Grzech G: Wirus Tuska dotarł do Polski

Platformie w ogóle niepotrzebne jest silne państwo, ona potrzebuje go jedynie jako dekoracji i narzędzia do czerpania profitów z władzy. Tak było przez wszystkie lata rządów Tuska i Kopacz.
 Grzech G: Wirus Tuska dotarł do Polski
/ Morguefile

Czy naprawdę wydarzyło się coś arcyważnego 10 marca w Brukseli? Czy dowiedzieliśmy się czegoś nowego o Donaldzie Tusku, albo o  demo - liberalnych elitach, których znakiem rozpoznawczym są te słodkie buziaki oraz ogarniająca ich pycha totalnej władzy nad Europą? To wszystko było jasne na długo przed tym szczytem, a fakt, że Donald Tusk nigdy nie był tak naprawdę polskim kandydatem, ani też nie był premierem pilnującym polskich spraw, to przecież też o tym wiedzieliśmy, tak jak i o tym, że Platforma Obywatelska jest partia zewnętrzną, która byt i przyszłość Polski opiera na karnym posłuszeństwie dominującym w Europie Niemcom. Żeby jeszcze za coś, za jakieś konkretne profity dla kraju. Ale nie, oni dają się .......... (wpiszcie co chcecie) za friko, za jednego Tuska na fotelu średnio ważnym, za to niewdzięcznym, bo ktoś będzie musiał teraz pełnić rolę żandarma w sprawie relokacji imigrantów i to będzie nikt inny jak były premier z Polski. On nie ma już nic do stracenia, o kasę głowa go nie boli, o żadnej prezydenturze w Polsce nie marzy - z tym żyrandolem był naprawdę szczery - a jeśli czegoś w ogóle się boi, to być może dopadnięcia przez polski wymiar sprawiedliwości. A tak poza tym, ten facet jest strasznie zestresowany i zastraszony, co było widać, i przed, i po jego ponownym "wyborze" - cudzysłów jest tu niezbędny.

 

Bezrefleksyjne są te majaczenia o porażce premier Beaty Szydło, MSZ, w ogóle całego PiS, tak samo jak bezkresna jest dziś głupota opozycji, wiwatującej na cześć faktu, że udało się wyizolować Polskę na posiedzeniu Rady Europejskiej, przy okazji łamiąc reguły zapisane w traktatach. Ale to przecież też nic nowego, elity brukselskie działają tak na co dzień. Junckera - Merkel i Hollande - wymyślili w pół godziny w zaciszu gabinetu. Radość PO z każdego najmniejszego błędu PiS, z każdego potknięcia, wywołuje u Schetyny czy Halickiego natychmiastowe szczytowanie, medialne wampiry obrabiają każde słowo, dłubią w nim tak długo, aż wyjdzie z niego straszny PiS. Nowe jedynie jest to, że PO i jej ulica weszły na wyższy poziom schamienia i wulgarności, nowe jest to, że opozycja już otwarcie występuje przeciwko naszym, polskim racjom, bo do tej pory się jeszcze trochę z tym krygowała. Że nie donosi, że Europa martwi się o Polskę i inne brednie na użytek elektoratu TVN.  Teraz już można rzucać w modlących się różnymi przedmiotami, a dziennikarkę z wrogiej opcji atakować fizycznie na ulicy, tak jak to działo się wczoraj na Krakowskim Przedmieściu. Wirus Tuska dotarł do Polski, i oczywiście, nie po raz pierwszy, stawiane jest pytanie o zdradę naszych, polskich interesów. A kiedy to Tusk realizował polskie interesy? Kiedy i w jakiej sprawie robiła to na forum Unii rządząca przez osiem lat Platforma Obywatelska? Wszystkich niepokornych, propaństwowych polityków Platformy, Tusk z niej wyrzucił.

 

Platformie w ogóle niepotrzebne jest silne państwo, ona potrzebuje go jedynie jako dekoracji i narzędzia do czerpania profitów z władzy. Tak było przez wszystkie lata rządów Tuska i Kopacz. I nieważne są, a przynajmniej drugorzędne, jakiekolwiek nasze polskie racje, nasz status w Europie. Układamy się tak, żeby nas klepali, żeby nasz zakompleksiony "europejski" elektorat wył z radości, kiedy Tusk staje ponownie na czele Rady Europejskiej i kiedy gani się polski rząd, że nie chce poprzeć Polaka, którego z Polską wiąże już dzisiaj tylko polski paszport. Tusk wygrał i Tusk przegrał, jeśli naprawdę śnił mu się powrót do Polski, ale mu się nie śnił, bo świadomie wybrał grę przeciwko polskiemu rządowi. Na jego "wyborze" nie kończy się gra i walka o polskie racje w Unii Europejskiej, tylko dopiero się zaczyna, i nie jest teraz trudniej niż było, bo wizja federalistycznej Europy, bez narodów i tradycyjnych chrześcijańskich wartości nie jest nowa, tak jak niczym nowym nie jest niezwykle silna, dominująca pozycja Niemiec.

 

 

Czy to będzie nadal Angela Merkel czy też Martin Schulz, będą się układać z Jarosławem Kaczyńskim i z polskim rządem, bo integracja gospodarcza zaszła zbyt daleko, bo mamy ze sobą poważne interesy. Nie upadnie też Grupa Wyszehradzka. Lament części prawicowych komentatorów, że trzeba teraz wstrząsnąć Prawem i Sprawiedliwością, rozliczyć, zdymisjonować, można tłumaczyć jedynie emocjami. Z jakichś powodów, to nie koło "fanatyków" PiS, tylko poważne i opiniotwórcze instytucje na świecie umieściły Jarosława Kaczyńskiego w gronie polityków, którzy zdecydują o przyszłości Europy. Więcej cierpliwości i zwykłej pokory. Szczepionka polskości nadal działa, wirus Tuska nie jest zbyt groźny, trzeba jedynie wszystko lepiej i jeszcze mądrzej organizować wewnątrz kraju, bo tu jest klucz do naszego sukcesu, a nie w Brukseli.  


 

POLECANE
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos

Rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina mogą być ważne dla ich dwustronnych stosunków, ale nie mogą oni podjąć żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez naszego udziału – oświadczył we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski.

Marszałek Sejmu wygasił mandaty czterech posłów PiS. Kto na ich miejsce? z ostatniej chwili
Marszałek Sejmu wygasił mandaty czterech posłów PiS. Kto na ich miejsce?

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich posłów powołanych do KPRP i BBN – poinformowała we wtorek Kancelaria Sejmu. Postanowienie dotyczy posłów PiS: Adama Andruszkiewicza, Zbigniewa Boguckiego, Marcina Przydacza oraz Pawła Szefernakera.

Noc Perseidów. 100 meteorów na godzinę z ostatniej chwili
Noc Perseidów. 100 meteorów na godzinę

W nocy z 12 na 13 sierpnia będzie można zobaczyć kulminację Perseidów, najbardziej spektakularnych rojów meteorów. Sprawdź, gdzie i w jaki sposób można zaobserwować zjawisko w najbardziej dogodny sposób, a może zrobić zdjęcie. Autorem najlepszego zdjęcia Perseidów w zeszłym roku został astrofotograf Marcin Rosadziński. Polak został uhonorowany przez NASA.

Złe wieści dla Hołowni. Polacy zabrali głos ws. jego wejścia do rządu [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Hołowni. Polacy zabrali głos ws. jego wejścia do rządu [SONDAŻ]

Nowy sondaż Opinia24 dla RMF FM pokazuje, że Szymon Hołownia może mieć problem z przekonaniem wyborców do swojej obecności w rządzie po zakończeniu kadencji marszałka Sejmu. Wyniki badania z pewnością nie są dla niego optymistyczne.

Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje

W kopalni Knurów doszło do wstrząsu, w zagrożonym miejscu wciąż przebywa górnik, z którym utracono kontakt.

Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami” tylko u nas
Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”

Rząd i jego agendy gorączkowo poszukują winnych afery KPO. Od poniedziałku prowadzone są dwie kontrole. Tymczasem były dyrektor poznańskiego biura PARP wyjaśnia w rozmowie z tysol.pl, jak w sprawie funduszy działała centrala agencji i resort funduszy w Warszawie.

PKP Intercity wydał pilny komunikat. Chodzi o długi weekend z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat. Chodzi o długi weekend

''PKP Intercity przygotowało dodatkowe miejsca dla nawet 70 tys. pasażerów w nadchodzący długi weekend. Przewoźnik planuje uruchomić ponad 500 połączeń dziennie, wydłużając 320 składów o blisko 500 dodatkowych wagonów'' – poinformowała spółka we wtorkowym komunikacie.

Deportacje po koncercie na Narodowym. Postępowanie wobec 63 Ukraińców i Białorusinów z ostatniej chwili
Deportacje po koncercie na Narodowym. Postępowanie wobec 63 Ukraińców i Białorusinów

Po koncercie białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym wobec 63 osób wszczęte zostało postępowanie o opuszczenie kraju – poinformował we wtorek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.

Jednak się rozstaną. Roksana Węgiel i Kevin Mglej ogłosili smutne wieści gorące
Jednak się rozstaną. Roksana Węgiel i Kevin Mglej ogłosili smutne wieści

Przed Roksaną Węgiel nowe wyzwania. Niestety nie będzie ich mogła dzielić z mężem. Parę czeka bolesne rozstanie.

Niemieckie media uderzają w Ukraińców: ''Socjal ich rozleniwia'' z ostatniej chwili
Niemieckie media uderzają w Ukraińców: ''Socjal ich rozleniwia''

Niemcy przyjęły ponad 1,2 mln ukraińskich uchodźców, z których większość korzysta z pomocy socjalnej. Świadczenia sięgające 563 euro miesięcznie plus pokrycie kosztów mieszkania wzbudzają krytykę chadeków (CDU/CSU). Niemieckie media pokazują, jak inne kraje, w tym Polska, radzą sobie z aktywnością zawodową Ukraińców.

REKLAMA

Grzech G: Wirus Tuska dotarł do Polski

Platformie w ogóle niepotrzebne jest silne państwo, ona potrzebuje go jedynie jako dekoracji i narzędzia do czerpania profitów z władzy. Tak było przez wszystkie lata rządów Tuska i Kopacz.
 Grzech G: Wirus Tuska dotarł do Polski
/ Morguefile

Czy naprawdę wydarzyło się coś arcyważnego 10 marca w Brukseli? Czy dowiedzieliśmy się czegoś nowego o Donaldzie Tusku, albo o  demo - liberalnych elitach, których znakiem rozpoznawczym są te słodkie buziaki oraz ogarniająca ich pycha totalnej władzy nad Europą? To wszystko było jasne na długo przed tym szczytem, a fakt, że Donald Tusk nigdy nie był tak naprawdę polskim kandydatem, ani też nie był premierem pilnującym polskich spraw, to przecież też o tym wiedzieliśmy, tak jak i o tym, że Platforma Obywatelska jest partia zewnętrzną, która byt i przyszłość Polski opiera na karnym posłuszeństwie dominującym w Europie Niemcom. Żeby jeszcze za coś, za jakieś konkretne profity dla kraju. Ale nie, oni dają się .......... (wpiszcie co chcecie) za friko, za jednego Tuska na fotelu średnio ważnym, za to niewdzięcznym, bo ktoś będzie musiał teraz pełnić rolę żandarma w sprawie relokacji imigrantów i to będzie nikt inny jak były premier z Polski. On nie ma już nic do stracenia, o kasę głowa go nie boli, o żadnej prezydenturze w Polsce nie marzy - z tym żyrandolem był naprawdę szczery - a jeśli czegoś w ogóle się boi, to być może dopadnięcia przez polski wymiar sprawiedliwości. A tak poza tym, ten facet jest strasznie zestresowany i zastraszony, co było widać, i przed, i po jego ponownym "wyborze" - cudzysłów jest tu niezbędny.

 

Bezrefleksyjne są te majaczenia o porażce premier Beaty Szydło, MSZ, w ogóle całego PiS, tak samo jak bezkresna jest dziś głupota opozycji, wiwatującej na cześć faktu, że udało się wyizolować Polskę na posiedzeniu Rady Europejskiej, przy okazji łamiąc reguły zapisane w traktatach. Ale to przecież też nic nowego, elity brukselskie działają tak na co dzień. Junckera - Merkel i Hollande - wymyślili w pół godziny w zaciszu gabinetu. Radość PO z każdego najmniejszego błędu PiS, z każdego potknięcia, wywołuje u Schetyny czy Halickiego natychmiastowe szczytowanie, medialne wampiry obrabiają każde słowo, dłubią w nim tak długo, aż wyjdzie z niego straszny PiS. Nowe jedynie jest to, że PO i jej ulica weszły na wyższy poziom schamienia i wulgarności, nowe jest to, że opozycja już otwarcie występuje przeciwko naszym, polskim racjom, bo do tej pory się jeszcze trochę z tym krygowała. Że nie donosi, że Europa martwi się o Polskę i inne brednie na użytek elektoratu TVN.  Teraz już można rzucać w modlących się różnymi przedmiotami, a dziennikarkę z wrogiej opcji atakować fizycznie na ulicy, tak jak to działo się wczoraj na Krakowskim Przedmieściu. Wirus Tuska dotarł do Polski, i oczywiście, nie po raz pierwszy, stawiane jest pytanie o zdradę naszych, polskich interesów. A kiedy to Tusk realizował polskie interesy? Kiedy i w jakiej sprawie robiła to na forum Unii rządząca przez osiem lat Platforma Obywatelska? Wszystkich niepokornych, propaństwowych polityków Platformy, Tusk z niej wyrzucił.

 

Platformie w ogóle niepotrzebne jest silne państwo, ona potrzebuje go jedynie jako dekoracji i narzędzia do czerpania profitów z władzy. Tak było przez wszystkie lata rządów Tuska i Kopacz. I nieważne są, a przynajmniej drugorzędne, jakiekolwiek nasze polskie racje, nasz status w Europie. Układamy się tak, żeby nas klepali, żeby nasz zakompleksiony "europejski" elektorat wył z radości, kiedy Tusk staje ponownie na czele Rady Europejskiej i kiedy gani się polski rząd, że nie chce poprzeć Polaka, którego z Polską wiąże już dzisiaj tylko polski paszport. Tusk wygrał i Tusk przegrał, jeśli naprawdę śnił mu się powrót do Polski, ale mu się nie śnił, bo świadomie wybrał grę przeciwko polskiemu rządowi. Na jego "wyborze" nie kończy się gra i walka o polskie racje w Unii Europejskiej, tylko dopiero się zaczyna, i nie jest teraz trudniej niż było, bo wizja federalistycznej Europy, bez narodów i tradycyjnych chrześcijańskich wartości nie jest nowa, tak jak niczym nowym nie jest niezwykle silna, dominująca pozycja Niemiec.

 

 

Czy to będzie nadal Angela Merkel czy też Martin Schulz, będą się układać z Jarosławem Kaczyńskim i z polskim rządem, bo integracja gospodarcza zaszła zbyt daleko, bo mamy ze sobą poważne interesy. Nie upadnie też Grupa Wyszehradzka. Lament części prawicowych komentatorów, że trzeba teraz wstrząsnąć Prawem i Sprawiedliwością, rozliczyć, zdymisjonować, można tłumaczyć jedynie emocjami. Z jakichś powodów, to nie koło "fanatyków" PiS, tylko poważne i opiniotwórcze instytucje na świecie umieściły Jarosława Kaczyńskiego w gronie polityków, którzy zdecydują o przyszłości Europy. Więcej cierpliwości i zwykłej pokory. Szczepionka polskości nadal działa, wirus Tuska nie jest zbyt groźny, trzeba jedynie wszystko lepiej i jeszcze mądrzej organizować wewnątrz kraju, bo tu jest klucz do naszego sukcesu, a nie w Brukseli.  



 

Polecane
Emerytury
Stażowe