Do Ordo Iuris zwrócił się zrozpaczony ojciec. "Tranzycja to biznes nastawiony wyłącznie na zysk"

Genderowi ideolodzy, lobbyści, aktywiści, politycy i publicyści przekonują, że działają w imię wolności, tolerancji i miłości. W rzeczywistości, zarówno za aborcją czy eutanazją, jak i całą doktryną gender, stoi wielki biznes, czerpiący korzyści z zabijania i ludzkich tragedii. I mowa tu nie tylko o właścicielach klinik aborcyjnych czy firmach handlujących aborcyjnymi pigułkami.
Smutna dziewczyna
Smutna dziewczyna / Pixabay.com

Największe pieniądze można zarobić na manipulowaniu młodymi ludźmi, którzy w okresie dojrzewania (naturalnie dla tego okresu życia) szukają swojej tożsamości. Jeśli przekona się nastolatka, że wszelkie jego problemy biorą się z tego, że tak naprawdę jest dziewczyną uwięzioną w ciele chłopca, lub na odwrót, to zdobędzie się klienta na całe życie. Tzw. zmiana płci to bowiem nie tylko kosztowne operacje i zabiegi (w Polsce to koszt od 30 do 40 tysięcy złotych), ale także ciągłe przyjmowanie hormonów płci przeciwnej – do końca życia!

W tym kontekście nie powinna dziwić determinacja, z jaką osoby czerpiące korzyści z tzw. tranzycji, dążą do pozyskania klientów, ale przypadek, o którym chciałbym dziś opowiedzieć jest dla mnie wyjątkowo szokujący.

Do prawników Instytutu Ordo Iuris zgłosił się zrozpaczony ojciec nastolatki, która pod wpływem aktywistów LGBT oznajmiła, że zmienia płeć. Dziewczyna udała się do specjalizującej się w tranzycjach kliniki, która, ignorując obowiązujące procedury, wydała wymagane formalnie opinie medyczne i rozpoczęła podawanie końskich dawek testosteronu.

Ojciec natychmiast zareagował i udał się do kliniki, by przekazać im informację, o której córka nie wspomniała. Dziewczyna cierpi bowiem na genetyczną chorobę nowotworową kości, która nawet na ulotce testosteronu była wymieniona jako pierwsza w zestawieniu przeciwwskazań do podawania hormonu. Pracownicy kliniki zignorowali jednak przekazaną przez ojca informację, nie tylko kontynuując podawanie groźnego dla niej specyfiku, ale też kierując dziewczynę na chirurgiczne usunięcie piersi. Nie interesowało ich, że w wyniku podawania testosteronu i przeprowadzenia mastektomii nowotwór może się uzłośliwić, co zagraża nie tylko zdrowiu, ale też życiu dziewczyny!

Wrażenia nie zrobiły na nich nawet opinie trzech wybitnych specjalistów z różnych dziedzin medycyny, którzy stwierdzali jednoznacznie, że tranzycja jest poważnym zagrożeniem dla życia dziewczyny. Jeden z doktorów był nawet osobą, uczestniczącą w takich tranzycjach. Nie miał on jednak wątpliwości, że w tej sprawie jest ona niedopuszczalna.

Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by pomóc ojcu uratować ukochaną córkę. Na początku tego tygodnia wysłaliśmy pismo do centrum medycznego, w którym miało dojść do operacji usunięcia piersi dziewczyny. Poinformowaliśmy w nim o ewidentnych przeciwwskazaniach pacjentki i o tym, że lekarze nie mogą ich zignorować. Choć nie mamy prawa do wglądu do dokumentacji medycznej, to wszystko wskazuje na to, że dzięki naszej reakcji, nie doszło do zabiegu.

Teraz wyślemy podobne pismo do wszystkich podmiotów medycznych w Polsce, które mogą podjąć się tej operacji, by upewnić się, że nie dojdzie do niej nigdzie indziej. Złożymy też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy kliniki, która prowadzi całą procedurę tranzycji, ignorując chorobę dziewczyny. Będziemy także żądać reakcji lekarskich organów dyscyplinarnych, które mogą zdecydować nawet o odebraniu im prawa do wykonywania zawodu. O całej sprawie informujemy też Rzecznika Praw Pacjenta.

Jesteśmy jednocześnie świadomi, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Już od dwóch lat reprezentujemy przed sądem matkę pozwaną przez swoją córkę, która chce zmienić płeć w dokumentach. Dlatego będziemy dążyć do wprowadzenia do polskiego prawa jednoznacznego zakazu jakichkolwiek zabiegów przeprowadzanych w ramach tzw. tranzycji u osób niepełnoletnich. Skierowaliśmy już w tej sprawie specjalną petycję. Wkrótce zamierzamy też przygotować konkretne propozycje prawnego uregulowania tej kwestii.

Nie mam żadnych złudzeń, że tranzycja (podobnie jak i wszystkie inne elementy radykalnych lewicowych ideologii) to biznes nastawiony wyłącznie na zysk, który jest możliwy tylko wtedy, gdy uda się skutecznie zmanipulować młodego człowieka i wmówić mu, że musi „zmienić płeć". Potem można już tylko zarabiać – na wizytach u psychologów, psychiatrów i seksuologów, sprzedawaniu hormonów do końca życia swojej „ofiary”, operacjach płciowych. A gdy okaże się, że po całej tranzycji, ich klient żałuje tego co zrobił i jest zdruzgotany efektami swojej decyzji – wtedy psychologowie, którzy wcześniej wystawiali stosowne opinie, mogą sobie dorobić na psychoterapiach…

Dlatego musimy zrobić wszystko, aby pomóc tym ludziom, bo dla genderowego biznesu ich los nie ma żadnego znaczenia.

Adw. Rafał Dorosiński - członek Zarządu Ordo Iuris


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Do Ordo Iuris zwrócił się zrozpaczony ojciec. "Tranzycja to biznes nastawiony wyłącznie na zysk"

Genderowi ideolodzy, lobbyści, aktywiści, politycy i publicyści przekonują, że działają w imię wolności, tolerancji i miłości. W rzeczywistości, zarówno za aborcją czy eutanazją, jak i całą doktryną gender, stoi wielki biznes, czerpiący korzyści z zabijania i ludzkich tragedii. I mowa tu nie tylko o właścicielach klinik aborcyjnych czy firmach handlujących aborcyjnymi pigułkami.
Smutna dziewczyna
Smutna dziewczyna / Pixabay.com

Największe pieniądze można zarobić na manipulowaniu młodymi ludźmi, którzy w okresie dojrzewania (naturalnie dla tego okresu życia) szukają swojej tożsamości. Jeśli przekona się nastolatka, że wszelkie jego problemy biorą się z tego, że tak naprawdę jest dziewczyną uwięzioną w ciele chłopca, lub na odwrót, to zdobędzie się klienta na całe życie. Tzw. zmiana płci to bowiem nie tylko kosztowne operacje i zabiegi (w Polsce to koszt od 30 do 40 tysięcy złotych), ale także ciągłe przyjmowanie hormonów płci przeciwnej – do końca życia!

W tym kontekście nie powinna dziwić determinacja, z jaką osoby czerpiące korzyści z tzw. tranzycji, dążą do pozyskania klientów, ale przypadek, o którym chciałbym dziś opowiedzieć jest dla mnie wyjątkowo szokujący.

Do prawników Instytutu Ordo Iuris zgłosił się zrozpaczony ojciec nastolatki, która pod wpływem aktywistów LGBT oznajmiła, że zmienia płeć. Dziewczyna udała się do specjalizującej się w tranzycjach kliniki, która, ignorując obowiązujące procedury, wydała wymagane formalnie opinie medyczne i rozpoczęła podawanie końskich dawek testosteronu.

Ojciec natychmiast zareagował i udał się do kliniki, by przekazać im informację, o której córka nie wspomniała. Dziewczyna cierpi bowiem na genetyczną chorobę nowotworową kości, która nawet na ulotce testosteronu była wymieniona jako pierwsza w zestawieniu przeciwwskazań do podawania hormonu. Pracownicy kliniki zignorowali jednak przekazaną przez ojca informację, nie tylko kontynuując podawanie groźnego dla niej specyfiku, ale też kierując dziewczynę na chirurgiczne usunięcie piersi. Nie interesowało ich, że w wyniku podawania testosteronu i przeprowadzenia mastektomii nowotwór może się uzłośliwić, co zagraża nie tylko zdrowiu, ale też życiu dziewczyny!

Wrażenia nie zrobiły na nich nawet opinie trzech wybitnych specjalistów z różnych dziedzin medycyny, którzy stwierdzali jednoznacznie, że tranzycja jest poważnym zagrożeniem dla życia dziewczyny. Jeden z doktorów był nawet osobą, uczestniczącą w takich tranzycjach. Nie miał on jednak wątpliwości, że w tej sprawie jest ona niedopuszczalna.

Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by pomóc ojcu uratować ukochaną córkę. Na początku tego tygodnia wysłaliśmy pismo do centrum medycznego, w którym miało dojść do operacji usunięcia piersi dziewczyny. Poinformowaliśmy w nim o ewidentnych przeciwwskazaniach pacjentki i o tym, że lekarze nie mogą ich zignorować. Choć nie mamy prawa do wglądu do dokumentacji medycznej, to wszystko wskazuje na to, że dzięki naszej reakcji, nie doszło do zabiegu.

Teraz wyślemy podobne pismo do wszystkich podmiotów medycznych w Polsce, które mogą podjąć się tej operacji, by upewnić się, że nie dojdzie do niej nigdzie indziej. Złożymy też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy kliniki, która prowadzi całą procedurę tranzycji, ignorując chorobę dziewczyny. Będziemy także żądać reakcji lekarskich organów dyscyplinarnych, które mogą zdecydować nawet o odebraniu im prawa do wykonywania zawodu. O całej sprawie informujemy też Rzecznika Praw Pacjenta.

Jesteśmy jednocześnie świadomi, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Już od dwóch lat reprezentujemy przed sądem matkę pozwaną przez swoją córkę, która chce zmienić płeć w dokumentach. Dlatego będziemy dążyć do wprowadzenia do polskiego prawa jednoznacznego zakazu jakichkolwiek zabiegów przeprowadzanych w ramach tzw. tranzycji u osób niepełnoletnich. Skierowaliśmy już w tej sprawie specjalną petycję. Wkrótce zamierzamy też przygotować konkretne propozycje prawnego uregulowania tej kwestii.

Nie mam żadnych złudzeń, że tranzycja (podobnie jak i wszystkie inne elementy radykalnych lewicowych ideologii) to biznes nastawiony wyłącznie na zysk, który jest możliwy tylko wtedy, gdy uda się skutecznie zmanipulować młodego człowieka i wmówić mu, że musi „zmienić płeć". Potem można już tylko zarabiać – na wizytach u psychologów, psychiatrów i seksuologów, sprzedawaniu hormonów do końca życia swojej „ofiary”, operacjach płciowych. A gdy okaże się, że po całej tranzycji, ich klient żałuje tego co zrobił i jest zdruzgotany efektami swojej decyzji – wtedy psychologowie, którzy wcześniej wystawiali stosowne opinie, mogą sobie dorobić na psychoterapiach…

Dlatego musimy zrobić wszystko, aby pomóc tym ludziom, bo dla genderowego biznesu ich los nie ma żadnego znaczenia.

Adw. Rafał Dorosiński - członek Zarządu Ordo Iuris



 

Polecane