To nie żart. Nancy Pelosi za „grzech” uważa ograniczanie kobietom dostępu do aborcji
- To źle, że chcecie mówić kobietom, co powinny robić ze swoim życiem i ze swoimi ciałem. Grzeszna jest niesprawiedliwość tego wszystkiego – powiedziała szefowa izby niższej Kongresu w kampusie Uniwersytetu Kalifornijskiego w Mission Bay koło San Francisco. Wzięła tam udział w dyskusji okrągłego stołu nt. „zdrowia reprodukcyjnego”.
Inna posłanka – Jackie Speier z Partii Demokratycznej, uważająca się również za katoliczkę, powiedziała, że „obecnie mamy rząd federalny, który zmusza do ciąży, ciąży wymaganej przez rząd, co jest sprzeczne z wszelkimi swobodami osobistymi, na których opiera się nasz kraj”. Mówczyni, która sama przerwała ciążę, oświadczyła, że opowiada się za rozszerzeniem dostępu do pigułek wczesnoporonnych i za przesunięciem obecnego ograniczenia aborcji do 10. tygodnia, ustanowionego przez Administrację Żywności i Lekarstw (FDA).
Panel zorganizowano głównie w odpowiedzi na niedawne orzeczenie Sądu Najwyższego, unieważniające wyrok z 1973 w sprawie Roe przeciw Wade, który legalizował aborcję na szczeblu ogólnokrajowym i zezwalające poszczególnym stanom na samodzielne regulacje w tym zakresie. „Zachęceni przez radykalny Sąd Najwyższy, skrajni republikanie z MAGA [Make America Great Again – Uczyń Amerykę Znów Wielką] zadają niewyobrażalny ból kobietom i ich rodzinom” – powiedziała Pelosi na początku panelu. Podkreśliła, że „w rzeczywistości dzisiejsze amerykańskie kobiety nie są tak wolne, jak ich matki i babcie”.
Przez lata obecna spikerka Izby Reprezentantów wielokrotnie broniła aborcji, deklarując się jednocześnie jako katoliczka. Arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone zapowiedział w maju br., że w jego archidiecezji nie będzie ona mogła przyjmować Komunii świętej. Wielu biskupów poparło jego decyzję.
Kościół uważa aborcję, a więc zniszczenie osoby ludzkiej, za wielkie zło. Katechizm Kościoła Katolickiego głosi: „Życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia”. Aborcję Kościół postrzega jako „przestępstwo przeciw życiu ludzkiemu” a ten, „kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, przez sam fakt popełnienia przestępstwa".
Jednocześnie Kościół katolicki ofiarowuje przebaczenie i miłosierdzie osobom związanym z aborcją. „Kościół nie zamierza przez to ograniczać zakresu miłosierdzia. Ukazuje ciężar popełnionej zbrodni, szkodę nie do naprawienia wyrządzoną niewinnie zamordowanemu dziecku, jego rodzicom i całemu społeczeństwu” – stwierdza Katechizm.
kg (KAI/ACIPrensa) / San Francisco