Wczoraj konferencja przewodniczących grup politycznych w Parlamencie Europejskim postanowiła (chadecja, lewica, liberałowie, zieloni, komuniści), że w najbliższym tygodniu we wtorek w Strasburgu odbędzie się debata na temat przestrzegania praw człowieka w Polsce. Według zapowiedzi medialnych debata ma dotyczyć sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego, tzw. ustawy antyterrorystycznej, ustawy medialnej, ustawy o służbie cywilnej, a być może także o sytuacji w Puszczy Białowieskiej i o problemie aborcji w naszym kraju. Następnego dnia ma być w PE głosowana rezolucja i jak można przypuszczać będzie ona przygotowana przez wymienione wyżej 5 grup politycznych, które zdecydowały o wprowadzeniu debaty o Polsce do porządku obrad sesji PE w Strasburgu.
Zaledwie parę godzin po tym jak po ulicach Harlow przeszedł marsz milczenia, który miał na celu upamiętnienie zamordowanego Arka Jóźwika, doszło do kolejnego pobicia Polaków w tym mieście. Polaków, którzy brali udział w marszu, a po nim poszli się napić. Miejscowi przywitali ich w pubie z otwartymi ramionami, chcąc chyba zmazać hańbę po tragedii sprzed tygodnia i pokazać, że Polacy są tam mile widziani. Niestety, gdy wyszli na „dymka” przechodząca obok grupka Anglików spuściła im łomot. Ale oni mieli więcej szczęścia niż Arek. Oni przeżyli.
Rządy PO - PSL doprowadziły do zamrożenia polskiej aktywności na forum Grupy Wyszehradzkiej, wprawdzie spotkania się odbywały, podejmowano jakieś ustalenia w sprawie wspólnych działań w ramach UE ale gdy przychodziło do podejmowania decyzji Polska zawsze wspierała propozycje Niemiec, nie zważając na wcześniejsze uzgodnienia w ramach V4.
Czy przedstawiciel wpływowego środowiska bankowego może wypowiadać androny, zapominając o zapisach Konstytucji RP? Oczywiście może, ale nie powinien z tym przesadzać. Nie tak dawno prezes Związku Banków Polski Krzysztof Pietraszkiewicz zwrócił uwagę, że w tzw. ustawie spreadowej powinien być zapis, że mechanizmy w niej zawarte wyczerpują wszelkie, pozostałe roszczenia tzw. frankowiczów.
Ja już od pewnego czasu na zachowania naszej obecnej władzy patrzę z dużą podejrzliwością, a niektóre z nich irytują mnie do tego stopnia, że zastanawiam się, czy nie machnąć na nich ręką, pozwolić im rządzić przez najbliższe dziesiątki lat, a samemu zająć się czymś bardziej neutralnym. Jest jednak coś, za co ich wszystkich niezwykle cenię, a mianowicie za to, że kiedy jakiś Brytyjczyk zabije polskiego obywatela, to oni nie zachowają się jak brzydka panna na wydaniu, ale jak ktoś, kto ma świadomość swojej wartości.
Rządy PO – PSL doprowadziły do zamrożenia polskiej aktywności na forum Grupy Wyszehradzkiej, wprawdzie spotkania się odbywały, podejmowano jakieś ustalenia w sprawie wspólnych działań w ramach UE ale gdy przychodziło do podejmowania decyzji Polska zawsze wspierała propozycje Niemiec, nie zważając na wcześniejsze uzgodnienia w ramach V4.
Lidl, McDonalds, Shell, Biedronka, Statoil, Raben, Tesco Extra, Lidl. Mijamy je w drodze autobusem z Krakowa do Krynicy. Naszym celem jest Forum Ekonomiczne. Zasypiam. Budzę się. Za oknem: Lidl, McDonalds, Shell, Biedronka, Statoil, Raben, Tesco Extra, Lidl. Skolonizowany kraj.
Z dedykacją dla prezydenta Gdańska, jak się okazuje przeciwnika dekomunizacji przestrzeni publicznej. Od 2.18 sek.
Właśnie co sprawdza się stara prawda, że siłę formacji politycznych można ocenić tylko wtedy, gdy znajdują się one w opozycji do rządzących. Na tle rządzącego obecnie PIS-u Platforma Obywatelska wypada kompromitująco słabo. Dotyczy to zresztą także drugiej partii z tej samej neoliberalnej stajni, której – umówmy się – przewodzi Ryszard Petru.
Im bardziej zaawansowana jest realizacja programu Rodzina 500plus, tym coraz wyraźniej ujawniają się jego pozytywne efekty także w dziedzinach, które wprost nie są z nim związane.
Prof. Andrzej Nowak wybitny polski historyk i patriota, jakże proroczo w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” stwierdził: Gwarancją bezpieczeństwa dla obecnego rządu i szansą na przyszłość dla całej Polski jest wyciągnięcie pełnych, karnych konsekwencji wobec wszystkich, którzy dla celów prywatnych nadużywali stanowisk, czy to w samorządach czy administracji państwowej.
Każde szanujące się społeczeństwo ma świadomość, że jeśli ono samo nie zadba o swoją fizyczną, psychiczną i duchową kondycję, to już nikt o nią nie zadba
PO nazywa politycznym kłusownictwem działania rządu w sprawie reformy edukacji. Idąc tym tropem, szkolnictwo za czasów poprzedniej ekipy było jak łowienie ryb - na przemian granatami i prądem.
W dniu 2 września minęły trzy miesiące intensywnej zbiórki podpisów przez „Solidarność”, pod projektem Ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Okres ten zaowocował wieloma reakcjami i komentarzami nie zawsze przychylnymi dla tej inicjatywy. Dlatego też postanowiliśmy zgłębić ten temat i spróbować odpowiedzieć na kilka kluczowych pytań, które pojawiły się w trakcie trwania kampanii.
Wyniki wyborów w Meklemburgii - Pomorzu Przednim, są osobistą porażką A. Merkel, bowiem pochodzi ona z tego regionu
Sojusze są ważnym elementem wypełniania podstawowego zobowiązania ciążącego na państwie, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, niemniej poleganie wyłącznie na nich bez wątpienia jest naiwnością.
Dużo zrobiono przez ostatnie lata, by słowo i pojęcie „Solidarność” nie kojarzyło się dobrze. Ale przecież za tym wyrazem kryje się nie tylko historia, ale żywi ludzi. Tacy z krwi i kości. Tacy niepokorni, ale i skromni.
Dobra zmiana w mediach publicznych przypomina kiepską komedię. Co prawda pierwszy, podstawowy krok został wykonany. Mam rzecz jasna na myśli wyrzucenie skompromitowanych propagandystów. Ale nic ponadto. Pomysł Michała Rachonia na swoiste otwarcie zawodu został skutecznie storpedowany. Rodzi się pytanie: co dalej?
Zbliża się setna rocznica wojny z bolszewikami, nie dzielmy Polaków na tych, co bronili Warszawy i tych, co z Feliksem Dzierżyńskim szli instalować Polską Republikę Rad.
Już w 1995 roku Waldemar Łysiak pisał, że „ktoś, kto nie rozumie, że siła islamu, siła fanatycznego dżihadu, to największe ze wszystkich zagrożeń, jakim cywilizacja chrześcijańska będzie musiała stawić czoło w XXI wieku, ten nic nie rozumie”.