[Felieton „TS”] Magdalena Okraska: ZUS to nie piramida finansowa

W Polsce dorastamy, słuchając ze wszystkich stron narzekań na ZUS. Ci, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i są zobligowani do jego płacenia, jęczą, ile pieniędzy im to co miesiąc „zjada”. Nawet pracownicy najemni, za których ZUS płaci pracodawca, potrafią współczuć mu tego obowiązku, a część z nich wierzy w teorie, że gdyby płacić nie musiał, to kwota nieprzeznaczona na ZUS znalazłaby się automatycznie na ich kontach, a nie została u niego. „Jakby ludzie wiedzieli, ile państwo «zabiera», to by się zbuntowali”, powiedział mi kiedyś znajomy właściciel warsztatu obróbki skrawaniem.
Magdalena Okraska
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Właściwie nie słyszy się o ZUS-ie ani jednego dobrego czy neutralnego słowa. Przywykliśmy już do tego, ale i tak ostatnio nieco zaskakująco wypadła wypowiedź minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która radośnie porównała ZUS do… piramidy finansowej. Abstrahując od faktu, że owa minister ma zupełnie inne pole ekspertyzy, a takie nieprzemyślane wypowiedzi szkodzą interesowi państwa (skoro sama członkini rządu uważa, że ten ZUS to, panie, właściwie niepotrzebny…), warto przyswoić sobie prosty fakt – system ubezpieczeń społecznych to nie jest piramida finansowa.

Atak na ZUS 

Podważanie zaufania do samego jego istnienia i wydolności – ileż to razy słyszeliśmy, że już na pewno, na pewno za X lat system się zawali, za rok nie wypłaci emerytur itp. – nie służy nikomu z nas. Takie spekulacje to zresztą pokłosie neoliberalnych rozważań, w świetle których ani bezpłatna opieka zdrowotna, ani darmowa edukacja, ani emerytura, ani nawet dach nad głową nie są wcale cywilizowanym standardem, do którego zaistnienia powinniśmy dążyć, lecz tylko przelotną łaską pańską dla wybranych.

ZUS nie jest systemem inwestycyjnym nastawionym na zysk – już to obala pierwszą podwalinę dla istnienia piramidy, bo dzięki ZUS-owi nikt nie bogaci się kosztem innego wpłacającego. Repartycja, podstawa, na jakiej funkcjonuje ZUS, nie ma nic wspólnego z zasadami działania piramid finansowych. System samofinansuje się na zasadzie modelu zdefiniowanej składki, a wypłata rent i emerytur nie jest zagrożona, wbrew obiegowym opiniom. Takie słowa z samych kręgów rządowych wskazują jednak nie na troskę o kształt systemu, a na ogromne niezrozumienie jego funkcjonowania – wręcz niezgodę na to, by ktoś „pracował na kogoś” (bo zakłada się, że system działa właśnie w ten sposób i że obecni emeryci nie wypracowali swoich składek). Dr Sławomir Dudek z Instytutu Finansów Publicznych nazwał wypowiedź minister Pełczyńskiej-Nałęcz wręcz „szurstwem ekonomicznym”, czyli wiarą w ekonomiczne teorie spiskowe, wśród których prym wiedzie ulubiona bajka liberałów, czyli „nie ma pieniędzy”. To ostre słowa, ale miał rację.

Czytaj także: Z archiwum Tomasza Gutrego: Dzięki nim czujemy klimat dni Powstania Warszawskiego

Czytaj także: Co nam mówi dziś ks. Jerzy? "Budował Kościół z ludzkich sumień"

Analiza 

Jak niedawno podał ZUS w raporcie, sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest dobra, a wpłynęła na nią stabilna sytuacja na rynku pracy. Jednym z istotnych parametrów, pozwalających na obiektywną ocenę utrzymania zdolności funduszu do wypłaty świadczeń, jest wskaźnik pokrycia wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych. Wskaźnik ten w pierwszym kwartale 2024 r. wyniósł 85,5%.

Jak jednak tworzyć spójne państwo z rządzącymi, którzy za docelowy system i trick na wszystkie problemy uważają złotą zasadę „każdy sobie rzepkę skrobie”?


 


 

POLECANE
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia Wiadomości
Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia

W Polsce słupy świetlne to prawdziwa rzadkość, a ich obserwacja jest prawdziwą gratką dla miłośników niezwykłych zjawisk atmosferycznych.

Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy wideo
Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy

„Powstanie Wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: tradycję pozytywistyczną i romantyczną. Tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki. Musimy być dzisiaj, w XXI wieku tacy sami, jak oni, gotowi do ciężkiej pracy jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone, ale też musimy być gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt, bądź wojna” - mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości w 107. rocznicę Powstania Wielkopolskiego.

Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny Wiadomości
Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny

W wieku 74 lat zmarł Andrzej Paweł Wojciechowski - dziennikarz radiowy, lektor i wydawca muzyczny, przez lata związany z Polskim Radiem oraz rynkiem fonograficznym. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy i przyjaciele w mediach społecznościowych. Uroczystości pożegnalne odbędą się we wtorek, 30 grudnia, o godz. 17 w Piasecznie przy ul. Technicznej 2F.

Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują Wiadomości
Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują

Niemieccy winiarze mają za sobą bardzo dobry rok pod względem jakości winogron, ale jednocześnie mierzą się z poważnymi problemami finansowymi. Nowy raport pokazuje, że sytuacja całej branży jest wyjątkowo trudna.

Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku tylko u nas
Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku

Alternatywa dla Niemiec coraz wyraźniej formułuje własną wizję polityki zagranicznej, która może mieć realne znaczenie także dla Polski. Najnowszy raport wpływowego niemieckiego think tanku pokazuje, jak AfD postrzega Warszawę, Unię Europejską i przyszły układ sił w Europie — oraz gdzie mogą pojawić się zarówno punkty styczne, jak i poważne źródła napięć.

Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy polityka
Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy

„Gwałciciel rozmawiał z sutenerem” - napisała na portalu X Klementyna Suchanow komentując świąteczną rozmowę prezydenta Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim. Aktywistka doczekała się ciętej riposty ze strony prof. Krystyny Pawłowicz.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Magdalena Okraska: ZUS to nie piramida finansowa

W Polsce dorastamy, słuchając ze wszystkich stron narzekań na ZUS. Ci, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i są zobligowani do jego płacenia, jęczą, ile pieniędzy im to co miesiąc „zjada”. Nawet pracownicy najemni, za których ZUS płaci pracodawca, potrafią współczuć mu tego obowiązku, a część z nich wierzy w teorie, że gdyby płacić nie musiał, to kwota nieprzeznaczona na ZUS znalazłaby się automatycznie na ich kontach, a nie została u niego. „Jakby ludzie wiedzieli, ile państwo «zabiera», to by się zbuntowali”, powiedział mi kiedyś znajomy właściciel warsztatu obróbki skrawaniem.
Magdalena Okraska
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Właściwie nie słyszy się o ZUS-ie ani jednego dobrego czy neutralnego słowa. Przywykliśmy już do tego, ale i tak ostatnio nieco zaskakująco wypadła wypowiedź minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która radośnie porównała ZUS do… piramidy finansowej. Abstrahując od faktu, że owa minister ma zupełnie inne pole ekspertyzy, a takie nieprzemyślane wypowiedzi szkodzą interesowi państwa (skoro sama członkini rządu uważa, że ten ZUS to, panie, właściwie niepotrzebny…), warto przyswoić sobie prosty fakt – system ubezpieczeń społecznych to nie jest piramida finansowa.

Atak na ZUS 

Podważanie zaufania do samego jego istnienia i wydolności – ileż to razy słyszeliśmy, że już na pewno, na pewno za X lat system się zawali, za rok nie wypłaci emerytur itp. – nie służy nikomu z nas. Takie spekulacje to zresztą pokłosie neoliberalnych rozważań, w świetle których ani bezpłatna opieka zdrowotna, ani darmowa edukacja, ani emerytura, ani nawet dach nad głową nie są wcale cywilizowanym standardem, do którego zaistnienia powinniśmy dążyć, lecz tylko przelotną łaską pańską dla wybranych.

ZUS nie jest systemem inwestycyjnym nastawionym na zysk – już to obala pierwszą podwalinę dla istnienia piramidy, bo dzięki ZUS-owi nikt nie bogaci się kosztem innego wpłacającego. Repartycja, podstawa, na jakiej funkcjonuje ZUS, nie ma nic wspólnego z zasadami działania piramid finansowych. System samofinansuje się na zasadzie modelu zdefiniowanej składki, a wypłata rent i emerytur nie jest zagrożona, wbrew obiegowym opiniom. Takie słowa z samych kręgów rządowych wskazują jednak nie na troskę o kształt systemu, a na ogromne niezrozumienie jego funkcjonowania – wręcz niezgodę na to, by ktoś „pracował na kogoś” (bo zakłada się, że system działa właśnie w ten sposób i że obecni emeryci nie wypracowali swoich składek). Dr Sławomir Dudek z Instytutu Finansów Publicznych nazwał wypowiedź minister Pełczyńskiej-Nałęcz wręcz „szurstwem ekonomicznym”, czyli wiarą w ekonomiczne teorie spiskowe, wśród których prym wiedzie ulubiona bajka liberałów, czyli „nie ma pieniędzy”. To ostre słowa, ale miał rację.

Czytaj także: Z archiwum Tomasza Gutrego: Dzięki nim czujemy klimat dni Powstania Warszawskiego

Czytaj także: Co nam mówi dziś ks. Jerzy? "Budował Kościół z ludzkich sumień"

Analiza 

Jak niedawno podał ZUS w raporcie, sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest dobra, a wpłynęła na nią stabilna sytuacja na rynku pracy. Jednym z istotnych parametrów, pozwalających na obiektywną ocenę utrzymania zdolności funduszu do wypłaty świadczeń, jest wskaźnik pokrycia wydatków wpływami ze składek i ich pochodnych. Wskaźnik ten w pierwszym kwartale 2024 r. wyniósł 85,5%.

Jak jednak tworzyć spójne państwo z rządzącymi, którzy za docelowy system i trick na wszystkie problemy uważają złotą zasadę „każdy sobie rzepkę skrobie”?


 



 

Polecane