Niemcy: świeccy wzywają przewodniczącego episkopatu do rezygnacji z reform drogi synodalnej
„My, sygnatariusze tego listu, uznalibyśmy za nie do zniesienia myśl, że pewnego dnia mógłby Ekscelencja udać się do Rzymu ramię w ramię z dr Stetter-Karp jako przedstawiciele niemieckiego Kościoła katolickiego lub, gdyby rzeczywiście do tego doszło, że mogłaby ona nawet dołączyć do Ekscelencji jako współprzewodnicząca w planowanej Radzie Synodalnej, która miałaby zadecydować o losie «niemieckiego Kościoła katolickiego»” - czytamy w czwartek liście otwartym. Pismo to zostało już 3 sierpnia wysłane bezpośrednio do biskupa Bätzinga, przewodniczącego Konferencji Episkopatu, ale jak dotąd adresaci nie otrzymali odpowiedzi.
„Ekscelencjo, prosimy Ciebie i Twoich współbraci w episkopacie, którzy wszyscy przyrzekli przy swoich święceniach zachować czystym i nienaruszonym skarb wiary, który zgodnie z tradycją od czasów apostolskich zawsze i wszędzie strzeżony jest w Kościele, o zakończenie współpracy z dr Stetter-Karp, chyba że będzie ona gotowa w dłuższej perspektywie czasowej publicznie zrewidować swoje stanowisko i powrócić do nauczania Kościoła w sprawie ochrony życia nienarodzonych” - domaga się list otwarty.
Wśród pierwszych sygnatariuszy jest dyrektorka Marii 1.0, Clara Steinbrecher, a także profesorowie (niektórzy z nich są emerytami), jak Elmar Nass, Manfred Spieker czy Berthold Wald. Jest też kilku sygnatariuszy z grona dziennikarzy, w tym historyk Michael Feldkamp, wydawca Gisela Geirhos z Media Maria Verlag oraz Timothy Flanders, wydawca OnePeterFive w USA. Pod listem otwartym podpisali się także liczni inni katolicy.
Oprócz uwag odnoszących się bezpośrednio do pani prezes ZdK, list otwarty ostro krytykuje również „drogę synodalną”, w tym nie uwzględnienie wyraźnego wskazania Ojca Świętego, który wezwał do zwiększenia w ramach tego procesu tematyki „ewangelizacji”. Przypomniano przestrogę papieża Franciszka, by nie koncentrować się na reformach strukturalnych, organizacyjnych i administracyjnych, pomijając punkty zasadnicze, które rzeczywiście wymagają uwagi. Sygnatariusze dokumentu ubolewają, że godna pożałowania kwestia wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne została użyta jako pretekst do przebudowy Kościoła „w taki sposób, że gdyby nie Rzym i Kościół powszechny, my jako rzymscy katolicy już byśmy się w nim nie rozpoznawali”. Wskazują na wiele świadomych naruszeń (także przez poszczególnych biskupów) wyraźnych dyrektyw rzymskich lub nauczania Kościoła.
Zgromadzenie Synodalne niemieckiej „drogi synodalnej” spotka się na swojej czwartej sesji we Frankfurcie nad Menem w dniach od 8 do 10 września. Niektóre teksty będą dostępne w drugim czytaniu i mogą zostać oficjalnie przyjęte jako rezolucje.
st (KAI) / Berlin