Negocjacyjny pat w bielskiej spółce Hutchinson
![Hutchinson Negocjacyjny pat w bielskiej spółce Hutchinson](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135690/1739873438e71d9f785fb1ca459cbf4a.jpg)
– Niestety, pracodawca po raz kolejny pokazał, że słowa kompromis i porozumienie są mu obce. Identycznie było podczas rozmów na temat odpraw dla zwalnianych pracowników – dostali jałmużnę. Czekamy na mediatora – mówi Mieczysław Bienias, szef Solidarności w bielskim Hutchinsonie.
Spór zbiorowy
Rozmowy na temat podwyżek wynagrodzeń dla całej, liczącej obecnie 750 osób załogi, trwają od listopada ubiegłego roku. Pod koniec stycznia rozmowy na ten temat przemieniły się w spór zbiorowy.
Ustąpiliśmy nieco z naszych początkowych żądań, teraz domagamy się podwyżek w wysokości 2,80 zł/godz. brutto z wyrównaniem od początku roku w postaci specjalnej premii. Dla stawek miesięcznych byłaby to podwyżka o 470 złotych brutto. Tymczasem pracodawca jedyne, co miał do zaproponowania, to kosmetyczne zmiany i przesunięcia pieniędzy z premii i dodatków stażowych do stawek zasadniczych. W rzeczywistości to nie będą żadne podwyżki – od samego mieszania herbata nie staje się słodsza
– mówi Mieczysław Bienias.
Protokół rozbieżności
11 lutego w zakładzie został podpisany protokół rozbieżności. Wkrótce przy stole negocjacyjnym zasiądzie też mediator – może wówczas uda się dojść do porozumienia. Na razie związkowcy oflagowali zakład.
CZYTAJ TAKŻE: [NASZ WYWIAD] Anna Bryłka: Grupa Azoty jest w krytycznej sytuacji
CZYTAJ TAKŻE: Carrefour zwalnia. NSZZ "S": Potępiamy pozorowany dialog społeczny oraz brak dobrej woli ze strony pracodawcy