Jacek Jarecki: Krzyżacy przekuwają sukces w sukces

Każdy przytomny przyzna, że strzelanie z kuszy w zamkniętym pomieszczeniu jest głupie. Bełt się odbije od ściany i diabli wiedzą kogo trafi, na przykład w oko, albo i telewizor uszkodzi. Kto w ogóle słyszał, żeby szyć z kuszy na wiwat?
 Jacek Jarecki: Krzyżacy przekuwają sukces w sukces
/ screen YouTube
Ale krzyżak Macencjusz nie wytrzymał  i na fali entuzjazmu który ogarnął zebranych, zerwał kuszę ze ściany i jak nie pierdyknie w żyrandol! I jeszcze żeby się przyznał, gdy Wielki Mistrz zapytał, który ancymon strzelił. Stoi z tą kuszą jak głupi, łbem zakutym kręci, że nie on. Aż mi się go żal zrobiło, ale niesłusznie, bo Wielki Mistrz raczył się uśmiechnąć i rzekł wskazawszy na niego:
 
- I to jest bracia krzyżacy i siostry krzyżaczki prawidłowa krzyżacka postawa. Cała świetlica widziała, że Macencjusz szył, a on łbem kręci niczym litewski koń, gdy mu dadzą owsa zamiast boćwiny. Na tortury go wziąć, a i to się nie przyzna.
- Nie chcę na tortury – wystraszył się krzyżak Macencjusz.
- To powiedz mi bracie, kto szył?
- Taki nieduży, pewnie agent Jagiełły. Przez okno wskoczył, strzelił, kuszę wetknął mnie, niewinnemu w łapy i...
- Dość! – uciął Mistrz. – Nie czyn chwalę, ale konsekwencję w kłamstwie, tfu, w narracji. Radzimy co począć żeby nas lud pokochał miłością trwałą i niepodatną na wrogą polską propagandę. Żeby nie było jak ostatnio po walnej bitwie, że jakimś chłopkom musieli nasi rycerze się okupować drogim kosztem.
- Już nas kochają na powrót, pod polskim jarzmem drzemiąc – krzyknął krzyżak Pimo.
- Po pierwsze: pod jarzmem się jęczy, nie drzemie, a po drugie, taka to miłość, jak to co niektórzy z was sromotnie, a potajemnie czynią, nie bacząc, że na fali nowomodnej poprawności, naprzyjmowaliśmy sióstr krzyżaczek.
- W stal zakute... Przyłbicami przytrzaskują dla jaj – zaczęły się narzekania.
- Nie o seksie radzimy. Rzecz w tym, że nie po to Wydział Propagandy, który dla zmyłki nazwaliśmy Wydziałem Krzyżackiej Bezinteresownej Miłości, pracuje pełną parą, żebyście sami w te banialuki wierzyli. Idzie potem taki do telewizorów i mieczem wymachuje...
- Bejsbol to nie miecz, tylko kij taki, w formie nowomodnej maczugi – zaooponował von Pałętasz.
- Jeszcze lepiej! Krzyżak z kijem. Nawet tego nie skomentuję. Mogliście Pałętasz od razu powiedzieć, że będziemy gwałcić, rabować, wioski und miasteczka palić. My tu o miłości, a ten z kijem. Szlag mnie zaraz trafi! Nie, bracie Rodrygu! Stary chłop, prawie głuchy, o balkoniku chodzi, a jak tylko wspomniałem o gwałceniu, zaraz ku drzwiom. Wstyd! Zapamiętajcie, że my jesteśmy ci dobrzy, będziemy dawać więcej i lepiej niż ten fatalny Jagiełło, poganin przecie ukryty. Wszystko będzie odwrotnie niż to drzewiej bywało.
- Wielki Mistrzu! Skoro wszystko ma być odwrotnie, po co nam władza nad tym krajem?
- Za jakie grzechy tak cierpię? – Wielki Mistrz aż się złapał za hełm. – To jest właśnie propaganda! Ostatni raz powtarzam, lud ma w nią uwierzyć, nie wy! Widzę, że muszę na przykładach: Jagiełło wprowadził zwyczaj, że pieniądze w lud rzuca, twierdząc, że od tego obrońców tego ich kraju przybędzie. Co my na to? Pimo...
- Będziemy więcej rozrzucać, a że w lud wkradają się łasi miedziaków bogacze, tych się kijami przepędzi!
- Jeszcze raz się ktoś o kiju zająknie... Dobrze, to teraz wyłuszcz dzielny rycerzu, jaką w tym korzyść dla nas widzisz?
- Biedoty jest, także dzięki naszym wieloletnim staraniom, najwięcej. Ta nas poprze, a do bogaczy będziemy mrugali okiem, że to tylko taka gadka wyborcza...
- Tak, pójdę do telewizora na debatę i będę okiem mrugał, to pomyślą, że do tego słupskiego przybłędy sobie erotico pomruguję.
- Te miedziaki to przecie z podatków, nie z Jagiełły kiesy – odezwał się ponury głos spod okna.
- Wy Markizie de Gun lepiej milczcie, niż w naszej przytomności o podatkach... Zaraz nazwą nas obłudnikami, że też braliśmy, ale nie od wszystkich i diabli wiedzą na co szły.
- No, ale za granicami nas lubią, na nasze zwycięstwo czekają. To wyzyskać trza do cna. Wolność, prawo, porządek...
 
Wielki Mistrz wstał i w świetlicy aż pociemniało od jego tajonego gniewu.
 
- Zaraz ktoś znowu wyskoczy, żeby zamiast po polsku, w mediach od razu po niemiecku mówić. To już było, ale jak przyszło co do czego, okazało się, że prawie nikt nie umie, poza jednym, który wydusił z siebie „hande hoch” co nam na dobre nie wyszło. Tyle na dzisiaj, bo od jutra bierzemy się do poważnej pracy. Wstajemy o siódmej i zabieramy się za myślenie, jak przekuć obecny sukces w sukces realny, a von Pałętasz, Pimo i nasz kusznik, niech się każą budzić przed świtem i na roraty!
- Litości, jestem zakonnikiem ateistą – zapłakał krzyżak Macencjusz.
- Panie, przed Wielkanocą rorat w kaplicy nie dają – sprostował Markiz de Gun, który ma zwyczaj chwalić się przy każdej okazji swoją wiedzą.
- Jak to nie? W naszej gazecie czytałem, że zawsze dają!
- To propaganda, panie – roześmiał się Markiz, ale nikt z obecnych mu nie zawtórował, bo wszyscy myśleli o jutrzejszym myśleniu, co nie wróżyło dobrze powodzeniu zakonu.
 
 

 

POLECANE
Potężny sukces Nawrockiego. Jeszcze nie jest prezydentem, a już załatwił dla Polski zmianę bardzo niekorzystnej decyzji Bidena z ostatniej chwili
Potężny sukces Nawrockiego. Jeszcze nie jest prezydentem, a już załatwił dla Polski zmianę bardzo niekorzystnej decyzji Bidena

Karol Nawrocki ogłosił właśnie, że udało mu się podczas rozmowy z Donaldem Trumpem przekonać go do zmiany decyzji ws. ograniczenia eksportu do Polski chipów wysokiej technologii, potrzebnych w rozwoju technologii AI. Ograniczenia nałożyła na Polskę administracja Joe Bidena.

Prof. Boštjan Marko Turk: Próba bilansu pontyfikatu papieża Franciszka tylko u nas
Prof. Boštjan Marko Turk: Próba bilansu pontyfikatu papieża Franciszka

W dniu 10 maja 1923 roku Watykan opublikował dekret potępiający i zakazujący rozpowszechniania broszury zatytułowanej Pojawienie się Najświętszej Maryi Panny na świętej górze La Salette.Zawierała ona treść objawień maryjnych, w tym apokaliptyczne stwierdzenia, takie jak to, że „Rzym utraci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta”. W tej sprawie Jacques Maritain, jeden z najwybitniejszych filozofów chrześcijańskich XX wieku, spotkał się kiedyś z papieżem Benedyktem XV.

Ambasador USA przy NATO wskazał najważniejszy temat szczytu NATO w Hadze z ostatniej chwili
Ambasador USA przy NATO wskazał najważniejszy temat szczytu NATO w Hadze

– Prezydent Trump nie zrezygnuje z żądania, by sojusznicy wydawali 5 proc. PKB na obronność – powiedział we wtorek ambasador USA przy NATO Matthew Whittaker. Przestrzegł też Unię Europejską przed wykluczaniem amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w tym kontekście.

Ekspert ds. wizerunku: Trzaskowski miał bardzo zły makijaż, który go postarzał tylko u nas
Ekspert ds. wizerunku: Trzaskowski miał bardzo zły makijaż, który go postarzał

- (...) wyglądał na zmęczonego i bez energii. Od samego początku zwróciłem na to uwagę, gdy tylko go zobaczyłem. Miał też bardzo zły makijaż, który go postarzał. Wypadł niekorzystnie, było widać znużenie - mówi po debacie w TVP ekspert ds. wizerunku, politolog dr Sergiusz Trzeciak.

Donald Tusk uderzył w George Simiona. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał z ostatniej chwili
Donald Tusk uderzył w George Simiona. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał

"Nikt już nie wierzy w twoje kłamstwa i hipokryzję, Donaldzie" – pisze na platformie X kandydat na prezydenta Rumunii George Simion, odpowiadając na wpis Donalda Tuska.

Trzy powody dla których europejscy przywódcy w ogóle zabrali Tuska do Kijowa tylko u nas
Trzy powody dla których europejscy przywódcy w ogóle zabrali Tuska do Kijowa

„Słychać wycie? Znakomicie” – tak jedyny w Europie premier-hejter skwitował komentarze do jego sobotniej wyprawy do Kijowa. I opatrzył je swoim zdjęciem z Zełenskim, Macronem, Starmerem i Merzem. Na pozór Donald Tusk znalazł się przez moment niemal w centrum światowej polityki.

Polska ma więcej złota niż Europejski Bank Centralny z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Europejski Bank Centralny

Narodowy Bank Polski (NBP) zgromadził już ponad 509 ton złota, wyprzedzając Europejski Bank Centralny. To nie tylko symboliczny sukces, ale też silny sygnał dla rynków i inwestorów.

Tusk planuje znów oszukać Polaków. Znamienne słowa Jarosława Kaczyńskiego ws. polskich żołnierzy na Ukrainie z ostatniej chwili
"Tusk planuje znów oszukać Polaków". Znamienne słowa Jarosława Kaczyńskiego ws. polskich żołnierzy na Ukrainie

"Na użycie Sił Zbrojnych poza granicami państwa niezbędna jest zgoda prezydenta. Tylko Karol Nawrocki gwarantuje, że jej nie będzie" – pisze na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując zaskakującą wypowiedź gen. Keitha Kellogga ws. misji pokojowej na Ukrainie.

Zabrze: Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion przybył na wiec Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Zabrze: Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion przybył na wiec Karola Nawrockiego

Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion zachęcał we wtorek w Zabrzu do głosowania na Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS obywatelski kandydat podczas wiecu gratulował też mieszkańcom Zabrza, że w niedzielnym referendum odwołali popieraną przez KO prezydent miasta.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni

Ważna wiadomość dla mieszkańców Gdyni i wszystkich, którym leży na sercu lokalne dziedzictwo. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję ministra kultury, która wcześniej skreśliła historyczne korty i stadion przy ul. Ejsmonda z listy zabytków. Sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia.

REKLAMA

Jacek Jarecki: Krzyżacy przekuwają sukces w sukces

Każdy przytomny przyzna, że strzelanie z kuszy w zamkniętym pomieszczeniu jest głupie. Bełt się odbije od ściany i diabli wiedzą kogo trafi, na przykład w oko, albo i telewizor uszkodzi. Kto w ogóle słyszał, żeby szyć z kuszy na wiwat?
 Jacek Jarecki: Krzyżacy przekuwają sukces w sukces
/ screen YouTube
Ale krzyżak Macencjusz nie wytrzymał  i na fali entuzjazmu który ogarnął zebranych, zerwał kuszę ze ściany i jak nie pierdyknie w żyrandol! I jeszcze żeby się przyznał, gdy Wielki Mistrz zapytał, który ancymon strzelił. Stoi z tą kuszą jak głupi, łbem zakutym kręci, że nie on. Aż mi się go żal zrobiło, ale niesłusznie, bo Wielki Mistrz raczył się uśmiechnąć i rzekł wskazawszy na niego:
 
- I to jest bracia krzyżacy i siostry krzyżaczki prawidłowa krzyżacka postawa. Cała świetlica widziała, że Macencjusz szył, a on łbem kręci niczym litewski koń, gdy mu dadzą owsa zamiast boćwiny. Na tortury go wziąć, a i to się nie przyzna.
- Nie chcę na tortury – wystraszył się krzyżak Macencjusz.
- To powiedz mi bracie, kto szył?
- Taki nieduży, pewnie agent Jagiełły. Przez okno wskoczył, strzelił, kuszę wetknął mnie, niewinnemu w łapy i...
- Dość! – uciął Mistrz. – Nie czyn chwalę, ale konsekwencję w kłamstwie, tfu, w narracji. Radzimy co począć żeby nas lud pokochał miłością trwałą i niepodatną na wrogą polską propagandę. Żeby nie było jak ostatnio po walnej bitwie, że jakimś chłopkom musieli nasi rycerze się okupować drogim kosztem.
- Już nas kochają na powrót, pod polskim jarzmem drzemiąc – krzyknął krzyżak Pimo.
- Po pierwsze: pod jarzmem się jęczy, nie drzemie, a po drugie, taka to miłość, jak to co niektórzy z was sromotnie, a potajemnie czynią, nie bacząc, że na fali nowomodnej poprawności, naprzyjmowaliśmy sióstr krzyżaczek.
- W stal zakute... Przyłbicami przytrzaskują dla jaj – zaczęły się narzekania.
- Nie o seksie radzimy. Rzecz w tym, że nie po to Wydział Propagandy, który dla zmyłki nazwaliśmy Wydziałem Krzyżackiej Bezinteresownej Miłości, pracuje pełną parą, żebyście sami w te banialuki wierzyli. Idzie potem taki do telewizorów i mieczem wymachuje...
- Bejsbol to nie miecz, tylko kij taki, w formie nowomodnej maczugi – zaooponował von Pałętasz.
- Jeszcze lepiej! Krzyżak z kijem. Nawet tego nie skomentuję. Mogliście Pałętasz od razu powiedzieć, że będziemy gwałcić, rabować, wioski und miasteczka palić. My tu o miłości, a ten z kijem. Szlag mnie zaraz trafi! Nie, bracie Rodrygu! Stary chłop, prawie głuchy, o balkoniku chodzi, a jak tylko wspomniałem o gwałceniu, zaraz ku drzwiom. Wstyd! Zapamiętajcie, że my jesteśmy ci dobrzy, będziemy dawać więcej i lepiej niż ten fatalny Jagiełło, poganin przecie ukryty. Wszystko będzie odwrotnie niż to drzewiej bywało.
- Wielki Mistrzu! Skoro wszystko ma być odwrotnie, po co nam władza nad tym krajem?
- Za jakie grzechy tak cierpię? – Wielki Mistrz aż się złapał za hełm. – To jest właśnie propaganda! Ostatni raz powtarzam, lud ma w nią uwierzyć, nie wy! Widzę, że muszę na przykładach: Jagiełło wprowadził zwyczaj, że pieniądze w lud rzuca, twierdząc, że od tego obrońców tego ich kraju przybędzie. Co my na to? Pimo...
- Będziemy więcej rozrzucać, a że w lud wkradają się łasi miedziaków bogacze, tych się kijami przepędzi!
- Jeszcze raz się ktoś o kiju zająknie... Dobrze, to teraz wyłuszcz dzielny rycerzu, jaką w tym korzyść dla nas widzisz?
- Biedoty jest, także dzięki naszym wieloletnim staraniom, najwięcej. Ta nas poprze, a do bogaczy będziemy mrugali okiem, że to tylko taka gadka wyborcza...
- Tak, pójdę do telewizora na debatę i będę okiem mrugał, to pomyślą, że do tego słupskiego przybłędy sobie erotico pomruguję.
- Te miedziaki to przecie z podatków, nie z Jagiełły kiesy – odezwał się ponury głos spod okna.
- Wy Markizie de Gun lepiej milczcie, niż w naszej przytomności o podatkach... Zaraz nazwą nas obłudnikami, że też braliśmy, ale nie od wszystkich i diabli wiedzą na co szły.
- No, ale za granicami nas lubią, na nasze zwycięstwo czekają. To wyzyskać trza do cna. Wolność, prawo, porządek...
 
Wielki Mistrz wstał i w świetlicy aż pociemniało od jego tajonego gniewu.
 
- Zaraz ktoś znowu wyskoczy, żeby zamiast po polsku, w mediach od razu po niemiecku mówić. To już było, ale jak przyszło co do czego, okazało się, że prawie nikt nie umie, poza jednym, który wydusił z siebie „hande hoch” co nam na dobre nie wyszło. Tyle na dzisiaj, bo od jutra bierzemy się do poważnej pracy. Wstajemy o siódmej i zabieramy się za myślenie, jak przekuć obecny sukces w sukces realny, a von Pałętasz, Pimo i nasz kusznik, niech się każą budzić przed świtem i na roraty!
- Litości, jestem zakonnikiem ateistą – zapłakał krzyżak Macencjusz.
- Panie, przed Wielkanocą rorat w kaplicy nie dają – sprostował Markiz de Gun, który ma zwyczaj chwalić się przy każdej okazji swoją wiedzą.
- Jak to nie? W naszej gazecie czytałem, że zawsze dają!
- To propaganda, panie – roześmiał się Markiz, ale nikt z obecnych mu nie zawtórował, bo wszyscy myśleli o jutrzejszym myśleniu, co nie wróżyło dobrze powodzeniu zakonu.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe