Zuchwalstwo Bolesława Chrobrego

Tysiąc lat temu odbyła się koronacja Bolesława Chrobrego. 59 lat wcześniej książę Mieszko przyjął chrzest w obrządku łacińskim i wprowadził swoje księstwo do grona państw chrześcijańskich. W 1025 roku jego syn Bolesław uczynił z Polski królestwo, które było niezależne od któregokolwiek z sąsiadów.
Symboliczne nałożenie korony Bolesławowi Chrobremu przez Ottona III podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego Zuchwalstwo Bolesława Chrobrego
Symboliczne nałożenie korony Bolesławowi Chrobremu przez Ottona III podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego / Wikimedia Commons

Nazywany „Chrobrym” albo „Wielkim” według określenia Galla Anonima. Stanisław Zakrzewski pisał o nim „Bolesław Chrobry Wielki”. Benedykt Ziętara pisał o nim jako o postaci na skalę europejską. Bolesław należał do władców, którzy bez kompleksów działali w polityce międzynarodowej, traktując władców niemieckich jak sobie równych, co oburzało kronikarza Thietmara

Powieści pisali o Chrobrym Walery Przyborowski, Antoni Gołubiew. Jan Matejko namalował portret pierwszego króla polski w zbroi i z sumiastym wąsem. Taki wizerunek Bolesława utrwalił się w naszej świadomości. 

 

Historia rodu Piastów

Według tradycji Piastowie byli rodzimą, słowiańską dynastią. W historiografii niemieckiej padały sugestie, że byli Normanami albo wręcz Germanami. Rok temu w „National Geografic” wydawanym przez koncern Burda Media ogłoszono, że Piastowie to potomkowie wikingów, że wiking Lag to legendarny Lech, chociaż nikt nie jest w stanie tego udowodnić. Ale czego się nie zrobi za granty z Niemiec? 

Historycy przeczą tej hipotezie. To, że w Kijowie rządzili wikingowie, nie decyduje o tym, że na ziemiach polskich miałoby być podobnie. Jest jednak kontrargument: zapis w kronice Wipona, który nazywał Bolesława Słowianinem. Ponadto, gdyby Chrobry był pochodzenia germańskiego, to Thietmar nie oburzałby się na postawę Bolesława, który nie czuł się kimś gorszym wobec Niemców. Uznałby to za naturalne zachowanie między władcami o tym samym rodowodzie. Jego oburzenie wynikało stąd, że niemiecki kronikarz uważał Słowian za gorszych od Niemców. Taka postawa widoczna jest nadal wśród niemieckich historyków i publicystów, a nawet zwykłych ludzi. Tymczasem Chrobry udowodnił, że nie tylko dorównywał władcom niemieckim, ale często ich przewyższał. Panował długo, rozszerzając granice swego księstwa. Zdobył Łużyce, Morawy, odzyskał Grody Czerwieńskie. Przez krótki czas panował w Pradze. Prowadził wojny, łupił kraje niemieckie, Czechy i Ruś. Jego państwo było rozleglejsze niż obecna polska. Według mapy z książki Zakrzewskiego „Bolesław Chrobry Wielki” do państwa Bolesława należało Pomorze Zachodnie z Wolinem i Uznamem, ziemiami za Odrą, gdzie leżały Wołogoszcz i Szczecin, ziemia lubuska z Lubuszem i Kopanicą. Ta miejscowość leży w tym samym miejscu, co dzisiejszy… Berlin. W państwie Chrobrego znajdowało się Pomorze Gdańskie po Wisłę, Mazowsze i ziemia dobrzyńska, Śląsk, Wielkopolska, Małopolska, Lubelszczyzna, Grody Czerwieńskie aż za Seret. Halicz i Trembowla znajdowały się w państwie polskim. Do tego Chrobry przyłączył Morawy z Ołomuńcem i ziemiami aż po dzisiejszą Bratysławę, a przejściowo także Czechy z Pragą. Jak widać, król był śmiałym politykiem i nie bez powodu uważał się za znaczącego władcę. 

 

Lata młodości Bolesława Chrobrego na dworze cesarza

W dzieciństwie cesarz zmusił Mieszka, aby oddał swego pierworodnego jako jeńca. Chodziło o wymuszenie podległości państwa Polan wobec cesarstwa. Mały Bolesław spędził kilka lat na dworze cesarza. Nauczył się tam pisać i czytać (bezpodstawne są tezy, jakoby Chrobry był analfabetą) i tajników dyplomacji. Poznał też wielu wpływowych później ludzi, co ułatwiało mu ingerowanie w wybór lub obalanie władców niemieckich. 
Jako książę Polski utrzymywał drużynę złożoną z kilku tysięcy konnych i kilkunastu tysięcy zaprawionych w bojach pieszych. Poza granicami kraju miał sieć agentów, którzy donosili mu o sytuacji politycznej w innych państwach. 

Rozgrywał samodzielną politykę międzynarodową, wspierał opozycję w krajach ościennych, mieszał się do polityki wewnętrznej Czech, Rusi Kijowskiej i państw niemieckich. 

Bolesław był postawny, „wielki i ciężki, że ledwie na koniu mógł usiedzieć, ale bystrego umysłu” – pisali kronikarze. Inteligentny, ale porywczy, przebiegły, a zarazem szczodry. Na zjeździe gnieźnieńskim w roku tysięcznym obdarował cesarza Ottona III zwanego Rudym takimi prezentami, że delegacja cesarska była olśniona. Do tego przekazał cesarzowi trzystu zbrojnych. Sam otrzymał kopię włóczni świętego Maurycego z rzekomym fragmentem krzyża świętego. W owym czasie wytwarzanie relikwii było dochodowym biznesem, gdyż każde biskupstwo, każdy większy kościół chciał mieć jakieś relikwie. 

W Gnieźnie Bolesław uzyskał coś więcej: akceptację utworzenia arcybiskupstwa gnieźnieńskiego i czterech biskupstw: w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i Kołobrzegu. Ciekawe, że nie w Gdańsku, który był większym i zamożniejszym miastem.

Chrobry potrafił wyzyskać śmierć Wojciecha Sławnikowica w Prusach. Wykupił ciało męczennika za cenę złota i sprowadził do Gniezna z myślą o stworzeniu miejsca kultu, a w konsekwencji uzyskania zgody na utworzenie arcybiskupstwa. Tak się stało. Wojciech został świętym, Polska zyskała arcybiskupstwo. Arcybiskupem został brat świętego Wojciecha, Radzim Gaudenty. Co ciekawe, nie był on arcybiskupem gnieźnieńskim – jak piszą niektóre podręczniki – ale „biskupem świętego Wojciecha”.

 

Relacje Chrobrego z cesarzem Ottonem III

Istnieje legenda, przekazana przez Galla Anonima, że w Gnieźnie cesarz nałożył Bolesławowi diadem na znak uznania jego władzy królewskiej. O tym zdarzeniu milczy Thietmar. Jednakże wielu polskich historyków uważało, że koronacja nastąpiła w 1000 roku. W powieści „Chrobry” Walery Przyborowski nazywał Bolesława królem już w czasie kampanii czeskiej, a więc na ponad 20 lat przed koronacją.

Otton III traktował Chrobrego jak sojusznika i przyjaciela. Paweł Jasienica pisał nawet, że mógł on „upatrzyć sobie w nim spadkobiercę, następcę na tronie cesarskim”. To chyba przesada, zwłaszcza że Otton miał wówczas 21 lat i nie spodziewał się rychłej śmierci.

W ewangeliarzu z Reichenau z XI wieku znajduje się miniatura ukazująca personifikacje narodów Europy. Była więc Roma, Germania, Galia i Sclavinia, czyli Słowiańszczyzna. Władcą krajów słowiańskich miał być w zamiarach cesarza Bolesław, książę Polski. Pominięte zostały ludy skandynawskie, Normanowie, którzy łupili wybrzeża od Bałtyku po Morze Śródziemne. Nie ma tu także nacji węgierskiej. Tymczasem niedługo po zjeździe w Gnieźnie władca Węgier, Stefan, otrzymał koronę. W legendach węgierskich mowa o tym, że skradziono ją Bolesławowi.

Polski władca nie wykorzystał koniunktury – zadowolił się utworzeniem metropolii kościelnej, odrębnej od niemieckiej i z prawem do nadawania arcybiskupom władzy świeckiej. Węgrzy skorzystali z okazji (ponieważ także byli sojusznikami Ottona III) i zdobyli tytuł królewski przed Chrobrym.
W 1001 roku Bolesław wysłał poselstwo do Rzymu, chcąc uzyskać zgodę na koronację. Tymczasem ani papież, ani cesarz Otton III nie zgodzili się na koronację polskiego księcia. Jak widać, Otton III nie okazał się przyjacielem Chrobrego. Kolejna próba zdobycia prawa do korony w 1004 roku zakończyła się uwięzieniem polskiego delegata przybyłego do Rzymu, biskupa Ungera, którego pozbawiono wolności na rozkaz króla niemieckiego Henryka II. 

Gdy Otton III zmarł w 1002 roku, w Cesarstwie wybuchły walki o sukcesję. Bolesław popierał własnych kandydatów na cesarza Niemiec. Królem został wrogo nastawiony do Polski Henryk II, który cesarzem został dopiero 12 lat później wskutek oporu możnych i działań Chrobrego. 

W zamierzeniu Chrobrego Polska miała odgrywać najważniejszą rolę w Europie Środkowej i Wschodniej. Jeszcze zanim został królem, kazał bić monety z napisem po łacinie „Boleslaus, Rex Poloniae”. Uważał, że jest godny korony. To nie podobało się władcom Marchii niemieckich, którzy traktowali ziemie polskie jako miejsce swojej ekspansji, a silne i niezależne królestwo na wschód od państw niemieckich burzyło te plany. Wzrost znaczenia polskiego księcia i rozrost terytorialny Polski wywołały niezadowolenie w Niemczech. Konflikt szybko dojrzewał. Wojska Henryka II wkroczyły do Polski i usiłowały ją podbić. Chrobry zastosował wojnę partyzancką, która zaskoczyła Niemców. Jednocześnie wspierał opozycję w cesarstwie, wiedząc, że margrabiowie niemieccy sprzeciwiali się tej wojnie. Umiał zdobyć ich sympatię. Graf Bruno z Kwerfurtu pisał do Henryka II, że polskiego władcę „kocha, okazuje [mu] wierność i przyjaźń”.

 

Zwycięstwo Chrobrego nad Niemcami

Wojny polsko-niemieckie trwały z przerwami do 1018 roku. Co ważne, polskie grody, drewniane z ziemnymi obwałowaniami, okazały się nie do zdobycia dla żołnierzy niemieckich szturmujących murowane miasta w Niemczech i we Włoszech.

Rozejm w 1013 roku okazał się dyplomatycznym zwycięstwem Chrobrego. Bolesława przyjęto w Merseburgu z honorami „należnymi królewskiej godności”. Polski książę zaczął plądrować ziemię pod Hamburgiem. Gdy w 1018 roku zawarto pokój w Budziszynie, Bolesław zyskiwał Milsko i Łużyce.

W tym samym roku zdobył Kijów i wziął bogate łupy. Próba osadzenia na tronie Rusi Kijowskiej zaprzyjaźnionego władcy nie powiodła się, ale do dziś opowiada się legendę, jakoby Chrobry uderzył swym mieczem w Złotą Bramę, szczerbiąc go, co dało nazwę miecza: Szczerbiec. To jednak tylko legenda. Za Chrobrego nie było jeszcze złotej Bramy, a i Szczerbiec, przechowywany w skarbcu wawelskim, pochodzi z późniejszych czasów. 

W 1024 roku, wykorzystując chaos po śmierci cesarza Henryka II i zmianę papieża, Bolesław podjął starania o koronę. Kopię złotej korony, bogato zdobionej, wysadzanej perłami i szlachetnymi kamieniami, którą koronował się Stefan I Węgierski, Chrobry kazał zrobić dla siebie i bez zwłoki się koronował. Nie czekał na błogosławieństwo papieskie, chociaż Andrzej Nowak pisał, że koronacja odbyła się za zgodą papieża.

 

Koronacja pierwszego króla Polski

Historycy uważają, że arcybiskup Hipolit nałożył koronę Bolesławowi na Wielkanoc 18 kwietnia 1025 roku. Być może stało się to w dniu świętego Wojciecha, „patrona ojczyzny” (jak pisał Kopernik), czyli 23 kwietnia. Jednakże żaden z kronikarzy nie opisał ceremonii koronacji. A przecież Polska stawała się królestwem, państwem suwerennym. Było to wydarzenie ogromnej wagi. Nie wiemy więc, kiedy i gdzie nastąpiła koronacja. Najprawdopodobniej w Gnieźnie, ale podawana data, czyli Wielkanoc 1025 roku, to domysł, a nie fakt. 

Polscy władcy nie umieli często wyzyskać politycznie czy prestiżowo swoich zasług. Mieszko I nie został świętym, gdy sąsiedni władcy (Stefan Węgierski czy Włodzimierz Kijowski) zostali zapisani w poczet świętych. Chrobry – mimo wrażenia, jakie wywarł na cesarzu, nie otrzymał korony po zjeździe gnieźnieńskim. 

Ciekawą koncepcję przedstawił Johannes Fried, który twierdził, że w 1025 roku dokonano odnowienia koronacji z roku tysięcznego. Większość historyków twierdzi jednak, że nałożenie diademu przez Ottona III na głowę Bolesława (jeśli w ogóle się wydarzyło), nie było traktowane jak koronacja.

W państwie Polan nie było niestety kronikarza, który zanotowałby, dokładnie kiedy i gdzie odbyła się koronacja Bolesława. Wcześniej nie zanotowano również, gdzie i którego dnia Mieszko został ochrzczony. Jest tylko data roczna, ale brakuje konkretów. Nie spisano jego żywotu jako kandydata na ołtarze.

W 1025 roku król miał już 58 lat. Zmarł w czerwcu. Odszedł władca wybitny. Pozostawił kraj równy innym państwom europejskim. Po koronacji było to niezależne królestwo. Jako swego następcę wyznaczył wykształconego Mieszka II. Pierworodnego Bezpryma pozbawił dziedzictwa. Widocznie uznał, że nie każdy starszy syn jest na tyle mądry i zdolny, aby być władcą. Nie podzielił kraju na dzielnice, jak to czynili władcy europejscy od Karola Wielkiego. Mieszkowi przekazał całe państwo i nakazał szybko się koronować. Jeszcze w 1025 roku Mieszko II koronował się na drugiego króla Polski. Dzięki temu idea królestwa polskiego przetrwała nawet w latach zamętu, najazdów i rozbicia dzielnicowego.

Kronikarz Wipon z ubolewaniem pisał, iż „Słowianin Bolesław, książę Polaków, zdobył z krzywdą króla Konrada insygnia królewskie i tytuł królewski, lecz jego zuchwalstwo przyćmiła nagła śmierć”. Wbrew kronikarzowi król niemiecki Konrad II, późniejszy cesarz, nie sprzeciwiał się koronacji Chrobrego ani jego następcy Mieszka II.

Bolesław zostawił państwo duże, ale otoczone przez wrogów. Przez wieki Polacy pamiętali, że w okresie jego rządów Polska nadawała ton polityce w środku Europy. Chrobry należał do największych polskich królów, wśród których później byli Bolesław Śmiały, Kazimierz Jagiellończyk i Stefan Batory. 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

Władze Kielc ogłosiły pełną listę inicjatyw zakwalifikowanych do tegorocznego budżetu obywatelskiego. W zestawieniu znalazło się łącznie 85 projektów, w tym 27 o charakterze ogólnomiejskim oraz 58 rejonowych.

Zełenski o Polakach: W razie ataku nie uratują ludzi. Kosiniak-Kamysz odpowiada pilne
Zełenski o Polakach: "W razie ataku nie uratują ludzi". Kosiniak-Kamysz odpowiada

Słowa prezydenta Ukrainy o polskich możliwościach obronnych wywołały burzę. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z zagraniczną stacją stwierdził, że Polska „nie zdoła uratować ludzi” w przypadku zmasowanego ataku Rosji. Na jego wypowiedź zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia? Wiadomości
Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia?

W Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje ponad 2 mld złotych, by zamknąć trzeci kwartał tego roku. Łącznie w tym roku rząd musi przeznaczyć dodatkowo mld zł, by rachunek NFZ się spiął. Jeśli do tego nie dojdzie, szpitale będą musiały ograniczyć działalność.

Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej Wiadomości
Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej

Siły specjalne niemieckiej policji ujęły we Frankfurcie nad Menem 29-letniego Syryjczyka, którego od kilku lat poszukiwano w związku z przemytem ludzi. Według ustaleń śledczych mężczyzna miał też związek ze śmiertelnym wypadkiem na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Wówczas podczas nielegalnej przeprawy przez Bug przewrócił się ponton, a jeden z uchodźców zginął.

Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu” z ostatniej chwili
Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu”

Senator Grzegorz Bierecki zaproponował nową ustawę repatriacyjną, która ma ułatwić powrót Polakom zesłanym do krajów byłego ZSRR. Projekt poparło Stowarzyszenie „Godność”, podkreślając, że to nie tylko kwestia polityki, ale także moralnego zobowiązania wobec rodaków prześladowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.

Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia pilne
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia

List od Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego wywołał burzę w Warszawie. Zamiast trafić najpierw do rąk prezydenta, o sprawie jako pierwsze dowiedziały się media. „Absurdem tej sytuacji jest fakt, że media dowiedziały się o tym liście pierwsze” – mówi Marcin Przydacz.

Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina

Od 1 października pasażerowie komunikacji miejskiej w Szczecinie mogą liczyć na częstsze kursy tramwajów. Wszystkie linie – z wyjątkiem linii nr 4, będą kursować co 12 minut.

AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza polityka
AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza

Alternatywa dla Niemiec idzie po rekordowy wynik i w najnowszym sondażu YouGov wyprzedza CDU/CSU . To największe poparcie w historii partii, która zdobywa serca coraz większej liczby Niemców. Rządząca koalicja może mówić o prawdziwym kryzysie, a kanclerz Friedrich Merz zaczyna „jesień reform” w fatalnych nastrojach społecznych.

Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu z ostatniej chwili
Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu

"Prokuratura Krajowa doprowadziła do trwałego paraliżu Trybunału Stanu" - stwierdził na platformie X mec. Bartosz Lewandowski. Sprawa dotyczy wniosku o uchylenie immunitetu I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

REKLAMA

Zuchwalstwo Bolesława Chrobrego

Tysiąc lat temu odbyła się koronacja Bolesława Chrobrego. 59 lat wcześniej książę Mieszko przyjął chrzest w obrządku łacińskim i wprowadził swoje księstwo do grona państw chrześcijańskich. W 1025 roku jego syn Bolesław uczynił z Polski królestwo, które było niezależne od któregokolwiek z sąsiadów.
Symboliczne nałożenie korony Bolesławowi Chrobremu przez Ottona III podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego Zuchwalstwo Bolesława Chrobrego
Symboliczne nałożenie korony Bolesławowi Chrobremu przez Ottona III podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego / Wikimedia Commons

Nazywany „Chrobrym” albo „Wielkim” według określenia Galla Anonima. Stanisław Zakrzewski pisał o nim „Bolesław Chrobry Wielki”. Benedykt Ziętara pisał o nim jako o postaci na skalę europejską. Bolesław należał do władców, którzy bez kompleksów działali w polityce międzynarodowej, traktując władców niemieckich jak sobie równych, co oburzało kronikarza Thietmara

Powieści pisali o Chrobrym Walery Przyborowski, Antoni Gołubiew. Jan Matejko namalował portret pierwszego króla polski w zbroi i z sumiastym wąsem. Taki wizerunek Bolesława utrwalił się w naszej świadomości. 

 

Historia rodu Piastów

Według tradycji Piastowie byli rodzimą, słowiańską dynastią. W historiografii niemieckiej padały sugestie, że byli Normanami albo wręcz Germanami. Rok temu w „National Geografic” wydawanym przez koncern Burda Media ogłoszono, że Piastowie to potomkowie wikingów, że wiking Lag to legendarny Lech, chociaż nikt nie jest w stanie tego udowodnić. Ale czego się nie zrobi za granty z Niemiec? 

Historycy przeczą tej hipotezie. To, że w Kijowie rządzili wikingowie, nie decyduje o tym, że na ziemiach polskich miałoby być podobnie. Jest jednak kontrargument: zapis w kronice Wipona, który nazywał Bolesława Słowianinem. Ponadto, gdyby Chrobry był pochodzenia germańskiego, to Thietmar nie oburzałby się na postawę Bolesława, który nie czuł się kimś gorszym wobec Niemców. Uznałby to za naturalne zachowanie między władcami o tym samym rodowodzie. Jego oburzenie wynikało stąd, że niemiecki kronikarz uważał Słowian za gorszych od Niemców. Taka postawa widoczna jest nadal wśród niemieckich historyków i publicystów, a nawet zwykłych ludzi. Tymczasem Chrobry udowodnił, że nie tylko dorównywał władcom niemieckim, ale często ich przewyższał. Panował długo, rozszerzając granice swego księstwa. Zdobył Łużyce, Morawy, odzyskał Grody Czerwieńskie. Przez krótki czas panował w Pradze. Prowadził wojny, łupił kraje niemieckie, Czechy i Ruś. Jego państwo było rozleglejsze niż obecna polska. Według mapy z książki Zakrzewskiego „Bolesław Chrobry Wielki” do państwa Bolesława należało Pomorze Zachodnie z Wolinem i Uznamem, ziemiami za Odrą, gdzie leżały Wołogoszcz i Szczecin, ziemia lubuska z Lubuszem i Kopanicą. Ta miejscowość leży w tym samym miejscu, co dzisiejszy… Berlin. W państwie Chrobrego znajdowało się Pomorze Gdańskie po Wisłę, Mazowsze i ziemia dobrzyńska, Śląsk, Wielkopolska, Małopolska, Lubelszczyzna, Grody Czerwieńskie aż za Seret. Halicz i Trembowla znajdowały się w państwie polskim. Do tego Chrobry przyłączył Morawy z Ołomuńcem i ziemiami aż po dzisiejszą Bratysławę, a przejściowo także Czechy z Pragą. Jak widać, król był śmiałym politykiem i nie bez powodu uważał się za znaczącego władcę. 

 

Lata młodości Bolesława Chrobrego na dworze cesarza

W dzieciństwie cesarz zmusił Mieszka, aby oddał swego pierworodnego jako jeńca. Chodziło o wymuszenie podległości państwa Polan wobec cesarstwa. Mały Bolesław spędził kilka lat na dworze cesarza. Nauczył się tam pisać i czytać (bezpodstawne są tezy, jakoby Chrobry był analfabetą) i tajników dyplomacji. Poznał też wielu wpływowych później ludzi, co ułatwiało mu ingerowanie w wybór lub obalanie władców niemieckich. 
Jako książę Polski utrzymywał drużynę złożoną z kilku tysięcy konnych i kilkunastu tysięcy zaprawionych w bojach pieszych. Poza granicami kraju miał sieć agentów, którzy donosili mu o sytuacji politycznej w innych państwach. 

Rozgrywał samodzielną politykę międzynarodową, wspierał opozycję w krajach ościennych, mieszał się do polityki wewnętrznej Czech, Rusi Kijowskiej i państw niemieckich. 

Bolesław był postawny, „wielki i ciężki, że ledwie na koniu mógł usiedzieć, ale bystrego umysłu” – pisali kronikarze. Inteligentny, ale porywczy, przebiegły, a zarazem szczodry. Na zjeździe gnieźnieńskim w roku tysięcznym obdarował cesarza Ottona III zwanego Rudym takimi prezentami, że delegacja cesarska była olśniona. Do tego przekazał cesarzowi trzystu zbrojnych. Sam otrzymał kopię włóczni świętego Maurycego z rzekomym fragmentem krzyża świętego. W owym czasie wytwarzanie relikwii było dochodowym biznesem, gdyż każde biskupstwo, każdy większy kościół chciał mieć jakieś relikwie. 

W Gnieźnie Bolesław uzyskał coś więcej: akceptację utworzenia arcybiskupstwa gnieźnieńskiego i czterech biskupstw: w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i Kołobrzegu. Ciekawe, że nie w Gdańsku, który był większym i zamożniejszym miastem.

Chrobry potrafił wyzyskać śmierć Wojciecha Sławnikowica w Prusach. Wykupił ciało męczennika za cenę złota i sprowadził do Gniezna z myślą o stworzeniu miejsca kultu, a w konsekwencji uzyskania zgody na utworzenie arcybiskupstwa. Tak się stało. Wojciech został świętym, Polska zyskała arcybiskupstwo. Arcybiskupem został brat świętego Wojciecha, Radzim Gaudenty. Co ciekawe, nie był on arcybiskupem gnieźnieńskim – jak piszą niektóre podręczniki – ale „biskupem świętego Wojciecha”.

 

Relacje Chrobrego z cesarzem Ottonem III

Istnieje legenda, przekazana przez Galla Anonima, że w Gnieźnie cesarz nałożył Bolesławowi diadem na znak uznania jego władzy królewskiej. O tym zdarzeniu milczy Thietmar. Jednakże wielu polskich historyków uważało, że koronacja nastąpiła w 1000 roku. W powieści „Chrobry” Walery Przyborowski nazywał Bolesława królem już w czasie kampanii czeskiej, a więc na ponad 20 lat przed koronacją.

Otton III traktował Chrobrego jak sojusznika i przyjaciela. Paweł Jasienica pisał nawet, że mógł on „upatrzyć sobie w nim spadkobiercę, następcę na tronie cesarskim”. To chyba przesada, zwłaszcza że Otton miał wówczas 21 lat i nie spodziewał się rychłej śmierci.

W ewangeliarzu z Reichenau z XI wieku znajduje się miniatura ukazująca personifikacje narodów Europy. Była więc Roma, Germania, Galia i Sclavinia, czyli Słowiańszczyzna. Władcą krajów słowiańskich miał być w zamiarach cesarza Bolesław, książę Polski. Pominięte zostały ludy skandynawskie, Normanowie, którzy łupili wybrzeża od Bałtyku po Morze Śródziemne. Nie ma tu także nacji węgierskiej. Tymczasem niedługo po zjeździe w Gnieźnie władca Węgier, Stefan, otrzymał koronę. W legendach węgierskich mowa o tym, że skradziono ją Bolesławowi.

Polski władca nie wykorzystał koniunktury – zadowolił się utworzeniem metropolii kościelnej, odrębnej od niemieckiej i z prawem do nadawania arcybiskupom władzy świeckiej. Węgrzy skorzystali z okazji (ponieważ także byli sojusznikami Ottona III) i zdobyli tytuł królewski przed Chrobrym.
W 1001 roku Bolesław wysłał poselstwo do Rzymu, chcąc uzyskać zgodę na koronację. Tymczasem ani papież, ani cesarz Otton III nie zgodzili się na koronację polskiego księcia. Jak widać, Otton III nie okazał się przyjacielem Chrobrego. Kolejna próba zdobycia prawa do korony w 1004 roku zakończyła się uwięzieniem polskiego delegata przybyłego do Rzymu, biskupa Ungera, którego pozbawiono wolności na rozkaz króla niemieckiego Henryka II. 

Gdy Otton III zmarł w 1002 roku, w Cesarstwie wybuchły walki o sukcesję. Bolesław popierał własnych kandydatów na cesarza Niemiec. Królem został wrogo nastawiony do Polski Henryk II, który cesarzem został dopiero 12 lat później wskutek oporu możnych i działań Chrobrego. 

W zamierzeniu Chrobrego Polska miała odgrywać najważniejszą rolę w Europie Środkowej i Wschodniej. Jeszcze zanim został królem, kazał bić monety z napisem po łacinie „Boleslaus, Rex Poloniae”. Uważał, że jest godny korony. To nie podobało się władcom Marchii niemieckich, którzy traktowali ziemie polskie jako miejsce swojej ekspansji, a silne i niezależne królestwo na wschód od państw niemieckich burzyło te plany. Wzrost znaczenia polskiego księcia i rozrost terytorialny Polski wywołały niezadowolenie w Niemczech. Konflikt szybko dojrzewał. Wojska Henryka II wkroczyły do Polski i usiłowały ją podbić. Chrobry zastosował wojnę partyzancką, która zaskoczyła Niemców. Jednocześnie wspierał opozycję w cesarstwie, wiedząc, że margrabiowie niemieccy sprzeciwiali się tej wojnie. Umiał zdobyć ich sympatię. Graf Bruno z Kwerfurtu pisał do Henryka II, że polskiego władcę „kocha, okazuje [mu] wierność i przyjaźń”.

 

Zwycięstwo Chrobrego nad Niemcami

Wojny polsko-niemieckie trwały z przerwami do 1018 roku. Co ważne, polskie grody, drewniane z ziemnymi obwałowaniami, okazały się nie do zdobycia dla żołnierzy niemieckich szturmujących murowane miasta w Niemczech i we Włoszech.

Rozejm w 1013 roku okazał się dyplomatycznym zwycięstwem Chrobrego. Bolesława przyjęto w Merseburgu z honorami „należnymi królewskiej godności”. Polski książę zaczął plądrować ziemię pod Hamburgiem. Gdy w 1018 roku zawarto pokój w Budziszynie, Bolesław zyskiwał Milsko i Łużyce.

W tym samym roku zdobył Kijów i wziął bogate łupy. Próba osadzenia na tronie Rusi Kijowskiej zaprzyjaźnionego władcy nie powiodła się, ale do dziś opowiada się legendę, jakoby Chrobry uderzył swym mieczem w Złotą Bramę, szczerbiąc go, co dało nazwę miecza: Szczerbiec. To jednak tylko legenda. Za Chrobrego nie było jeszcze złotej Bramy, a i Szczerbiec, przechowywany w skarbcu wawelskim, pochodzi z późniejszych czasów. 

W 1024 roku, wykorzystując chaos po śmierci cesarza Henryka II i zmianę papieża, Bolesław podjął starania o koronę. Kopię złotej korony, bogato zdobionej, wysadzanej perłami i szlachetnymi kamieniami, którą koronował się Stefan I Węgierski, Chrobry kazał zrobić dla siebie i bez zwłoki się koronował. Nie czekał na błogosławieństwo papieskie, chociaż Andrzej Nowak pisał, że koronacja odbyła się za zgodą papieża.

 

Koronacja pierwszego króla Polski

Historycy uważają, że arcybiskup Hipolit nałożył koronę Bolesławowi na Wielkanoc 18 kwietnia 1025 roku. Być może stało się to w dniu świętego Wojciecha, „patrona ojczyzny” (jak pisał Kopernik), czyli 23 kwietnia. Jednakże żaden z kronikarzy nie opisał ceremonii koronacji. A przecież Polska stawała się królestwem, państwem suwerennym. Było to wydarzenie ogromnej wagi. Nie wiemy więc, kiedy i gdzie nastąpiła koronacja. Najprawdopodobniej w Gnieźnie, ale podawana data, czyli Wielkanoc 1025 roku, to domysł, a nie fakt. 

Polscy władcy nie umieli często wyzyskać politycznie czy prestiżowo swoich zasług. Mieszko I nie został świętym, gdy sąsiedni władcy (Stefan Węgierski czy Włodzimierz Kijowski) zostali zapisani w poczet świętych. Chrobry – mimo wrażenia, jakie wywarł na cesarzu, nie otrzymał korony po zjeździe gnieźnieńskim. 

Ciekawą koncepcję przedstawił Johannes Fried, który twierdził, że w 1025 roku dokonano odnowienia koronacji z roku tysięcznego. Większość historyków twierdzi jednak, że nałożenie diademu przez Ottona III na głowę Bolesława (jeśli w ogóle się wydarzyło), nie było traktowane jak koronacja.

W państwie Polan nie było niestety kronikarza, który zanotowałby, dokładnie kiedy i gdzie odbyła się koronacja Bolesława. Wcześniej nie zanotowano również, gdzie i którego dnia Mieszko został ochrzczony. Jest tylko data roczna, ale brakuje konkretów. Nie spisano jego żywotu jako kandydata na ołtarze.

W 1025 roku król miał już 58 lat. Zmarł w czerwcu. Odszedł władca wybitny. Pozostawił kraj równy innym państwom europejskim. Po koronacji było to niezależne królestwo. Jako swego następcę wyznaczył wykształconego Mieszka II. Pierworodnego Bezpryma pozbawił dziedzictwa. Widocznie uznał, że nie każdy starszy syn jest na tyle mądry i zdolny, aby być władcą. Nie podzielił kraju na dzielnice, jak to czynili władcy europejscy od Karola Wielkiego. Mieszkowi przekazał całe państwo i nakazał szybko się koronować. Jeszcze w 1025 roku Mieszko II koronował się na drugiego króla Polski. Dzięki temu idea królestwa polskiego przetrwała nawet w latach zamętu, najazdów i rozbicia dzielnicowego.

Kronikarz Wipon z ubolewaniem pisał, iż „Słowianin Bolesław, książę Polaków, zdobył z krzywdą króla Konrada insygnia królewskie i tytuł królewski, lecz jego zuchwalstwo przyćmiła nagła śmierć”. Wbrew kronikarzowi król niemiecki Konrad II, późniejszy cesarz, nie sprzeciwiał się koronacji Chrobrego ani jego następcy Mieszka II.

Bolesław zostawił państwo duże, ale otoczone przez wrogów. Przez wieki Polacy pamiętali, że w okresie jego rządów Polska nadawała ton polityce w środku Europy. Chrobry należał do największych polskich królów, wśród których później byli Bolesław Śmiały, Kazimierz Jagiellończyk i Stefan Batory. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe