TVN "pożera" PiS

TVN 24 i „Fakty TVN” nie stwarzają już nawet żadnych pozorów, że działają na rzecz zniszczenia obozu władzy. Więcej, są szpicą opozycji. Kiedy zabrakło węgla na składach stacja przez blisko dwa miesiące nie mówiła o niczym innym jak o zimnych kaloryferach zimą, straszyła ludzi, że go nie kupią, albo, że się po prostu ten węgiel z importu nie pali, co jak wiadomo stało się okazją do wielkiej drwiny z doświadczenia przeprowadzonego  w jednym z materiałów TVN.

Jeśli elity obozu władzy sądzą, że największe zagrożenie płynie ze strony rozwydrzonej Brukseli i rozpychającego się w Europie Berlina, a także absurdalnych działań totalnej opozycji, to są w grubym błędzie. Przyszłoroczne wybory, poza oczywistą kwestią zimy i inflacji, wygrywa dla opozycji już teraz amerykańska stacja w Polsce, czyli TVN, a konkretnie Fakty TVN i pasmo informacyjne TVN 24. Jeśli ktoś czuje obrzydzenie do tej stacji, to trudno, niech się przełamie i poświęci choć kilka godzin przez kilka dni i zobaczy, jak upada Polska, jak władza niszczy wszystko co napotka na drodze. Jeśli ktoś nie wie jak połączyć dwa zupełnie nieprzystające do siebie wątki społeczne i uczynić z tego bicz na władzę i Jarosława Kaczyńskiego, dostanie od „Faktów” wzorcowy przykład. Taki jak dziś. Gdy minęła już 19- ta widz tej stacji po raz enty w ostatnich dniach usłyszał o bulwersujących słowach Prezesa PiS na temat „dawania w szyję” przez młode kobiety.

 

Nie wnikając w szczegóły i nie oceniając jak jest z owym nadużywaniem alkoholu przez młode kobiety, TVN pokusił się o to, by zestawić wypowiedź prezesa PiS z zapłodnieniem in vitro, opatrując to komentarzem, że kobiety dają dziś sobie w brzuch zastrzyki, chcąc zajść w ciążę. Ta sama telewizja nie raz ostrzegała przed szybkim uzależnianiem się kobiet od alkoholu, teraz jednak dokonała wolty na miarę najlepszych wzorców rodem z epoki Gomułki. Można sobie kpić, że to tylko taka liberalna aberracja, że łączenie tych dwóch spraw to jakiś obłęd, nawet jeśli stanowisko PiS w sprawie in vitro jest wstrzemięźliwe.

 

W tych samych „Faktach”, kiedy jest mowa o możliwym kompromisie w sprawie KPO i planowanej rozmowie Szynkowski vel Sęk – Jourova, widz jest przekonany, że dochodzi do niej po kategorycznym żądaniu wyrażonym przez Tuska dotyczącym pieniędzy z KPO podczas spotkania z wyborcami. Można rzec, że to tylko drobna manipulacja, ale i tak już do końca wydania wieje grozą. Na deser, w „Faktach po Faktach” , nie kto inny tylko sam Władysław Kosiniak – Kamysz wypowiada się jako jedyny sprawiedliwy w kwestii zasiadania polityków w spółkach Skarbu Państwa, właśnie lider PSL, można powiedzieć pyszne.

 

Opisywanie wszystkich materiałów tego jednego wydania z 8 listopada jest oczywiście bezcelowe, bo nie chodzi tu o jeden czy drugi temat będący w istocie bezpardonowym atakiem na PiS, no i przecież mamy wolność mediów i TVN może do woli tłuc swoim medialnym młotkiem po głowach widzów i wyborców. Można też zbyć to wszystko, twierdząc, że i tak naczelna tuba opozycji przemawia do antyrządowego elektoratu, bo taki głównie z wypiekami na twarzy ogląda ich stację. Można też jednak i należy sobie postawić pytanie, czy korzystanie z tej wolności w celu całkowitego wykoślawienia i zafałszowania polskiej rzeczywistości jest etycznie dopuszczalne i ma cokolwiek wspólnego z zawodem dziennikarza.

 

Zbędne to oczywiście dywagacje, bo dziś media działają w różnych obozach politycznych i temu faktowi nie da się zaprzeczyć, choć można się oburzać do woli. Od Warszawy przez Londyn po Waszyngton. Jeśli jednak mamy już do czynienia z tak niespotykaną w historii III RP antyrządową kampanią jednej ze stacji telewizyjnych, to należy  zapytać obóz władzy o to, co on na to? Można powiedzieć, że od 7 lat w tej materii zrobił niewiele, albo wręcz nic. Od dnia zwycięskich wyborów w 2015 roku było jasne, że ani na Zachodzie, ani na Wschodzie, nie ma zgody na silną i suwerenną Polskę, że cała totalna opozycja od ulicznych świrów po medialne tuby będzie działać na rzecz powrotu do kraju „zgiętego” przed Berlinem i Brukselą, bez własnej polityki zagranicznej i własnych aspiracji, za cenę względnego spokojnego dorabiania się przez wybranych i cwanych. Ani przed 2015 rokiem, ani później PiS poprzez swoje elity nie uruchomił choćby namiastki koncernu medialnego, prywatnego, który byłby w stanie konkurować z narracją antypaństwowej opozycji. Dlatego dziś, można oczywiście do woli oskarżać media publiczne o sprzyjanie rządowi, choć tak naprawdę to ostatni bastion, który po prostu sprzyja Polsce.    

 

TVN 24 i „Fakty TVN” nie stwarzają już nawet żadnych pozorów, że działają na rzecz zniszczenia obozu władzy. Więcej, są szpicą opozycji. Kiedy zabrakło węgla na składach stacja przez blisko dwa miesiące nie mówiła o niczym innym jak o zimnych kaloryferach zimą, straszyła ludzi, że go nie kupią, albo, że się po prostu ten węgiel z importu nie pali, co jak wiadomo stało się okazją do wielkiej drwiny z doświadczenia przeprowadzonego  w jednym z materiałów TVN. Wbrew dobremu samopoczuciu części liderów PIS, to TVN zżera poparcie dla obozu władzy, nikt inny. Pohukiwanie Tuska, choćby najbardziej nienawistne, to tylko wisienka na torcie. Jak na razie, odpowiedzi PiS na pożeranie go przez TVN nie ma.                        

              


 

POLECANE
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita gorące
Wygrał 1,8 mld dol w loterii. Gigantyczna kumulacja Powerball rozbita

Po 46 losowaniach bez głównej nagrody padła jedna z najwyższych wygranych w historii amerykańskich loterii. Zwycięski los Powerball został kupiony w stanie Arkansas, a pula nagród przekroczyła 1,8 mld dolarów.

Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację pilne
Kalifornia pod wodą. Wprowadzono stan wyjątkowy i rozpoczęto ewakuację

Jeszcze przed nadejściem burz władze hrabstwa Los Angeles zdecydowały o ewakuacji setek rodzin. Gwałtowne opady przyniosły powodzie błyskawiczne i lawiny błotne, a sytuacja zmusiła służby do ogłoszenia stanu wyjątkowego.

Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy z ostatniej chwili
Śląsk chce stworzyć megamiasto. Metropolis będzie większe od Warszawy

Na południu Polski trwają prace nad projektem, który może całkowicie zmienić mapę administracyjną kraju. Na Śląsku rozważane jest połączenie wszystkich gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w jeden organizm miejski liczący ponad 2 mln mieszkańców.

Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji z ostatniej chwili
Pilna decyzja MSZ ws. ambasadora Polski we Francji

Rzecznik MSZ Maciej Wewiór przekazał w środę PAP, że decyzją szefa MSZ Radosława Sikorskiego ambasador Polski we Francji Jan R. został zwolniony z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Sprawa ma związek z medialnymi doniesieniami o jego zatrzymaniu przez CBA.

 „Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się” z ostatniej chwili
„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano krytyczny tekst dotyczący kondycji Unii Europejskiej. Autorzy zarzucają Brukseli biurokratyczny autorytaryzm, nieskuteczność w kluczowych kryzysach i oderwanie od realnych problemów gospodarki oraz obywateli. W tekście pojawiają się mocne tezy o Green Deal, polityce migracyjnej i braku demokratycznej legitymacji urzędników w Brukseli.

REKLAMA

TVN "pożera" PiS

TVN 24 i „Fakty TVN” nie stwarzają już nawet żadnych pozorów, że działają na rzecz zniszczenia obozu władzy. Więcej, są szpicą opozycji. Kiedy zabrakło węgla na składach stacja przez blisko dwa miesiące nie mówiła o niczym innym jak o zimnych kaloryferach zimą, straszyła ludzi, że go nie kupią, albo, że się po prostu ten węgiel z importu nie pali, co jak wiadomo stało się okazją do wielkiej drwiny z doświadczenia przeprowadzonego  w jednym z materiałów TVN.

Jeśli elity obozu władzy sądzą, że największe zagrożenie płynie ze strony rozwydrzonej Brukseli i rozpychającego się w Europie Berlina, a także absurdalnych działań totalnej opozycji, to są w grubym błędzie. Przyszłoroczne wybory, poza oczywistą kwestią zimy i inflacji, wygrywa dla opozycji już teraz amerykańska stacja w Polsce, czyli TVN, a konkretnie Fakty TVN i pasmo informacyjne TVN 24. Jeśli ktoś czuje obrzydzenie do tej stacji, to trudno, niech się przełamie i poświęci choć kilka godzin przez kilka dni i zobaczy, jak upada Polska, jak władza niszczy wszystko co napotka na drodze. Jeśli ktoś nie wie jak połączyć dwa zupełnie nieprzystające do siebie wątki społeczne i uczynić z tego bicz na władzę i Jarosława Kaczyńskiego, dostanie od „Faktów” wzorcowy przykład. Taki jak dziś. Gdy minęła już 19- ta widz tej stacji po raz enty w ostatnich dniach usłyszał o bulwersujących słowach Prezesa PiS na temat „dawania w szyję” przez młode kobiety.

 

Nie wnikając w szczegóły i nie oceniając jak jest z owym nadużywaniem alkoholu przez młode kobiety, TVN pokusił się o to, by zestawić wypowiedź prezesa PiS z zapłodnieniem in vitro, opatrując to komentarzem, że kobiety dają dziś sobie w brzuch zastrzyki, chcąc zajść w ciążę. Ta sama telewizja nie raz ostrzegała przed szybkim uzależnianiem się kobiet od alkoholu, teraz jednak dokonała wolty na miarę najlepszych wzorców rodem z epoki Gomułki. Można sobie kpić, że to tylko taka liberalna aberracja, że łączenie tych dwóch spraw to jakiś obłęd, nawet jeśli stanowisko PiS w sprawie in vitro jest wstrzemięźliwe.

 

W tych samych „Faktach”, kiedy jest mowa o możliwym kompromisie w sprawie KPO i planowanej rozmowie Szynkowski vel Sęk – Jourova, widz jest przekonany, że dochodzi do niej po kategorycznym żądaniu wyrażonym przez Tuska dotyczącym pieniędzy z KPO podczas spotkania z wyborcami. Można rzec, że to tylko drobna manipulacja, ale i tak już do końca wydania wieje grozą. Na deser, w „Faktach po Faktach” , nie kto inny tylko sam Władysław Kosiniak – Kamysz wypowiada się jako jedyny sprawiedliwy w kwestii zasiadania polityków w spółkach Skarbu Państwa, właśnie lider PSL, można powiedzieć pyszne.

 

Opisywanie wszystkich materiałów tego jednego wydania z 8 listopada jest oczywiście bezcelowe, bo nie chodzi tu o jeden czy drugi temat będący w istocie bezpardonowym atakiem na PiS, no i przecież mamy wolność mediów i TVN może do woli tłuc swoim medialnym młotkiem po głowach widzów i wyborców. Można też zbyć to wszystko, twierdząc, że i tak naczelna tuba opozycji przemawia do antyrządowego elektoratu, bo taki głównie z wypiekami na twarzy ogląda ich stację. Można też jednak i należy sobie postawić pytanie, czy korzystanie z tej wolności w celu całkowitego wykoślawienia i zafałszowania polskiej rzeczywistości jest etycznie dopuszczalne i ma cokolwiek wspólnego z zawodem dziennikarza.

 

Zbędne to oczywiście dywagacje, bo dziś media działają w różnych obozach politycznych i temu faktowi nie da się zaprzeczyć, choć można się oburzać do woli. Od Warszawy przez Londyn po Waszyngton. Jeśli jednak mamy już do czynienia z tak niespotykaną w historii III RP antyrządową kampanią jednej ze stacji telewizyjnych, to należy  zapytać obóz władzy o to, co on na to? Można powiedzieć, że od 7 lat w tej materii zrobił niewiele, albo wręcz nic. Od dnia zwycięskich wyborów w 2015 roku było jasne, że ani na Zachodzie, ani na Wschodzie, nie ma zgody na silną i suwerenną Polskę, że cała totalna opozycja od ulicznych świrów po medialne tuby będzie działać na rzecz powrotu do kraju „zgiętego” przed Berlinem i Brukselą, bez własnej polityki zagranicznej i własnych aspiracji, za cenę względnego spokojnego dorabiania się przez wybranych i cwanych. Ani przed 2015 rokiem, ani później PiS poprzez swoje elity nie uruchomił choćby namiastki koncernu medialnego, prywatnego, który byłby w stanie konkurować z narracją antypaństwowej opozycji. Dlatego dziś, można oczywiście do woli oskarżać media publiczne o sprzyjanie rządowi, choć tak naprawdę to ostatni bastion, który po prostu sprzyja Polsce.    

 

TVN 24 i „Fakty TVN” nie stwarzają już nawet żadnych pozorów, że działają na rzecz zniszczenia obozu władzy. Więcej, są szpicą opozycji. Kiedy zabrakło węgla na składach stacja przez blisko dwa miesiące nie mówiła o niczym innym jak o zimnych kaloryferach zimą, straszyła ludzi, że go nie kupią, albo, że się po prostu ten węgiel z importu nie pali, co jak wiadomo stało się okazją do wielkiej drwiny z doświadczenia przeprowadzonego  w jednym z materiałów TVN. Wbrew dobremu samopoczuciu części liderów PIS, to TVN zżera poparcie dla obozu władzy, nikt inny. Pohukiwanie Tuska, choćby najbardziej nienawistne, to tylko wisienka na torcie. Jak na razie, odpowiedzi PiS na pożeranie go przez TVN nie ma.                        

              



 

Polecane