Zacznę od końca. Za każdym razem, kiedy będzie Pan chciał mówić publicznie lub prywatnie o grzechu Kościoła, może Pan spokojnie stwierdzać, że to mój grzech. Nie ma to być żadna metafora, żart lub gra. Nie powoduje mną też irytacja lub egzaltacja. To proste stwierdzenie faktu.
Internetowa akcja polegająca na publikacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą w postaci sześciobarwnej tęczy - symbolu organizacji LGBT - jest dołożeniem cegiełki podziału w społeczeństwie. Podziału, który przestał właśnie być kwestią poglądów, a zaczął być atakiem prosto w osoby, w serca. Tego nie da się już nawet zamknąć w ramach wojny ideologicznej. To bicie w jaźń.
Dla pewności, to co powiedział Pan Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości rocznicy Konstytucji 3 maja, przeczytałem dwa razy, potem, żeby wykluczyć ewentualne manipulacje "wiodących mediów", poszukałem jeszcze treści wystąpienia Pana Prezydenta na stronie kancelarii. Nie pomogło, nadal widnieją tam słowa - Ale dzisiaj naszym wielkim zadaniem jest przede wszystkim budowanie silnego państwa. Mamy konstytucję. Trzeba dyskutować nad jej zmianami, bo warto dyskutować. Nad tym, czy powinniśmy wprowadzić zapisy w konstytucji o Unii Europejskiej. Czy powinniśmy w konstytucji zagwarantować obecność w tym wielkim sojuszu. Osobiście jestem przekonany, że tak - wszystko wskazuje na to, że takich właśnie słów użył Pan Prezydent
Zaczęłam zastanawiać się nad tematem oddziaływania na ludzi, nad istotą władzy, nad prawami i przypomniało mi się, że jakiś temu National Geographic opublikował raport na temat najbardziej wpływowej kobiety świata. Wpływowość kojarzy się z władzą, potęgą, siłą i mocą... pewnie też z bogactwem. Taka kobieta mogłaby być np. bardzo eksponowanym politykiem, szefową korporacji, niezależną i inteligentną. Prawdopodobnie byłaby idolką marzących o potędze, uosobieniem sukcesu i spełnieniem "american dream". Ale czy na pewno?
Kiedy zobaczyłem zdjęcie strajkującej nauczycielki, jeśli dobrze rozumiem, członka czy też sympatyka ZNP z kartką "Nie chcę w szkole lektur starszych niż 40 lat" , pomyślałem sobie, "ot, jakaś aberracja, to niemożliwe żeby nauczyciele byli tak niemądrzy", nie da się z kanonu lektur wykluczyć Mickiewicza, Sienkiewicza czy Słowackiego, ale okazuje się, że ten "nurt" jest pośród nauczycieli obecny szerzej
Miałam nie komentować tego tematu, bo to - mówiąc najkulturalniej jak się da - tzw. burza w szklance wody, choć trzeba przyznać, że medialnie poprowadzona tak perfekcyjnie - mam na myśli oburzenie całego świata na polski antysemityzm - jakby była wręcz zaplanowana. Jednak coraz nowsze próby rozgrzebywania i zaogniania tej sprawy, zwłaszcza przez środowiska, które wcześniej broniły praw reżysera "Klątwy" do wyrażania jego natchnionej wizji, doprowadziły do sytuacji, w której coś powiedzieć trzeba.
Jaka jest realna międzynarodowa pozycja polskiego państwa, skoro prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie głupkowatego przejawu lokalnej tradycji?
Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś z własnym chrztem? – pytał trzydzieści lat temu Jan Paweł II. Od czasów Papieża-Polaka nad Sekwaną niszczenie dziedzictwa Christianitas tylko się pogłębiło. Francja to dzisiaj kraj burzonych i podpalanych kościołów z jednej strony, a z drugiej jeden wielki plac budowy kolejnych meczetów oraz islamizacji.
Zmartwychwstały zachwyca swoim pięknem na niezliczoną ilość sposobów. Jednak co najmniej tak samo zachwyca kilka dni wcześniej u początków tego cudu - w Wieczerniku i Ogrójcu, kiedy gigantyczna miłość kruszy Jego lęk, kiedy umiłował braci do końca, kiedy z miłości dał wolność i pozwolił odejść zdrajcy, kiedy został otoczony chwałą. Bowiem Jezusa z Wieczernika od Jezusa wychodzącego z grobu nie dzieli nic. To miłości, która przepełniała Go już wtedy, nie potrafiła przemóc żadna śmierć.
Droga Krzyżowa Rotmistrza Witolda Pileckiego. Ochotnika do KL Auschwitz, Tego, który wrócił do Polski zajętej przez komunistów, aby dalej Jej służyć, Tego, który nie wyjechał z Polski pomimo rozkazu aby się ratował w zagrożeniu aresztowaniem, bo ktoś Tu musi zostać. Tego, który polecał czytać "O nasladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempis.. Tego, o którego rozpoczęcie procesu beatyfikacji bezskutecznie staramy się od 11 lat, aby usłyszeć od Kardynała Nycza w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Rzeczpospolitej - rozpocznie się gdy przy Jego grobie będą objawy oddolnego kultu. Tylko...On nawet nie ma grobu. I nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie miał, choć świadectwem swego życia zasłużył na Wawel.
W dniu 10 kwietnia 1921 roku Naczelnik Państwa Józef Piłsudski odznaczył Płock Krzyżem Walecznych nadając mu tytuł miasta bohatera.
Jestem ostatnim, który chciałby odbierać komuś prawo do wspomnień po 10 kwietnia 2010. To nie była tragedia partyjna, światopoglądowa czy środowiskowa. To była tragedia polska i za jedną z największych patologii życia publicznego, uważam fakt, że jakaś część społeczeństwa sprowadziła się do poziomu zwierząt szydząc czy to z katastrofy, czy z jej ofiar, czy z tych, którzy próbują katastrofę wyjaśnić czy upamiętnić. Nawet najbardziej zezwierzęconym daję prawo do przemiany.
Dziś kolejna rocznica śmierci naszego orędownika - może to okazja, by zacząć bardziej korzystać z Jego pomocy w naszych bieżących troskach.
Czy po 10 latach 4 kwietnia 2019r – to będzie ponowne głosowanie w sprawie ustanowienia Europejskiego Dnia Bohaterów walki z Totalitaryzmami 25 maja i wpisania nazwiska rtm. Pileckiego?Bo ten dzień dotąd uchwalony nie został.
Niemiecki zespół Rammstein bez wątpienia jako metodę istnienia w zbiorowej świadomości, oprócz charakterystycznej industrialnej muzyki, traktuje prowokację. Rzeczywiście, jego teksty traktowały o skrajnych patologiach człowieczeństwa, nekrofilii, pedofilii czy kazirodztwie.
W Polsce mamy dialog trójstronny. Nie znam formuły prawnej dialogu dwustronnego – powiedziała Dorota Gardias, obecna przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, jednocześnie przewodnicząca Forum Związków Zawodowych i była przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, po tym jak „Solidarność” opuściła posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego w sprawie podwyżek dla nauczycieli.
W wyniku zagęszczenia przez Wiosnę Roberta Biedronia przestrzeni po lewej stronie sceny politycznej mamy do czynienia z drastyczną homo-inwazją. Na razie to słowa i dokumenty, ale ktoś zalicytuje za chwilę wyżej i będziemy mieli czyny.
Radni miasta Gdańska podjęli decyzję ws. odebrania honorów ks. prałatowi Henrykowi Jankowskiemu. Duchowny został pozbawiony tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gdańska, zmieniona zostanie także nazwa skweru (dotychczas jego imienia), z którego pomnik zostanie usunięty.
Czy Gdańsk to na pewno dalej polskie miasto? A Wrocław? No to może chociaż Poznań? \n\nKto wreszcie głośno to powie. Polska jest rozdrapywana na sztuki. Zaczynają od dużych miast.\n\nPrezydenci tych wolnych miast i festungów szykują się do konfederacji. Myślicie państwo, że żartuję?\n\nJuż w 2017 roku 12 prezydentów dużych polskich miast zadeklarowało wbrew polityce rządu: migrację trzeba wspierać. Takich gestów, anarchicznych, sprzecznych z unitarną ideą naszej konstytucji, było w ostatnich latach wiele. Są też politolodzy, tacy jak Rafał Matyja, tworzący intelektualne podwaliny pod takie mordercze dla kraju konfederacje.
To, że dziennikarze Wyborczej od lat stosują metodę manipulacji polegającą na zasadzie "świat sie nas śmieje" jest już dość powszechnie jasne. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że dziennikarze Wyborczej sami borykają się z poważnymi kompleksami