Zwrot ws. działki pod CPK. Pismo jeszcze dziś
Co musisz wiedzieć?
- Szef KOWR Henryk Smolarz żąda natychmiastowego zwrotu działki w Zabłotni od wiceprezesa Dawtony Piotra Wielgomasa.
- Pismo ma trafić do adresata w ciągu godziny – informuje reporterka Polsat News Adamina Sajkowska.
- Sporny teren ma 160 ha i jest kluczowy dla CPK, w tym pod planowaną linię kolejową do lotniska.
Zwrot ws. działki pod CPK
Jak ustaliła reporterka Polsat News Adamina Sajkowska, wiceprezes spółki Dawtona Piotr Wielgomas lada chwila ma otrzymać pismo od szefa KOWR-u Henryka Smolarza z żądaniem natychmiastowego zwrotu działki w Zabłotni (woj. mazowieckie).
Przypomnijmy, że 160 ha terenu ma strategiczne znaczenie dla budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na terenie działki miała powstać m.in. linia kolejowa prowadząca do lotniska.
- Komunikat dla mieszkańców województwa lubuskiego ws. schronów
- Komunikat dla mieszkańców woj. wielkopolskiego
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców woj. podlaskiego
- NSZZ "Solidarność" powołuje sztab protestacyjny
Sprzedaż działki kluczowej ws. budowy CPK
Według doniesień portalu Wirtualna Polska z poniedziałku, działka o powierzchni 160 hektarów została sprzedana w grudniu 2023 roku – tuż przed przejęciem władzy przez gabinet Donalda Tuska – za kwotę 22,8 mln zł. Teren ten należał wcześniej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, a decyzja o jego sprzedaży zapadła mimo sprzeciwu władz Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Z informacji WP wynika, że grunt ten był kluczowy dla budowy linii Kolei Dużych Prędkości z Warszawy do CPK. Przed transakcją w 2023 roku działka była dzierżawiona przez właścicieli Dawtony, a sam minister rolnictwa Robert Telus miał odwiedzić firmę w trakcie przygotowań do sprzedaży.
Portal podał, że tuż przed transakcją Wody Polskie przekwalifikowały znajdujący się tam ciek wodny na rów melioracyjny, co umożliwiło sprzedaż gruntu.
Oświadczenie wiceprezesa Dawtony
Do całej sprawy odniósł się w oświadczeniu Piotr Wielgomas, który stwierdził, że "został wplątany w walkę polityczną jako narzędzie pomiędzy partiami politycznymi w Polsce, na co nie wyraził zgody".



