Minister Rau: Niemcy grozili Polsce za upominanie się o odszkodowania i blokowanie Nord Stream

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau w obszernym wywiadzie dla tygodnika „Sieci” mówi między innymi o groźbach niemieckich dyplomatów pod adresem Polski kierowanych do niego jeszcze przed objęciem tej funkcji (wtedy był przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych).
Zbigniew Rau Minister Rau: Niemcy grozili Polsce za upominanie się o odszkodowania i blokowanie Nord Stream
Zbigniew Rau / PAP/Radek Pietruszka

Groźby pod adresem Polski

Chodziło głównie o blokowanie budowy i oddania do użytku Nord Stream 2 oraz o zażądanie od Niemiec odszkodowań za ofiary ludzkie i zniszczenia materialne spowodowane II wojną światową.

W obydwu tych sprawach, mimo niemieckiego straszenia i gróźb, rząd Zjednoczonej Prawicy prezentował twarde stanowisko, sprzeciwiał się zarówno budowie, jak i oddaniu do użytku Nord Stream 2, a po opublikowaniu raportu o stratach poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej został on wprowadzony do międzynarodowej debaty.

Teraz jest już chyba jasne dla wszystkich, że uzależnianie Niemiec od rosyjskich surowców energetycznych, a w szczególności gazu ziemnego, czego owocem było wybudowanie 4 rur gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, zakończyło się klęską tego kraju, ale nie polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Co więcej, po wybudowaniu obydwu Nord Streamów, przez które można było tłoczyć na Zachód ponad 50 mld m3 gazu, tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę nie był już potrzebny i w związku z tym Rosja mogła już zaatakować Ukrainę, bez negatywnych konsekwencji dla swojego eksportu gazu.

Eksperci zajmujący się tą problematyką jasno stwierdzają, że realizacja tych dwóch wielkich inwestycji na Morzu Bałtyckim dała tak naprawdę wolną rękę Rosji w sprawie zaatakowania Ukrainy, która wcześniej na taką agresję mogła zareagować blokadą dostaw rosyjskiego gazu na Zachód.

Polska blokuje możliwość przesyłania rosyjskiego gazu

Polski rząd szczególnie w sprawie oddania do użytku dwóch rur Nord Stream2 zrobił wszystko, aby nie można było nimi przesyłać gazu do Europy Zachodniej i w tym celu zostały maksymalnie wykorzystane unijne uregulowania.

Właśnie w oparciu o nie przed niemieckimi sądami spółka PGNiG zablokowała możliwość przesyłania rosyjskiego gazu z Nord Stream 2 w 100 proc. gazociągiem OPAL, wzdłuż granicy niemiecko-polskiej, co spowodowało, że nie mógł być on wykorzystany.

Już po agresji Rosji na Ukrainę doszło do podwodnego wybuchu na Morzu Bałtyckim, w wyniku którego uszkodzone zostały 3 z 4 rur obydwu Nord Streamów, tym samym gazociąg nie nadaje się obecnie do użytku.

Ale Niemcy aż przebierają nogami do tego powrotu do interesów z Rosją, w tym także tych gazowych, jeżeli tylko zostanie zawarte jakieś porozumienie pokojowe Rosji z Ukrainą, wszystko jedno na jakich warunkach.

Sprawa reparacji jest już kwestią międzynarodową

Natomiast sprawa niemieckich odszkodowań za skutki II wojny światowej, po przygotowaniu rzetelnego raportu, w którym polskie szkody zostały oszacowane na ponad 6,2 biliona złotych, a więc około 1,5 biliona euro, stała się już w tej chwili sprawą międzynarodową.

Raport został opublikowany w językach polskim, angielskim i niemieckim i dotarł do dyplomatów całego świata, minister Mularczyk odbył już wiele spotkań i debat w tej sprawie na międzynarodowym forum.

Niemcy już wiedzą, że grunt usuwa im się pod nogami w tej sprawie, bo do społeczności międzynarodowej dotarło, że wypłacili odszkodowania wszystkim krajom, w tym Izraelowi, tylko nie Polsce i stawia ich to w coraz trudniejszym położeniu.

Stąd, z jednej strony – straszenie, z drugiej strony – z całej siły już teraz jawne wspieranie Tuska i Platformy w tej kampanii wyborczej, bo ten zobowiązał się, że jeżeli przejmie władzę w Polsce, odstąpi od żądania odszkodowań od Niemiec.

Wywiad ministra Raua dla tygodnika „Sieci” pokazuje, że Niemcy uważające się za demokratyczny kraj i wzorowego sąsiada nie tylko nie są tą wzorcową demokracją, ale także potrafią nawet straszyć, gdy ich interesy są zagrożone.

Ponieważ 8 lat rządzenia PO–PSL, a także 5 lat sprawowania przez Tuska funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej pokazało, że potrafili oni działać w interesie Niemiec, ich cała klasa polityczna nie tylko trzyma kciuki za zwycięstwo opozycji, ale intensywnie ją wspiera i to na wszystkich poziomach, w tym także tym unijnym.


 

POLECANE
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie

Piątkowy mecz Polska–Holandia (1:1) został przyćmiony przez burzę wokół działań służb przed wejściem na stadion. Patriotyczna oprawa przygotowana przez kibiców nie została wpuszczona, a fani relacjonowali poniżające kontrole. Po lawinie krytyki Komenda Stołeczna Policji opublikowała obszerne oświadczenie.

Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor z ostatniej chwili
Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor

W wieku 82 lat zmarł Zbigniew Szczapiński - aktor i lektor, który przez blisko trzy dekady występował na scenie Teatru Powszechnego w Łodzi. Informację o jego śmierci przekazano w mediach społecznościowych instytucji.

Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City Wiadomości
Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City

Damian Żurek wynikiem 1.06,02 o ponad sekundę poprawił rekord Polski i zajął drugie miejsce w rywalizacji na 1000 m w inaugurujących sezon 2025/26 zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w amerykańskim Salt Lake City. Zwyciężył zawodnik gospodarzy Jordan Stolz - 1.05,66.

Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym z ostatniej chwili
Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym

"Nie rozumie Pan swojej misji w Polsce. W takiej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym wobec obu naszych narodów" - pisze na platformie X do ambasadora Niemiec w Polsce Miguela Bergera europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Już w niedzielę, 16 listopada, widzowie Polsatu zobaczą wielki finał 17. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Po emocjonującym półfinale z programem pożegnali się Katarzyna Zillmann i Janja Lesar oraz Tomasz Karolak i Izabela Skierska. W ostatnim starciu sezonu zobaczymy więc trzy pary: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko.

REKLAMA

Minister Rau: Niemcy grozili Polsce za upominanie się o odszkodowania i blokowanie Nord Stream

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau w obszernym wywiadzie dla tygodnika „Sieci” mówi między innymi o groźbach niemieckich dyplomatów pod adresem Polski kierowanych do niego jeszcze przed objęciem tej funkcji (wtedy był przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych).
Zbigniew Rau Minister Rau: Niemcy grozili Polsce za upominanie się o odszkodowania i blokowanie Nord Stream
Zbigniew Rau / PAP/Radek Pietruszka

Groźby pod adresem Polski

Chodziło głównie o blokowanie budowy i oddania do użytku Nord Stream 2 oraz o zażądanie od Niemiec odszkodowań za ofiary ludzkie i zniszczenia materialne spowodowane II wojną światową.

W obydwu tych sprawach, mimo niemieckiego straszenia i gróźb, rząd Zjednoczonej Prawicy prezentował twarde stanowisko, sprzeciwiał się zarówno budowie, jak i oddaniu do użytku Nord Stream 2, a po opublikowaniu raportu o stratach poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej został on wprowadzony do międzynarodowej debaty.

Teraz jest już chyba jasne dla wszystkich, że uzależnianie Niemiec od rosyjskich surowców energetycznych, a w szczególności gazu ziemnego, czego owocem było wybudowanie 4 rur gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, zakończyło się klęską tego kraju, ale nie polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Co więcej, po wybudowaniu obydwu Nord Streamów, przez które można było tłoczyć na Zachód ponad 50 mld m3 gazu, tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę nie był już potrzebny i w związku z tym Rosja mogła już zaatakować Ukrainę, bez negatywnych konsekwencji dla swojego eksportu gazu.

Eksperci zajmujący się tą problematyką jasno stwierdzają, że realizacja tych dwóch wielkich inwestycji na Morzu Bałtyckim dała tak naprawdę wolną rękę Rosji w sprawie zaatakowania Ukrainy, która wcześniej na taką agresję mogła zareagować blokadą dostaw rosyjskiego gazu na Zachód.

Polska blokuje możliwość przesyłania rosyjskiego gazu

Polski rząd szczególnie w sprawie oddania do użytku dwóch rur Nord Stream2 zrobił wszystko, aby nie można było nimi przesyłać gazu do Europy Zachodniej i w tym celu zostały maksymalnie wykorzystane unijne uregulowania.

Właśnie w oparciu o nie przed niemieckimi sądami spółka PGNiG zablokowała możliwość przesyłania rosyjskiego gazu z Nord Stream 2 w 100 proc. gazociągiem OPAL, wzdłuż granicy niemiecko-polskiej, co spowodowało, że nie mógł być on wykorzystany.

Już po agresji Rosji na Ukrainę doszło do podwodnego wybuchu na Morzu Bałtyckim, w wyniku którego uszkodzone zostały 3 z 4 rur obydwu Nord Streamów, tym samym gazociąg nie nadaje się obecnie do użytku.

Ale Niemcy aż przebierają nogami do tego powrotu do interesów z Rosją, w tym także tych gazowych, jeżeli tylko zostanie zawarte jakieś porozumienie pokojowe Rosji z Ukrainą, wszystko jedno na jakich warunkach.

Sprawa reparacji jest już kwestią międzynarodową

Natomiast sprawa niemieckich odszkodowań za skutki II wojny światowej, po przygotowaniu rzetelnego raportu, w którym polskie szkody zostały oszacowane na ponad 6,2 biliona złotych, a więc około 1,5 biliona euro, stała się już w tej chwili sprawą międzynarodową.

Raport został opublikowany w językach polskim, angielskim i niemieckim i dotarł do dyplomatów całego świata, minister Mularczyk odbył już wiele spotkań i debat w tej sprawie na międzynarodowym forum.

Niemcy już wiedzą, że grunt usuwa im się pod nogami w tej sprawie, bo do społeczności międzynarodowej dotarło, że wypłacili odszkodowania wszystkim krajom, w tym Izraelowi, tylko nie Polsce i stawia ich to w coraz trudniejszym położeniu.

Stąd, z jednej strony – straszenie, z drugiej strony – z całej siły już teraz jawne wspieranie Tuska i Platformy w tej kampanii wyborczej, bo ten zobowiązał się, że jeżeli przejmie władzę w Polsce, odstąpi od żądania odszkodowań od Niemiec.

Wywiad ministra Raua dla tygodnika „Sieci” pokazuje, że Niemcy uważające się za demokratyczny kraj i wzorowego sąsiada nie tylko nie są tą wzorcową demokracją, ale także potrafią nawet straszyć, gdy ich interesy są zagrożone.

Ponieważ 8 lat rządzenia PO–PSL, a także 5 lat sprawowania przez Tuska funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej pokazało, że potrafili oni działać w interesie Niemiec, ich cała klasa polityczna nie tylko trzyma kciuki za zwycięstwo opozycji, ale intensywnie ją wspiera i to na wszystkich poziomach, w tym także tym unijnym.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe