Związkowcy piszą do wicepremiera Morawieckiego w obronie swoich miejsc pracy
"W piśmie tym chcielibyśmy zwrócić uwagę kierowanego przez Pana resortu oraz całej Rady Ministrów na spadającą rentowność produkcji tzw. rur stalowych bezszwowych walcowanych na gorąco. Tego typu rury są produktem flagowym oddziałów firmy Alchemia S.A.: Walcowni Rur Andrzej w Zawadzkiem (Opolskie), Rurexpolu (Częstochowa) oraz również należącej do Alchemii Huty Batory (Chorzów) - czytamy w piśmie - Realne zagrożenie dla dalszego bytu tych przedsiębiorstw oraz ich pracowników ma swoje przyczyny w nadmiernym, spowodowanym brakiem ceł oraz limitów, i wciąż rosnącym imporcie rur tego typu z krajów spoza Unii Europejskiej: Rosji, Ukrainy, Białorusi (...).
Mając na uwadze powyższe prosimy o rozważenie możliwości wprowadzenia uregulowań importu rur stalowych bez szwu walcowanych na gorąco analogicznych do już istniejących przepisów (limity importu, cła) dotyczących prętów zbrojeniowych czy wyrobów zimnowalcowanych.
Pozwalamy sobie zauważyć, iż gorąco przez nas popierany Pański plan reindustrializacji Polski najłatwiej i najskuteczniej zacząć realizować poprzez zachowanie i wzmacnianie już istniejącej substancji przemysłowej.
Wspomniane przez nas przedsiębiorstwa, obecnie o statusie prywatnym, stale modernizowane w ostatnich latach, mają ogromną tradycję historyczną, sięgającą pierwszej połowy XIX wieku. Przykładowo, Walcownia Rur Andrzej - obecnie oddział Alchemii - ma swe początki w hucie żelaza, założonej już w 1836 r., a Huta Batory (pod inną nazwą) rozpoczęła produkcję w 1873 r. Z kolei Rurexpol był jednym z wydziałów Huty Częstochowa, zbudowanej na przełomie XIX i XX wieku. Obecnie zatrudniają w sumie blisko 1 500 osób, w ogromnej większości na stanowiskach bezpośrednio związanych z produkcją".
Z ramienia Regionu Częstochowskiego pismo sygnował przewodniczący ZR Jacek Strączyński. Organizacje związkowe Walcowni Rur Andrzej oraz Rurexpolu dołączyły swoje pisma z identycznymi wnioskami.
www.solidarnoscczestochowa.pl