Ostatnie tygodnie to bardzo aktywny okres dla ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego. Najmłodszy w historii premier rządu Ołeksij Honczaruk objął urząd a sam prezydent przyjechał do Polski na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dla Ukraińców wojna to nie element studiowania historii ale brutalna rzeczywistość. Właśnie dekretem Zełeńskiego 29 sierpnia został ustanowiony Dniem Pamięci Obrońców – dzień wspomnień poległych na froncie w Donbasie. Data nie jest przypadkowa. Pięć lata temu dogasała bitwa o Iłowajsk, jedna z najtragiczniejszych kart trwającej wciąż wojny.
W 14. rocznicę śmierci papieża Polaka w Europejskim Centrum Solidarności nie odbyło się żadne wydarzenie upamiętniające tę wielką zarówno dla Solidarności, jak i całego narodu polskiego postać. Zamiast tego zorganizowano tam dyskusję pod hasłem "Jeden partner/ka przez całe życie, czy co tydzień jeden/jedna?", którą poprowadziło działające na rzecz osób LGBT stowarzyszenie "Tolerado". To samo stowarzyszenie, które było później organizatorem marszu równości w Gdańsku, podczas którego miały miejsce odrażające antykatolickie profanacje. Stowarzyszenie "Tolerado" ma prawo istnieć w przestrzeni publicznej, ale czy naprawdę musi to robić w tej przestrzeni, która miała być uświęcona znaczkiem Solidarności, która powstawała pod krzyżem?
Co we współczesnym świecie decyduje o jego kształcie? Oczywiście informacja. A ta w coraz mniejszym stopniu przepływa przez takie kanały jak papierowa prasa, radio, a nawet telewizja. Jedynym istotnym kanałem, w jakim będzie się to odbywało, jakkolwiek, ani prasa ani telewizja nie znikną, będzie internet. A najszerszym kanałem internetu będą media społecznościowe.
Zmarł płk Zbigniew Domino. Nie tylko znany pisarz, autor „Syberiady polskiej”, ale także stalinowski prokurator wojskowy, oskarżyciel i uczestnik zbrodni na Żołnierzach Niezłomnych, a w latach 80-tych radca ambasady PRL w Moskwie. Pion śledczy IPN miał wiele lat, aby postawić temu mordercy sądowemu zarzuty – uczynił to dopiero trzy miesiące przez jego śmiercią. Dlaczego tak późno?
C'est la condamnation de la violence\n(To jest potępienie przemocy)\n\n„Mam na to świadków i świadkinie. Uratowała mnie jakaś magia” mówi aktywistka białostockiej parady prezentując jak relikwię flagę rzekomo zaplamioną krwią z jej rozciętego palca. Kilka godzin wcześniej inna ikona gejowskiego męczeństwa z rozkrwawionym nosem okazała się być w rzeczywistości kontrmanifestantem, a jedyna odnotowana ofiara ranna podczas zajść to wciąż policjantka. Paradoksalnie, ten bilans to dla łaknącego pozycji ofiary ruchu LGBT słabe wieści.
"No przecież LGBT to nie ideologia, a gender to nauka" - słyszymy często z ust ideologów LGBT i gender. Wg. Encyklopedii PWN "ideologia" to "pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory poglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata". Ktoś oczywiście może bardzo nie chcieć widzieć przystawania tej definicji do LGBT i gender, ale to nie znaczy, że ta definicja do nich nie przystaje
Piszesz do dziennikarzy telewizji publicznej: „za Jaruzela było klarowniej, bo oni przynajmniej występowali w mundurach, a wam ich nie sprawiono”. Chcesz powiedzieć, że dzisiejsza Polska i wracający po 25 latach do swych stalinowskich korzeni PRL stanu wojennego, to podobne kraje? Że brutalną juntę, która ma na sumieniu ponad sto ofiar zamordowanych przez członków SB, WSW i MO, można porównać do dzisiejszej, wybranej demokratycznie władzy?
Nie jest istotne kim jest nowa szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. A ściślej rzecz biorąc jest to kwestia drugorzędna. Na stole nie leżeli idealni dla nas kandydaci. I nie leżeli w żaden sposób w naszym zasięgu. Jest oczywistym, że nie jest to wymarzony dla Polski szef Komisji Europejskiej. Jest też dość oczywistym, ze tak jak inni szefowie KE, będzie zakładnikiem interesów Niemiec i brukselskiej biurokracji. Choć jej niewątpliwą zaletą jest to, że nie jest kompletnie opętanym na punkcie Polski Fransem Timmermansem
W imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” składam szczere kondolencje z powodu śmierci trzech górników po wstrząsie, który miał miejsce dzisiaj w katowickiej kopalni Murcki-Staszic.
Opozycyjna część klasy politycznej wyznaczyła sobie cel, który jeszcze parę lat temu nie mógłby zostać wyartykułowany w sferze publicznej. Tym celem jest likwidacja państwa polskiego.
Czym był Holocaust? W powszechnej opinii to zagłada Żydów w czasie II wojny światowej. W takim kontekście tego terminu używa się przede wszystkim na świecie, ale również w Polsce. W mojej opinii, odnoszenie określenia Holocaust wyłącznie do Żydów (nie negując ich kaźni) jest krzywdzącym innych, nieuprawnionym historycznie uogólnieniem i powinno odnosić się do zagłady w ogóle, również do masowej zagłady Polaków po 1939 r.
Już w 2015 roku zadawałem pytanie o to, co zrobią "obrońcy demokracji" kiedy skończą im się gwałtownie eskalowane obelgi. A według nich demokracji trzeba było bronić przed PiS-em, jeszcze zanim zdążył cokolwiek zrobić. Potem szybko wezwano do obrony przed "faszyzmem", "ciemnogrodem", "nazistami" i jeden Soros wie czym tam jeszcze, bo pewnie większość zapomniałem. Szybko zabrakło obelg. Z każdym rokiem i każdym kolejnym ciamajdanem, było tylko śmieszniej.
Jest dla mnie wielkim honorem to, że środowiska byłych Więźniów Auschwitz oraz ich Rodzin, obdarzyły nas na tyle wielkim zaufaniem, że dzielą się z nami swoimi krytycznymi uwagami na temat działalności Muzeum Auschwitz. Wiele tego typu publikacji na tym portalu znajdziecie. Uważamy, że naszym obowiązkiem jest słuchać ludzi, których w zasadzie prawie nikt inny nie chce słuchać
W drodze na organizowane w historycznej Sali BHP obchody 40. rocznicy I pielgrzymki Jana Pawła II do Polski pod hasłem "Obudził w nas Solidarność", bliska współpracownica Tuska prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nagabywała premiera Morawickiego zapraszając go do uczestnictwa w obchodach 4 czerwca na terenie Europejskiego Centrum Solidarności. Opodal przechodziła z tragarzami kamera TVN24, do której po nieudanej operacji natychmiast skomentowała - Chyba sami widzieliście, trochę smutno, co?"
Jeśli doniesienia Radio Wnet na temat zarysu programowego Platformy Obywatelskiej ("Wielka Polska Obywatelska"), a więc w zasadzie większej części opozycji, są prawdziwe (a nic nie wskazuje na to żeby miały nie być) to mamy w istocie do czynienia z programową podbudową dla największych zagrożeń dla polskiej państwowości od czasów zapisania w konstytucji PRL "wieczystego sojuszu z ZSRR"
Pamiętajmy o tym, że wyniki wyborów, które znamy to ciągle wyniki sondażowe, a moje, czy skłonny byłbym zaryzykować stwierdzenie, że i nasze, zaufanie do sondaży powinno być odwrotnie proporcjonalne do rozdźwięku pomiędzy skrajnie rozbieżnymi danymi podawanymi przez sympatyzujące z różnymi ugrupowaniami sondażownie. Jeśli jednak wyniki się potwierdzą, to uważam, że każdy dostał to na co zasłużył.
Od dawna biję w tej kwestii na alarm, na początku ktoś pukał się w głowę, dziś wobec takich afer jak afera Cambridge Analytica, większość raczej zdaje się sobie sprawę z tego, że koncerny prowadzące media społecznościowe zbudowały nie obiektywne narzędzia komunikacji, ale wielkie machiny propagandowe, które mają ambicje kształtowania świata, co stoi w jawnej sprzeczności z interesami państw i zasadami demokracji, w której wyborcy mają kontrolę nad tymi, którzy mają na nich wpływ
Na warszawskiej Ochocie w miejsce bazaru, który zapewniał pracę wielu osobom, a ich rodzinom utrzymanie, powstanie osiedle mieszkaniowe. Nowe targowisko zastępcze powstaje daleko od Grójeckiej, w głębi osiedla. Trwała długa walka o próbę ratowania miejsc pracy.
Piotr Duda, przewodniczący Solidarności odpowiedział na apel Jarosława Wałęsy, kandydata na europosła, o zmianę decyzji zakazującej Europejskiemu Centrum Solidarności korzystania z logo Związku. Wyraził też pogląd, że do znaku i nazwy prawo powinien mieć cały naród.
Po pierwsze nie mogłem w nocy spać. Całą noc po głowie chodziła mi myśl "co bym zrobił księdzu, który tknąłby moich chłopców?". W tym sensie film Sekielskiego odniósł sukces. Po drugie jednak uważam film za sprawną manipulację. Być może Sekielski wyszedł z TVN, ale zdaje się, że TVN nie wyszło z Sekielskiego. A po trzecie, to wszystko wcale nie jest w tym wszystkim najważniejsze.