Redaktor naczelny "TS": Węgiel stanowi podstawowy surowiec dla polskiej energetyki
![Węgiel, zdjęcie podglądowe Redaktor naczelny](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135329/1739278499ddc92c255e8019aa4b7474.jpg)
Przedstawiamy to na przykładach – opisujemy to, co dzieje się w „Bogdance” i „Sobieskim”, a właściwie wokół budowanego właśnie szybu „Grzegorz”. Dopełnienie tego obrazu stanowi opis sytuacji pracowników Kopalni „Silesia”. Co łączy te podmioty? Bogate złoża węgla. Węgla, którego mogłoby wystarczyć na następne dziesięciolecia. Węgla, na który byliby odbiorcy.
Czy się to komuś podoba, czy nie, węgiel nadal stanowi podstawowy surowiec dla polskiej energetyki. I długo jeszcze tak będzie.
Zbyt szybkie tempo transformacji energetycznej
Solidarność mówi o tym od lat. Mówi też o tym, że politycy narzucili zbyt szybkie tempo transformacji energetycznej. Dziś pokazujemy, że najłatwiejszą, najbardziej naturalną drogą przejścia do atomu (a z niego nie będziemy w dużej skali korzystać jeszcze całe dziesięciolecia) nie są odnawialne źródła energii, ale dalsze eksploatowanie złóż czarnego złota.
To jest także najbezpieczniejsze rozwiązanie dla naszego kraju. O tym, jak ważne jest zapewnienie ciągłości w dostępie do tego surowca, przekonaliśmy się choćby w listopadzie ubiegłego roku, kiedy węgla zabrakło.
-
Właściciele fotowoltaiki dostaną pieniądze za wyłączanie paneli
-
Jest oświadczenie prezesa Trybunału Konstytucyjnego ws. zawieszenia prok. Ostrowskiego
W czym interesie działają politycy?
Można więc zapytać, w czyim interesie działają politycy, tak usilnie dążąc do ograniczenia jego wydobycia? Czy wyrazem dbania o bezpieczeństwo energetyczne jest popieranie przepisów nakładających gigantyczne opłaty na emisję CO2?
– Politycy myślą, że górnictwo to taki twór, jak w fabryce: włączy się taśmę, przestawi produkcję i jest więcej towaru. W górnictwie potrzebne są 2–3 lata, by zbudować ścianę i fedrować – mówi Bogusław Hutek w rozmowie z Konradem Wernickim. Jeśli odejdziemy od węgla, ciężko będzie do niego wrócić. Wówczas najpewniej będziemy musieli zastąpić go także węglem, ale pozyskanym z importu.
– Powinna być prosta zasada: najpierw kupujemy węgiel z polskich kopalń, a dopiero potem ewentualnie uzupełniamy importem zapotrzebowanie energetyki. Ale tak się nie dzieje – dodaje Bogusław Hutek.
Solidarność od lat powtarza, że obecna polityka wymuszona przez unijne rozwiązania zawarte w zapisach dotyczących Zielonego Ładu nie tylko jest zbyt droga, ale także sprzeczna z bezpieczeństwem energetycznym, a co za tym idzie – z polską racją stanu.