą Kłosińskiego było, by o związku pisać zrozumiale i atrakcyjnie, a problemy pracownicze prezentować szeroko, by i osoby niebędące członkami związku mogły się nimi zainteresować. 

W 2005 roku z przeprowadzonej ankiety wynikało, że „Tygodnik Solidarność” jest pierwszym źródłem informacji o związku dla jego działaczy. 

 

Krzysztof Świątek

W sierpniu 2015 roku Jerzego Kłosińskiego zastąpił Krzysztof Świątek (wcześniej zastępca redaktora naczelnego), który jednak odszedł z „Tygodnika Solidarność” w grudniu 2016 roku. Wówczas pełniącym obowiązki redaktora naczelnego „TS” została Ewa Zarzycka

Pod koniec 2016 roku „Tygodnik Solidarność” ukazał się w nowej odsłonie. Pismo otrzymało nowy layout, logo i układ działów. 

 

Michał Ossowski

Michał Ossowski, od 2015 roku prezes spółki Tysol został redaktorem naczelnym „Tygodnika Solidarność” pod koniec lutego 2018 roku. Wcześniej przez 13 lat był związany z Solidarnością. 

- Chciałbym, aby „Tygodnik” pod moją redakcją był pismem wyrazistym i bezkompromisowym

– zadeklarował wówczas Michał Ossowski. Później wielokrotnie podkreślał, że to opiniotwórcze czasopismo za cel postawiło sobie dbanie przede wszystkim o sprawy społeczne i pracownicze.

„Tygodnik Solidarność” znajduje się dziś wśród najczęściej cytowanych czasopism opinii. Porusza zagadnienia dotyczące nie tylko spraw pracowniczych i związkowych, ale także bieżącej polityki, spraw zagranicznych czy religii. Ma także rozbudowany dział kulturalny. 

Zastępcami redaktora naczelnego są Rafał Woś i Cezary Krysztopa. Cezary Krysztopa jest nim od grudnia 2018 roku. Współpracujący z „Tygodnikiem Solidarność” od ponad trzech lat Rafał Woś zaczął pełnić funkcję zastępcy redaktora naczelnego „TS” w lutym 2024 roku. 

„Dla mnie – publicysty od lat patrzącego na rzeczywistość  z perspektywy konsekwentnie pracowniczej – to naturalny kierunek. Razem z Michałem Ossowskim, Czarkiem Krysztopą i całym zespołem chcemy dalej konsekwentnie budować należne „Tygodnikowi Solidarność” miejsce pośród najlepszych opiniotwórczych mediów w Polsce. Solidarność od ponad czterech dekad jest symbolem, wokół którego gromadzą się zwolennicy Polski wolnej, demokratycznej, sprawiedliwej oraz suwerennej. Tak będzie także w przyszłości. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości”

- pisał Rafał Woś obejmując funkcję wicenaczelnego. 

Na stałe z Tygodnikiem Solidarność obecnie współpracują Agnieszka Żurek, Barbara Michałowska, Jakub Pacan i Marcin Krzeszowiec. Do niedawna z Tygodnikiem współpracowała również ekspert ds. energetyki i polityki zagranicznej Teresa Wójcik.

Z tygodnikiem współpracują również Mariusz Staniszewski, Krzysztof Karnkowski, Stanisław Żaryn, Marcin Darmas, Andrzej Berezowski, Łukasz Bobruk, Paweł Gabryś-Kurowski, Ewa Górska, Wojciech Kulecki, Piotr Łopuszański, Jan Muś, Marek Nowak, Tomasz Oleksiewicz, Sebastian Reńca, Wojciech Stanisławski, Jakub Szmit i Mateusz Wyrwich.

Wśród felietonistów „TS” i komentatorów znajdują się: Marek Jan Chodakiewicz, Karol Gac, Cezary Krysztopa, Magdalena Okraska, Remigiusz Okraska, Tadeusz Płużański, Rafał Woś, Jan Wróbel.

 

Portal Tysol.pl

Integralną częścią Tygodnika Solidarność jest portal Tysol.pl, który publikuje treści z Tygodnika Solidarność, a także newsy z zakresu polityki, spraw społecznych, związkowych, gospodarczych, sportowych i rozrywkowych. Portal powstał w 2014 roku i od tamtej pory ogromnie zwiększył zasięgi. Obecnie jest głównym źródłem informacji na temat NSZZ "Solidarność"

Redaktorem naczelnym portalu Tysol.pl jest Cezary Krysztopa. Zastępcami redaktora naczelnego są Robert Wąsik i Kacper Pawowicz.

Z portalem Tysol.pl współpracują na stałe Marlena Nowakowska, Aleksandra Jakubiak, Anna Zgierska i Adrian Siwek.

Jako autorzy i komentatorzy z portalem Tysol.pl współpracują Aleksandra Fedorska, Tadeusz Płużański, Paweł Jędrzejewski, Samuel Pereira, Maciej Kawecki, Waldemar Krysiak, Piotr Łysakowski, Marcin Bąk.

Z portalem współpracowali również prof. David Engels, Patrick Edery, dr Rafał Brzeski, Grzegorz Kuczyński, Wojciech Osiński, prof. Grzegorz Górski i Marek Budzisz.

 

Człowiek Roku „Tygodnika Solidarność”

Tytuł „Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność” jest wręczany przez redakcję „TS” od 1997 roku. To jedno z najstarszych i najbardziej elitarnych wyróżnień wręczanych przez polskie tygodniki opinii. 

Dotychczasowi laureaci „Człowieka Roku Tygodnika Solidarność”:

  • 1997 Ewa Tomaszewska
  • 1998 Jerzy Buzek
  • 1999 Asłan Alijewicz Maschadow
  • 2000 Waldemar Łysiak
  • 2001 Tomasz Strzembosz
  • 2002 Alina Pienkowska
  • 2003 Abp Tadeusz Gocłowski
  • 2004 Lech Kaczyński
  • 2005 Kard. Stanisław Dziwisz
  • 2006 Stanisław Szwed
  • 2007 Jerzy Kropiwnicki
  • 2008 Bożena Borys-Szopa
  • 2009 Abp Sławoj Leszek Głódź
  • 2011 Marianna Popiełuszko
  • 2012 Jan Pietrzak
  • 2014 Jan Szrzedziński
  • 2015 Wojciech Buczak
  • 2016 Prof. Krzysztof Szwagrzyk
  • 2017 Abp Marek Jędraszewski
  • 2018 Ks. Ludwig Kowalski
  • 2019 Andrzej Duda
  • 2020 Andrzej Rozpłochowski
  • 2022 polskie służby mundurowe

 

Nagrody Tygodnika Solidarność

2021 - Brązowy „BohaterON im. Powstańców Warszawskich” - za budowanie popkulturowego przekazu dokumentującego historię Solidarności m.in. poprzez wystawy, komiksy i filmy animowane „Droga ku wolności” i „Pomnik Wolności Słowa” 
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe