Marcin Bąk: Jeśli zapomnimy o przeszłości, to rozpadniemy się jako wspólnota

Już za kilka dni obchodzić będziemy kolejną, tym razem okrągłą bo osiemdziesiątą rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego. Mnie, warszawiakowi, no może nie staremu ale w średnim wieku, ciężko było by przejść nad tą datą bez żadnej refleksji. Pozwólcie więc Państwo, że się z Wami garścią tych refleksji podzielę.
Powstanie Warszawskie Marcin Bąk: Jeśli zapomnimy o przeszłości, to rozpadniemy się jako wspólnota
Powstanie Warszawskie / Cezary Piwowarski, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Lat temu trzydzieści, gdy byłem jeszcze stosunkowo młodym człowiekiem, obchody rocznicy wybuchu Powstania wydawały się mieć już coraz więcej wspólnego z zamierzchłą przeszłością. Te wydarzenia, znane mi z opowieści moich dziadków, wydawały się niesamowicie odległe w czasie, wydawały się wydarzeniami z odległej epoki. Mówiło się wtedy, że coraz mniej z nami żyjących powstańców, warto zbierać ich ostatnie wspomnienia, przeprowadzać ostatnie wywiady i nagrywać ostatnie filmy. A to było trzydzieści lat temu. Dzisiaj sytuacja zmieniła się. Tych, którzy mieli w momencie wybuchu powstania po kilkanaście lat i mogli być łącznikami, została dosłownie garstka. To seniorzy zbliżający się do setki i mamy dosłownie ostatnie chwile, by zapytać ich o coś lub utrwalić ostatnie słowa. Powstanie Warszawskie w tych dniach przechodzi do kategorii tych wydarzeń historycznych, o których możemy zdobywać wiedzę wyłącznie ze źródeł, nie od żyjących świadków. Staje na jednej półce z Wiedniem, Grunwaldem czy Hołdem Pruskim. To, co udało się zapisać, sfotografować, zabezpieczyć  - pozostanie dla następnych pokoleń.

Czytaj także: TVP zawiesiło znanego dziennikarza sportowego Przemysława Babiarza

Czytaj także: Śmierć w wiosce olimpijskiej

Pamięć o Powstaniu wciąż żywa

Jednocześnie w ciągu ostatnich dwóch dekad obserwujemy niezwykle ciekawy proces społeczny. Choć ostatni żyjący powstańcy odchodzą to pamięć o Powstaniu, pamięć funkcjonująca w zbiorowej świadomości Polaków, nie zamiera. Co więcej, można mówić o swoistym renesansie zainteresowania wśród młodych ludzi tym tragicznym i romantycznym zarazem rozdziałem naszej historii. Od lat już w światowych informatorach turystycznych wymienia się dzień 1 sierpnia w Warszawie jako atrakcję, dla której warto odwiedzić naszą stolicę. Zobaczyć, jak koło 17.00 miasto zatrzymuje się w bezruchu, jak staje ruch uliczny, przechodnie zatrzymują się, wyją syreny a na większych placach tłumy ludzi odpalają race . To jest faktycznie coś niesamowitego, gdy widać ludzi w każdym wieku, jak stają w jednym szeregu by wznieść okrzyk „Cześć i chwała bohaterom”.

Znamienne jest to, że znaczną część uczestników tych spontanicznych nieraz form uczczenia pamięci o Powstaniu stanowią ludzie młodzi oraz bardzo młodzi. Ludzie, którzy absolutnie nie mogą pamiętać samych wydarzeń, najczęściej nie mieli już okazji poznać bezpośrednich uczestników Powstania. Jeśli zachowała się pamięć rodzinna o wydarzeniach, to często powstańcem był pradziad lub prababcia młodego człowieka, który teraz odpala racę na 1 sierpnia.

Gdy mówimy o różnych formach czczenia pamięci o Powstaniu nie sposób pominąć aktywności kibiców piłkarskich, którzy od wielu już lat na różne sposoby zaznaczają swoje przywiązanie do historii miasta. Chodzi tu przede wszystkim o kibiców Legii Warszawa, których oprawy patriotyczne na stadionie przy Łazienkowskiej od lat budzą podziw. Działalność kibicowska związana z pamięcią o Powstaniu nie ogranicza się tylko do stadionu i do samej daty 1 sierpnia. Praktycznie w każdej dzielnicy, przy większych placach i miejscach centralnych, to właśnie środowiska kibicowskie organizują spotkania z pirotechniką, tworzą ciekawe murale a w ciągu roku wspierają środowiska kombatanckie różnymi akcjami. To wszystko jest zjawiskiem obserwowanym już długie lata, nie da się go zakwalifikować wyłącznie do kategorii przejściowej mody. 

Wielki sukces Muzeum Powstania

Po części wyjaśnienia tego fenomenu popularności Powstania Warszawskiego w młodych pokoleniach można szukać w utworzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego. Pierwsza tego rodzaju, nowoczesna placówka zajmująca się edukacją historyczną  w zupełnie nowy, atrakcyjny sposób, przyczyniła się niewątpliwie do wzrostu zainteresowania wydarzeniami sprzed lat.

Powstanie jest więc obecne w świadomości narodowej Polaków, mimo że od jego zakończenia upłynęło osiemdziesiąt lat. Jego skutki, negatywne i pozytywne odczuwamy do dzisiaj. Myślę, że korzystając z tego, iż spora część młodych ludzi jest zaangażowana w obchody rocznicy, warto dyskutować nad naszą historią, by uczyć się wyciągać wnioski. Warto podnosić temat bohaterstwa czy poświęcenia żołnierzy i oficerów ale i odpowiedzialności ludzi podejmujących najważniejsze decyzje. Warto zwracać uwagę, że tych brylantów, jak Baczyński, Gajcy, Romocki, Zawadzki i wielu, wielu innych, bardzo brakowało w powojennej Polsce, brakuje ich w gruncie rzeczy do dziś. Pokolenie, które los rzucił na barykady...

Zamiast zostać prawnikami, nauczycielami, architektami w powojennej Polsce i tworzyć elitę narodu, elitę w ścisłym sensie, oni poszli do walki. Zginęli na barykadach, pod gruzami walących się kamienic, potopili się w kanałach. W opustoszałe po nich miejsca w tkance narodu wcisnęły się bardzo często miernoty albo komunistyczne wycierusy.

Taką mamy historię, innej mieć nie będziemy. Jeśli zapomnimy o przeszłości, jeśli przestaniemy snuć nad nią refleksje to rozpadniemy się jako wspólnota.


 

POLECANE
Handel rzeczami ofiar niemieckich zbrodni. Rzecznik prezydenta wydał komunikat z ostatniej chwili
Handel rzeczami ofiar niemieckich zbrodni. Rzecznik prezydenta wydał komunikat

Szokująca aukcja w Niemczech wywołała gwałtowną reakcję w Polsce: prezydent Karol Nawrocki domaga się, by rząd natychmiast podjął działania na rzecz odzyskania lub wykupu pamiątek po ofiarach niemieckich zbrodni, które niemiecki dom aukcyjny zamierza wystawić na sprzedaż.

Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej pilne
Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej

Po kilku latach zamknięcia dwa kluczowe przejścia graniczne z Białorusią – w Kuźnicy i Bobrownikach – znów zostaną otwarte.

Wielka Brytania zaostrza kurs wobec migrantów z ostatniej chwili
Wielka Brytania zaostrza kurs wobec migrantów

Brytyjski rząd szykuje największą od II wojny światowej zmianę polityki migracyjnej. Czas oczekiwania na stały pobyt ma wydłużyć się aż czterokrotnie, a status uchodźcy będzie stale weryfikowany. Londyn chce w ten sposób zatrzymać napływ nielegalnych migrantów przekraczających Kanał La Manche.

Ten obowiązek uderzy w miliony Polaków. Sprawdź, bo grozi ci 5 tys. zł kary Wiadomości
Ten obowiązek uderzy w miliony Polaków. Sprawdź, bo grozi ci 5 tys. zł kary

Nowe przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej nakładają na właścicieli domów i mieszkań obowiązek montażu czujników dymu i tlenku węgla. Zmiany obejmą zarówno nowe budynki, jak i te istniejące, a ich niedopełnienie może zakończyć się dotkliwą karą finansową.

Ostrzeżenie dla turystów. W tych krajach szerzy się groźna epidemia Wiadomości
Ostrzeżenie dla turystów. W tych krajach szerzy się groźna epidemia

Ponad 300 tys. przypadków cholery i 7 tys. spowodowanych nią zgonów odnotowano w Afryce w mijającym roku, najwięcej w ciągu 25 lat – poinformowała w sobotę agencja zdrowia publicznego Unii Afrykańskiej, Africa CDC. Turyści podróżujący do Afryki, powinni zachować szczególną ostrożność w kilku krajach

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 17 do 21 listopada na moście w Sobieszewie prowadzone będą prace serwisowe układów hydraulicznych. Sprawdź , co to oznacza dla ruchu pieszo-drogowego i żeglugi.

Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Nowe informacje Wiadomości
Groził prezydentowi Nawrockiemu bronią? Nowe informacje

Anonimowy internauta oznaczony hasztagiem #SilniRazem opublikował zdjęcie trzymanej w rękach broni i podpisane "Do zobaczenia Karolku". Są nowe informacje w sprawie.

Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń. Polacy krytycznie o kierunku, w jakim zmierza kraj Wiadomości
Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń. Polacy krytycznie o kierunku, w jakim zmierza kraj

Najnowsze badanie Social Changes pokazuje wyraźny pesymizm wśród Polaków. Aż 58 proc. ankietowanych uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku, a optymistów jest zaledwie jedna trzecia społeczeństwa.

Komunikat IMGW. Zagrożenie dotyczy pięciu województw Wiadomości
Komunikat IMGW. Zagrożenie dotyczy pięciu województw

Nad Polskę wkroczył dynamiczny front atmosferyczny, który przyniesie intensywne opady, duże wahania temperatur i trudne warunki na drogach. IMGW ostrzega przed marznącym deszczem i gołoledzią, a mieszkańcy aż pięciu województw muszą przygotować się na wyjątkowo nieprzyjemną aurę.

Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski tylko u nas
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski

Relacje polsko-ukraińskie po czterech latach wojny weszły w fazę wyraźnego ochłodzenia. Coraz więcej napięć pojawia się wokół decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które – zdaniem części ekspertów – utrudniają dialog z Polską i osłabiają pozycję samej Ukrainy. Najnowsze wydarzenia pokazują, że powrót do bliskiej współpracy z pierwszych miesięcy wojny staje się coraz trudniejszy

REKLAMA

Marcin Bąk: Jeśli zapomnimy o przeszłości, to rozpadniemy się jako wspólnota

Już za kilka dni obchodzić będziemy kolejną, tym razem okrągłą bo osiemdziesiątą rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego. Mnie, warszawiakowi, no może nie staremu ale w średnim wieku, ciężko było by przejść nad tą datą bez żadnej refleksji. Pozwólcie więc Państwo, że się z Wami garścią tych refleksji podzielę.
Powstanie Warszawskie Marcin Bąk: Jeśli zapomnimy o przeszłości, to rozpadniemy się jako wspólnota
Powstanie Warszawskie / Cezary Piwowarski, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Lat temu trzydzieści, gdy byłem jeszcze stosunkowo młodym człowiekiem, obchody rocznicy wybuchu Powstania wydawały się mieć już coraz więcej wspólnego z zamierzchłą przeszłością. Te wydarzenia, znane mi z opowieści moich dziadków, wydawały się niesamowicie odległe w czasie, wydawały się wydarzeniami z odległej epoki. Mówiło się wtedy, że coraz mniej z nami żyjących powstańców, warto zbierać ich ostatnie wspomnienia, przeprowadzać ostatnie wywiady i nagrywać ostatnie filmy. A to było trzydzieści lat temu. Dzisiaj sytuacja zmieniła się. Tych, którzy mieli w momencie wybuchu powstania po kilkanaście lat i mogli być łącznikami, została dosłownie garstka. To seniorzy zbliżający się do setki i mamy dosłownie ostatnie chwile, by zapytać ich o coś lub utrwalić ostatnie słowa. Powstanie Warszawskie w tych dniach przechodzi do kategorii tych wydarzeń historycznych, o których możemy zdobywać wiedzę wyłącznie ze źródeł, nie od żyjących świadków. Staje na jednej półce z Wiedniem, Grunwaldem czy Hołdem Pruskim. To, co udało się zapisać, sfotografować, zabezpieczyć  - pozostanie dla następnych pokoleń.

Czytaj także: TVP zawiesiło znanego dziennikarza sportowego Przemysława Babiarza

Czytaj także: Śmierć w wiosce olimpijskiej

Pamięć o Powstaniu wciąż żywa

Jednocześnie w ciągu ostatnich dwóch dekad obserwujemy niezwykle ciekawy proces społeczny. Choć ostatni żyjący powstańcy odchodzą to pamięć o Powstaniu, pamięć funkcjonująca w zbiorowej świadomości Polaków, nie zamiera. Co więcej, można mówić o swoistym renesansie zainteresowania wśród młodych ludzi tym tragicznym i romantycznym zarazem rozdziałem naszej historii. Od lat już w światowych informatorach turystycznych wymienia się dzień 1 sierpnia w Warszawie jako atrakcję, dla której warto odwiedzić naszą stolicę. Zobaczyć, jak koło 17.00 miasto zatrzymuje się w bezruchu, jak staje ruch uliczny, przechodnie zatrzymują się, wyją syreny a na większych placach tłumy ludzi odpalają race . To jest faktycznie coś niesamowitego, gdy widać ludzi w każdym wieku, jak stają w jednym szeregu by wznieść okrzyk „Cześć i chwała bohaterom”.

Znamienne jest to, że znaczną część uczestników tych spontanicznych nieraz form uczczenia pamięci o Powstaniu stanowią ludzie młodzi oraz bardzo młodzi. Ludzie, którzy absolutnie nie mogą pamiętać samych wydarzeń, najczęściej nie mieli już okazji poznać bezpośrednich uczestników Powstania. Jeśli zachowała się pamięć rodzinna o wydarzeniach, to często powstańcem był pradziad lub prababcia młodego człowieka, który teraz odpala racę na 1 sierpnia.

Gdy mówimy o różnych formach czczenia pamięci o Powstaniu nie sposób pominąć aktywności kibiców piłkarskich, którzy od wielu już lat na różne sposoby zaznaczają swoje przywiązanie do historii miasta. Chodzi tu przede wszystkim o kibiców Legii Warszawa, których oprawy patriotyczne na stadionie przy Łazienkowskiej od lat budzą podziw. Działalność kibicowska związana z pamięcią o Powstaniu nie ogranicza się tylko do stadionu i do samej daty 1 sierpnia. Praktycznie w każdej dzielnicy, przy większych placach i miejscach centralnych, to właśnie środowiska kibicowskie organizują spotkania z pirotechniką, tworzą ciekawe murale a w ciągu roku wspierają środowiska kombatanckie różnymi akcjami. To wszystko jest zjawiskiem obserwowanym już długie lata, nie da się go zakwalifikować wyłącznie do kategorii przejściowej mody. 

Wielki sukces Muzeum Powstania

Po części wyjaśnienia tego fenomenu popularności Powstania Warszawskiego w młodych pokoleniach można szukać w utworzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego. Pierwsza tego rodzaju, nowoczesna placówka zajmująca się edukacją historyczną  w zupełnie nowy, atrakcyjny sposób, przyczyniła się niewątpliwie do wzrostu zainteresowania wydarzeniami sprzed lat.

Powstanie jest więc obecne w świadomości narodowej Polaków, mimo że od jego zakończenia upłynęło osiemdziesiąt lat. Jego skutki, negatywne i pozytywne odczuwamy do dzisiaj. Myślę, że korzystając z tego, iż spora część młodych ludzi jest zaangażowana w obchody rocznicy, warto dyskutować nad naszą historią, by uczyć się wyciągać wnioski. Warto podnosić temat bohaterstwa czy poświęcenia żołnierzy i oficerów ale i odpowiedzialności ludzi podejmujących najważniejsze decyzje. Warto zwracać uwagę, że tych brylantów, jak Baczyński, Gajcy, Romocki, Zawadzki i wielu, wielu innych, bardzo brakowało w powojennej Polsce, brakuje ich w gruncie rzeczy do dziś. Pokolenie, które los rzucił na barykady...

Zamiast zostać prawnikami, nauczycielami, architektami w powojennej Polsce i tworzyć elitę narodu, elitę w ścisłym sensie, oni poszli do walki. Zginęli na barykadach, pod gruzami walących się kamienic, potopili się w kanałach. W opustoszałe po nich miejsca w tkance narodu wcisnęły się bardzo często miernoty albo komunistyczne wycierusy.

Taką mamy historię, innej mieć nie będziemy. Jeśli zapomnimy o przeszłości, jeśli przestaniemy snuć nad nią refleksje to rozpadniemy się jako wspólnota.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe