Rosyjska Arktyka?

Rosyjska Arktyka?

Przed tygodniem w artykule „Macki Kremla na Czarnym Lądzie” w „GPC” z dnia 7 listopada 2022 roku) pisałem o rosyjskiej ekspansji w Afryce. Teraz proponuję podróż na drugi koniec świata – niestety równie przykrą, bo z identyczną fotografią rzeczywistości w postaci wielkiej ofensywy Moskwy. Chodzi o Arktykę.

Co ma Syberia do Arktyki?

Rosyjskie zainteresowania Arktyką wiążą się z dwoma kluczowymi aspektami:
1)    północna Syberia jest obszarem występowania najzasobniejszych złóż ropy i gazu ziemnego,
2)    najkrótsza droga transportowa z Rosji bez konieczności budowy infrastruktury lądowej do krajów azjatyckich, szczególnie do Chin -prowadzi przez Ocean Arktyczny.
Ocieplenie klimatu, powodujące zmniejszenie grubości pokrywy lodowej w Arktyce i umożliwienie zagospodarowania dalej leżących na północ złóż oraz uruchomienie projektów na morzu, powoduje coraz większe zainteresowanie obszarem Arktyki. Zainteresowanie trwa od czasów sowieckich – Półwysep Jamał jest i długo pozostanie najbogatszym obszarem gazonośnym w Rosji. Stamtąd pochodzi gaz sprzedawany Europie. Intensyfikacja działań zwiększających zagospodarowanie złóż w północnej Syberii i w Arktyce oraz umożliwienia całkowitego kontrolowania transportu (stworzenie infrastruktury kontrolującej transport i militaryzacja obszaru) Północną Drogą Morską związana jest z działaniami związanymi z rozszerzeniem szelfu kontynentalnego w Arktyce. Dostrzegło to w swoim czasie  Biuro Bezpieczeństwa Narodowego Prezydenta RP.

Federacja Rosyjska umiejętnie wykorzystuje struktury międzynarodowe do faktycznego poszerzenia strefy swoich wpływów na Arktyce i formalnego „przyklepania” tego procesu przez strukturę międzynarodową, która istnieje przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Chodzi o Komisję Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ.

Kadencja tej organizacji jest pięcioletnia. Poprzednie wybory państw zasiadających w tejże Komisji odbyły się w 2017 roku, jednakże w związku z pandemią COVID-19 kadencję wydłużono do sześciu lat. W Komisji tej w miarę równo reprezentowane są wszystkie kontynenty. Afryka ma tam pięciu swoich przedstawicieli: Nigerię, Madagaskar, Mozambik, Angolę i Kamerun. Azja również ma tam swoją piątkę reprezentantów. Są to: Republika Korei ( Koreą Południowa), Malezja, Oman oraz duzi gracze w postaci Chin i Japonii. Reprezentowana jest też Ameryka Południowa: Brazylia, Argentyna i Chile. Jest Rosja, a z Europy: Polska, Portugalia i Dania. Wreszcie w Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ funkcjonuje jeszcze Kanada i egzotyczny Trynidad i Tobago. Ostatnie, dwudzieste miejsce zarezerwowane jest dla naszego regionu Europy czyli szeroko rozumianej Europy Wschodniej. Jeżeli wybór tego państwa – a to leży w interesie Polski i Zachodu – nastąpi do końca 2022 roku, to miejsce to jest w praktyce gwarantowane dla tej części Starego Kontynentu. Jednak jeżeli wybór się przesunie, to kandydatura kraju z naszego regionu może napotkać na rosnące trudności.

Funkcjonująca w Nowym Jorku, przy głównej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych Komisja Granic Szelfu Kontynentalnego rozstrzyga spory i wydaje decyzje na przykład o rozszerzeniu szelfu. Tak jest w przypadku Sri Lanki (Cejlonu) i Zatoki Bengalskiej, Indii i części Morza Arabskiego, Pakistanu, ale też Malezji i Wietnamu na Morzu Południowochińskim. Oczywiście zdarza się, że poszerzenie szelfu kontynentalnego jest blokowane przez z którąś z zainteresowanych stron. I tak ostatni wniosek Indii został przyblokowany przez Pakistan, który sprytnie poczekał aż będzie pozytywnie rozpatrzony jego wniosek o poszerzenie jego szelfu. Z kolei Chińska Republika Ludowa blokuje aspiracje Wietnamu i Malezji na morzu tradycyjnie uważanym za szczególnie cenne dla Pekinu czyli Południowochińskim. Wreszcie Indie same blokowane przez Pakistan na Morzu Arabskim również blokują, tyle że wspomnianą już Sri Lankę w Zatoce Bengalskiej.

Moskwa: przez lata do celu…

Oczywiście decyzje Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ nie są ostateczne: można je zaskarżyć i ewentualnie uchylić w instancji odwoławczej, jaką jest Trybunał Morza, który funkcjonuje w Hamburgu. W specjalnej 7- państwowej  strukturze rozstrzygającej te decyzje (i spory) w ramach Komisji Granic Szelfu są następujące kraje: Polska, Brazylia, Korea Południowa, Nigeria, Portugalia i Madagaskar. To ważne, bo właśnie na tej płaszczyźnie Rosja finiszuje ze swoimi staraniami o znaczące poszerzenie własnego szelfu . Jeżeli tak się stanie to rosyjskie imperialne i wojenne państwo będzie miało kontrolę nad ¾ Oceanu Arktycznego. Sprawa na charakter strategiczny nie tylko w wymiarze geopolitycznym, także gospodarczym: uzyskanie przez Kreml panowania i w zasadzie pełnej kontroli nad Arktyką oznacza, że Federacja Rosyjska może eksportować gaz i ropę tzw. Północną Drogą Morską. W ten sposób zmniejszy aż o połowę czas i koszty ekspediowania swoich surowców.

Przez Morze Południowochińskie przechodzi aż 4/5 światowego wolumenu ropy naftowej i LNG (gazu ciekłego).

Rosja od dawna jest nie tylko obecna w Arktyce, ale także bardzo tam ofensywna. Miałem okazje to obserwować, jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego (2014-2018), który w ramach swojego „portfolio” przy podziale kompetencji między zastępców szefa europarlamentu miał nie tylko kraje Partnerstwa Wschodniego, Kaukaz Południowy, Azję Środkową (postsowiecką), ale także Arktykę.

W sprawie rosyjskich wpływów w tym regionie świata parokrotnie głos zabierał właśnie Parlament Europejski. Zatem ta ofensywa Kremla nie może być w żaden sposób zaskoczeniem - jest ona raczej przykładem konsekwencji Rosji. Szkoda jedynie, że Rosja jest tu w praktyce, choć bez deklarowania tego, wspierana przez szereg krajów Zachodu, patrzących na to przez pryzmat doraźnych interesów ekonomicznych. I tak na przykład Kanada prowadziła wspólnie badania arktyczne z Rosją, a Korea Południowa, która dzisiaj sprzedaje Polsce czołgi i zamierza sprzedać elektrownię atomową, jeszcze przed najazdem Rosji na naszego wschodniego sąsiada przyjęła zamówienie z Moskwy i wykonała 35 tankowców LNG. Dodajmy, że tankowce te powstają przy technologicznej pomocy… dwóch krajów członkowskich UE czyli Niemiec i Francji.

Decyzje w  najbliższych miesiącach...

Pierwotny wniosek o rozszerzenie szelfu Rosja złożyła do Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego w 2001 roku – z powodu zbyt małej ilości danych pozwalających na uznanie roszczeń i bardzo rozległy obszar (wniosek dotyczył zarówno Oceanu Arktycznego, jak i Oceanu Spokojnego) Komisja odrzuciła wniosek i zaproponowała Rosji złożenie oddzielnych wniosków dla Pacyfiku i Arktyki. Wniosek dotyczący Oceanu Spokojnego został po ponownym złożeniu przyjęty.
Praca Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego nad wnioskiem dotyczący Arktyki trwa od 2016 roku, po tym, jak rok wcześniej Rosja złożyła zmieniony wniosek.
W marcu 2021 roku Rosja złożyła dwa dodatki do wniosku o rozszerzenie szelfu, które zwiększają jeszcze ich roszczenia w stosunku do tych pierwotnych sprzed siedmiu lat.
Kluczowe w tej sprawie będzie działanie Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego w ostatnim roku obecnej kadencji (ostatnia sesja odbędzie się między styczniem a marcem 2023 roku) . Może nastąpić przyjęcie wniosku Rosji albo prace zostaną przedłużone do następnej kadencji Komisji (wybory nowego składu Komisji odbędą się w czerwcu 2023 roku)

Ostateczne decyzje w sprawie przyznania Rosji faktycznego panowania nad około 75% Morza Arktycznego zapadną więc już wkrótce. Na razie wszystko wskazuje, że w cieniu wojny w Europie Wschodniej Moskwa po cichu osiągnie swój cel. Rozkład głosów we wspomnianych tu strukturach podległych ONZ pokazuje jej przewagę. Czy uda się formalnie i w praktyce zatrzymać rosyjską ekspansję w Arktyce?

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.11.2022)
 


 

POLECANE
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja z ostatniej chwili
Akcyza na alkohol ostro w górę. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją z ostatniej chwili
Media: Trump wycofuje się z rozmów między Ukrainą i Rosją

Prezydent USA Donald Trump wycofuje się z negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją – napisał w czwartek brytyjski dziennik „Guardian” powołując się na urzędników z amerykańskiej administracji.

Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. Chudszy od rządowego o 90 stron z ostatniej chwili
Jest prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny prądu. "Chudszy" od rządowego o 90 stron

W czwartek po południu do Sejmu trafił prezydencki projekt ustawy zamrażającej ceny energii. Jak przekazał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, kwestie cen prądu mieszczą się na 8 stronach. Dla porównania, rządowy projekt liczył niemal 100 stron.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

W pierwszym półroczu 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał łącznie 150,5 mln zł. To efekt intensywnych kontroli zwolnień lekarskich oraz obniżenia świadczeń wypłacanych po zakończeniu zatrudnienia. ZUS coraz częściej ujawnia przypadki, w których zwolnienia L4 wykorzystywane są do dorabiania, podróży czy prowadzenia działalności gospodarczej.

Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: Rząd się nie podda z ostatniej chwili
Ustawa wiatrakowa wróciła do Sejmu. Hennig-Kloska: "Rząd się nie podda"

– Rząd się nie podda. Ministerstwo Klimatu i Środowiska dalej będzie pracować nad ustawą o rozwoju turbin wiatrowych na lądzie – skomentowała czwartkowe weto prezydenta minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winien wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego Słowika z ostatniej chwili
Policja zatrzymała znanych gangsterów. Wśród nich słynnego "Słowika"

Policjanci zatrzymali trzech byłych gangsterów, którzy próbowali wymusić 100 tys. zł od warszawskiego przedsiębiorcy. Do zatrzymania doszło w hotelu podczas przekazania gotówki. Wśród zatrzymanych jest Andrzej Z. ps. "Słowik", jeden z najbardziej znanych przywódców w Polsce.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

Wiadomości
Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu odpowie na pytanie, czy Polska może być liderem regionu

XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu będzie areną jednej z najważniejszych debat o przyszłości Polski. Już we wtorek, 2 września, byli premierzy i ministrowie gospodarki, w tym Mateusz Morawiecki i Grzegorz W. Kołodko, zmierzą się z kluczowym pytaniem: Czy Polska, po dekadach dynamicznego wzrostu, wciąż ma potencjał, by zostać gospodarczą potęgą regionu? Dyskusja zapowiada się niezwykle interesująco, bo wnioski po niej mogą natchnąć do obrania kierunku rozwoju naszego kraju na najbliższe lata.

REKLAMA

Rosyjska Arktyka?

Rosyjska Arktyka?

Przed tygodniem w artykule „Macki Kremla na Czarnym Lądzie” w „GPC” z dnia 7 listopada 2022 roku) pisałem o rosyjskiej ekspansji w Afryce. Teraz proponuję podróż na drugi koniec świata – niestety równie przykrą, bo z identyczną fotografią rzeczywistości w postaci wielkiej ofensywy Moskwy. Chodzi o Arktykę.

Co ma Syberia do Arktyki?

Rosyjskie zainteresowania Arktyką wiążą się z dwoma kluczowymi aspektami:
1)    północna Syberia jest obszarem występowania najzasobniejszych złóż ropy i gazu ziemnego,
2)    najkrótsza droga transportowa z Rosji bez konieczności budowy infrastruktury lądowej do krajów azjatyckich, szczególnie do Chin -prowadzi przez Ocean Arktyczny.
Ocieplenie klimatu, powodujące zmniejszenie grubości pokrywy lodowej w Arktyce i umożliwienie zagospodarowania dalej leżących na północ złóż oraz uruchomienie projektów na morzu, powoduje coraz większe zainteresowanie obszarem Arktyki. Zainteresowanie trwa od czasów sowieckich – Półwysep Jamał jest i długo pozostanie najbogatszym obszarem gazonośnym w Rosji. Stamtąd pochodzi gaz sprzedawany Europie. Intensyfikacja działań zwiększających zagospodarowanie złóż w północnej Syberii i w Arktyce oraz umożliwienia całkowitego kontrolowania transportu (stworzenie infrastruktury kontrolującej transport i militaryzacja obszaru) Północną Drogą Morską związana jest z działaniami związanymi z rozszerzeniem szelfu kontynentalnego w Arktyce. Dostrzegło to w swoim czasie  Biuro Bezpieczeństwa Narodowego Prezydenta RP.

Federacja Rosyjska umiejętnie wykorzystuje struktury międzynarodowe do faktycznego poszerzenia strefy swoich wpływów na Arktyce i formalnego „przyklepania” tego procesu przez strukturę międzynarodową, która istnieje przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Chodzi o Komisję Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ.

Kadencja tej organizacji jest pięcioletnia. Poprzednie wybory państw zasiadających w tejże Komisji odbyły się w 2017 roku, jednakże w związku z pandemią COVID-19 kadencję wydłużono do sześciu lat. W Komisji tej w miarę równo reprezentowane są wszystkie kontynenty. Afryka ma tam pięciu swoich przedstawicieli: Nigerię, Madagaskar, Mozambik, Angolę i Kamerun. Azja również ma tam swoją piątkę reprezentantów. Są to: Republika Korei ( Koreą Południowa), Malezja, Oman oraz duzi gracze w postaci Chin i Japonii. Reprezentowana jest też Ameryka Południowa: Brazylia, Argentyna i Chile. Jest Rosja, a z Europy: Polska, Portugalia i Dania. Wreszcie w Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ funkcjonuje jeszcze Kanada i egzotyczny Trynidad i Tobago. Ostatnie, dwudzieste miejsce zarezerwowane jest dla naszego regionu Europy czyli szeroko rozumianej Europy Wschodniej. Jeżeli wybór tego państwa – a to leży w interesie Polski i Zachodu – nastąpi do końca 2022 roku, to miejsce to jest w praktyce gwarantowane dla tej części Starego Kontynentu. Jednak jeżeli wybór się przesunie, to kandydatura kraju z naszego regionu może napotkać na rosnące trudności.

Funkcjonująca w Nowym Jorku, przy głównej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych Komisja Granic Szelfu Kontynentalnego rozstrzyga spory i wydaje decyzje na przykład o rozszerzeniu szelfu. Tak jest w przypadku Sri Lanki (Cejlonu) i Zatoki Bengalskiej, Indii i części Morza Arabskiego, Pakistanu, ale też Malezji i Wietnamu na Morzu Południowochińskim. Oczywiście zdarza się, że poszerzenie szelfu kontynentalnego jest blokowane przez z którąś z zainteresowanych stron. I tak ostatni wniosek Indii został przyblokowany przez Pakistan, który sprytnie poczekał aż będzie pozytywnie rozpatrzony jego wniosek o poszerzenie jego szelfu. Z kolei Chińska Republika Ludowa blokuje aspiracje Wietnamu i Malezji na morzu tradycyjnie uważanym za szczególnie cenne dla Pekinu czyli Południowochińskim. Wreszcie Indie same blokowane przez Pakistan na Morzu Arabskim również blokują, tyle że wspomnianą już Sri Lankę w Zatoce Bengalskiej.

Moskwa: przez lata do celu…

Oczywiście decyzje Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego przy ONZ nie są ostateczne: można je zaskarżyć i ewentualnie uchylić w instancji odwoławczej, jaką jest Trybunał Morza, który funkcjonuje w Hamburgu. W specjalnej 7- państwowej  strukturze rozstrzygającej te decyzje (i spory) w ramach Komisji Granic Szelfu są następujące kraje: Polska, Brazylia, Korea Południowa, Nigeria, Portugalia i Madagaskar. To ważne, bo właśnie na tej płaszczyźnie Rosja finiszuje ze swoimi staraniami o znaczące poszerzenie własnego szelfu . Jeżeli tak się stanie to rosyjskie imperialne i wojenne państwo będzie miało kontrolę nad ¾ Oceanu Arktycznego. Sprawa na charakter strategiczny nie tylko w wymiarze geopolitycznym, także gospodarczym: uzyskanie przez Kreml panowania i w zasadzie pełnej kontroli nad Arktyką oznacza, że Federacja Rosyjska może eksportować gaz i ropę tzw. Północną Drogą Morską. W ten sposób zmniejszy aż o połowę czas i koszty ekspediowania swoich surowców.

Przez Morze Południowochińskie przechodzi aż 4/5 światowego wolumenu ropy naftowej i LNG (gazu ciekłego).

Rosja od dawna jest nie tylko obecna w Arktyce, ale także bardzo tam ofensywna. Miałem okazje to obserwować, jako wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego (2014-2018), który w ramach swojego „portfolio” przy podziale kompetencji między zastępców szefa europarlamentu miał nie tylko kraje Partnerstwa Wschodniego, Kaukaz Południowy, Azję Środkową (postsowiecką), ale także Arktykę.

W sprawie rosyjskich wpływów w tym regionie świata parokrotnie głos zabierał właśnie Parlament Europejski. Zatem ta ofensywa Kremla nie może być w żaden sposób zaskoczeniem - jest ona raczej przykładem konsekwencji Rosji. Szkoda jedynie, że Rosja jest tu w praktyce, choć bez deklarowania tego, wspierana przez szereg krajów Zachodu, patrzących na to przez pryzmat doraźnych interesów ekonomicznych. I tak na przykład Kanada prowadziła wspólnie badania arktyczne z Rosją, a Korea Południowa, która dzisiaj sprzedaje Polsce czołgi i zamierza sprzedać elektrownię atomową, jeszcze przed najazdem Rosji na naszego wschodniego sąsiada przyjęła zamówienie z Moskwy i wykonała 35 tankowców LNG. Dodajmy, że tankowce te powstają przy technologicznej pomocy… dwóch krajów członkowskich UE czyli Niemiec i Francji.

Decyzje w  najbliższych miesiącach...

Pierwotny wniosek o rozszerzenie szelfu Rosja złożyła do Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego w 2001 roku – z powodu zbyt małej ilości danych pozwalających na uznanie roszczeń i bardzo rozległy obszar (wniosek dotyczył zarówno Oceanu Arktycznego, jak i Oceanu Spokojnego) Komisja odrzuciła wniosek i zaproponowała Rosji złożenie oddzielnych wniosków dla Pacyfiku i Arktyki. Wniosek dotyczący Oceanu Spokojnego został po ponownym złożeniu przyjęty.
Praca Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego nad wnioskiem dotyczący Arktyki trwa od 2016 roku, po tym, jak rok wcześniej Rosja złożyła zmieniony wniosek.
W marcu 2021 roku Rosja złożyła dwa dodatki do wniosku o rozszerzenie szelfu, które zwiększają jeszcze ich roszczenia w stosunku do tych pierwotnych sprzed siedmiu lat.
Kluczowe w tej sprawie będzie działanie Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego w ostatnim roku obecnej kadencji (ostatnia sesja odbędzie się między styczniem a marcem 2023 roku) . Może nastąpić przyjęcie wniosku Rosji albo prace zostaną przedłużone do następnej kadencji Komisji (wybory nowego składu Komisji odbędą się w czerwcu 2023 roku)

Ostateczne decyzje w sprawie przyznania Rosji faktycznego panowania nad około 75% Morza Arktycznego zapadną więc już wkrótce. Na razie wszystko wskazuje, że w cieniu wojny w Europie Wschodniej Moskwa po cichu osiągnie swój cel. Rozkład głosów we wspomnianych tu strukturach podległych ONZ pokazuje jej przewagę. Czy uda się formalnie i w praktyce zatrzymać rosyjską ekspansję w Arktyce?

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.11.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe