Niesamowite odkrycie astronomów. To prawdziwa gratka

Co musisz wiedzieć?
- Odkryto niezwykły układ podwójny z gwiazdą krążącą w otoczce drugiej
- Znajduje się 455 lat świetlnych od Ziemi
- Główna gwiazda to pulsar PSR J1928+1815, który wiruje prawie 100 razy na sekundę
- Gwiazdy oddalone są od siebie tylko o 1,12 mln km - wyjątkowo blisko
Gwiazda w środku gwiazdy?
Nowo odkryty układ znajduje się około 455 lat świetlnych od Ziemi. W jego centrum jest pulsar PSR J1928+1815 - rodzaj bardzo gęstej, szybko wirującej gwiazdy neutronowej. Badania przeprowadzone z pomocą największego radioteleskopu świata - chińskiego FAST - ujawniły, że pulsar nie jest sam. Tworzy układ podwójny z helową gwiazdą o masie podobnej do Słońca.
Oba obiekty są tak blisko siebie, że dzieli je tylko około 1,12 miliona kilometrów - czyli 50 razy mniej niż dystans między Słońcem a Merkurym. Z takiej odległości wynika, że pulsar krąży w atmosferze swojego gwiezdnego towarzysza. Cała orbita trwa zaledwie 3,6 godziny.
- Nie żyje były reprezentant Polski
- Miliony baryłek ropy. Polska odkryła nowe złoże
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Zemsta sprzedawczyni pierogów. Zginęło 40 gangsterów
- IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka
Jak do tego doszło?
Z symulacji komputerowych wynika, że te gwiazdy nie zawsze były tak blisko. Na początku dzieliła je odległość aż 299 milionów kilometrów - to ponad dwa razy więcej niż dystans Ziemia–Słońce. Z czasem jednak zaczęły na siebie coraz silniej oddziaływać, co doprowadziło do ich zbliżenia. PSR J1928+1815 to tzw. pulsar milisekundowy, który wiruje aż 100 razy na sekundę. Układy podwójne są powszechne w Drodze Mlecznej, ale takie jak ten - gdzie jedna gwiazda jest dosłownie wewnątrz drugiej - to prawdziwa rzadkość.
Czym jest układ podwójny?
Układ podwójny to system dwóch gwiazd, które krążą wokół wspólnego środka masy, utrzymywane razem przez siłę grawitacji. Tego typu układy są dość powszechne w kosmosie - astronomowie uważają, że nawet połowa gwiazd w Drodze Mlecznej ma gwiezdnego „partnera”. Układy te mogą być rozległe, z dużą odległością między gwiazdami, ale bywają też niezwykle ciasne - jak ten nowo odkryty.