Chaos na lotniskach w Portugalii: polscy turyści wśród poszkodowanych

Wiatr i strajki
Utrzymujące się nad portugalską Maderą porywiste wiatry doprowadziły już w piątek do odwołania ponad 20 rejsów pomiędzy wyspą a kilkoma lotniskami w Europie.
Na lotnisku w Funchal odwołano kilkanaście rejsów – nie wystartowały ani nie wylądowały samoloty, a jedna z maszyn lecących do Katowic musiała długo krążyć nad wyspą. Cztery loty zaplanowane z Madery do Polski – do Katowic, Warszawy i Poznania – miały opóźnienia.
Dodatkowe problemy wystąpiły w Lizbonie, gdzie doszło do zapowiadanego strajku pracowników obsługi naziemnej. Mimo że większość lotów odbyła się zgodnie z planem, wielu pasażerów musiało lecieć bez bagażu.
- Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic
- ZUS wydał pilny komunikat
- Prezydent odznaczył Jacka Majchrowskiego Orderem Odrodzenia Polski
- NFZ wydał pilny komunikat
- Poseł koalicji o Nowackiej: "Każdy kto łączy kropki, wie dlaczego została". Burza w sieci
- Dwuletni chłopiec znaleziony w Oknie Życia w Katowicach
- Francja wycofuje się z budowy elektrowni atomowej w Polsce
- Nie żyje legendarny muzyk
- Skandal. Europejski Bank Centralny chce usunąć polskie nazwisko Marii Skłodowskiej-Curie
Alarm bombowy na pokładzie samolotu
Sytuację pogorszył jeszcze fałszywy alarm bombowy na pokładzie samolotu linii Sata lecącego z Ponta Delgada do Bilbao, który awaryjnie lądował w Lizbonie. Choć nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych, policja zatrzymała dwie osoby, a powody ich aresztowania pozostają nieznane.