"Z dnia na dzień żyje się gorzej". Solidarność pikietowała przed zakładem Hutchinsona w Żywcu

Solidarność pikietowała dziś przed zakładem Hutchinsona w Żywcu. Pracownicy żądają podwyżek i poszanowania praw pracowniczych.
Pikieta przed zakładem Hutchinson w Żywcu
Pikieta przed zakładem Hutchinson w Żywcu / fot. Paweł Feikisz/NSZZ "S" Region Podbeskidzie

- Domagamy się także poszanowania praw pracowniczych i zasad współżycia społecznego, bo z tym wszystkim – delikatnie mówiąc – nie jest najlepiej

- mówili przed pikietą pracownicy Hutchisona.

Negocjacje zakończone fiaskiem

Przypomnijmy, pod koniec lutego podpisaniem protokołów rozbieżności zakończyły się negocjacje płacowe we wszystkich trzech podbeskidzkich zakładach spółki Hutchinson Poland – w Bielsku-Białej i dwóch w Żywcu.

– Niestety, pracodawca po raz kolejny pokazał, że słowa kompromis i porozumienie są mu obce. Identycznie było podczas rozmów na temat odpraw dla zwalnianych pracowników – dostali jałmużnę. Czekamy na mediatora – mówił wówczas Mieczysław Bienias, szef Solidarności w bielskim Hutchinsonie. W jego zakładzie rozmowy na temat podwyżek wynagrodzeń dla całej, liczącej obecnie 750 osób załogi, trwały od listopada ubiegłego roku. Pod koniec stycznia rozmowy na ten temat przemieniły się w spór zbiorowy.

– Żądaliśmy 3 złotych brutto za godzinę, a więc około 500 złotych miesięcznie. Niestety, z drugiej strony nie padły żadne sensowne propozycje. Nie zauważyliśmy jakiejkolwiek woli kompromisu – relacjonował z kolei Andrzej Kubica, przewodniczący Solidarności w żywieckim Zakładzie nr 1 Hutchinsona. Pracuje tam 980 osób – ich wszystkich miały objąć negocjowane podwyżki.

"Domagamy się uwzględnienia żądań strony społecznej"

Dziś pracownicy firmy zaprotestowali przed zakładem w Żywcu. Chcieli przekazać kierownictwu firmy petycję. Piszą w niej m.in.:

„ (...) domagamy się uwzględnienia żądań strony społecznej w prowadzonych sporach zbiorowych, aby mogli godnie zarabiać na utrzymanie rodzin. Uznania pracy w szczególnych warunkach, które powodują choroby zawodowe. Zaprzestania korzystania z outsourcingu i zastępowania nim pracowników etatowych"

Pisma jednak nie udało się przekazać, bo nikt z zarządu nie wyszedł do protestujących. Ostatecznie petycja została przyklejona przed wejściem do siedziby firmy.

"W tym budynku podejmowano niekorzystne decyzje"

- Chcemy wykrzyczeć to, że pracodawca nie chce uwzględnić, iż ceny z dnia na dzień rosną i nam z dnia na dzień żyje się gorzej. Proponowanie nam, że w tym roku mamy się obejść bez podwyżek to nie jest sytuacja, która powinna mieć miejsca. Nie zarabiamy milionów w tym zakładzie

- powiedział podczas pikiety, cytowany przez "Dziennik Zachodni", Mieczysław Bienias, szef Solidarności w bielskim Hutchinsonie.

- Wszystkie nasze zakłady płacą za to, żeby w tym budynku podejmowano niekorzystne decyzje

dodał.

Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność" przekonywał, że sytuacja w Hutchinsonie dowodzi, iż nie szanuje się w nim swoich pracowników.

- Nie można powiedzieć, że wszędzie na Żywiecczyźnie jest tak samo. Niedaleko macie Grupę Żywiec, czyli browar, i tam dają radę wszystko pogodzić, porozmawiać. Tutaj tego dialogu nie ma

- powiedział. Jak przekazuje "Dziennik Zachodni", przewodniczący dodał, że dyrekcja wiedząc, iż będzie pikieta, wzięła wolne, co świadczy o jej stosunku do załogi.

CZYTAJ TAKŻE: "To pierwszy krok". Przedstawiciele związków zawodowych działających w służbach mundurowych i szef MSWiA podpisali porozumienie

ZOBACZ TAKŻE: Już w piątek pikieta pracowników spółki Hutchinson

 


 

POLECANE
Kolejny polityk odchodzi z ugrupowania Szymona Hołowni z ostatniej chwili
Kolejny polityk odchodzi z ugrupowania Szymona Hołowni

Pogłębia się kryzys ugrupowania Polska 2050 Szymona Hołowni. Po głośnym odejściu poseł Izabeli Bodnar, dziś z pełnionej funkcji zrezygnowała sekretarz generalna partii Agnieszka Baranowska.

Nie podjęła opieki. Komunikat warszawskiego zoo gorące
"Nie podjęła opieki". Komunikat warszawskiego zoo

Warszawskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

Rekordowy atak Rosji tuż przy polskiej granicy. Ponad 700 dronów nad Ukrainą z ostatniej chwili
Rekordowy atak Rosji tuż przy polskiej granicy. Ponad 700 dronów nad Ukrainą

W nocy z wtorku na środę rosyjska armia przeprowadziła największy jak dotąd zmasowany atak na Ukrainę, wystrzeliwując aż 728 dronów i 13 rakiet. Głównym celem był Łuck w obwodzie wołyńskim, położony zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską.

Pilny komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Pilny komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Nad Polskę będzie napływała bardzo wilgotna masa powietrza polarnego morskiego. Na przeważającym obszarze kraju środowisko atmosferyczne zmieni się na chłodniejsze. Intensywne deszcze w centrum i na południu kraju stwarzają ryzyko powodzi, na niektórych obszarach obowiązuję III stopień zagrożenia.

Intensywne opady w Polsce. W ministerstwie sztab kryzysowy z udziałem premiera z ostatniej chwili
Intensywne opady w Polsce. W ministerstwie sztab kryzysowy z udziałem premiera

Na środę rano w siedzibie MSWiA zwołano sztab kryzysowy w związku z zapowiadaną kumulacją opadów deszczu. W posiedzeniu sztabu wziął udział premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak i minister Marcin Kierwiński.

Deklaracja Hołowni. Wymowny wpis Tuska z ostatniej chwili
"Deklaracja Hołowni". Wymowny wpis Tuska

We wtorek po godz. 21 premier Donald Tusk opublikował wpis, w którym odniósł się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Pisze o "wyjaśnieniach i deklaracji".

Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony z ostatniej chwili
Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony

Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że Władimir Putin opowiada bzdury i nie szanuje ludzkiego życia. Powtórzył też, że nie jest z niego zadowolony, i potwierdził, że wyśle broń defensywną Ukrainie.

Seryjny samobójca grasuje w Rosji tylko u nas
Seryjny samobójca grasuje w Rosji

W każdy kraju – znamy to choćby z Polski – zdarzają się zagadkowe samobójstwa. Czy też tragiczne zgony w niewyjaśnionych okolicznościach. Dotyka to nieszczęście urzędników, oficerów, polityków, menedżerów. Ale w Rosji po wybuchu pełnoskalowej wojny z Ukrainą seryjny samobójca zbiera żniwo bogate jak nigdy.

Powstańcy chcą, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP z ostatniej chwili
Powstańcy chcą, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. TVP odpowiedziało w lakoniczny sposób.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Fałszywe SMS-y i e-maile o zwrocie składek wyłudzają dane – ostrzega NFZ. Sprawdź, jak nie dać się oszukać.

REKLAMA

"Z dnia na dzień żyje się gorzej". Solidarność pikietowała przed zakładem Hutchinsona w Żywcu

Solidarność pikietowała dziś przed zakładem Hutchinsona w Żywcu. Pracownicy żądają podwyżek i poszanowania praw pracowniczych.
Pikieta przed zakładem Hutchinson w Żywcu
Pikieta przed zakładem Hutchinson w Żywcu / fot. Paweł Feikisz/NSZZ "S" Region Podbeskidzie

- Domagamy się także poszanowania praw pracowniczych i zasad współżycia społecznego, bo z tym wszystkim – delikatnie mówiąc – nie jest najlepiej

- mówili przed pikietą pracownicy Hutchisona.

Negocjacje zakończone fiaskiem

Przypomnijmy, pod koniec lutego podpisaniem protokołów rozbieżności zakończyły się negocjacje płacowe we wszystkich trzech podbeskidzkich zakładach spółki Hutchinson Poland – w Bielsku-Białej i dwóch w Żywcu.

– Niestety, pracodawca po raz kolejny pokazał, że słowa kompromis i porozumienie są mu obce. Identycznie było podczas rozmów na temat odpraw dla zwalnianych pracowników – dostali jałmużnę. Czekamy na mediatora – mówił wówczas Mieczysław Bienias, szef Solidarności w bielskim Hutchinsonie. W jego zakładzie rozmowy na temat podwyżek wynagrodzeń dla całej, liczącej obecnie 750 osób załogi, trwały od listopada ubiegłego roku. Pod koniec stycznia rozmowy na ten temat przemieniły się w spór zbiorowy.

– Żądaliśmy 3 złotych brutto za godzinę, a więc około 500 złotych miesięcznie. Niestety, z drugiej strony nie padły żadne sensowne propozycje. Nie zauważyliśmy jakiejkolwiek woli kompromisu – relacjonował z kolei Andrzej Kubica, przewodniczący Solidarności w żywieckim Zakładzie nr 1 Hutchinsona. Pracuje tam 980 osób – ich wszystkich miały objąć negocjowane podwyżki.

"Domagamy się uwzględnienia żądań strony społecznej"

Dziś pracownicy firmy zaprotestowali przed zakładem w Żywcu. Chcieli przekazać kierownictwu firmy petycję. Piszą w niej m.in.:

„ (...) domagamy się uwzględnienia żądań strony społecznej w prowadzonych sporach zbiorowych, aby mogli godnie zarabiać na utrzymanie rodzin. Uznania pracy w szczególnych warunkach, które powodują choroby zawodowe. Zaprzestania korzystania z outsourcingu i zastępowania nim pracowników etatowych"

Pisma jednak nie udało się przekazać, bo nikt z zarządu nie wyszedł do protestujących. Ostatecznie petycja została przyklejona przed wejściem do siedziby firmy.

"W tym budynku podejmowano niekorzystne decyzje"

- Chcemy wykrzyczeć to, że pracodawca nie chce uwzględnić, iż ceny z dnia na dzień rosną i nam z dnia na dzień żyje się gorzej. Proponowanie nam, że w tym roku mamy się obejść bez podwyżek to nie jest sytuacja, która powinna mieć miejsca. Nie zarabiamy milionów w tym zakładzie

- powiedział podczas pikiety, cytowany przez "Dziennik Zachodni", Mieczysław Bienias, szef Solidarności w bielskim Hutchinsonie.

- Wszystkie nasze zakłady płacą za to, żeby w tym budynku podejmowano niekorzystne decyzje

dodał.

Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność" przekonywał, że sytuacja w Hutchinsonie dowodzi, iż nie szanuje się w nim swoich pracowników.

- Nie można powiedzieć, że wszędzie na Żywiecczyźnie jest tak samo. Niedaleko macie Grupę Żywiec, czyli browar, i tam dają radę wszystko pogodzić, porozmawiać. Tutaj tego dialogu nie ma

- powiedział. Jak przekazuje "Dziennik Zachodni", przewodniczący dodał, że dyrekcja wiedząc, iż będzie pikieta, wzięła wolne, co świadczy o jej stosunku do załogi.

CZYTAJ TAKŻE: "To pierwszy krok". Przedstawiciele związków zawodowych działających w służbach mundurowych i szef MSWiA podpisali porozumienie

ZOBACZ TAKŻE: Już w piątek pikieta pracowników spółki Hutchinson

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe