Już dziś protest Solidarności w Warszawie. Górnicy i energetycy demonstrują w obronie miejsc pracy
Solidarność wychodzi na ulice
Protest w stolicy organizują wspólnie Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ "S", Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ "Solidarność" oraz Region NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego.
Manifestacja rozpocznie się o godz. 12:00 przed siedzibą PGE Polskiej Grupy Energetycznej przy ul. Mysiej 2 w Warszawie. Tam związkowcy podejmą próbę wręczenia petycji zarządowi PGE. Później demonstranci udadzą się pod siedzibę Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Solidarność protestuje przeciwko utracie miejsc pracy, bezrobociu, wzrostom cen prądu i "drożyźnie wywołanej polityką klimatyczną UE".
– Węgiel to polskie złoto, nie pozwolimy go sobie odebrać. Bezpieczeństwo energetyczne kraju to paliwa konwencjonalne – twierdzą związkowcy.
Ryzyko powstania luki mocowej
– Brak zdecydowanej reakcji rządu na szkodliwe dla polskiej gospodarki decyzje podejmowane przez zarządy spółek energetycznych spowoduje uzależnienie się Polski od energii pozyskiwanej z zagranicy po znacznie zawyżonych cenach. To świadome narażanie naszego państwa na ryzyko powstania "luki mocowej", w której w krajowym systemie energetycznym zabraknie stabilnych źródeł energii elektrycznej dla zapewnienia ciągłości dostaw dla odbiorców – stwierdził Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność".
– W konsekwencji, wobec braku nadwyżek produkcji w innych krajach ościennych, zmusi to Polskę do importu energii z obszaru wschodniego, np. Rosji czy Białorusi – dodał związkowiec.
Zakończenie demonstracji planowane jest ok. godz. 16:00.
- "To ma potencjał na upadek Zielonego Ładu". Wyciekła korespondencja mailowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego
- Groźby wobec Owsiaka. Policja poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny
- Kłopoty Tomasza Lisa. Prokuratura wraca do jego sprawy