Książka "Benedykt XVI. Ostatnie Rozmowy". "Papież zrezygnował, bo po prostu nie miał siły"
Prezes KAI stwierdził, że "to książka niezwykła, bo po raz pierwszy w historii Kościoła otrzymujemy książkę, która jest podsumowaniem niejako pontyfikatu przez głównego autora tego pontyfikatu". – Takiego czegoś jeszcze nie było, więc warto zachęcić wszystkich do lektury tej książki – dodał Przeciszewski.
Gość Telewizji Republika zaznaczył, że "książka zaprzecza dziennikarskim obrazom, że Benedykt był tak atakowany, że nie dał rady, że jego odejście z urzędu papieża było swego rodzaju ucieczką". – Książka dokładnie temu zaprzecza – wskazał. – Mówi dokładnie to, że Benedykt jako mistrz racjonalnego myślenia, podchodzenia do siebie z dystansem, a towarzyszy temu pokora, on pokornie uznał, że ktoś może ten ster Kościoła chwycić silniejszą ręką i go prowadzić. To jest własnie odejście w imię miłości do Kościoła, a nie przytłoczonego jakąś masą problemów. Te problemy Benedykt w tej książce rozbraja m. in. jakieś lobby homoseksualne w ramach Watykanu. Mówi, że dotyczyło to 4-5 osób, oczywiście, on z tym wszystkim się bardzo skutecznie rozprawiał – opowiadał prezes KAI. – Tłumaczy bardzo spokojnie, że reformy, które kontynuuje papież Franciszek, on rozpoczął – wskazał. – Wiadomo, że są siły, że szatan nie śpi i one także działały w czasie tego pontyfikatu, ale nie były dominującym wątkiem. Najważniejsze jest to, co papież mówi o kościele, o swojej drodze, jako człowieka i trzeba powiedzieć jeszcze, że jest to jeden z trzech największych teologów na tronie papieskim: Leon Wielki, Grzegorz Wielki i Benedykt XVI mamy nadzieję też wielki, a co najmniej doktor kościoła – ocenił Marcin Przeciszewski.
Źródło: Telewizja Republika