Rosja tylko straszy? "Będziemy mieć pod kontrola całą półkulę"
- powiedział „Rzeczpospolitej" płk Igor Korotczenko, redaktor naczelny rosyjskiego czasopisma „Nacjonalnaja Oborona".- Dzięki bazie na Kubie będziemy mieć pod kontrolą całą zachodnią półkulę, w tym USA. Interesuje nas także rozmieszczenie tam bazy dla naszych podwodnych okrętów atomowych, które wykonują zadania na Oceanie Atlantyckim
To, czy rosyjska baza powstanie na Kubie, będzie zależało od władz w Hawanie, ale Rosja jest gotowa zapłacić każdą cenę.
- dodaje Korotczenko.- Cena tego powrotu na pewno będzie wysoka. Z Kubą możemy rozmawiać o wspólnych projektach gospodarczych. Ale z Wietnamem będzie trudniej, trzeba będzie zapłacić tyle, ile zażyczą sobie w Hanoi
Moskwa ma także w planach podpisanie porozumienia dotyczącego utworzenia rosyjskiej bazy wojennej z Damaszkiem. Tymczasem rosyjski dziennik „Izwiestia" podaje, że Moskwa prowadzi rozmowy również z Egiptem na temat odtworzenia sowieckiej bazy lotniczej w miejscowości Sidi Barrani.
Teraz pytanie, na ile te zapowiedzi są możliwe do zrealizowania przy obecnej sytuacji finansowej Rosji. Na pewno nie poprawią one stosunków z Zachodem.