Od Gdańska do Jastrzębia, czyli porozumienia sierpniowe

Kiedy w sierpniu 1980 r. fala przetaczających się od sześciu tygodników przez kraj strajków przeniosła się na Wybrzeże nikt nie mógł spodziewać się, że zakończą się one porozumieniami, które zmienią Polskę, a w dłuższej perspektywie świat, a przynajmniej Europę.
Strajk w Stoczni Gdańskiej
Strajk w Stoczni Gdańskiej / fot. Wojciech Milewski

Partnerem Artykułu jest Instytut Pamięci Narodowej

Przypomnijmy – 14 sierpnia stanęła Stocznia Gdańska. Dwa dni później ten mały, lokalny strajk (głównie w obronie wyrzuconej z pracy działaczki opozycji Anny Walentynowicz) przekształcił się w zupełnie inny protest, na czele którego stanął Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Z kolei 18 sierpnia stanął Szczecin (Stocznia Remontowa „Parnica” i Stocznia im. Warskiego), jeszcze tego samego dnia również tam utworzono MKS. Strajkujący zgłosili swoje postulatu – w Gdańsku 21, w Szczecinie 36. Kiedy władzom nie udało się spacyfikować tych protestów podjęły ze strajkującymi rozmowy. I, mimo, że dosłownie do ostatniej chwili, komandosi milicyjni byli gotowi do siłowej pacyfikacji strajków (głównie w Trójmieście), ekipa Gierka zmuszona była do ustępstw i podpisania porozumień ze strajkującymi. 

Porozumienia Sierpniowe - kalendarium

Pierwsze z nich zawarto 30 sierpnia o godz. 8.00 w Szczecinie. Swoje popisy podpisy złożyli na nim: ze strony MKS: przewodniczący – Marian Jurczyk oraz wiceprzewodniczący– Kazimierz Fischbein i Marian Juszczuk, a ze strony rządowej – wicepremier Kazimierz Barcikowski, zastępca członka Biura Politycznego i sekretarz KC PZPR Andrzej Żabiński i I sekretarz KW PZPR w Szczecinie Janusz Brych. Było ono korzystne dla strajkujących w punktach dotyczących spraw ekonomicznych i socjalnych, ale zdecydowanie mniej (bardziej nieprecyzyjne, zdawkowe lub niepełne) w przypadku pozostałych żądań. Ich sukcesem była zgoda na budowę – do 17 grudnia 1980 r. – tablicy ku czci ofiar Grudnia’70 czy obietnica zrównania – do  1 listopada 1983 r. – wysokości zasiłków rodzinnych do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji. Rządzący zobowiązali się też m.in. do powszechnej podwyżki płac (o jedną grupę zaszeregowania) czy najniższych rent i emerytur. Rząd obiecał również skrócenie czasu oczekiwania na mieszkanie do 5 lat czy wprowadzenie zmodyfikowanej Karty Stoczniowca, a także powrót do pracy osób zwolnionych za działalność strajkową w latach 70., jednak dopiero po indywidualnym rozpatrzeniu wniosków przez dyrekcje oraz związki zawodowe.

Ustalenia z władzami PRL

Bardziej precyzyjne, jednoznaczne były zapisy zawartego dzień później – co zresztą stało się później zarzewiem konfliktu między Gdańskim, a Szczecinem – porozumienia gdańskiego. Podpisano je 31 sierpnia o godz. 16.40. W imieniu MKS sygnowali je członkowie Prezydium MKS: przewodniczący – Lech Wałęsa, wiceprzewodniczący – Andrzej Kołodziej i Bogdan Lis, członkowie – Lech Bądkowski, Wojciech Gruszewski, Andrzej Gwiazda, Stefan Izdebski, Jerzy Kwiecik, Zdzisław  Kobyliński, Henryka Krzywonos, Stefan Lewandowski, Alina Pienkowska, Józef Przybylski, Jerzy Sikorski, Lech Sobieszek, Tadeusz Stanny, Anna Walentynowicz i Florian Wiśniewski. Ze strony rządowej podpisali je: Mieczysław Jagielski (wicepremier), Zbigniew Zieliński (członek sekretariatu KC PZPR), Tadeusz Fiszbach (przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku) oraz Jerzy Kołodziejski (wojewoda gdański). Przede wszystkim na jego mocy powstać miały nowe niezależne, samorządne związki zawodowe. W ich myśl gdański MKS stawał się komitetem założycielskim nowych związków, które miały być rejestrowane poza rejestrem Centralnej Rady Związków Zawodowych. Nowe związki otrzymały m.in. prawo do posiadania własnych wydawnictw. Rząd zobowiązał się do wniesienia w ciągu trzech miesięcy do Sejmu projektu ustawy o cenzurze, której zakres miał być znacznie ograniczony, a także do transmitowania w radio niedzielnej mszy świętej. Do pracy mieli zostać przywróceni robotnicy  zwolnieni po strajkach z 1970 i 1976 r., a także usunięci z uczelni studenci –w przeciwieństwie do Szczecina nie miały być jednak rozpatrywane indywidualne przypadki, lecz miało to następować automatyczne, na wniosek zainteresowanego. Rządzący zobowiązali się również do rewizji wyroków w procesach politycznych oraz zadeklarowali „pełne przestrzeganie swobody wyrażania przekonań w życiu publicznym i zawodowym”.

Te porozumienia nie zakończyły strajków – protestowali robotnicy w innych regionach kraju (głownie na Śląsku), którzy również chcieli tworzyć własne, niezależne związki. Tam też – w Jastrzębiu (3 września 1980 r. o godz. 5.45 w Kopalni Węgla Kamiennego „Manifest Lipcowy”) zawarto kolejne porozumienie. Ze strony MKS sygnowali go m.in. przewodniczący – Jarosław Sienkiewicz, wiceprzewodniczący: Stefan Pałka i Tadeusz Jedynak, a ze strony rządowej: Aleksander Kopeć  (wicepremier), A. Żabiński czy Włodzimierz Lejczak (minister górnictwa). Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie, zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie (oznaczał on konieczność pracy 7 dni w tygodniu). Ważnym ustaleniem było też wprowadzenie jako dni wolnych wszystkich sobót i niedziel od 1 stycznia 1981 r. – w intencji przedstawicieli władz zapis ten miał dotyczyć jedynie górników, ale w tekście porozumienia jasno tego nie zaznaczono, co stało się w przyszłości powodem konfliktu między „Solidarnością”, a władzami PRL. 

W kolejnych tygodniach podpisywano kolejne porozumienia, z których najważniejsze było te katowickie z 11 września 1980 r., rozszerzające gwarancje dot. tworzenia niezależnych związków zawodowych na cały kraj.

Grzegorz Majchrzak, Biuro Badań Historycznych IPN.


 

POLECANE
Nie żyje legenda polskiego jazzu Wiadomości
Nie żyje legenda polskiego jazzu

W wieku 82 lat zmarł Michał Urbaniak - jazzman, kompozytor i aranżer. Zasłynął w świecie nagrywając płytę „Tutu” z legendą jazzu Milesem Davisem. Znany był jako współtwórca i kreator muzyki Fusion. Nagrał kilkadziesiąt autorskich płyt, był twórcą muzyki do filmów.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Wiosną 2026 roku na antenie Polsatu wróci osiemnasta edycja „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Choć lista uczestników nie jest jeszcze oficjalna, nazwiska potencjalnych gwiazd już krążą w mediach.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W dwuetapowym konkursie zostanie wyłoniona koncepcja rozbudowy siedziby urzędu marszałkowskiego w Kielcach. Planowany obiekt ma liczyć około siedmiu kondygnacji i 10 tys. m kw. powierzchni użytkowej, z częścią biurową, konferencyjną oraz salą obrad sejmiku.

Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż Wiadomości
Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż

Większość Niemców zgadza się z ministrem spraw wewnętrznych Alexandrem Dobrindtem (CSU), który chce mocno ograniczyć napływ osób ubiegających się o azyl. Z badania instytutu YouGov dla agencji dpa (12–15 grudnia, ponad 2100 osób) wynika, że 53% badanych w pełni popiera ten cel, a 23% raczej go popiera. Tylko 15% jest przeciwko, a 9% nie ma zdania.

Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy? Wiadomości
Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy?

Kacper Tomasiak zajął 13. miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Słoweniec Domen Prevc. To jego piąty z rzędu triumf w konkursie Pucharu Świata.

Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie

W niedzielę 21 grudnia rozpocznie się astronomiczna zima. O godzinie 16.03 Słońce osiągnie punkt przesilenia zimowego, co oznacza najkrótszy dzień i najdłuższą noc w roku. Od tego momentu dni będą się stopniowo wydłużać, choć wieczory jeszcze długo pozostaną bardzo ciemne.

Francuska policja zabiła napastnika. Incydent w centrum Ajaccio Wiadomości
Francuska policja zabiła napastnika. Incydent w centrum Ajaccio

Francuska policja zabiła mężczyznę, który groził przechodniom i sprzedawcom nożem w centrum Ajaccio, stolicy Korsyki - poinformowała w sobotę rzeczniczka policji Agathe Foucault. W trakcie interwencji jeden z policjantów został lekko ranny.

Co robi papież, kiedy nie może spać? Internauci odkryli jego tajemnicę gorące
Co robi papież, kiedy nie może spać? Internauci odkryli jego tajemnicę

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

Wyszło słabo. Znany dziennikarz sportowy trafił do szpitala Wiadomości
"Wyszło słabo". Znany dziennikarz sportowy trafił do szpitala

Mateusz Rokuszewski, dziennikarz sportowy związany z portalem Meczyki.pl, trafił do szpitala po udarze. Jak sam podkreśla, nic nie zapowiadało problemów zdrowotnych - czuł się dobrze i uważał się za osobę zdrową.

Pogoda na Święta: zdecydowane ochłodzenie z ostatniej chwili
Pogoda na Święta: zdecydowane ochłodzenie

W Wigilię Bożego Narodzenia pogoda w Polsce wyraźnie się ochłodzi. Na termometrach zobaczymy od -2°C na Suwalszczyźnie, przez około 1°C w centrum i na południowym wschodzie, do 2°C na zachodzie. Niebo będzie głównie pochmurne, ale na północy mogą pojawić się przejaśnienia.

REKLAMA

Od Gdańska do Jastrzębia, czyli porozumienia sierpniowe

Kiedy w sierpniu 1980 r. fala przetaczających się od sześciu tygodników przez kraj strajków przeniosła się na Wybrzeże nikt nie mógł spodziewać się, że zakończą się one porozumieniami, które zmienią Polskę, a w dłuższej perspektywie świat, a przynajmniej Europę.
Strajk w Stoczni Gdańskiej
Strajk w Stoczni Gdańskiej / fot. Wojciech Milewski

Partnerem Artykułu jest Instytut Pamięci Narodowej

Przypomnijmy – 14 sierpnia stanęła Stocznia Gdańska. Dwa dni później ten mały, lokalny strajk (głównie w obronie wyrzuconej z pracy działaczki opozycji Anny Walentynowicz) przekształcił się w zupełnie inny protest, na czele którego stanął Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. Z kolei 18 sierpnia stanął Szczecin (Stocznia Remontowa „Parnica” i Stocznia im. Warskiego), jeszcze tego samego dnia również tam utworzono MKS. Strajkujący zgłosili swoje postulatu – w Gdańsku 21, w Szczecinie 36. Kiedy władzom nie udało się spacyfikować tych protestów podjęły ze strajkującymi rozmowy. I, mimo, że dosłownie do ostatniej chwili, komandosi milicyjni byli gotowi do siłowej pacyfikacji strajków (głównie w Trójmieście), ekipa Gierka zmuszona była do ustępstw i podpisania porozumień ze strajkującymi. 

Porozumienia Sierpniowe - kalendarium

Pierwsze z nich zawarto 30 sierpnia o godz. 8.00 w Szczecinie. Swoje popisy podpisy złożyli na nim: ze strony MKS: przewodniczący – Marian Jurczyk oraz wiceprzewodniczący– Kazimierz Fischbein i Marian Juszczuk, a ze strony rządowej – wicepremier Kazimierz Barcikowski, zastępca członka Biura Politycznego i sekretarz KC PZPR Andrzej Żabiński i I sekretarz KW PZPR w Szczecinie Janusz Brych. Było ono korzystne dla strajkujących w punktach dotyczących spraw ekonomicznych i socjalnych, ale zdecydowanie mniej (bardziej nieprecyzyjne, zdawkowe lub niepełne) w przypadku pozostałych żądań. Ich sukcesem była zgoda na budowę – do 17 grudnia 1980 r. – tablicy ku czci ofiar Grudnia’70 czy obietnica zrównania – do  1 listopada 1983 r. – wysokości zasiłków rodzinnych do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji. Rządzący zobowiązali się też m.in. do powszechnej podwyżki płac (o jedną grupę zaszeregowania) czy najniższych rent i emerytur. Rząd obiecał również skrócenie czasu oczekiwania na mieszkanie do 5 lat czy wprowadzenie zmodyfikowanej Karty Stoczniowca, a także powrót do pracy osób zwolnionych za działalność strajkową w latach 70., jednak dopiero po indywidualnym rozpatrzeniu wniosków przez dyrekcje oraz związki zawodowe.

Ustalenia z władzami PRL

Bardziej precyzyjne, jednoznaczne były zapisy zawartego dzień później – co zresztą stało się później zarzewiem konfliktu między Gdańskim, a Szczecinem – porozumienia gdańskiego. Podpisano je 31 sierpnia o godz. 16.40. W imieniu MKS sygnowali je członkowie Prezydium MKS: przewodniczący – Lech Wałęsa, wiceprzewodniczący – Andrzej Kołodziej i Bogdan Lis, członkowie – Lech Bądkowski, Wojciech Gruszewski, Andrzej Gwiazda, Stefan Izdebski, Jerzy Kwiecik, Zdzisław  Kobyliński, Henryka Krzywonos, Stefan Lewandowski, Alina Pienkowska, Józef Przybylski, Jerzy Sikorski, Lech Sobieszek, Tadeusz Stanny, Anna Walentynowicz i Florian Wiśniewski. Ze strony rządowej podpisali je: Mieczysław Jagielski (wicepremier), Zbigniew Zieliński (członek sekretariatu KC PZPR), Tadeusz Fiszbach (przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku) oraz Jerzy Kołodziejski (wojewoda gdański). Przede wszystkim na jego mocy powstać miały nowe niezależne, samorządne związki zawodowe. W ich myśl gdański MKS stawał się komitetem założycielskim nowych związków, które miały być rejestrowane poza rejestrem Centralnej Rady Związków Zawodowych. Nowe związki otrzymały m.in. prawo do posiadania własnych wydawnictw. Rząd zobowiązał się do wniesienia w ciągu trzech miesięcy do Sejmu projektu ustawy o cenzurze, której zakres miał być znacznie ograniczony, a także do transmitowania w radio niedzielnej mszy świętej. Do pracy mieli zostać przywróceni robotnicy  zwolnieni po strajkach z 1970 i 1976 r., a także usunięci z uczelni studenci –w przeciwieństwie do Szczecina nie miały być jednak rozpatrywane indywidualne przypadki, lecz miało to następować automatyczne, na wniosek zainteresowanego. Rządzący zobowiązali się również do rewizji wyroków w procesach politycznych oraz zadeklarowali „pełne przestrzeganie swobody wyrażania przekonań w życiu publicznym i zawodowym”.

Te porozumienia nie zakończyły strajków – protestowali robotnicy w innych regionach kraju (głownie na Śląsku), którzy również chcieli tworzyć własne, niezależne związki. Tam też – w Jastrzębiu (3 września 1980 r. o godz. 5.45 w Kopalni Węgla Kamiennego „Manifest Lipcowy”) zawarto kolejne porozumienie. Ze strony MKS sygnowali go m.in. przewodniczący – Jarosław Sienkiewicz, wiceprzewodniczący: Stefan Pałka i Tadeusz Jedynak, a ze strony rządowej: Aleksander Kopeć  (wicepremier), A. Żabiński czy Włodzimierz Lejczak (minister górnictwa). Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie, zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie (oznaczał on konieczność pracy 7 dni w tygodniu). Ważnym ustaleniem było też wprowadzenie jako dni wolnych wszystkich sobót i niedziel od 1 stycznia 1981 r. – w intencji przedstawicieli władz zapis ten miał dotyczyć jedynie górników, ale w tekście porozumienia jasno tego nie zaznaczono, co stało się w przyszłości powodem konfliktu między „Solidarnością”, a władzami PRL. 

W kolejnych tygodniach podpisywano kolejne porozumienia, z których najważniejsze było te katowickie z 11 września 1980 r., rozszerzające gwarancje dot. tworzenia niezależnych związków zawodowych na cały kraj.

Grzegorz Majchrzak, Biuro Badań Historycznych IPN.



 

Polecane