Sensacja w turnieju "O Szablę Wołodyjowskiego"

Krzysztof Kaczkowski sensacyjnie wygrał w Warszawie turniej szermierczy "O Szablę Wołodyjowskiego". W finale 66. edycji najstarszych zawodów w kalendarzu Pucharu Świata pokonał lidera rankingu i mistrza Europy, Gruzina Sandro Bazadze 15:13.
Krzysztof Kaczkowski Sensacja w turnieju
Krzysztof Kaczkowski / (js) PAP/Leszek Szymański

W sięgającej 1955 roku historii to piąte zwycięstwo polskiego szablisty. Wcześniej na liście triumfatorów byli tylko nieżyjący już Jerzy Pawłowski i Emil Ochyra oraz Tadeusz Piguła i Norbert Jaskot. Od poprzedniej wygranej mija w tym roku 26 lat.

 

Krzysztof Kaczkowski

25-letni Kaczkowski, zawodnik Zagłębiowskiego KS z Sosnowca, ubiegłoroczny mistrz Polski, przed tym turniejem był 74. w światowym rankingu, a jego najlepszym osiągnieciem była 23. lokata w mistrzostwach Europy 2022.

W piątek udanie walczył w eliminacjach. Wygrał cztery z sześciu pojedynków grupowych, a już w fazie pucharowej pokonał Japończyka Tomoakiego Chano 15:5 oraz Kanadyjczyka Oliviera Desrrosiersa 15:10 i jako jedyny Polak zameldował się w czołowej "64" zawodów.

W sobotę, już w turnieju głównym, w drodze do końcowego sukcesu pokonał sześciu rywali. Zaczął od zwycięstwa nad 23. w klasyfikacji szablistów Włochem Pietro Torre 15:9, później wygrał z 16. w świecie brązowym medalistą mistrzostw świata z 2018 roku Koreańczykiem Junho Kimem 15:11, a w pojedynku o awans do "ósemki" nie dał szans Chińczykowi Yinghui Yanowi 15:11.

Polak walczył pewnie, skutecznie, był bardzo skoncentrowany, ale jednocześnie nie czuł presji. W ćwierćfinale pokonał Irańczyka Farzada Bahera Arasbarana 15:12, a w półfinale, choć przez większość starcia musiał "gonić" wynik, okazał się lepszy od Michele Gallo, wygrywając jednym trfieniem - 15:14. Wcześniej, w 1/16 finału, Włoch wyeliminował trzykrotnego mistrza olimpijskiego Węgra Arona Szilagyia.

 

Pojedynek

W finale po drugiej strony planszy w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II, gdzie w uroczystej oprawie odbyły się decydujące spotkania, stanął Bazadze. 29-letni Gruzin w zeszłym roku w Antalyi został mistrzem Starego Kontynentu, był trzeci w mistrzostwach globu i został liderem światowego rankingu. Już w edycji PŚ 2022/23 odniósł dwa zwycięstwa i raz był drugi.

Początek należał do faworyta, ale później konsekwentnie walczący Kaczkowski objął prowadzenie, a nawet odskoczył na cztery trafienia (13:9). Gruzin doprowadził do remisu 13:13, a następnie 14:14, ale decydująca akcja należała do Polaka.

"To coś niesamowitego, niewiarygodny sukces. Nie potrafię w tej chwili sklecić ani jednego składnego zdania. Mogę tylko powiedzieć, że jeśli się nie jest samemu dla siebie przeciwnikiem, to można przenosić góry i walczyć z najlepszymi. Dedykuję to zwycięstwo trenerom, a właściwie całej kadrze narodowej kobiet i mężczyzn. Myślę, że solidnie zapracowałem na ten sukces, warto było ciężko trenować" - powiedział PAP tuż po zakończeniu finałowej walki Kaczkowski.

Współpracujący z nim w kadrze i klubie trener Tomasz Dominik przyznał, że po cichu liczył na miejsce w czołowej "16".

"Nie spodziewałem się, jak chyba zresztą nikt, że skończy się pierwszym miejscem i tak wspaniałą wygraną. Krzysztof prezentował wysoką formę, walczył jak w transie, wykorzystywał wszystkie swoje atuty. Jestem niezmiernie dumny, że mój pierwszy wychowanek odniósł tak spektakularny sukces" - skomentował szkoleniowiec.

Z kolei jeden z byłych polskich triumfatorów tej imprezy Tadeusz Piguła ocenił, że Kaczkowski zaprezentował w sobotę bardzo mądrą szermierkę.

"Obserwowałem jego treningi, kiedy byłem szkoleniowcem kadry narodowej juniorów, a on walczył w kadetach. Teraz widać po nim, że okrzepł, obudował się mięśniami, dobrze prezentuje się pod względem fizycznym. A dziś zaprezentował dynamiczną szermierkę, a przede wszystkim mądrą taktycznie" - zaznaczył.

Kaczkowski w nagrodę, że w pokonanym polu zostawił praktycznie całą światową czołówkę, bo w Warszawie zabrakło tylko dwóch szablistów z najlepszej "16" rankingu, otrzymał wielką butelkę szampana, pamiątkową, efektownie zdobioną szablę oraz... czek na 1000 euro.

Zawody PŚ "O Szablę Wołodyjowskiego" wróciły do Warszawy po trzyletniej przerwie, wynikającej z pandemii COVID-19.

Wyniki:

ćwierćfinały
Michele Gallo (Włochy) - Matyas Szabo (Niemcy)  15:14
Krzysztof Kaczkowski (Polska) - Farzad Baher Arasbaran (Iran) 15:12
Luigi Samele (Włochy) - Bolade Apithy (Francja) 15:14
Sandro Bazadze (Gruzja) - Eli Derschwitz (USA) 15:7

półfinały
Kaczkowski - Gallo 15:14
Bazadze - Samele 15:12

finał
Kaczkowski - Bazadze 15:13
(PAP)

pp/ jej/ af/


 

POLECANE
Jest akt oskarżenia wobec Michała Wosia. Prokuratura wydała komunikat pilne
Jest akt oskarżenia wobec Michała Wosia. Prokuratura wydała komunikat

Prokurator Generalny skierował do sądu akt oskarżenia wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, a obecnie posła PiS – Michała Wosia. Sprawa dotyczy przekazania 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości na zakup systemu Pegasus dla CBA.

Polska i Szwecja zawarły Plan Współpracy Międzynarodowej. W tle rosyjska agresja z ostatniej chwili
Polska i Szwecja zawarły Plan Współpracy Międzynarodowej. W tle rosyjska agresja

21 października br. w Warszawie, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z ministrem obrony Szwecji Pålem Jonsonem, z którym uczestniczył w Polsko-szwedzkim Forum Przemysłu Obronnego. Polska i Szwecja zawarły tam Plan Współpracy Międzynarodowej.

Będą zmiany w prawach jazdy. PE przegłosował nowe regulacje. Sprawdź z ostatniej chwili
Będą zmiany w prawach jazdy. PE przegłosował nowe regulacje. Sprawdź

Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli rewizję przepisów UE dotyczących praw jazdy. Wprowadzili zmiany dotyczące początkujących kierowców, cyfrowego prawa jazdy i dyskwalifikacji w prowadzeniu pojazdu.

Niedoszły zabójca premiera Słowacji usłyszał wyrok. Spędzi w więzieniu 21 lat z ostatniej chwili
Niedoszły zabójca premiera Słowacji usłyszał wyrok. Spędzi w więzieniu 21 lat

Sąd w Bańskiej Bystrzycy skazał we wtorek Juraja Cintulę – który w maju 2024 roku strzelał do premiera Słowacji Roberta Ficy – na 21 lat więzienia. Sąd uznał, że był to czyn terrorystyczny. Wyrok nie jest prawomocny.

Dług publiczny Polski rośnie w zastraszającym tempie. Eurostat podał dane z ostatniej chwili
Dług publiczny Polski rośnie w zastraszającym tempie. Eurostat podał dane

Polski dług publiczny, liczony według metodologii ESA2010, na koniec II kwartału wyniósł 58,1 proc. PKB wobec 57,3 proc. PKB w I kw. 2025 r. i wobec 52,0 proc. PKB w II kw. 2024 r., a tempo przyrostu długu jest drugie najszybsze w UE – podał Eurostat.

Nie żyje arcymistrz szachowy. Miał 29 lat Wiadomości
Nie żyje arcymistrz szachowy. Miał 29 lat

Świat szachów pogrążył się w żałobie. Nie żyje Daniel Naroditsky, amerykański arcymistrz szachowy i jeden z najpopularniejszych nauczycieli gry online. O jego nagłej śmierci poinformował Charlotte Chess Center, powołując się na rodzinę zawodnika. Przyczyna zgonu 29-latka nie została ujawniona.

Nawrocki: Jednym z głównych moich zadań jest to, aby wojna nie dotknęła Polski z ostatniej chwili
Nawrocki: Jednym z głównych moich zadań jest to, aby wojna nie dotknęła Polski

– Już dzisiaj rozstrzyga się przyszłość Polski. Jednym z głównych zadań prezydenta jest to, aby tak prowadzić działania dyplomatyczne, aby wojna nie dotknęła Polski. To, aby polscy żołnierze nie ginęli, jest zadaniem prezydenta na czas pokoju – mówił we wtorek w Tomaszowie Lubelskim prezydent Karol Nawrocki.

News TVN okazał się fejkiem. Jest komunikat NBP pilne
News TVN okazał się fejkiem. Jest komunikat NBP

Jak donosił nieoficjalnie TVN24, żona byłego prezydenta Andrzeja Dudy rozpoczęła nowy etap kariery zawodowej w Narodowym Banku Polskim. Okazało się, że to fejk. Plotki te zdementował komunikat NBP.

ABW zatrzymała 55 osób działających na zlecenie rosyjskiego wywiadu z ostatniej chwili
ABW zatrzymała 55 osób działających na zlecenie rosyjskiego wywiadu

W ostatnich miesiącach funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali łącznie 55 osób działających na szkodę Polski na zlecenie rosyjskiego wywiadu – przekazał we wtorek rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Zaginęła 17-letnia Zuzanna. Policja prosi o pomoc z ostatniej chwili
Zaginęła 17-letnia Zuzanna. Policja prosi o pomoc

Policja prowadzi poszukiwania 17-letniej Zuzanny Warać z Olsztyna. Ostatni raz była widziana w piątek, 17 października 2025 roku.

REKLAMA

Sensacja w turnieju "O Szablę Wołodyjowskiego"

Krzysztof Kaczkowski sensacyjnie wygrał w Warszawie turniej szermierczy "O Szablę Wołodyjowskiego". W finale 66. edycji najstarszych zawodów w kalendarzu Pucharu Świata pokonał lidera rankingu i mistrza Europy, Gruzina Sandro Bazadze 15:13.
Krzysztof Kaczkowski Sensacja w turnieju
Krzysztof Kaczkowski / (js) PAP/Leszek Szymański

W sięgającej 1955 roku historii to piąte zwycięstwo polskiego szablisty. Wcześniej na liście triumfatorów byli tylko nieżyjący już Jerzy Pawłowski i Emil Ochyra oraz Tadeusz Piguła i Norbert Jaskot. Od poprzedniej wygranej mija w tym roku 26 lat.

 

Krzysztof Kaczkowski

25-letni Kaczkowski, zawodnik Zagłębiowskiego KS z Sosnowca, ubiegłoroczny mistrz Polski, przed tym turniejem był 74. w światowym rankingu, a jego najlepszym osiągnieciem była 23. lokata w mistrzostwach Europy 2022.

W piątek udanie walczył w eliminacjach. Wygrał cztery z sześciu pojedynków grupowych, a już w fazie pucharowej pokonał Japończyka Tomoakiego Chano 15:5 oraz Kanadyjczyka Oliviera Desrrosiersa 15:10 i jako jedyny Polak zameldował się w czołowej "64" zawodów.

W sobotę, już w turnieju głównym, w drodze do końcowego sukcesu pokonał sześciu rywali. Zaczął od zwycięstwa nad 23. w klasyfikacji szablistów Włochem Pietro Torre 15:9, później wygrał z 16. w świecie brązowym medalistą mistrzostw świata z 2018 roku Koreańczykiem Junho Kimem 15:11, a w pojedynku o awans do "ósemki" nie dał szans Chińczykowi Yinghui Yanowi 15:11.

Polak walczył pewnie, skutecznie, był bardzo skoncentrowany, ale jednocześnie nie czuł presji. W ćwierćfinale pokonał Irańczyka Farzada Bahera Arasbarana 15:12, a w półfinale, choć przez większość starcia musiał "gonić" wynik, okazał się lepszy od Michele Gallo, wygrywając jednym trfieniem - 15:14. Wcześniej, w 1/16 finału, Włoch wyeliminował trzykrotnego mistrza olimpijskiego Węgra Arona Szilagyia.

 

Pojedynek

W finale po drugiej strony planszy w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II, gdzie w uroczystej oprawie odbyły się decydujące spotkania, stanął Bazadze. 29-letni Gruzin w zeszłym roku w Antalyi został mistrzem Starego Kontynentu, był trzeci w mistrzostwach globu i został liderem światowego rankingu. Już w edycji PŚ 2022/23 odniósł dwa zwycięstwa i raz był drugi.

Początek należał do faworyta, ale później konsekwentnie walczący Kaczkowski objął prowadzenie, a nawet odskoczył na cztery trafienia (13:9). Gruzin doprowadził do remisu 13:13, a następnie 14:14, ale decydująca akcja należała do Polaka.

"To coś niesamowitego, niewiarygodny sukces. Nie potrafię w tej chwili sklecić ani jednego składnego zdania. Mogę tylko powiedzieć, że jeśli się nie jest samemu dla siebie przeciwnikiem, to można przenosić góry i walczyć z najlepszymi. Dedykuję to zwycięstwo trenerom, a właściwie całej kadrze narodowej kobiet i mężczyzn. Myślę, że solidnie zapracowałem na ten sukces, warto było ciężko trenować" - powiedział PAP tuż po zakończeniu finałowej walki Kaczkowski.

Współpracujący z nim w kadrze i klubie trener Tomasz Dominik przyznał, że po cichu liczył na miejsce w czołowej "16".

"Nie spodziewałem się, jak chyba zresztą nikt, że skończy się pierwszym miejscem i tak wspaniałą wygraną. Krzysztof prezentował wysoką formę, walczył jak w transie, wykorzystywał wszystkie swoje atuty. Jestem niezmiernie dumny, że mój pierwszy wychowanek odniósł tak spektakularny sukces" - skomentował szkoleniowiec.

Z kolei jeden z byłych polskich triumfatorów tej imprezy Tadeusz Piguła ocenił, że Kaczkowski zaprezentował w sobotę bardzo mądrą szermierkę.

"Obserwowałem jego treningi, kiedy byłem szkoleniowcem kadry narodowej juniorów, a on walczył w kadetach. Teraz widać po nim, że okrzepł, obudował się mięśniami, dobrze prezentuje się pod względem fizycznym. A dziś zaprezentował dynamiczną szermierkę, a przede wszystkim mądrą taktycznie" - zaznaczył.

Kaczkowski w nagrodę, że w pokonanym polu zostawił praktycznie całą światową czołówkę, bo w Warszawie zabrakło tylko dwóch szablistów z najlepszej "16" rankingu, otrzymał wielką butelkę szampana, pamiątkową, efektownie zdobioną szablę oraz... czek na 1000 euro.

Zawody PŚ "O Szablę Wołodyjowskiego" wróciły do Warszawy po trzyletniej przerwie, wynikającej z pandemii COVID-19.

Wyniki:

ćwierćfinały
Michele Gallo (Włochy) - Matyas Szabo (Niemcy)  15:14
Krzysztof Kaczkowski (Polska) - Farzad Baher Arasbaran (Iran) 15:12
Luigi Samele (Włochy) - Bolade Apithy (Francja) 15:14
Sandro Bazadze (Gruzja) - Eli Derschwitz (USA) 15:7

półfinały
Kaczkowski - Gallo 15:14
Bazadze - Samele 15:12

finał
Kaczkowski - Bazadze 15:13
(PAP)

pp/ jej/ af/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe