Nitras ukarany przez Tuska za "knucie"? "Został sam"

W niedzielę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że Campus Polska Przyszłości nie odbędzie się w 2025 r. "z powodów dosyć oczywistych". Według dziennikarki "Newsweeka" Dominiki Długosz "jedyny oczywisty powód jest taki, że w tej chwili prezydent stolicy musi wymyślić się na nowo, bo partia nie ma już ochoty szukać dla niego kolejnej roli".
Trzaskowski stracił pozycję w PO
Zdaniem Długosz Rafał Trzaskowski stracił pozycję w Platformie Obywatelskiej i jest "oczywiste", że nie wystartuje ponownie w wyborach prezydenckich. Co więcej, problemem PO ma być brak innych potencjalnych po Donaldzie Tusku liderów.
Cytowani w artykule politycy PO twierdzą, że ludzie Trzaskowskiego "są tak bardzo poobijani, że właściwie nie wiadomo, co z tym zrobić dalej". – Nie ma na razie nikogo innego, kto byłby gotowy do przejęcia roli lidera – dodają.
[Trzaskowski - przyp. red.] mimo publicznych zapewnień jego kolegów, że jest postacią dla Platformy kluczową, tak naprawdę nie ma dla partii najmniejszego znaczenia
– czytamy.
Nitras ukarany przez Tuska za "knucie"?
Długosz przypomina także o niedawnej dymisji ministra sportu Sławomira Nitrasa. Ma to pokazywać, jak bardzo ludzie związani z Rafałem Trzaskowskim mają być w tej chwili "rozsypce".
Co więcej Nitras – zdaniem dziennikarki – został ukarany przez Tuska, ponieważ miał "knuć" i "wielokrotnie powtarzać, że Tusk powinien zajmować się już raczej wnukami i pisaniem książek o Gdańsku niż bieżącą polityką".
Został sam z Pomaską przy Wiejskiej. Wielkiego planu z tego nie będzie
– mówią o Nitrasie cytowani przez dziennikarkę jego "partyjni koledzy".