Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN

Co musisz wiedzieć?
- Polki przegrały z Włoszkami 0:3 (18:25, 16:25, 14:25) w półfinale Ligi Narodów rozgrywanym w Łodzi
- Rywalki to obrończynie tytułu i mistrzynie olimpijskie, które wygrały już 28. mecz z rzędu
- Spotkanie odbyło się przy komplecie widzów w Atlas Arenie (11 090 kibiców)
- Mimo dobrego początku pierwszego seta, biało-czerwone nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki w kolejnych partiach
- Paola Egonu zdobyła 17 punktów, będąc liderką włoskiej ekipy
Sukces tym razem nie dla Polek
Polska - Włochy 0:3 (18:25, 16:25, 14:25).
Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Aleksandra Gryka, Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska - Aleksandra Szczygłowska (libero) oraz Alicja Grabka, Malwina Smarzek, Magdalena Jurczyk, Paulina Damaske, Julita Piasecka.
Włochy: Alice Degradi, Alessia Orro, Anna Danesi, Myriam Sylla, Paola Egonu, Sarah Fahr - Monica De Gennaro (libero) oraz Ekaterina Antropova, Carlotta Cambi, Gaia Giovannini, Anna Gray.
Polki do sobotniego spotkania w wypełnionej kibicami (11 090) Atlas Arenie przystępowały po trudnym dla nich meczu z Chinkami, który wygrały w pięciu setach i po raz trzeci z rzędu awansowały do półfinału Ligi Narodów. Zadanie przebrnięcia tej fazy rozgrywek przed własną publicznością było jednak najtrudniejsze z możliwych.
Po drugiej stronie siatki stanęły bowiem mistrzynie olimpijskie z Paryża, które do soboty wygrały ostatnie 27 oficjalnych spotkań. Triumfatorki LN sprzed roku w tej edycji były też najlepsze w fazie interkontynentalnym, a w ćwierćfinale w Łodzi gładko pokonały Amerykanki (3:0).
Różnicę dzielącą oba zespoły widać było na boisku. Włoszki zaprezentowały siatkówkę na najwyższym poziomie, a Polki odpowiadały tylko pojedynczymi zrywami.
Biało-czerwone zaczęły jednak obiecująco i przy zagrywce Katarzyny Wenerskiej w otwierającym secie prowadziły 4:0. Wygrywały jednak tylko do stanu 9:8. Po autowym ataku Martyny Łukasik i bloku na Magdalenie Stysiak Włoszki nie tylko objęły prowadzenie, ale również przejęły inicjatywę.
Potencjał w ataku pokazywały na zmianę Alice Degradi, Myriam Sylla i Sarah Fahr. Ostatni raz podopieczne trenera Stefano Lavariniego zbliżyły się do rywalek po ataku środkiem Agnieszki Korneluk (15:16). Od tej pory Włoszki pozbawiły Polki i ich kibiców nadziei na coś więcej niż podjęcie walki. Po ataku Ekateriny Antropovej wygrywały 21:16, a po bloku na Martynie Czyrniańskiej było 24:17.
- Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic
- ZUS wydał pilny komunikat
- Prezydent odznaczył Jacka Majchrowskiego Orderem Odrodzenia Polski
- NFZ wydał pilny komunikat
- Poseł koalicji o Nowackiej: "Każdy kto łączy kropki, wie dlaczego została". Burza w sieci
- Dwuletni chłopiec znaleziony w Oknie Życia w Katowicach
- Francja wycofuje się z budowy elektrowni atomowej w Polsce
- Nie żyje legendarny muzyk
- Skandal. Europejski Bank Centralny chce usunąć polskie nazwisko Marii Skłodowskiej-Curie
Włoszki zbyt mocne w półfinale LN
Drugi set był już demonstracją siły mistrzyń olimpijskich, które dominowały w każdym elemencie. Mimo wielu zmian w składzie pogubione Polki nie umiały znaleźć odpowiedzi na rozpędzające się rywalki. Po ich stronie częściej niż w premierowej odsłonie atakowała Paola Egonu, dzięki czemu Włoszki miały coraz większą przewagę punktową (7:4, 18:11, 23:16). W drugiej części seta trochę radości dały kibicom skuteczne ataki Malwiny Smarzek. Pewną wygraną obrończyń tytułu w tej partii asem serwisowym przypieczętowała natomiast Sylla.
Na nieco więcej siatkarki argentyńskiego trenera Julio Velasco pozwoliły biało-czerwonym na początku trzeciej odsłony. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 8:8, lecz po trzech kolejnych przegranych akcjach Lavarini poprosił o czas. Po asie serwisowym Egonu Italia prowadziła 14:10, a po bloku na Stysiak przy wyniku 19:12 szkoleniowiec polskiej drużyny znów próbował rozmawiać ze swoimi zawodniczkami. Do końca seta gospodynie uzyskały już tylko dwa punkty. Za to Włoszki pewnie zmierzały do finału, a ich awans przypieczętowała Egonu, która w całym spotkaniu zdobyła 17 punktów.
W dwóch poprzednich edycjach LN Polki wywalczyły brązowe medale.
Drugi półfinał Brazylia – Japonia rozpocznie się w sobotę o godz. 20. Mecze o medale zaplanowano na niedzielę - spotkanie o trzecie miejsce rozpocznie się o godz. 16, a finał rozegrany zostanie o 20.