USA, Brazylia… Polska?

USA, Brazylia… Polska?

Równo dwa lata temu (dokładnie: dwa lata i dwa dni ) zwolennicy Donalda Johna Trumpa uważający, że amerykańska lewica czyli Partia Demokratyczna „ukradła" zwycięstwo republikańskiemu, 45 z rzędu prezydentowi USA skutecznie szturmowali Kapitol przy bierności struktur siłowych i administracyjnych. Po dwóch latach mieliśmy „kopiuj-wklej” tej sytuacji, tyle że w Brazylii. Pora roku ta sama: święto Trzech Króli czy tuż po nim. Nie jest to jedyna analogia, bo przecież brazylijska prawica też oskarża lewicę o fałszerstwa wyborcze, które przesądziły o minimalnym zwycięstwie byłego prezydenta (w latach 2002-2010) Luiza Inacio Lula da Silva, skądinąd w swoim czasie oskarżonego o korupcję i skazanego (nieprawomocnie). Owe kontrowersyjne – dla wielu - zwycięstwo w stosunku 50,9% - 49,1 %, w 214-milionowym kraju nie zostało uznane przez wielu Brazylijczyków – a niemała ich część dawała temu czynny wyraz już od kilku tygodni. To nie dosyć analogii, bo przecież nazwy obu krajów są bliźniacze: Stany Zjednoczone Ameryki – Stany Zjednoczone Brazylii.
 

Są też różnice: w USA armia zachowała życzliwa dla Bidena neutralność, a w Brazylii wydaje się, że była dość życzliwa protestom, a nawet im sprzyjała. Wynika to nie tylko z niechęci do lewicy, ale także z faktu, że Jair Messias Bolsonaro, 38 z rzędu prezydent tego kraju wywodził się z armii, był oficerem w randze kapitana. Nie uważam abyśmy powinni wtrącać się w wewnętrzne sprawy Brazylii i wyrażać w tej sprawie stanowisko: „za” Bolsonaro czy „za” Lulą, sankcjonując protesty czy też je potępiając. To naprawdę nie nasza sprawa. Skoro potępiamy – i słusznie – ingerencję czynników zewnętrznych w nasze polskie sprawy, to nie powinniśmy robić tego samego, czego my sami nie akceptujemy.  „Nie rób drugiemu, co tobie niemiłe” - jak mówi stare polskie przysłowie. Widocznie swoje względy ma prezydent Andrzej Duda, który w trakcie niedzielnych protestów, na Twitterze jednoznacznie poparł prezydenta Lulę. Może wynikać to z polskiej  potrzeby gry międzynarodowej z udziałem urzędującego w Brasilii (stolica kraju) prezydenta, który raczej na pewno ten polityczny, ale też uliczny spór rozstrzygnie na swoją korzyść. Ja, jak widać, mam tu swoje zdanie.

Jednak to, co jest najistotniejsze dotyczy reakcji opozycyjnych mediów w Polsce i części opozycyjnych polityków, którzy jadą po protestujących w Brazylii jak po łysej kobyle, jednoznacznie utożsamiając się z lewicowym prezydentem Brazylii, tak jak przed dwoma laty broniąc lewicowego prezydenta USA wyszydzali i potępiali w czambuł zwolenników Trumpa, którzy „zdobyli” Kapitol . Apeluję, żebyśmy dzisiaj skrzętnie notowali te wypowiedzi o konieczności zaakceptowania wyników legalnych (sic!) wyborów, o niepogodzeniu się przegranych z porażką , co jest objawem braku kultury politycznej i niechęci do demokracji itp. itd. Być może jesienią te ich cytaty będą jak znalazł. Jeśli PiS po raz trzeci wygra wybory, na przykład bardzo niewielką liczbą głosów (i mandatów), to dla tych państwa punkt widzenia zmieni się, bo zmieni się punkt siedzenia. I wówczas będziemy używać ich własnej broni, cytując emocjonalne zdania o „braku uznania demokratycznych reguł gry”… Będą ,jak znalazł, w rzeczy samej.

 

  • Tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (10.01.2023)

 

POLECANE
Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu z ostatniej chwili
Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu

Od połowy sierpnia do końca września na drogach niemal całego kraju będzie wzmożony ruch pojazdów wojskowych, związany z ćwiczeniami "Żelazny Obrońca-25" - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Wojsko apeluje do kierowców o szczególną ostrożność.

Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie z ostatniej chwili
Generał Gromadziński: Polska stanie się trzecią armią lądową w Europie

Były dowódca Eurokorpusu, gen. Jarosław Gromadziński, w rozmowie z Ryszardem Czarneckim opowiedział o kulisach pomocy wojskowej dla Ukrainy, modernizacji polskiej armii i nagłym odwołaniu ze stanowiska. – Wiarygodność to najcenniejsza waluta w dyplomacji. Polska ją straciła – skomentował sposób, w jaki został odwołany.

Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji z ostatniej chwili
Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji

22 dni - tyle zajęło komunistom schwytanie, skazanie na śmierć i wykonanie wyroku na Edwardzie Pytce - pilocie, który próbował wyrwać się ze stalinowskiego terroru. Ponad 1900 dni - tyle zajęła polskim sądom w III RP próba pociągnięcia do odpowiedzialności karnej stalinowskiego sędziego Bogdana Dzięcioła, który skazał Pytkę na śmierć. Z jakim rezultatem? 

Pilny komunikat: Nie klikaj w to. Nowy sposób oszustów gorące
Pilny komunikat: "Nie klikaj w to". Nowy sposób oszustów

Zespół CERT Polska wydał ostrzeżenie przed nową technika oszustów. Na pierwszy rzut oka mechanizm wygląda nie tylko na legalny, ale i znajomy, dlatego łatwo dać się nabrać i w rezultacie stracić swoje pieniądze.

GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej z ostatniej chwili
GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ważny komunikat dla konsumentów. W naturalnej wodzie mineralnej gazowanej „Krystynka” mogą znajdować się fragmenty szkła. Spożycie wadliwego produktu wiąże się z ryzykiem połknięcia ciała obcego i poważnymi skutkami zdrowotnymi.

Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie i pierwsze zdjęcie obiektu pilne
Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie i pierwsze zdjęcie obiektu

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie. W sieci pojawiło się też nagranie i pierwsze zdjęcia obiektu.

Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii pilne
Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie.

Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę gorące
Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę

Anna Maria Żukowska zamieściła na platformie X wpis, w którym szydzi z papieża Jana Pawła II. "Nie ma granic żenady, której obecna «uśmiechnięta koalicja» nie przekroczy…" – czytamy m.in. w komentarzach oburzonych internautów.

Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole na Lubelszczyźnie i eksplodował z ostatniej chwili
Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole na Lubelszczyźnie i eksplodował

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł.

REKLAMA

USA, Brazylia… Polska?

USA, Brazylia… Polska?

Równo dwa lata temu (dokładnie: dwa lata i dwa dni ) zwolennicy Donalda Johna Trumpa uważający, że amerykańska lewica czyli Partia Demokratyczna „ukradła" zwycięstwo republikańskiemu, 45 z rzędu prezydentowi USA skutecznie szturmowali Kapitol przy bierności struktur siłowych i administracyjnych. Po dwóch latach mieliśmy „kopiuj-wklej” tej sytuacji, tyle że w Brazylii. Pora roku ta sama: święto Trzech Króli czy tuż po nim. Nie jest to jedyna analogia, bo przecież brazylijska prawica też oskarża lewicę o fałszerstwa wyborcze, które przesądziły o minimalnym zwycięstwie byłego prezydenta (w latach 2002-2010) Luiza Inacio Lula da Silva, skądinąd w swoim czasie oskarżonego o korupcję i skazanego (nieprawomocnie). Owe kontrowersyjne – dla wielu - zwycięstwo w stosunku 50,9% - 49,1 %, w 214-milionowym kraju nie zostało uznane przez wielu Brazylijczyków – a niemała ich część dawała temu czynny wyraz już od kilku tygodni. To nie dosyć analogii, bo przecież nazwy obu krajów są bliźniacze: Stany Zjednoczone Ameryki – Stany Zjednoczone Brazylii.
 

Są też różnice: w USA armia zachowała życzliwa dla Bidena neutralność, a w Brazylii wydaje się, że była dość życzliwa protestom, a nawet im sprzyjała. Wynika to nie tylko z niechęci do lewicy, ale także z faktu, że Jair Messias Bolsonaro, 38 z rzędu prezydent tego kraju wywodził się z armii, był oficerem w randze kapitana. Nie uważam abyśmy powinni wtrącać się w wewnętrzne sprawy Brazylii i wyrażać w tej sprawie stanowisko: „za” Bolsonaro czy „za” Lulą, sankcjonując protesty czy też je potępiając. To naprawdę nie nasza sprawa. Skoro potępiamy – i słusznie – ingerencję czynników zewnętrznych w nasze polskie sprawy, to nie powinniśmy robić tego samego, czego my sami nie akceptujemy.  „Nie rób drugiemu, co tobie niemiłe” - jak mówi stare polskie przysłowie. Widocznie swoje względy ma prezydent Andrzej Duda, który w trakcie niedzielnych protestów, na Twitterze jednoznacznie poparł prezydenta Lulę. Może wynikać to z polskiej  potrzeby gry międzynarodowej z udziałem urzędującego w Brasilii (stolica kraju) prezydenta, który raczej na pewno ten polityczny, ale też uliczny spór rozstrzygnie na swoją korzyść. Ja, jak widać, mam tu swoje zdanie.

Jednak to, co jest najistotniejsze dotyczy reakcji opozycyjnych mediów w Polsce i części opozycyjnych polityków, którzy jadą po protestujących w Brazylii jak po łysej kobyle, jednoznacznie utożsamiając się z lewicowym prezydentem Brazylii, tak jak przed dwoma laty broniąc lewicowego prezydenta USA wyszydzali i potępiali w czambuł zwolenników Trumpa, którzy „zdobyli” Kapitol . Apeluję, żebyśmy dzisiaj skrzętnie notowali te wypowiedzi o konieczności zaakceptowania wyników legalnych (sic!) wyborów, o niepogodzeniu się przegranych z porażką , co jest objawem braku kultury politycznej i niechęci do demokracji itp. itd. Być może jesienią te ich cytaty będą jak znalazł. Jeśli PiS po raz trzeci wygra wybory, na przykład bardzo niewielką liczbą głosów (i mandatów), to dla tych państwa punkt widzenia zmieni się, bo zmieni się punkt siedzenia. I wówczas będziemy używać ich własnej broni, cytując emocjonalne zdania o „braku uznania demokratycznych reguł gry”… Będą ,jak znalazł, w rzeczy samej.

 

  • Tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (10.01.2023)


 

Polecane
Emerytury
Stażowe