Bartłomiej Mickiewicz: Solidarność nie zgadza się na to, by kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej

– Liczę na to, że w sprawie dyrektywy o adekwatnym wynagrodzeniu minimalnym cała wieloletnia praca związkowców zawodowych nie pójdzie wniwecz. My jako NSZZ "Solidarność" na pewno nie zgodzimy się na to, żeby kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej – powiedział dziś podczas zamknięcia seminarium pt. "Skuteczność dialogu społecznego w implementacji dyrektywy o płacach minimalnych – sukces czy rozczarowanie?" współorganizowanego przez NSZZ "Solidarność" i EZA Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Bartłomiej Mickiewicz Bartłomiej Mickiewicz: Solidarność nie zgadza się na to, by kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej
Bartłomiej Mickiewicz / fot. J. Pacan

Bartłomiej Mickiewicz podkreślił, że wczorajsza opinia wydana przez Rzecznika Generalnego TSUE o tym, iż dyrektywa w sprawie adekwatnego wynagrodzenia minimalnego jest niezgodna z prawem UE, nie napawa optymizmem.

"Widać, jak wygląda dialog społeczny w UE"

Widać, jak wygląda dialog społeczny i jak traktowana jest strona społeczna w Unii Europejskiej. Podobnie dzieje się, kiedy mówimy o  wprowadzaniu radykalnych rozwiązań np. dotyczących Zielonego Ładu. Tu nie bierze się pod uwagę struktury społecznej, a nawet struktury klimatycznej w Unii Europejskiej

– powiedział przewodniczący Mickiewicz.

Jesteśmy jednak we wspólnocie europejskiej i te założenia musimy wdrażać na równi we wszystkich krajach. Za to jeżeli chodzi o równość wynagrodzeń, o czym Solidarność zawsze mówiła, a zainteresowane tym rozwiązaniem powinny być wszystkie struktury związkowe w Europie, uznano, że równość nie jest potrzebna. Liczę jednak na to, że w sprawie dyrektywy o adekwatnym wynagrodzeniu minimalnym cała wieloletnia praca związków zawodowych nie pójdzie wniwecz. My jako NSZZ "Solidarność" na pewno nie zgodzimy się na to, żeby kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej. Nie zgodzimy się na to nigdy i apeluję o to, aby pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a centrale związkowe w szczególności, się do tego naszego ruchu przyłączyły

– zaapelował Bartłomiej Mickiewicz.

W interesie pracowników z krajów Europy Środkowo-Wschodniej

Ta dyrektywa jest dla nas bardzo ważna. To Solidarność rozpoczęła proces jej wdrażania. Bardzo się cieszyliśmy, że tyle lat pracy zaowocuje wreszcie konkretem dotyczącym poprawy sytuacji pracowników w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety, widzimy, jak to dziś wygląda. Liczę na to, że nie dojdzie do sytuacji, w której będziemy musieli zrezygnować z tego potrzebnego rozwiązania

– dodał. Mówił także, iż cieszy się z przedstawionych podczas konferencji pozytywnych przykładów tworzenia zbiorowych układów pracy, na przykład we Francji, i liczy, iż podobna sytuacja będzie miała kiedyś miejsce w Polsce.

Liczymy na to, że w naszym kraju układy zbiorowe pracy będą funkcjonowały w sposób właściwy. Martwi nas tylko podejście strony rządowej i struktur UE. Wygląda na to, że to podejście jest tożsame, dlatego że w naszym kraju trwają ciągłe negocjacje i uzgodnienia, konkretów nie ma żadnych. Na poziomie europejskim jest bardzo podobnie

 – powiedział przewodniczący Mickiewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Oświadczenie Piotra Dudy dot. opinii Rzecznika Generalnego TSUE o zgodności dyrektywy ws. adekwatnego wynagrodzenia minimalnego z prawem UE


 

POLECANE
Harry i Meghan podjęli decyzję. Wyciekł list z ostatniej chwili
Harry i Meghan podjęli decyzję. Wyciekł list

Książę Harry i Meghan Markle szykują się do powrotu do Australii. We wiadomości do astrolog Angeli Pearl para zasugerowała, że planuje ponownie odwiedzić kraj, w którym nie była od 2018 roku.

Nieoficjalnie: Zanim odkryto wyrwę w torach, przejechały po niej trzy składy pociągów pilne
Nieoficjalnie: Zanim odkryto wyrwę w torach, przejechały po niej trzy składy pociągów

Dopiero zgłoszenie załogi pociągu Intercity ujawniło uszkodzenie torów po wybuchu na Mazowszu. Po serii niebezpiecznych incydentów rząd zebrał kierownictwo służb, a wojsko rozpoczęło kontrole trasy aż do granicy w Hrubieszowie.

Żurek grozi prezydentowi Trybunałem Stanu. Prawnicy prowadzą rozmowy i mogą przejść do działania z ostatniej chwili
Żurek grozi prezydentowi Trybunałem Stanu. "Prawnicy prowadzą rozmowy i mogą przejść do działania"

Spór o nominacje sędziowskie przerodził się w kolejną odsłonę politycznego konfliktu. Waldemar Żurek w programie „Graffiti” nie tylko skrytykował działania głowy państwa, ale także wskazał, że Karol Nawrocki miałby ponosić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zabrał głos ws. dywersji na torach Wiadomości
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zabrał głos ws. dywersji na torach

Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego ostrzega: obecna sytuacja to nie wojna, ale stan przedwojenny i działania hybrydowe mające podważyć zaufanie społeczeństwa do państwa. Równocześnie służby i wojsko prowadzą intensywne działania po incydentach na torach kolejowych koło Garwolina i Puław, które premier Donald Tusk określił jako akty dywersji.

Wykryto nowy sabotaż na kolei. Tym razem w okolicy Azotów Puławy z ostatniej chwili
Wykryto nowy sabotaż na kolei. Tym razem w okolicy Azotów Puławy

W rejonie stacji kolejowej w Puławach ktoś zarzucił łańcuch na sieć energetyczną, co doprowadziło do zwarcia i wybicia szyb w jednym z wagonów pociągu relacji Świnoujście-Rzeszów. Chwilę później skład przeciął przykręconą do szyn blaszkę w kształcie litery V, która mogła doprowadzić do wykolejenia pociągu – informują reporterzy RMF FM.

Podczas wojny 54 proc. mieszkańców polskich miast znajdzie się w strefie zagrożeń. Raport pilne
Podczas wojny 54 proc. mieszkańców polskich miast znajdzie się w strefie zagrożeń. Raport

Najnowszy raport BGK pokazuje, że ponad połowa mieszkańców dużych miast żyje na obszarach uznanych za zagrożone, choć wciąż stosunkowo odporne. Ryzyka dotyczą zarówno klimatu, jak i zdrowia, sytuacji humanitarnej oraz bezpieczeństwa militarnego.

Niemcy w strachu odwołują jarmarki świąteczne lub nadają im inne nazwy Wiadomości
Niemcy w strachu odwołują jarmarki świąteczne lub nadają im inne nazwy

Magdeburg jest kolejnym niemieckim miastem, które odwołało jarmark bożonarodzeniowy z powodu obaw o bezpieczeństwo. Wszyscy pamiętają sceny, gdy w grudniu ubiegłego roku saudyjski psychiatra i uchodźca, Taleb al-Abdulmohsen, wjechał samochodem w tłum podczas miejskich obchodów, zabijając sześć osób. Teraz istnieją obawy, że podobny atak może się powtórzyć, a nikt nie potrafi zapewnić odpowiednich środków bezpieczeństwa. Portal European Conservative zastanawia się, czy jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech umiera. A niemieckie media cytują dane o lęku przed atakami terrorystycznymi na jarmarkach.

Oprawa polskich kibiców zakazana, ukraińskich nie. Politycy pytają o decyzje służb z ostatniej chwili
Oprawa polskich kibiców zakazana, ukraińskich nie. Politycy pytają o decyzje służb

Po meczu reprezentacji Ukrainy w Warszawie ponownie rozgorzała dyskusja o decyzjach służb. Ukraińscy kibice pokazali własną, wyrazistą oprawę, choć dwa dni wcześniej polskim fanom odmówiono wniesienia patriotycznego baneru.

Kaczyński zostanie przesłuchany? Chodzi o słowa ws. śmierci Leppera z ostatniej chwili
Kaczyński zostanie przesłuchany? Chodzi o słowa ws. śmierci Leppera

Jarosław Kaczyński mówił w sobotę o "zamordowaniu" Andrzeja Leppera. Minister sprawiedliwości odpowiedział, że takie słowa wymagają wyjaśnień i zapowiedział możliwe przesłuchanie prezesa PiS.

Była premier skazana na karę śmierci z ostatniej chwili
Była premier skazana na karę śmierci

Była premier Bangladeszu, Sheikh Hasina Wajed, została skazana na karę śmierci za wydanie rozkazu brutalnego stłumienia protestów studenckich z 2024 roku. Decyzja sądu zapadła podczas jej nieobecności i wywołała globalne poruszenie, ponieważ sprawa dotyczy jednej z najważniejszych postaci politycznych współczesnego Bangladeszu.

REKLAMA

Bartłomiej Mickiewicz: Solidarność nie zgadza się na to, by kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej

– Liczę na to, że w sprawie dyrektywy o adekwatnym wynagrodzeniu minimalnym cała wieloletnia praca związkowców zawodowych nie pójdzie wniwecz. My jako NSZZ "Solidarność" na pewno nie zgodzimy się na to, żeby kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej – powiedział dziś podczas zamknięcia seminarium pt. "Skuteczność dialogu społecznego w implementacji dyrektywy o płacach minimalnych – sukces czy rozczarowanie?" współorganizowanego przez NSZZ "Solidarność" i EZA Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Bartłomiej Mickiewicz Bartłomiej Mickiewicz: Solidarność nie zgadza się na to, by kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej
Bartłomiej Mickiewicz / fot. J. Pacan

Bartłomiej Mickiewicz podkreślił, że wczorajsza opinia wydana przez Rzecznika Generalnego TSUE o tym, iż dyrektywa w sprawie adekwatnego wynagrodzenia minimalnego jest niezgodna z prawem UE, nie napawa optymizmem.

"Widać, jak wygląda dialog społeczny w UE"

Widać, jak wygląda dialog społeczny i jak traktowana jest strona społeczna w Unii Europejskiej. Podobnie dzieje się, kiedy mówimy o  wprowadzaniu radykalnych rozwiązań np. dotyczących Zielonego Ładu. Tu nie bierze się pod uwagę struktury społecznej, a nawet struktury klimatycznej w Unii Europejskiej

– powiedział przewodniczący Mickiewicz.

Jesteśmy jednak we wspólnocie europejskiej i te założenia musimy wdrażać na równi we wszystkich krajach. Za to jeżeli chodzi o równość wynagrodzeń, o czym Solidarność zawsze mówiła, a zainteresowane tym rozwiązaniem powinny być wszystkie struktury związkowe w Europie, uznano, że równość nie jest potrzebna. Liczę jednak na to, że w sprawie dyrektywy o adekwatnym wynagrodzeniu minimalnym cała wieloletnia praca związków zawodowych nie pójdzie wniwecz. My jako NSZZ "Solidarność" na pewno nie zgodzimy się na to, żeby kraje Europy Środkowo-Wschodniej były źródłem taniej siły roboczej. Nie zgodzimy się na to nigdy i apeluję o to, aby pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a centrale związkowe w szczególności, się do tego naszego ruchu przyłączyły

– zaapelował Bartłomiej Mickiewicz.

W interesie pracowników z krajów Europy Środkowo-Wschodniej

Ta dyrektywa jest dla nas bardzo ważna. To Solidarność rozpoczęła proces jej wdrażania. Bardzo się cieszyliśmy, że tyle lat pracy zaowocuje wreszcie konkretem dotyczącym poprawy sytuacji pracowników w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety, widzimy, jak to dziś wygląda. Liczę na to, że nie dojdzie do sytuacji, w której będziemy musieli zrezygnować z tego potrzebnego rozwiązania

– dodał. Mówił także, iż cieszy się z przedstawionych podczas konferencji pozytywnych przykładów tworzenia zbiorowych układów pracy, na przykład we Francji, i liczy, iż podobna sytuacja będzie miała kiedyś miejsce w Polsce.

Liczymy na to, że w naszym kraju układy zbiorowe pracy będą funkcjonowały w sposób właściwy. Martwi nas tylko podejście strony rządowej i struktur UE. Wygląda na to, że to podejście jest tożsame, dlatego że w naszym kraju trwają ciągłe negocjacje i uzgodnienia, konkretów nie ma żadnych. Na poziomie europejskim jest bardzo podobnie

 – powiedział przewodniczący Mickiewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Oświadczenie Piotra Dudy dot. opinii Rzecznika Generalnego TSUE o zgodności dyrektywy ws. adekwatnego wynagrodzenia minimalnego z prawem UE



 

Polecane
Emerytury
Stażowe