Dzisiaj 78. rocznica rozpoczęcia wysiedleń na Zamojszczyźnie. Akcja zaczęła się w nocy z 27 na 28 listopada 1942 roku. Ogółem z Zamojszczyzny Niemcy wysiedlili ok. 110 tysięcy Polaków z 297 wsi. Największy dramat przeżyły w dniach wysiedleń i pacyfikacji dzieci Zamojszczyzny. Niemcy wysiedlili blisko 300 miejscowości, 110 tysięcy mieszkańców, wśród których było 30 tysięcy dzieci, z których tylko 12 tysięcy zostało uratowanych, 10 tysięcy z nich zmarło lub zostało zabitych pozostała część dzieci została wywieziona do Niemiec na zniemczenie. Wysiedleni trafiali do obozów przejściowych , takiego jaki był w Zamościu, składający się z 16 baraków. Potem wysiedleni byli poddawani segregacji ze względu na wiek, stan psycho-fizyczny i fizjonomię. Słabsi trafiali do obozów koncentracyjnych - w tym do KL Auschwitz, zdrowi- na roboty przymusowe do Niemiec. Matki z małymi dziećmi trafiały do wsi rentowych. Najgorszy los spotkał najmłodszych. Oddzielano ich od matek. Najwięcej z nich zginęło w transportach. Przedstawiamy Wam wspomnienia Dziecka Zamojszczyzny Pani Janiny Zielińskiej, która przeżyła tzw. Aktion Zamość przeprowadzaną w ramach Generalnego Planu Wschodniego. Zamordowani i przesiedleni Polacy mieli "zrobić miejsce" niemieckim osadnikom a ukradzione im dzieci, przynajmniej te które uznane zostały za "wartościowe rasowo", miały "zostać Niemcami".
W obliczu wielu trudnych sytuacji wewnątrz kraju i na całym świecie przemyka prawie niezauważenie rocznica, o której w spokojniejszych czasach powinno być bardzo głośno – dokładnie 650 lat temu zmarł bowiem król Kazimierz Wielki, jedyny polski władca z tym przydomkiem, który wprowadził nasz kraj w grono najważniejszych mocarstw europejskich. To jego wysiłkowi zawdzięczamy to, że Polska w kolejnych wiekach stała się wielkim imperium.
Pod pretekstem potrzeby „izolacji małoletnich Polaków i wychowywania ich poprzez pracę, aby nie demoralizowali niemieckich dzieci”, w 1942 r. Niemcy stworzyli w Łodzi przy ul. Przemysłowej obóz. Nie chodziło jednak o demoralizację, lecz to, że byli Polakami. Przez Kinder-KL Litzmannstadt przeszło od 2 do ponad 3 tys. polskich dzieci. Ze względu na dużą śmiertelność miejsce to nazywano „Małym Oświęcimiem”.
- 30 września 1928 | Urodził się Elie Wiesel, więzień obozów #Auschwitz i #Buchenwald, pisarz, laureat pokojowej Nagrody Nobla w 1986 r. "Zawsze należy zająć stanowisko. Neutralność sprzyja oprawcy, nigdy ofierze. Milczenie pomaga dręczycielowi, nigdy dręczonemu" (Elie Wiesel) - napisał oficjalny profil Muzeum Auschwitz 30 września, w rocznicę urodzin Elie Wiesela. A tymczasem dr Adam Cyra, wieloletni kustosz Muzeum Auschwitz w 2016 roku pisał tak...
Dziś mija 415 lat od wspaniałego zwycięstwa polskiego wojska nad Szwedami w bitwie pod Kircholmem.
Pod koniec sierpnia 1940 r. kierownictwo T.A.P. zebrało się na naradę w mieszkaniu malarki Jadwigi Tereszenko. Tematem rozmów były liczne wpadki w organizacji. Miesiąc wcześniej Niemcy aresztowali doktora Władysława Deringa, który po krótkim pobycie na Pawiaku trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
3 miesiące po I transporcie 14 czerwca 1940r. do KL Auschwitz - utworzonego dla Polaków, - 19 września 1940 r. Witold Pilecki pozwolił schwytać się Niemcom w łapance na Żoliborzu w Warszawie. Jego celem było przedostanie się do niemieckiego obozu KL Auschwitz, by zebrać informacje o panującej tam sytuacji i zorganizować więzienny ruch oporu oraz samopomoc więźniarską. Skłoniły go do tego niepokojące liczne aresztowania żołnierzy konspiracyjnych, nadchodzące zawiadomienia o ich śmierci i brak obrazu obozowej rzeczywistości. Po przedstawieniu planu działania przełożonym, otrzymał zgodę od Komendanta Głównego Związku Walki Zbrojnej, gen. Stefana „Grota” Roweckiego. 19 września 1940 roku Pilecki, jako Tomasz Serafiński, dał się ująć w kotle łapanki na Żoliborzu przy al. Wojska Polskiego 40. Dwa dni później trafił do Auschwitz, gdzie otrzymał numer więzienny 4859.
Instytut Pamięci Narodowej wydał w formie osobnej publikacji dołączonej do najnowszego numeru „Biuletynu IPN” artykuł dr. Tomasza Domańskiego „Korekty ciąg dalszy. Odpowiedź redaktorom i współautorom książki »Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski«, red. B. Engelking, J. Grabowski, Warszawa 2018”. W 2018 r. Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, działające przy Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, opublikowało dwutomową pracę Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski pod redakcją Barbary Engelking i Jana Grabowskiego. Książka ta spotkała się z niezwykle żywym zainteresowaniem opinii publicznej oraz wielu badaczy. Ukazało się szereg jej recenzji i omówień, w tym także w 2019 r. obszerna recenzja Tomasza Domańskiego zatytułowana Korekta obrazu? Refleksje źródłoznawcze wokół książki Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. 1–2. W odpowiedzi na przygotowaną przez Domańskiego recenzję redaktorzy oraz autorzy Dalej jest noc przedstawili swoje polemiczne teksty. Korekty ciąg dalszy jest repliką T. Domańskiego na uwagi i zarzuty zawarte w odpowiedziach badaczy Centrum. Tomasz Domański swoje refleksje podzielił na część ogólną, gdzie odniósł się do wątków wspólnych, oraz na części szczegółowe, w których odpowiada na uwagi poszczególnych autorów. Zarówno w części poświęconej generaliom, jak i w szczegółowych odpowiedziach, krok po kroku, wykazuje bezzasadność większości zarzutów formułowanych wobec jego recenzji. Co ważne, wskazuje nowe przykłady tych samych mechanizmów korzystania ze źródeł, które szczegółowo opisał w Korekcie, i budowanie na tej podstawie kolejnych mitów czy stawiania fałszywych tez.
Między 7 a 10 września 1939 r. kilkuset polskich żołnierzy kpt. Władysława Raginisa stawiło bohaterski opór kilkudziesięciotysięcznej armii niemieckiej. Choć przewaga wojsk III Rzeszy była miażdżąca, Polacy walczyli do samego końca. Obrona Wizny dziś nazywana jest „polskimi Termopilami”.
Siedem tysięcy jeźdźców siekących się szablami i kłujących lancami w środku Europy to widok raczej rzadki w XX wieku. Istotnie, bitwa pod Komarowem była ostatnią tego rodzaju walką w dziejach świata.
Danutę Siedzikównę „Inkę” komuniści zamordowali 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej. Za sześć dni miała skończyć 18 lat. Nikogo nie wydała, zachowała się jak trzeba. W przeciwieństwie do jej oprawców, w tym prokuratora Wacława Krzyżanowskiego, który w III RP został pochowany z honorami.
Inwestycja budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 prawdopodobnie potrwa do 2026 r., ale będziemy stopniowo otwierać poszczególne części muzeum- poinformował we wtorek wiceminister kultury Jarosław Sellin.
76 rocznica transportu mieszkańców z powstańczej Warszawy do KL Auschwitz II Birkenau.12 sierpnia 1944 dotarł pierwszy transport Polaków deportowanych przez Niemców z powstańczej Warszawy, z obozu przejściowego w Pruszkowie: 1984 mężczyzn oraz 3853 kobiet. W sierpniu i wrześniu 1944r do niemieckiego obozu zostało deportowanych blisko 13 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci, od niemowląt do osób w podeszłym wieku. Niektórzy mieli ponad 80 lat.
W lipcu 1945 Czesław Gęborski został komendantem Obozu Pracy w Łambinowicach, założonego w byłym niemieckim obozie jenieckim Lamsdorf dla Niemców wysiedlanych z Opolszczyzny, ale też Ślązaków i Polaków. Ludzi zamykano bez wyroku, wystarczał donos złożony w Urzędzie Bezpieczeństwa. Szczególnie chętnie przyjmowano do obozu właścicieli dużych majątków, których byli automatycznie pozbawiani.
Minął niemalże okrągły rok (7.07.2019 r.) od opublikowania na łamach TYSOL.pl artykułu Cz. 1, związanego z hitlerowską katownią więźniów w przejściowym więzieniu jakim były pomieszczenia fabryki Schöna w Sosnowcu. Jako przykład bestialstwa hitlerowskich oprawców w tym więzieniu, cytowałem wspomnienia Arkadiusza Cieślika, zamieszkałego w Chorzowie-Batorym, który przeżył pobyt w KL Auschwitz, KL Dachau, a po wyzwoleniu osobiście złożył na ten temat relację.
Są zbrodniarze pozornie „lżejszego kalibru” – tzw. mordercy zza biurka. Rzadko kiedy sami zabijają, biją i torturują; najczęściej zostawiają to swoim podwładnym. Jednak to oni odgrywają kluczową rolę w każdym systemie władzy opartym na przemocy.
W nocy z 19 na 20 czerwca 1940 roku granicę francusko-szwajcarską przekroczyła 2. Dywizja Strzelców Pieszych pod dowództwem gen. Bronisława Prugar-Ketlinga, która brała udział w krótkiej kampanii francuskiej w ramach 45. Korpusu gen. Mariusa Daille’a
- 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie wyruszył transport polskich obywateli do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Wśród 728 pierwszych więźniów byli zarówno działacze polityczni, żołnierze kampanii wrześniowej, urzędnicy państwowi, nauczyciele, prawnicy, księża, jak i młodzież – harcerze, maturzyści i studenci - głosi uchwała przyjęta przez Sejm RP w piątek
W okresie niemieckiej okupacji obywatele polscy zostali poddani eksterminacyjnej polityce III Rzeszy Niemieckiej, której celem była zagłada biologiczna Narodu oraz jego kulturalne i materialne wyniszczenie. Zbrodnicze akcje dokonane na obywatelach polskich zapoczątkowane zostały we wrześniu 1939 r. przez jednostki Wehrmachtu, SS, Einsatzgruppen, Gestapo i Volksdeutscher Selbstschutz. Od tego momentu, praktycznie do samego końca wojny w 1945 r. dochodziło do ludobójstwa w niemieckich obozach koncentracyjnych, obozach zagłady, a także innych ośrodkach przymusowego odosobnienia tj. aresztach i więzieniach, obozach pracy przymusowej, obozach jenieckich i internowania, obozach przesiedleńczych i germanizacyjnych oraz gettach przeznaczonych dla ludności narodowości żydowskiej.
Na ścianie nowego dworca PKP w Oświęcimiu, 14 czerwca 2020r, o godz. 8.30 odsłonięta zostanie tablica poświęcona pamięci kolejarzy działających podczas wojny w konspiracji i niosących pomoc więźniom obozu Auschwitz-Birkenau. Wielu zapłaciło za to życiem.