Zaginął nurek. Trwa akcja poszukiwawcza
Jak podaje Polsat News 42-letni nurek zszedł na głębokość około 30 metrów do wraku ORP Ślązak, który leży na dnie Zatoki Puckiej niedaleko Jastarni.
Trwają poszukiwania mężczyzny
Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska poinformował, że "w akcję zaangażowane są dwie jednostki pływające Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa statek "Orka" oraz "Kapitan Poinc". Na pokładzie z tego drugiego znajduje się specjalistyczny robot za pomocą, którego spróbują ustalić gdzie znajduje się nurek.
Na miejsce udają się nurkowie z jednostki wojskowej, z marynarki wojennej, które będą wspomagały jednostki, żeby poszukiwania zakończyły się możliwie jak najszybciej
- przekazał Sebastian Kluska.
Wyjaśnił on również, że poszukiwany jest określony obszar na powierzchni wody.
-
Nie chcą polskich flag. Komunikat Pienińskiego Parku Narodowego
-
Burza w Pałacu Buckingham. Meghan Markle wściekła na Kate Middleton
-
"Szczujni TVN nie wpuszczono". Burza po emisji popularnego programu TVN
To doświadczony nurek
Jak przekazał dyrektor Kluska, 42-letni nurek zszedł pod wodę z jego partnerem. Jednakże zaginiony mężczyzna stwierdził, że "coś mu wypadło i zniknął w wodzie".
Wytłumaczył także, że nurkowie, schodząc do wraku, byli dobrze przygotowani.
Mam informację, że 42-latek posiadał uprawnienia nurkowania do 40 metrów. Jest doświadczony
- zaznaczył dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Akcja 379. O 10.59 Polish Rescue Radio otrzymało zgłoszenie o wypadku nurka na wraku ORP Ślązak. Na miejsce udały się jednostki R-20 i R-1 z @mspirsar oraz SG-215 z @Straz_Graniczna a także Kpt. Poinc z nurkami z @KW_PSP_GDANSK którzy będą prowadzić poszukiwania. Akcja trwa. W… pic.twitter.com/OJG9r1pyq6
— Sebastian Kluska (@KluskaSebastian) November 9, 2024