Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Pracownicy tracili przytomność

Co musisz wiedzieć:
- O 16:48 strażacy z Raciborza otrzymali sygnał o zbiorowym zatruciu w hali, gdzie przebywało 60 osób. 17 z nich miało objawy, 7 trafiło do szpitala.
- Początkowo podejrzewano wyciek gazu ziemnego, dlatego natychmiast odcięto jego dopływ.
- Ostatecznie ustalono, że winne były prawdopodobnie opary lakierów, a nie metan.
Jak poinformowała Interia, o godzinie 16.48 strażacy z PSP w Raciborzu otrzymali zgłoszenie o "zbiorowym zatruciu gazem".
W hali znajdowało się 60 osób, które wszystkie zostały ewakuowane. Wśród nich 17 osób doznało obrażeń – głównie zgłaszali ból i zawroty głowy, a niektórzy tracili przytomność.
- Ważny komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Prokuratorzy ponownie przeliczyli głosy, które już raz liczyli. Pomyłki na niekorzyść Nawrockiego
- Odwołanie dyrektora Muzeum Historii Polski bezprawne. Sąd uchylił decyzję ministerstwa
- Zastępca Waldemara Żurka zawieszony
- Dobrosz-Oracz niewpuszczona do Sejmu. Nagranie obiegło sieć
- Poczta Polska wydała pilny komunikat
- Maja Ostaszewska została "ambasadorką" marki odzieżowej oferującej ubrania ze skóry
- Pedofil wystąpił w roli "eksperta" na sejmowym zespole ds. ochrony dzieci
- "Miękka rura"
Zatrucie w hali produkcyjnej na Śląsku. Część pracowników traciła przytomność
– Siedem osób przewieziono do szpitali
– poinformował kapitan Mateusz Musioł, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej PSP w Raciborzu.
Początkowo podejrzewano zatrucie gazem ziemnym, dlatego pogotowie gazowe natychmiast odcięło jego dopływ. Zaskakująca była skala zatrucia, ponieważ – jak wyjaśnił kpt. Musioł – gaz ziemny jest specjalnie nawaniany, by łatwo było wykryć jego wyciek. Ostatecznie jednak okazało się, że przyczyna zdarzenia była inna.
Przed godziną 20 strażacy przekazali, że sytuacja jest już opanowana. Prawdopodobną przyczyną było zatrucie oparami lakierniczymi, ponieważ w hali były lakiery, gdyż wskaźniki nie wykazały obecności metanu - przekazał strażak.