WIERZĘ W SPARTĘ I W MEDAL JANOWSKIEGO!

WIERZĘ W SPARTĘ I W MEDAL JANOWSKIEGO!

Zapraszam do lektury mojego wywiadu, który ukazał się we wrocławskim tygodniku „Słowo Sportowe". Poświęcony jest on głównie żużlowi, a zwłaszcza klubowi, któremu prezesowałem i wiceprezesowałem przez 8 lat (1997-2005) czyli Sparcie Wrocław...

 

 

 

Rozmowa z europosłem Ryszardem Czarneckim, Patronem Honorowym prestiżowych imprez żużlowych i siatkarskim działaczem

 

 

Betard Sparta po wysokiej wygranej z Apatorem u siebie, potem przegrała kolejne mecze. Zawodził Woffinden, niewiele lepszy był Chugunov, a junior Curzytek też nie dostarczał punktów. Dopiero ostatnie zwycięstwa nad Ostrovią i 18 pkt. Taia (po zmianie tunera), a zwłaszcza - również u siebie nad silną Stalą Gorzów 46:44 - trochę uspokoiły kibicowskie serca. To mamy powody do optymizmu, jakąś nadzieję na medal, czy jednak nie?

 

 

RYSZARD CZARNECKI:

Trzy zwycięstwa i trzy porażki - trochę to przypomina początek zeszłego sezonu, który powitaliśmy dwiema przegranymi w trzech meczach. A potem było złoto! Jednak teraz sytuację oceniam jako dużo poważniejszą. Trzeba będzie walczyć o każde zwycięstwo i wyrywać przeciwnikom z gardła każdy bonus. Pamiętajmy, że obowiązuje zasada „bij mistrza”, a nasi rywale czują, że obecnie mogą z nami łatwiej powalczyć niż w ubiegłym sezonie. Trzeba po prostu wziąć sobie do serca dewizę sformułowaną przez polskiego dramaturga Karola Huberta Rostworowskiego, który napisał kiedyś: „Życie to walka” - i robić swoje w każdym meczu...

 

Ta jak dotąd średnia - przyznajmy - postawa mistrzowskiej Sparty, p[i.ąte miejsce w tabeli (rozmawiamy przed weekendową kolejką), to tylko brak zawieszonego Artioma Łaguty? Zabierzmy Stali Gorzów Zmarzlika, to zobaczymy na którym miejscu w tabeli ona się uplasuje…

 

Wolę oceniać poszczególnych zawodników Betardu Sparty Wrocław po sezonie. Wierzę w odrodzenie Gleba Czugunowa i regularność Taia, Maćka i Bewleya. Trzeba robić wszystko, aby wygrywać, a nie zwieszać nos na kwintę.

 

Czy jesteś za zawieszeniem rosyjskich żużlowców i czy Artiom ma szansę jeszcze w tym sezonie wrócić do speedwaya?

 

Pytasz, jakby decyzja miała zostać podjęta jutro, tymczasem ona zapadła już wiele tygodni temu. Odpowiedź na to pytanie zależy między innymi od przebiegu wojny Rosji z Ukrainą - choć nie tylko. Na razie zapewne sytuacja pozostanie bez zmian.

 

Grand Prix w Warszawie, a potem w Pradze bez Polaków na podium. Obie imprezy nudne. Ale Zmarzlik i Janowski prowadzą w „generalce” IMŚ. Czy „Magic” tym razem wreszcie zawiesi sobie na szyi medal IMŚ, o co bezskutecznie stara się od lat? I czego mu zawsze brakuje?

 

Od lat przepowiadam przed każdym sezonem, że Maciej stanie na podium cyklu Grand Prix. Będę konsekwentny i powtórzę to i w tym roku. Tym bardziej, że nie jest to żadne „chciejstwo”, tylko wrocławski jeździec ma absolutnie wszelkie dane, żeby ten medal zdobyć. Czego brakowało? Sądzę, że różnych rzeczy w różnych sezonach. Wierzę, że Maciek wyciągnął wnioski z tego, co było i myśli o tym, co będzie, a nie rozpamiętuje stracone szanse. Dobrym występem na GP, na Stadionie Narodowym, gdzie zajął czwarte miejsce (w 2017 i rok później był tam drugi), potwierdził, że liczy się w walce nie tylko o podium, ale o tytuł mistrza świata. To może być dla niego przełomowy rok.

 

Byłeś prezesem i wiceprezesem żużlowej WTS Sparty Wrocław, na czym obecnie polega Twoja współpraca z tym klubem?

 

Mój syn Przemysław jest od kilku lat członkiem Rady Nadzorczej WTS Sparty i jako wybrany, już trzeci raz rzędu, Poseł Ziemi Wrocławskiej stara się pomagać klubowi. Ja związków formalnych z WTS-em nie mam żadnych, więc staram się być mu przydatny w różnych „misjach specjalnych”, ale ze względów oczywistych nie chcę mówić o szczegółach. Kiedyś może Andrzej Rusko wraz z Krysią Kloc napiszą o tym w swoich pamiętnikach...

 

Działasz także w polskiej siatkówce. Opowiedz, jakie tam są Twoje zadania i co nas ważnego czeka w tym pięknym sporcie, tak popularnym w Polsce. Kiedyś wrocławska siatkówka (Gwardia) to była potęga: Kłos, Łasko, Jarosz itd. Mocna była też kobieca Polonia Świdnica z Haliną Aszkiełowicz, która potem przeszła do Odry Wrocław. Dziś są tylko wspomnienia. Za to od kilku lat naszym sztandarowym produktem jest wrocławska żeńska drużyna, wywodząca się z Gwardii. Jak oceniasz dzisiejszy stan dolnośląskiej siatkówki i jak próbujesz ją wspierać?

 

Odpowiedzią na to jest choćby ostatnia konferencja na paradoksalnym dla siatkówki miejscu, bo na stadionie, na którym gra piłkarski Śląsk Wrocław. W ostatnią środę ogłosiliśmy wraz z władzami KGHM, że ta największa firma na Dolnym Śląsku zostaje sponsorem siatkarskiej młodzieży w naszym województwie. Konkretnie - młodzików. Rozgrywki w tej najmłodszej kategorii będą odbywały się od nowego sezonu pod logo właśnie KGHM. Wcześniej udało się pozyskać dla wspomnianego przez ciebie żeńskiego Volleya Wrocław najpierw spółkę-córkę KGHM, czyli Centrozłom, a teraz trzeci sezon z rzędu będzie to właśnie KGHM. Ponadto, przed dwoma laty udało się dla Gwardii Wrocław pozyskać prywatną firmę bukmacherską, a potem państwowe firmy jak Polski Cukier i Poczta Polska. Dodajmy do tego jeszcze pieniądze na szereg turniejów, czy to plażowej siatkówki w kilku miejscowościach na Dolnym Śląsku, czy zawodów młodzieżowych w Lubinie, czy turnieju pod auspicjami Orlenu, który odbył się przed rokiem. Ale to naprawdę tylko część z tego, co udało mi się zdziałać na rzecz siatkówki na Dolnym Śląsku. Polską siatkówkę czekają w tym roku wielkie wyzwania sportowe i organizacyjne - mistrzostwa świata najpierw mężczyzn, a potem kobiet. Polacy bronią złota, Polki zaś stawiają sobie za cel miejsce w pierwszej „ósemce".

 

Jesteś teraz także felietonistą naszego „Słowa Sportowego”, które zakładaliśmy razem z Andrzejem Szumskim, prezesem żużlowej Sparty Andrzejem Rusko (tak, tak!) i kilkoma innymi zacnymi kolegami. To jedyne takie regionalne pismo sportowe. I Andrzejowi Szumskiemu - całej redakcji - należy się za to uznanie. Nie uważasz, że takich gazet w całej Polsce powinno być więcej?

 

Duży szacunek dla red. Andrzeja Szumskiego, ale też i dla red. Aleksandry Szumskiej oraz całego zespołu, który w tych trudnych czasach dla tradycyjnej prasy „papierowej” wydaje bardzo ważny, opiniotwórczy tygodnik, będący także kompendium bieżącej wiedzy o wynikach niższych lig w różnych dyscyplinach, o których telewizja i radio nigdy nie powiedzą. „Słowo Sportowe” ma też kilku felietonistów, których lubię czytać i wiem, że nie tylko ja. Cieszę się, że mogę współpracować z tym tak ważnym pismem, które odcisnąło twórcze piętno na sportowej mapie naszego regionu i nie tylko. Słyszałem zresztą, że właściciele myślą o ekspansji do dwóch innych województw i trzymam za to kciuki.

 

Jesteś patronem prestiżowych imprez żużlowych, co się wiąże m.in. z poszukiwaniem sponsorów. Jakie to zawody?

 

Część imprez pod moim Patronatem Honorowym już się odbyła. To dwa turnieje mistrzostw Europy w żużlu na lodzie (ice speedway) - w Sanoku i Tomaszowie Mazowieckim, „Kryterium Asów” w Bydgoszczy, Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi (IMME) w Toruniu, Mistrzostwa Polski Par Klubowych (MPPK) w Poznaniu, mecz Polska-Reszta Świata, znowu w Bydgoszczy i Drużynowe Mistrzostwa Europy (DME) - ponownie w Poznaniu. Przede mną kolejne zawody pod moim Patronatem, np.:

18.06. Indywidualne Mistrzostwa Świata na długim torze (longtrack) w Rzeszowie,

02.07. SEC (IME) - I Turniej w Rybniku,

06.08. SEC - II Turniej w Guestrow (Niemcy),

03.09. SEC - III Turniej w Łodzi,

23.09. SEC - IV Turniej w Pardubicach (Czechy),

02.10. Drużynowe Mistrzostwa Europy U-23 w Krakowie,

09.10. Mecz Północ - Południe także w Krakowie.

Do tego dojdzie jeszcze zapewne jeden mecz towarzyski żużlowej reprezentacji Polski, a wszystkie takie towarzyskie spotkania Biało-Czerwonych również odbywają się od 2016 roku pod moim Patronatem Honorowym.

 

Pytał Bartłomiej Czekański

 

 

  • Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (07.06.2022)

 

POLECANE
USA wstrzymują morskie farmy wiatrowe. W tle bezpieczeństwo narodowe pilne
USA wstrzymują morskie farmy wiatrowe. W tle bezpieczeństwo narodowe

Administracja Stanów Zjednoczonych zdecydowała o natychmiastowym wstrzymaniu dużych projektów morskich farm wiatrowych. Powodem mają być zagrożenia dla systemów obronnych i radarowych.

Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca” gorące
Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca”

Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain w rozmowie z elEconomista.es przyznaje, że 400 mln euro dotacji do samochodów elektrycznych to za mało, aby utrzymać popyt.

Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim z ostatniej chwili
Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim

Sobota i niedziela mają przynieść przełom w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie uczestniczyć w sobotniej rozmowie telefonicznej prezydentów Ukrainy i USA oraz przywódców krajów europejskich – poinformował rzecznik KE, cytowany przez agencję Reutera.

Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet wideo
Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet

Do ataku, którego głównym celem była ukraińska stolica, Rosja użyła w sobotę blisko 500 dronów i 40 rakiet - napisał w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według mera Witalija Kliczki w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów 22 osoby zostały ranne.

Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu pilne
Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu

Reakcja łańcuchowa na Kan-Etsu Expressway doprowadziła do zderzenia 67 pojazdów, z czego 20 stanęło w ogniu. Bilans zdarzenia jest tragiczny.

Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci z ostatniej chwili
Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci

Jak informuje European Conservative, ponad 13 000 więźniów —w tym wielu obcokrajowców— jest przetrzymywanych w systemie więzień, który oficjalnie może pomieścić 11 000 osób.

W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży Wiadomości
W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży

Ogień objął lokale usługowe w rejonie ulicy Bakalarskiej. Choć sytuacja była poważna, służby potwierdzają, że nikt nie odniósł obrażeń.

Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy gorące
Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy

Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak wysunął propozycję, aby ukraińska armia była współfinansowana przez całą Europę, w tym również Polskę. Według niego, są to "siły odstraszania", którymi "cała Europa powinna być zainteresowana".

Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę pilne
Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę

Rozmieszczenie rakiet Oresznik na Białorusi nie było elementem retoryki ani politycznej gry. Według ludzi reżimu Aleksandra Łukaszenki chodzi o pełnoprawny pułk rakietowy, który ma wzmocnić wspólny potencjał wojskowy Mińska i Moskwy. Putin planuje rozmieszczenie tej broni na Białorusi, aby rozszerzyć jej zasięg na Europę - powiedział John Foreman z brytyjskiego think tanku Chatham House.

Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski Wiadomości
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski

Powstanie Wielkopolskie było jednym z nielicznych zrywów niepodległościowych Polaków, które zakończyły się pełnym sukcesem. Dzięki niemu Wielkopolska znalazła się w granicach odradzającego się państwa polskiego. Dzisiaj mija 107. rocznica tych wydarzeń.

REKLAMA

WIERZĘ W SPARTĘ I W MEDAL JANOWSKIEGO!

WIERZĘ W SPARTĘ I W MEDAL JANOWSKIEGO!

Zapraszam do lektury mojego wywiadu, który ukazał się we wrocławskim tygodniku „Słowo Sportowe". Poświęcony jest on głównie żużlowi, a zwłaszcza klubowi, któremu prezesowałem i wiceprezesowałem przez 8 lat (1997-2005) czyli Sparcie Wrocław...

 

 

 

Rozmowa z europosłem Ryszardem Czarneckim, Patronem Honorowym prestiżowych imprez żużlowych i siatkarskim działaczem

 

 

Betard Sparta po wysokiej wygranej z Apatorem u siebie, potem przegrała kolejne mecze. Zawodził Woffinden, niewiele lepszy był Chugunov, a junior Curzytek też nie dostarczał punktów. Dopiero ostatnie zwycięstwa nad Ostrovią i 18 pkt. Taia (po zmianie tunera), a zwłaszcza - również u siebie nad silną Stalą Gorzów 46:44 - trochę uspokoiły kibicowskie serca. To mamy powody do optymizmu, jakąś nadzieję na medal, czy jednak nie?

 

 

RYSZARD CZARNECKI:

Trzy zwycięstwa i trzy porażki - trochę to przypomina początek zeszłego sezonu, który powitaliśmy dwiema przegranymi w trzech meczach. A potem było złoto! Jednak teraz sytuację oceniam jako dużo poważniejszą. Trzeba będzie walczyć o każde zwycięstwo i wyrywać przeciwnikom z gardła każdy bonus. Pamiętajmy, że obowiązuje zasada „bij mistrza”, a nasi rywale czują, że obecnie mogą z nami łatwiej powalczyć niż w ubiegłym sezonie. Trzeba po prostu wziąć sobie do serca dewizę sformułowaną przez polskiego dramaturga Karola Huberta Rostworowskiego, który napisał kiedyś: „Życie to walka” - i robić swoje w każdym meczu...

 

Ta jak dotąd średnia - przyznajmy - postawa mistrzowskiej Sparty, p[i.ąte miejsce w tabeli (rozmawiamy przed weekendową kolejką), to tylko brak zawieszonego Artioma Łaguty? Zabierzmy Stali Gorzów Zmarzlika, to zobaczymy na którym miejscu w tabeli ona się uplasuje…

 

Wolę oceniać poszczególnych zawodników Betardu Sparty Wrocław po sezonie. Wierzę w odrodzenie Gleba Czugunowa i regularność Taia, Maćka i Bewleya. Trzeba robić wszystko, aby wygrywać, a nie zwieszać nos na kwintę.

 

Czy jesteś za zawieszeniem rosyjskich żużlowców i czy Artiom ma szansę jeszcze w tym sezonie wrócić do speedwaya?

 

Pytasz, jakby decyzja miała zostać podjęta jutro, tymczasem ona zapadła już wiele tygodni temu. Odpowiedź na to pytanie zależy między innymi od przebiegu wojny Rosji z Ukrainą - choć nie tylko. Na razie zapewne sytuacja pozostanie bez zmian.

 

Grand Prix w Warszawie, a potem w Pradze bez Polaków na podium. Obie imprezy nudne. Ale Zmarzlik i Janowski prowadzą w „generalce” IMŚ. Czy „Magic” tym razem wreszcie zawiesi sobie na szyi medal IMŚ, o co bezskutecznie stara się od lat? I czego mu zawsze brakuje?

 

Od lat przepowiadam przed każdym sezonem, że Maciej stanie na podium cyklu Grand Prix. Będę konsekwentny i powtórzę to i w tym roku. Tym bardziej, że nie jest to żadne „chciejstwo”, tylko wrocławski jeździec ma absolutnie wszelkie dane, żeby ten medal zdobyć. Czego brakowało? Sądzę, że różnych rzeczy w różnych sezonach. Wierzę, że Maciek wyciągnął wnioski z tego, co było i myśli o tym, co będzie, a nie rozpamiętuje stracone szanse. Dobrym występem na GP, na Stadionie Narodowym, gdzie zajął czwarte miejsce (w 2017 i rok później był tam drugi), potwierdził, że liczy się w walce nie tylko o podium, ale o tytuł mistrza świata. To może być dla niego przełomowy rok.

 

Byłeś prezesem i wiceprezesem żużlowej WTS Sparty Wrocław, na czym obecnie polega Twoja współpraca z tym klubem?

 

Mój syn Przemysław jest od kilku lat członkiem Rady Nadzorczej WTS Sparty i jako wybrany, już trzeci raz rzędu, Poseł Ziemi Wrocławskiej stara się pomagać klubowi. Ja związków formalnych z WTS-em nie mam żadnych, więc staram się być mu przydatny w różnych „misjach specjalnych”, ale ze względów oczywistych nie chcę mówić o szczegółach. Kiedyś może Andrzej Rusko wraz z Krysią Kloc napiszą o tym w swoich pamiętnikach...

 

Działasz także w polskiej siatkówce. Opowiedz, jakie tam są Twoje zadania i co nas ważnego czeka w tym pięknym sporcie, tak popularnym w Polsce. Kiedyś wrocławska siatkówka (Gwardia) to była potęga: Kłos, Łasko, Jarosz itd. Mocna była też kobieca Polonia Świdnica z Haliną Aszkiełowicz, która potem przeszła do Odry Wrocław. Dziś są tylko wspomnienia. Za to od kilku lat naszym sztandarowym produktem jest wrocławska żeńska drużyna, wywodząca się z Gwardii. Jak oceniasz dzisiejszy stan dolnośląskiej siatkówki i jak próbujesz ją wspierać?

 

Odpowiedzią na to jest choćby ostatnia konferencja na paradoksalnym dla siatkówki miejscu, bo na stadionie, na którym gra piłkarski Śląsk Wrocław. W ostatnią środę ogłosiliśmy wraz z władzami KGHM, że ta największa firma na Dolnym Śląsku zostaje sponsorem siatkarskiej młodzieży w naszym województwie. Konkretnie - młodzików. Rozgrywki w tej najmłodszej kategorii będą odbywały się od nowego sezonu pod logo właśnie KGHM. Wcześniej udało się pozyskać dla wspomnianego przez ciebie żeńskiego Volleya Wrocław najpierw spółkę-córkę KGHM, czyli Centrozłom, a teraz trzeci sezon z rzędu będzie to właśnie KGHM. Ponadto, przed dwoma laty udało się dla Gwardii Wrocław pozyskać prywatną firmę bukmacherską, a potem państwowe firmy jak Polski Cukier i Poczta Polska. Dodajmy do tego jeszcze pieniądze na szereg turniejów, czy to plażowej siatkówki w kilku miejscowościach na Dolnym Śląsku, czy zawodów młodzieżowych w Lubinie, czy turnieju pod auspicjami Orlenu, który odbył się przed rokiem. Ale to naprawdę tylko część z tego, co udało mi się zdziałać na rzecz siatkówki na Dolnym Śląsku. Polską siatkówkę czekają w tym roku wielkie wyzwania sportowe i organizacyjne - mistrzostwa świata najpierw mężczyzn, a potem kobiet. Polacy bronią złota, Polki zaś stawiają sobie za cel miejsce w pierwszej „ósemce".

 

Jesteś teraz także felietonistą naszego „Słowa Sportowego”, które zakładaliśmy razem z Andrzejem Szumskim, prezesem żużlowej Sparty Andrzejem Rusko (tak, tak!) i kilkoma innymi zacnymi kolegami. To jedyne takie regionalne pismo sportowe. I Andrzejowi Szumskiemu - całej redakcji - należy się za to uznanie. Nie uważasz, że takich gazet w całej Polsce powinno być więcej?

 

Duży szacunek dla red. Andrzeja Szumskiego, ale też i dla red. Aleksandry Szumskiej oraz całego zespołu, który w tych trudnych czasach dla tradycyjnej prasy „papierowej” wydaje bardzo ważny, opiniotwórczy tygodnik, będący także kompendium bieżącej wiedzy o wynikach niższych lig w różnych dyscyplinach, o których telewizja i radio nigdy nie powiedzą. „Słowo Sportowe” ma też kilku felietonistów, których lubię czytać i wiem, że nie tylko ja. Cieszę się, że mogę współpracować z tym tak ważnym pismem, które odcisnąło twórcze piętno na sportowej mapie naszego regionu i nie tylko. Słyszałem zresztą, że właściciele myślą o ekspansji do dwóch innych województw i trzymam za to kciuki.

 

Jesteś patronem prestiżowych imprez żużlowych, co się wiąże m.in. z poszukiwaniem sponsorów. Jakie to zawody?

 

Część imprez pod moim Patronatem Honorowym już się odbyła. To dwa turnieje mistrzostw Europy w żużlu na lodzie (ice speedway) - w Sanoku i Tomaszowie Mazowieckim, „Kryterium Asów” w Bydgoszczy, Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi (IMME) w Toruniu, Mistrzostwa Polski Par Klubowych (MPPK) w Poznaniu, mecz Polska-Reszta Świata, znowu w Bydgoszczy i Drużynowe Mistrzostwa Europy (DME) - ponownie w Poznaniu. Przede mną kolejne zawody pod moim Patronatem, np.:

18.06. Indywidualne Mistrzostwa Świata na długim torze (longtrack) w Rzeszowie,

02.07. SEC (IME) - I Turniej w Rybniku,

06.08. SEC - II Turniej w Guestrow (Niemcy),

03.09. SEC - III Turniej w Łodzi,

23.09. SEC - IV Turniej w Pardubicach (Czechy),

02.10. Drużynowe Mistrzostwa Europy U-23 w Krakowie,

09.10. Mecz Północ - Południe także w Krakowie.

Do tego dojdzie jeszcze zapewne jeden mecz towarzyski żużlowej reprezentacji Polski, a wszystkie takie towarzyskie spotkania Biało-Czerwonych również odbywają się od 2016 roku pod moim Patronatem Honorowym.

 

Pytał Bartłomiej Czekański

 

 

  • Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (07.06.2022)


 

Polecane