Ruch Tuska w sprawie TVN. Zapytaliśmy eksperta o podstawę prawną
W środę premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję ws. stacji telewizyjnych TVN i Polsat. Obie stacje zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed "agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem".
TVN i Polsat "mają zostać objęte ochroną"
Rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie ma zostać przyjęte w przyszłym tygodniu.
Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie ws. podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem
– powiedział Tusk podczas briefingu prasowego. Dodał, że "potwierdza pogłoski o tym, że na wschodzie są zainteresowani ewentualnym przejęciem mediów, albo wpływaniem na nie".
- Jest decyzja Sądu Najwyższego ws. wniosku PKW
- Tusk chce objąć TVN ochroną strategiczną? Ekspert: Nie ma takiej możliwości
- Bruksela wstrzymuje Polsce miliardy z KPO
- Jerzy Owsiak będzie miał własną telewizję?
Ekspert mówi o potencjalnym delikcie konstytucyjnym
Radca prawny Paweł Nogal w rozmowie z portalem Tysol.pl został zapytany o to, jak ocenia konstrukcję prawną zapowiedzianego przez premiera Donalda Tuska ruchu w sprawie TVN oraz Polsatu.
Nikt nie podał konkretnej podstawy prawnej. Możemy się tylko domyślać, że chodzi o Ustawę o zasadach zarządzania mieniem państwowym. Jak sama nazwa wskazuje, dotyczy ona mienia państwowego. W art. 31 zostało dokładnie określone, że uznanie spółki za spółkę o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa dotyczy spółek z udziałem Skarbu Państwa lub państwowej osoby prawnej prowadzącej działalność gospodarczą, której przedmiotem jest jeden z 23 obszarów wymienionych w ustawie. (…) W ramach delegacji do wydania rozporządzenia nie mieści się umieszczanie tam spółek prywatnych, to jest kompletnie bez sensu. Jeżeli coś takiego miałoby miejsce, byłby to ewidentny delikt konstytucyjny i podstawa prawna do daleko idących roszczeń odszkodowawczych wobec państwa polskiego
– podkreślił Paweł Nogal.
Zdaniem eksperta premier, jeśli decyduje się wygłosić taki komunikat, powinien "dokładnie wskazać, w jaki sposób zamierza to zrobić".
Ten akt prawny, który podałem wcześniej, dotyczy mienia państwowego. TVN z tego, co wiadomo, mieniem państwowym nie jest. Może Skarb Państwa ma tam jakieś udziały… Trzeba byłoby się spytać amerykańskiego właściciela. Nadal byłby to jednak problem tego rodzaju, że oprócz tego, że musi być to spółka z udziałem Skarbu Państwa, to w art. 31 są wymienione 23 punkty, jakich musi dotyczyć ich działalność. Tu działalności medialnej nie ma
– dodał.
Paweł Nogal zapytany o to, czy istnieje jakakolwiek inna możliwość, odparł, że być może rząd będzie chciał powołać się na art. 4 Ustawy o kontroli niektórych inwestycji. Radca prawny zwrócił jednak uwagę, że nie ma tam mowy o działalności medialnej, a jedynie o "działalności telekomunikacyjnej", co jego zdaniem jest prawnie wątpliwe.