Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Co musisz wiedzieć:
- M.in. Donald Trump, Abdel Fatah el-Sisi i Recep Tayyip Erdogan podpisali w Szarm el-Szejk porozumienie dotyczące Strefy Gazy.
- Dokument ma zawierać zasady i przepisy dotyczące pokoju i odbudowy regionu.
- Szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione, jednak ma ono symbolizować początek nowego etapu w relacjach na Bliskim Wschodzie.
- - To dopiero początek - mówi Tysol.pl Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.
Palestyńczycy wracają do zniszczonej Gazy
Palestyńczycy powracają do ruin Gazy, Izrael wstrzymał ostrzał Palestyny, dziesiątki transportów z pomocą humanitarną wpuszczonych w końcu do miasta rozdaje głodującym żywność, a świat mówi o zakończeniu najbardziej krwawego konfliktu w regionie od dekad. Jednak to dopiero początek drogi.
Gaza jak Warszawa w 1945
Gaza, niegdyś dumne miasto na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego, dzisiaj przypomina Warszawę w 1945 roku. Niemal doszczętnie zniszczone miasto stało się świadkiem jednej z największych katastrof humanitarnych tego stulecia. To właśnie tu jeszcze kilka tygodni temu umierało kilkadziesiąt osób tygodniowo, z czego niemałą część stanowiły dzieci - zbyt młode, żeby zrozumieć toczącą się wokół nich wojnę.
Jednak od dwóch dni ciągnie tu nieprzerwany potok Palestyńczyków - mieszkańców miasta, którzy uciekli przed bombardowaniami izraelskich rakiet, dronów i - to rzadziej - najnowszej generacji samolotów F-35 zrzucających na miasto bomby.
Izrael zapewniał wówczas, że chodzi o zniszczenie posterunków i bojowników Hamasu, jednak faktycznie najczęściej cierpieli od bombardowań zwykli ludzie. Zdjęcia z tych bombardowań, ze zniszczonych szpitali, oglądali przedstawiciele państw zasiadających w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, a do dzisiaj można je obejrzeć w Parlamencie Europejskim, czy siedzibie Komisji Europejskiej.
Plan pokojowy Donalda Trumpa – nowy etap dla Bliskiego Wschodu
Jednak ani Izrael, który odzyskał w końcu porwanych dwa lata temu zakładników, również część ciał tych, którzy nie przeżyli niewoli Hamasu, ani Palestyńczycy nie mają wątpliwości, że ten oddech zawdzięczają negocjacjom wymuszonym i rozpoczętym przez administrację Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych, który mówi wprost, że to kolejny pokój, który zaprowadził na świecie.
Pokojowy plan Trumpa przewiduje, że po początkowym wycofaniu wojsk izraelskich za wyznaczoną linię dojdzie do głębszego wycofania tych sił. Ma się stać to jednak dopiero po sformowaniu Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych - jak na razie nie doszło do tego, choć siły te mają być zbudowane z jednostek amerykańskich, katarskich, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Turcji.
Ambasador Palestyny: To jeszcze nie pokój
Ostatecznie Izrael ma się wycofać niemal całkowicie, za wyjątkiem strefy buforowej wzdłuż granic swojego terytorium. Jednak jak na razie planu pokojowego te kraje nie podpisały.
Choć nawet, kiedy to już się stanie do pokoju na Bliskim Wschodzie może być jeszcze daleko.
- Na razie mamy zawieszenie broni. Zawieszenie broni bardzo ważne dla Palestyny i regionu. Wciąż nie można jednak mówić o zakończeniu tej wojny, o pokoju. Nie, dopóki nie zakończą się kolonialne dążenia Izraela i okupacja Palestyny - mówi nam Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce - Mamy tu na myśli opuszczenie przez Izrael wszystkich okupowanych terenów, nie tylko Gazy. Chodzi o Zachodni Brzeg, Wzgórza Golan, oraz Wschodnią Jerozolimę. Plan Trumpa wprowadzony w całości jest dopiero pierwszym krokiem w procesie pokojowym. Pierwszym krokiem…
Czy zawieszenie broni w Gazie to koniec wojny?
Palestyńczycy w Polsce przyznają, że to zawieszenie broni jest ogromnie ważne, ale każdy z nich marzy o zakończeniu wojny w ogóle. Jednak nie na warunkach proponowanych przez Izrael, czy - w niektórych wypowiedziach - przez Donalda Trumpa. Nie ma mowy o autonomii, liczy się tylko niepodległość. Palestyna chce być wolna.
- Plan Trumpa jest punktem wyjścia do trwałego porozumienia, które będzie przygotowane z pomocą innych - tłumaczy Mahmoud Khalifa. - USA są sojusznikiem Izraela, w rozmowach o długotrwałym pokoju konieczna jest przeciwwaga Unii Europejskiej (większość krajów Wspólnoty,w tym Polska, uznała Palestynę za niepodległe państwo) i ONZ. Ważna jest obecność społeczności międzynarodowej. Pełen plan pokojowy to wykonanie rezolucji ONZ ws. Izraela i Palestyny, to plan o którym mówiły Francja, czy Arabia Saudyjska. To zakończenie okupacji palestyńskich terytoriów.
Trump i przywódcy regionu przygotowują siły stabilizacyjne
W chwili naszej rozmowy z ambasadorem Palestyny w Polsce Donald Trump ogłosił, że zaczęła się druga faza porozumienia pokojowego, czyli przygotowanie do rozmieszczenia w regionie sił stabilizacyjnych. Na razie porządku w zniszczonej Gazie pilnują bojownicy Hamasu.
Hamas otrzymał od USA pozwolenie na to, by tymczasowo utrzymywać porządek na zrujnowanym wojną terytorium, wyjaśniał dziennikarzom Donald Trump.
[Sekcje "Co musisz wiedzieć" i FAQ, a także śródtytuły i lead od Redakcji]
[Sytuacja w Strefie Gazy. Źródło: Wikipedia CC BY-SA 4.0 Ecrusized]
Najczęściej zadawane pytania - FAQ
Co ogłoszono podczas szczytu w Szarm el-Szejk? Przywódcy USA, Egiptu, Turcji i krajów Zatoki Perskiej podpisali porozumienie w sprawie planu pokojowego dla Strefy Gazy, mającego zakończyć wojnę między Izraelem a Hamasem.
Jakie stanowisko zajmuje ambasador Palestyny w Polsce? Mahmoud Khalifa uważa, że zawieszenie broni to dopiero początek procesu pokojowego. Pokój będzie możliwy dopiero po zakończeniu izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich.
Czy Izrael całkowicie wycofał swoje wojska ze Strefy Gazy? Nie. Izrael ma się wycofać w kilku etapach – ostateczne opuszczenie terytorium nastąpi dopiero po utworzeniu Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych.
Jak reagują Palestyńczycy? Mieszkańcy Gazy wracają do ruin miasta, ale większość z nich podkreśla, że zawieszenie broni to nie koniec wojny. Marzą o pełnej niepodległości Palestyny.