Nowy ambasador USA w Polsce. Jego bliski współpracownik zabrał głos
![Thomas Rose Nowy ambasador USA w Polsce. Jego bliski współpracownik zabrał głos](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135180/1739007946a61ae98079d2774de26345.jpg)
Thomas Rose nowym ambasadorem USA w Polsce
Prezydent USA Donald Trump mianował w czwartek biznesmena, prawicowego komentatora i byłego wydawcę dziennika "The Jerusalem Post" Thomasa Rose'a nowym ambasadorem USA w Polsce.
Thomas jest szanowanym biznesmenem i komentatorem, który przez prawie dekadę prowadził udany program radiowy w Sirius XM i pełnił funkcję wydawcy i dyrektora generalnego "The Jerusalem Post". Zadba o to, aby nasze interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze stawiał Amerykę na pierwszym miejscu
– napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Rose pełnił też wcześniej rolę głównego stratega i starszego doradcy byłego wiceprezydenta Mike'a Pence'a. Portal Jewish Insider określił go jako jednego z najbliższych powierników byłego wiceprezydenta.
- Zmiany personalne w krytycznym momencie właściciela TVN Warner Bros. Discovery
- Premier Tusk oskarżony o zamach stanu. Jest komentarz Andrzeja Dudy
- Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Ale wtopa". Burza po emisji popularnego programu TVN
- Nowe kłopoty TVN. Będzie śledztwo w USA?
"Polska pojawiała się w naszych rozmowach wielokrotnie"
Czwartkowa decyzja prezydenta Donalda Trumpa o wyznaczeniu Toma Rose'a na stanowisko nowego ambasadora w Polsce była dla wielu zaskoczeniem, lecz te wieści nie zdziwiły Gary'ego Bauera. Były republikański polityk, działacz pro-life i kandydat na prezydenta od 2009 r. prowadzi wraz z Rose'm talk show "Bauer and Rose Podcast". Jak przyznał w rozmowie z PAP, jego współpracownik ma szeroką wiedzę o polskich sprawach i historii, dlatego liczył na to, że zostanie wysłany do Warszawy.
Polska pojawiała się w naszych rozmowach w programie wielokrotnie i Tom zawsze bardzo pozytywnie mówił o Polakach. On jest kimś, kto zna historię Polski w XX w. jak mało kto. To na pewno nie jest osoba, która będzie musiała uczyć się przed objęciem misji, a Warszawa nie była dla niego placówką drugiego wyboru
– poinformował Bauer.
Pytany o poglądy wspólnika, Bauer podkreślił, że Rose'owi była przypinana łatka "skrajnej prawicy", ale jest on "normalnym konserwatystą".
On jest prostu normalnym konserwatystą, z typowymi poglądami na kwestie wewnętrzne, których można by się spodziewać: bardziej ograniczona rola państwa, niższe podatki, ale wierzy w silną obronę narodową i jest bardzo elokwentnym obrońcą Zachodu oraz tego, co niektórzy nazywają cywilizacją judeo-chrześcijańską (...) Myślę więc, że będzie kompetentnie reprezentował prezydenta. Uważam też, że Polacy uznają go za uczciwego i sprawiedliwego ambasadora
– powiedział Bauer.
Rose od dawna jest bliskim współpracownikiem byłego wiceprezydenta Mike'a Pence'a. Podczas pierwszej kadencji Trumpa (2017-21) był głównym strategiem wiceprezydenta i jego czołowym doradcą, lecz współpracował z nim już w latach 90. XX w. w ich rodzinnej Indianie. Jak zaznaczył Bauer, konflikt między Pence'm i Trumpem nie wpłynął jednak na relacje Rose'a z prezydentem.
– Tom zawsze bardzo wspierał prezydenta Trumpa i nigdy, przez lata, nie słyszałem, żeby w jakikolwiek sposób go krytykował – podkreślił.