Grzegorz Gołębiewski: Chaos Tuska

Czy to jest Biedroń z Trzaskowskim, czy Hołownia z Kosiniakiem, to łączy ich głębokie przeświadczenie, że Donald Tusk w przypadku jednej listy spacyfikuje po ewentualnych zwycięskich wyborach każdego, kto będzie rościł sobie pretensje do lauru tego wymarzonego tryumfu.
Donald Tusk
Donald Tusk / Screen YT Onet News

Wbrew tytułowi to nie będzie analiza działań Donalda Tuska mających na celu wywołanie ogólnego chaosu w kraju i doprowadzenie nie tylko do upadku rządu, ale i do utraty suwerenności polskiego państwa. Żeby była jasność: suwerenność, podmiotowość Polski na arenie międzynarodowej to w żadnym razie nie są wartości istotne dla większości wyborców Platformy Obywatelskiej, dla nich – podobnie jak dla liderów PO – motywem przewodnim jest zoologiczna nienawiść do PiS i do wyborców tej partii. Wydarzenia w Kórniku – wulgaryzmy, plucie na ludzi wychodzących ze spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, to nadal tylko przedbiegi, swoiste preludium do tego, co uroiło się w głowie Donalda Tuska. Jeśli rząd nie wyjdzie z defensywy, jeśli rzeczywiście wystąpią braki podstawowych towarów, a ceny znowu strzelą w górę, organizowanie się ulicy będzie dużo prostsze. Póki co jest czas, by ten negatywny trend dla PiS zatrzymać.

Donald Tusk powrócił do kraju z myślą, by obalić rząd – w zasadzie to już miał być obalony, ale coś poszło nie tak. To wszystko miało współgrać z naciskami Brukseli i Niemiec, z kolejnymi karami i zarzutami. I tak się dzieje. Jako państwo znajdujemy się w śmiertelnym niebezpieczeństwie pogrzebania całego dorobku budowy niepodległego kraju. Niemal się o tym nie mówi, ale za kulisami wielkiej polityki trwa po prostu walka o przetrwanie Polski. Umocowanie rządu, który zrealizowałby scenariusz całkowitej dezercji politycznej Warszawy wymaga jednak pokonania PiS w nadchodzących wyborach. A tu, zamiast zjednoczonej opozycji, jest właśnie ów chaos, chaos, za który personalnie odpowiada jeden człowiek – Donald Tusk.

A więc do rzeczy. Obecny lider PO, tak jak to czynił już wcześniej, chce podporządkować sobie niemal całą opozycję i pod jednym sztandarem zmiażdżyć PiS. Ale zamiast konsolidacji jest wręcz niebywały chaos. Knują tam jak nigdy wcześniej. Czy to jest Biedroń z Trzaskowskim, czy Hołownia z Kosiniakiem, to łączy ich głębokie przeświadczenie, że Donald Tusk w przypadku jednej listy spacyfikuje po ewentualnych zwycięskich wyborach każdego, kto będzie rościł sobie pretensje do lauru tego wymarzonego tryumfu. Innymi słowy efekt Tuska polega na tym, że w opozycji jest dużo więcej zamieszania, dużo więcej niepewności i zakulisowych rozgrywek, niż gdyby tego powrotu do kraju nie było. Pomijając Konfederację, która po 24 lutego wypadła z tej gry, PO, PSL, Nowa Lewica i Polska 2050 mogły wypracować wspólną strategię na pokonanie PiS czy to w jednym, czy to w dwóch blokach wyborczych.

Żaden z liderów tych partii nie miał takich zamordystycznych zapędów jak obecny szef PO, można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że bez Tuska oni by się dogadali, podzielili miejscami na listach i stołkami w przyszłym rządzie. Z nim nie jest to możliwe, co wyraźnie – choć nie wprost – mówią i Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Trwa więc nieustające przeciąganie liny, i jedynie polityczne odpryski takie jak PPS już zdecydowały zapewne, że zasilą listę Koalicji Obywatelskiej. W gruncie rzeczy jedynie Włodzimierz Czarzasty trzyma pion i nie daje się (póki co) wkręcić w kombinację szefa PO. A ponieważ kombinacja ta nie przyniosła spodziewanych efektów i nie udało się wziąć wszystkich pod but, to – niestety dla Polski – roi się „zorganizowanie się na ulicy”. Bez Tuska w kraju opozycja miałaby realną szansę pokonać PiS w demokratycznych wyborach, z nim może ewentualnie wygrać, ale na jego warunkach i pod jego dyktatem, na co – co zrozumiałe – się nie godzi. Donaldowi Tuskowi pozostały metody najbardziej obrzydliwe, ale sprawdzone w polityce: kłamstwo i nienawiść. Tu lider PO czuje się jak ryba w wodzie.                                


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Chaos Tuska

Czy to jest Biedroń z Trzaskowskim, czy Hołownia z Kosiniakiem, to łączy ich głębokie przeświadczenie, że Donald Tusk w przypadku jednej listy spacyfikuje po ewentualnych zwycięskich wyborach każdego, kto będzie rościł sobie pretensje do lauru tego wymarzonego tryumfu.
Donald Tusk
Donald Tusk / Screen YT Onet News

Wbrew tytułowi to nie będzie analiza działań Donalda Tuska mających na celu wywołanie ogólnego chaosu w kraju i doprowadzenie nie tylko do upadku rządu, ale i do utraty suwerenności polskiego państwa. Żeby była jasność: suwerenność, podmiotowość Polski na arenie międzynarodowej to w żadnym razie nie są wartości istotne dla większości wyborców Platformy Obywatelskiej, dla nich – podobnie jak dla liderów PO – motywem przewodnim jest zoologiczna nienawiść do PiS i do wyborców tej partii. Wydarzenia w Kórniku – wulgaryzmy, plucie na ludzi wychodzących ze spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, to nadal tylko przedbiegi, swoiste preludium do tego, co uroiło się w głowie Donalda Tuska. Jeśli rząd nie wyjdzie z defensywy, jeśli rzeczywiście wystąpią braki podstawowych towarów, a ceny znowu strzelą w górę, organizowanie się ulicy będzie dużo prostsze. Póki co jest czas, by ten negatywny trend dla PiS zatrzymać.

Donald Tusk powrócił do kraju z myślą, by obalić rząd – w zasadzie to już miał być obalony, ale coś poszło nie tak. To wszystko miało współgrać z naciskami Brukseli i Niemiec, z kolejnymi karami i zarzutami. I tak się dzieje. Jako państwo znajdujemy się w śmiertelnym niebezpieczeństwie pogrzebania całego dorobku budowy niepodległego kraju. Niemal się o tym nie mówi, ale za kulisami wielkiej polityki trwa po prostu walka o przetrwanie Polski. Umocowanie rządu, który zrealizowałby scenariusz całkowitej dezercji politycznej Warszawy wymaga jednak pokonania PiS w nadchodzących wyborach. A tu, zamiast zjednoczonej opozycji, jest właśnie ów chaos, chaos, za który personalnie odpowiada jeden człowiek – Donald Tusk.

A więc do rzeczy. Obecny lider PO, tak jak to czynił już wcześniej, chce podporządkować sobie niemal całą opozycję i pod jednym sztandarem zmiażdżyć PiS. Ale zamiast konsolidacji jest wręcz niebywały chaos. Knują tam jak nigdy wcześniej. Czy to jest Biedroń z Trzaskowskim, czy Hołownia z Kosiniakiem, to łączy ich głębokie przeświadczenie, że Donald Tusk w przypadku jednej listy spacyfikuje po ewentualnych zwycięskich wyborach każdego, kto będzie rościł sobie pretensje do lauru tego wymarzonego tryumfu. Innymi słowy efekt Tuska polega na tym, że w opozycji jest dużo więcej zamieszania, dużo więcej niepewności i zakulisowych rozgrywek, niż gdyby tego powrotu do kraju nie było. Pomijając Konfederację, która po 24 lutego wypadła z tej gry, PO, PSL, Nowa Lewica i Polska 2050 mogły wypracować wspólną strategię na pokonanie PiS czy to w jednym, czy to w dwóch blokach wyborczych.

Żaden z liderów tych partii nie miał takich zamordystycznych zapędów jak obecny szef PO, można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że bez Tuska oni by się dogadali, podzielili miejscami na listach i stołkami w przyszłym rządzie. Z nim nie jest to możliwe, co wyraźnie – choć nie wprost – mówią i Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Trwa więc nieustające przeciąganie liny, i jedynie polityczne odpryski takie jak PPS już zdecydowały zapewne, że zasilą listę Koalicji Obywatelskiej. W gruncie rzeczy jedynie Włodzimierz Czarzasty trzyma pion i nie daje się (póki co) wkręcić w kombinację szefa PO. A ponieważ kombinacja ta nie przyniosła spodziewanych efektów i nie udało się wziąć wszystkich pod but, to – niestety dla Polski – roi się „zorganizowanie się na ulicy”. Bez Tuska w kraju opozycja miałaby realną szansę pokonać PiS w demokratycznych wyborach, z nim może ewentualnie wygrać, ale na jego warunkach i pod jego dyktatem, na co – co zrozumiałe – się nie godzi. Donaldowi Tuskowi pozostały metody najbardziej obrzydliwe, ale sprawdzone w polityce: kłamstwo i nienawiść. Tu lider PO czuje się jak ryba w wodzie.                                



 

Polecane