„1,2 mln logowań komórek do BTS” na Marszu Miliona Serc? Znany dziennikarz tłumaczy
W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiają się wpisy informujące o 1,2 miliona logowań komórek do BTS-ów (stacji bazowych sieci komórkowych) w Warszawie w dniu Marszu Miliona Serc organizowanego przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską.
CZYTAJ TAKŻE: Bohater afery Katargate uderza w Polskę! „Oczekujemy, że traktuje zarzuty poważnie”
Znany dziennikarz: To fejk
„1,2 mln zalogowań do BTS-ów komórek spoza Warszawy w dniu marszu to oczywisty fejk. Wrzucony do sieci przez kogoś kto liczy na to, że ludzie nie mają wiedzy jak działają sieci komórkowe. Tyle, że dane z tego fejku jak już to obniżają frekwencje na marszu, a nie ją podwyższają” – twierdzi znany dziennikarz Krzysztof M. Kaźmierczak.
Dziennikarz śledczy podkreśla, że operatorzy „nie udostępnili danych o logowaniach i nawet gdyby je podali, do tego odseparowując logowania mieszkańców od pozawarszawskich logowań, i nawet gdyby było tych logowań – jak podaje fejk – 1,2 mln, to w żadnym wypadku nie oznacza, że to były logowania 1,2 mln ludzi”.
Kaźmierczak zaznacza bowiem, że jedna osoba poruszająca się po mieście loguje się we wielu BTS-ach. „Na terenie Warszawy jest ok. 1800 BTS-ów z czego około 100 z nich obejmowało swoim zasięgiem trasę marszu. Ludzie idący liczącą 4 kilometry trasą marszu z ronda Dmowskiego do ronda Radosława wielokrotnie logowali się do różnych BTS-ów, bo komórki łączą się z tymi BTS-ami, które na danym obszarze zapewniają najlepszy dostęp do usług. Na tej trasie te 1,2 mln logowań podane w fejku mogło przez te kilka godzin marszu zrobić kilkadziesiąt tysięcy osób. Mogłoby ich więcej, może 100-200 tys., ale z pewnością nie milion” – twierdzi dziennikarz.
Kazimierz M. Kaźmierczak opublikował także grafikę przedstawiającą mapę BTS-ów w centrum Warszawy i nałożoną na nią trasę marszu, który miał miejsce w niedzielę.