Prof. Grzegorz Górski: impeachment Joe Bidena? Nowe nazwiska

Jeśli w wyborach prezydenckich w USA udział bierze – walcząc o drugą kadencje –urzędujący prezydent to jest oczywiste, że analizę potencjalnych scenariuszy wyborczych należy rozpocząć od próby ustalenia szans takiej właśnie kandydatury. Jak bowiem pokazuje historia, w zdecydowanej większości dotychczasowych wyborów w podobnej sytuacji, właśnie dotychczasowy prezydent odnosił zwycięstwo.
Joe Biden Prof. Grzegorz Górski: impeachment Joe Bidena? Nowe nazwiska
Joe Biden / Czytaj również: Niecodzienna sytuacja na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej Jest list do KE w sprawie Tuska: „Deptanie praworządności”

Jak jednak należy pamiętać, Joe Biden został ogłoszony zwycięzcą wyborów w 2020 roku w niezwykle kontrowersyjnych okolicznościach. Mimo podjętych przez obóz Demokratów i szerzej amerykański mainstream wielowymiarowych działań, których celem miało być niedopuszczenie do wyjaśnienia nieznanej w historii USA ilości naruszeń prawa i obyczajów wyborczych, do dzisiaj budzą one gorące kontrowersje.

Czytaj również: Niecodzienna sytuacja na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej

Jest list do KE w sprawie Tuska: „Deptanie praworządności”

 

Klęska administracji Bidena. Impeachment

Ale nie tylko ciągle kontestowany mandat Bidena jest tu problemem. Klęska jego administracji jest tak gigantyczna, że da się porównać jedynie z klęską jaką poniósł Jimmy Carter i jego otoczenie ze Zbigniewem Brzezińskim na czele w 1980 roku. Przyjrzyjmy się tu tylko kilku elementom.

W wymiarze wewnętrznym jest to przede wszystkim spektakularna klęska tzw. „Bideno-ekonomiki”. Przypomnieć tu trzeba, że Biden przejmował urząd w momencie, kiedy amerykańska gospodarka dynamicznie wychodziła z pierwszego szoku wywołanego covidem. Było to wyjście naprawdę imponujące i może właśnie dlatego Biden postanowił na siłę realizować samobójczą „zieloną agendę”. Liczył na to, że ów impet odbicia stworzy dogodne warunki dla instalowania „zielonych fantazji”. Ta zabawa jednak wprost przełożyła się (wraz z podobnymi działaniami podjętymi w Europie), na wielowymiarowy kryzys energetyczny, jedynie pobudzony wybuchem wojny na Ukrainie. Wywołany tymi działaniami paraliż dotknął głęboko amerykańską gospodarkę i znalazła się ona – mimo wpompowania w nią przez ekipę Bidena niewyobrażalnych ilości pieniędzy federalnych, pozyskanych oczywiście kosztem całego świata – w stanie pełzającej stagnacji. Niezależnie od rokowań, co ostatecznie się z nią stanie w nadchodzących latach, jedno jest pewne – do listopada będzie to pierwszorzędnym tematem kampanii wyborczej. A nie wydarzy się w tej perspektywie nic takiego, co mogłoby zmienić wizerunek Bidena jako ojca tej gospodarczej klęski.

Kwestia druga, to klęska w zakresie polityki migracyjnej obecnej administracji. Targana sprzecznymi emocjami doprowadziła do rozregulowani systemu kontroli nielegalnej migracji na południowej granicy, a w konsekwencji niewyobrażalnych szkód wyrządzanych wskutek tego, swojemu krajowi. Biden jest tu znowu twarzą destrukcji amerykańskiej tkanki społecznej jaka dokonuje się właśnie w konsekwencji całkowicie niekontrolowanego napływu niezliczonych rzesz nielegalnych migrantów.

Kwestia trzecia to całkowity upadek reputacji prezydenta jako „ojca” skorumpowanego do cna klanu Bidenów. Ilość zarzutów korupcyjnych ciążących na Bidenie bezpośrednio i jego najbliższych członkach rodziny jest w takiej skali, iż w normalnych warunkach każdy z nich oddzielnie zmiótłby prezydenta z powierzchni ziemi. Ale Biden zbyt wiele wie i zbyt wiele spinał wśród demokratów przez ostatnich kilkadziesiąt lat, aby ktokolwiek z jego obozu zaryzykował scenariusz, w którym Biden czy ktoś z jego bliskich zacząłby opowiadać o tym co, z kim i za ile porabiał w minionych latach. Ponieważ jednak jego impeachment niewątpliwie ruszy w najbliższych tygodniach, to będzie to potężny czynnik określający szanse Bidena w wyborach.

Dodajmy do tego fakt, iż wskutek permanentnych pivotów jego administracji w zakresie polityki zagranicznej, generujących kolejne pola konfliktów i konfrontacji, ta ewidentna chwiejność USA w ostatnich latach zachęciła zwłaszcza Rosję i Chiny do wielowymiarowych działań destabilizujących porządek międzynarodowy. A ponieważ administracja Bidena rozwiązuje te problemy z delikatnością słonia w składzie porcelany, tym bardziej zachęca to państwa bandyckie do dalszej eskalacji napięć.

 

Nowe nazwiska

Z tej perspektywy można by powiedzieć, że los wyborów jest przesądzony. Trzeba jednak mieć świadomość, że kierownictwo demokratów doskonale wie o tych i innych problemach. Wydaje się więc, że grany jest obecnie scenariusz wymiany u boku Bidena kandydata na wiceprezydenta (Harris okazała się nie tylko nieprzydatna, ale jest też podobnym jak Biden balastem). Otwiera to bowiem szansę na wykorzystanie resztek potencjału Bidena i wsparcie go kimś nowym, z perspektywą szybkiej wymiany po wygranych wyborach. Taki scenariusz był już grany w poprzednich wyborach i zakładano, że to Harris zastąpi Bidena po połowie kadencji. Ale nawet ku zaskoczeniu demokratycznych strategów, Harris okazała się takim niewypałem, że w obliczu potęgujących się komplikacji wewnętrznych i zewnętrznych zrezygnowano z tego scenariusza.

Ale teraz nie ma wyjścia. Nie da się wyeliminować Bidena z prawyborów. A ponieważ wygra je w cuglach, to późniejsza wymiana kandydata jest z powodów prawnych i finansowych praktycznie niewykonalna. To oznacza, iż tylko kandydat na wiceprezydenta pozostaje gwarancją zachowania szans na utrzymanie władzy.

Tu w grę wchodzą - jak się wydaje - dwa nazwiska. Pierwszy to gubernator Kalifornii Gavin Newsom. To, że jest on grabarzem Kalifornii nie ma wielkiego znaczenia. Newsom to główna obecnie ekspozytura „klanu Pelosich”, a to jedna z najważniejszych „nóg” obozu politycznego. 

Drugą opcją może być Michelle Obama. To z kolei „klan chicagowski” – cokolwiek to w kontekście historycznym oznacza – umocniony w latach prezydentury jej męża. B. Obama zaplątamy po uszy interesami z Bidenem ma niezwykle silną motywację, aby przeforsować taki wariant. Zrobi wszystko, aby go zrealizować, bo w grę wchodzi naprawdę jego przetrwanie. A jego urok, może silnie zadziałać na kandydaturę żony.
Tak więc w obu tych konfiguracjach demokraci mają szansę powalczyć z kandydatem republikanów. Ale i tak będzie ekstremalnie trudnym zadaniem, aby tę walkę wygrać. Tu jednak, mogą liczyć … właśnie na republikanów. Ci jak się zdaje nie wyciągnęli zbyt wielu wniosków z poprzednich dwóch cyklów wyborczych i to wydaje się być główną nadzieją demokratów. Ale o tym za tydzień.
 


 

POLECANE
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada z ostatniej chwili
Od północy kontrole na granicach. Szef MSWiA zapowiada

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował w niedzielę, że z meldunków otrzymanych m.in. od wojewodów i służb wynika, że jesteśmy w pełni gotowi do wprowadzenia od północy tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami oraz Litwą.

Niemcy: odparliśmy atak polskiego drona z ostatniej chwili
Niemcy: "odparliśmy atak polskiego drona"

Niemiecka policja federalna przekazała, że powstrzymała drona nadlatującego z Polski. Policja rozważa postępowanie karne i administracyjne wobec operatora drona.

Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje z ostatniej chwili
Płoną hale magazynowe w Kędzierzynie-Koźlu. Nowe informacje

W Kędzierzynie-Koźlu pali się hurtownia ze sprzętem elektrycznym. Na miejscu pracuje już ponad stu strażaków. Dwóch ratowników jest poszkodowanych. Ogłoszono alert RCB z apelem, by w promieniu kilometra od pożaru zamykać okna.

Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami z ostatniej chwili
Prowokator wyprowadzony podczas konferencji Jarosława Kaczyńskiego na granicy z Niemcami

Podczas konferencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Rosówku na granicy polsko-niemieckiej doszło do incydentu – policja wyprowadziła jednego z prowokatorów.

Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Prezes PZPN: Wiem, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Prezes PZPN Cezary Kulesza wybrał już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – informują media. Jak przekazało Radio Zet, trwa ustalanie warunków i wkrótce ma zostać wydany komunikat w sprawie następcy Michała Probierza. Dokładna data nie jest znana.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 7 lipca kolejne zwężenia i objazdy na S11 pod Poznaniem – sprawdź, gdzie zwolnić i jak ominąć remont.

Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu Wiadomości
Kłęby dymu nad miastem. Płonie hala w Kędzierzynie-Koźlu

W niedzielę, 6 lipca, w Kędzierzynie-Koźlu wybuchły dwa pożary. Strażacy najpierw gasili las, potem halę z rowerami i hulajnogami.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Wschodnia, Południowa oraz zachodnie krańce będą pod wpływem wyżów, a pozostała część kontynentu - pod wpływem niżów znad Skandynawii oraz północnych Włoch z pofalowanym frontem atmosferycznym.

Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska? z ostatniej chwili
Tak miał wyglądać przepis, który miał zdejmować odpowiedzialność z przestępców w rządzie Tuska?

Grupa „bodnarowców” ma już gotową ustawę bezkarnościową! Miałaby ona zapewnić bezkarność środowisku związanym z obecną władzą w związku z ich bezprawnymi działaniami po 15 października 2023 roku – przekazał dziennikarz Michał Karnowski na antenie Telewizji wPolsce24.

Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka Wiadomości
Tragedia nad jeziorem Długie. Nie żyje 12-letnia dziewczynka

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 lipca, nad jeziorem Długie w Rzepinie. Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu 12-letniej dziewczynki po godzinie 18. Na miejsce natychmiast skierowano duże siły ratownicze – w tym strażaków, ratowników medycznych i policję.

REKLAMA

Prof. Grzegorz Górski: impeachment Joe Bidena? Nowe nazwiska

Jeśli w wyborach prezydenckich w USA udział bierze – walcząc o drugą kadencje –urzędujący prezydent to jest oczywiste, że analizę potencjalnych scenariuszy wyborczych należy rozpocząć od próby ustalenia szans takiej właśnie kandydatury. Jak bowiem pokazuje historia, w zdecydowanej większości dotychczasowych wyborów w podobnej sytuacji, właśnie dotychczasowy prezydent odnosił zwycięstwo.
Joe Biden Prof. Grzegorz Górski: impeachment Joe Bidena? Nowe nazwiska
Joe Biden / Czytaj również: Niecodzienna sytuacja na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej Jest list do KE w sprawie Tuska: „Deptanie praworządności”

Jak jednak należy pamiętać, Joe Biden został ogłoszony zwycięzcą wyborów w 2020 roku w niezwykle kontrowersyjnych okolicznościach. Mimo podjętych przez obóz Demokratów i szerzej amerykański mainstream wielowymiarowych działań, których celem miało być niedopuszczenie do wyjaśnienia nieznanej w historii USA ilości naruszeń prawa i obyczajów wyborczych, do dzisiaj budzą one gorące kontrowersje.

Czytaj również: Niecodzienna sytuacja na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej

Jest list do KE w sprawie Tuska: „Deptanie praworządności”

 

Klęska administracji Bidena. Impeachment

Ale nie tylko ciągle kontestowany mandat Bidena jest tu problemem. Klęska jego administracji jest tak gigantyczna, że da się porównać jedynie z klęską jaką poniósł Jimmy Carter i jego otoczenie ze Zbigniewem Brzezińskim na czele w 1980 roku. Przyjrzyjmy się tu tylko kilku elementom.

W wymiarze wewnętrznym jest to przede wszystkim spektakularna klęska tzw. „Bideno-ekonomiki”. Przypomnieć tu trzeba, że Biden przejmował urząd w momencie, kiedy amerykańska gospodarka dynamicznie wychodziła z pierwszego szoku wywołanego covidem. Było to wyjście naprawdę imponujące i może właśnie dlatego Biden postanowił na siłę realizować samobójczą „zieloną agendę”. Liczył na to, że ów impet odbicia stworzy dogodne warunki dla instalowania „zielonych fantazji”. Ta zabawa jednak wprost przełożyła się (wraz z podobnymi działaniami podjętymi w Europie), na wielowymiarowy kryzys energetyczny, jedynie pobudzony wybuchem wojny na Ukrainie. Wywołany tymi działaniami paraliż dotknął głęboko amerykańską gospodarkę i znalazła się ona – mimo wpompowania w nią przez ekipę Bidena niewyobrażalnych ilości pieniędzy federalnych, pozyskanych oczywiście kosztem całego świata – w stanie pełzającej stagnacji. Niezależnie od rokowań, co ostatecznie się z nią stanie w nadchodzących latach, jedno jest pewne – do listopada będzie to pierwszorzędnym tematem kampanii wyborczej. A nie wydarzy się w tej perspektywie nic takiego, co mogłoby zmienić wizerunek Bidena jako ojca tej gospodarczej klęski.

Kwestia druga, to klęska w zakresie polityki migracyjnej obecnej administracji. Targana sprzecznymi emocjami doprowadziła do rozregulowani systemu kontroli nielegalnej migracji na południowej granicy, a w konsekwencji niewyobrażalnych szkód wyrządzanych wskutek tego, swojemu krajowi. Biden jest tu znowu twarzą destrukcji amerykańskiej tkanki społecznej jaka dokonuje się właśnie w konsekwencji całkowicie niekontrolowanego napływu niezliczonych rzesz nielegalnych migrantów.

Kwestia trzecia to całkowity upadek reputacji prezydenta jako „ojca” skorumpowanego do cna klanu Bidenów. Ilość zarzutów korupcyjnych ciążących na Bidenie bezpośrednio i jego najbliższych członkach rodziny jest w takiej skali, iż w normalnych warunkach każdy z nich oddzielnie zmiótłby prezydenta z powierzchni ziemi. Ale Biden zbyt wiele wie i zbyt wiele spinał wśród demokratów przez ostatnich kilkadziesiąt lat, aby ktokolwiek z jego obozu zaryzykował scenariusz, w którym Biden czy ktoś z jego bliskich zacząłby opowiadać o tym co, z kim i za ile porabiał w minionych latach. Ponieważ jednak jego impeachment niewątpliwie ruszy w najbliższych tygodniach, to będzie to potężny czynnik określający szanse Bidena w wyborach.

Dodajmy do tego fakt, iż wskutek permanentnych pivotów jego administracji w zakresie polityki zagranicznej, generujących kolejne pola konfliktów i konfrontacji, ta ewidentna chwiejność USA w ostatnich latach zachęciła zwłaszcza Rosję i Chiny do wielowymiarowych działań destabilizujących porządek międzynarodowy. A ponieważ administracja Bidena rozwiązuje te problemy z delikatnością słonia w składzie porcelany, tym bardziej zachęca to państwa bandyckie do dalszej eskalacji napięć.

 

Nowe nazwiska

Z tej perspektywy można by powiedzieć, że los wyborów jest przesądzony. Trzeba jednak mieć świadomość, że kierownictwo demokratów doskonale wie o tych i innych problemach. Wydaje się więc, że grany jest obecnie scenariusz wymiany u boku Bidena kandydata na wiceprezydenta (Harris okazała się nie tylko nieprzydatna, ale jest też podobnym jak Biden balastem). Otwiera to bowiem szansę na wykorzystanie resztek potencjału Bidena i wsparcie go kimś nowym, z perspektywą szybkiej wymiany po wygranych wyborach. Taki scenariusz był już grany w poprzednich wyborach i zakładano, że to Harris zastąpi Bidena po połowie kadencji. Ale nawet ku zaskoczeniu demokratycznych strategów, Harris okazała się takim niewypałem, że w obliczu potęgujących się komplikacji wewnętrznych i zewnętrznych zrezygnowano z tego scenariusza.

Ale teraz nie ma wyjścia. Nie da się wyeliminować Bidena z prawyborów. A ponieważ wygra je w cuglach, to późniejsza wymiana kandydata jest z powodów prawnych i finansowych praktycznie niewykonalna. To oznacza, iż tylko kandydat na wiceprezydenta pozostaje gwarancją zachowania szans na utrzymanie władzy.

Tu w grę wchodzą - jak się wydaje - dwa nazwiska. Pierwszy to gubernator Kalifornii Gavin Newsom. To, że jest on grabarzem Kalifornii nie ma wielkiego znaczenia. Newsom to główna obecnie ekspozytura „klanu Pelosich”, a to jedna z najważniejszych „nóg” obozu politycznego. 

Drugą opcją może być Michelle Obama. To z kolei „klan chicagowski” – cokolwiek to w kontekście historycznym oznacza – umocniony w latach prezydentury jej męża. B. Obama zaplątamy po uszy interesami z Bidenem ma niezwykle silną motywację, aby przeforsować taki wariant. Zrobi wszystko, aby go zrealizować, bo w grę wchodzi naprawdę jego przetrwanie. A jego urok, może silnie zadziałać na kandydaturę żony.
Tak więc w obu tych konfiguracjach demokraci mają szansę powalczyć z kandydatem republikanów. Ale i tak będzie ekstremalnie trudnym zadaniem, aby tę walkę wygrać. Tu jednak, mogą liczyć … właśnie na republikanów. Ci jak się zdaje nie wyciągnęli zbyt wielu wniosków z poprzednich dwóch cyklów wyborczych i to wydaje się być główną nadzieją demokratów. Ale o tym za tydzień.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe