Premier o działaniach rządu w czasie pandemii: my nie byliśmy odporni na wołania przedsiębiorców
W niedzielę szef rządu brał udział w trwającym od piątku VI Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej". Portal niezależna.pl relacjonuje, że Mateusz Morawiecki odnosząc się do polityki rządu w obliczu epidemii koronawirusa, podkreślił, że odpowiedź polskich władz na wyzwania z nią związane była adekwatna. Premier wskazał konkretne działania, w tym tzw. tarcze antykryzysowe.
"My byliśmy solidarnościowi, my nie byliśmy odporni na te wołania (przedsiębiorców-red.), ponieważ wiedzieliśmy, że ratując te miliony miejsc pracy, ratując szanse polskiej gospodarki na rozwój jednocześnie budujemy fundament na przyszłość, a wiedzieliśmy wtedy, że przyszłość będzie zdecydowanie inna" - cytuje premiera portal.
Wskazał, że obecnie mamy do czynienia ze "zderzeniem dwóch światów, tego neoliberalnego i solidarnościowego".
"My, Prawo i Sprawiedliwość odczytaliśmy te potrzeby (społeczeństwa-red.) we właściwy sposób, ale mało tego – odczytanie potrzeb to jedno, to ważne, to pewnie 10-20 proc. sukcesu – ale potem trzeba je umieć zrealizować, trzeba umieć w taki sposób przebudować finanse publiczne państwa, poprzez zastosowanie algorytmów informatycznych, specjalnych instrumentów (...) po to, żeby pojawiło się te kilkadziesiąt miliardów złotych" - podkreślił premier.
Jak zauważył nie podoba się to "adwersarzom politycznym". "I dlatego (oni) szaleją z nienawiści z niechęci i robią wszystko, żeby się ta polska łódź podtopiła, a może nawet zatopiła, bo +im gorzej tym lepiej+ – to jest ich filozofia" – powiedział Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wskazał także na wyzwania stojące przed europejską i światowa polityką już od kilkunastu lat. "Poważni europejscy politycy powinni we właściwy sposób odczytywać kryzys 2008 r., wielki kryzys migracyjny, kryzys zadłużeniowy, brexit, a wcześniej jeszcze agresja rosyjska w Gruzji, a potem na Ukrainie. To wszystko, to wielkie znaki ostrzeżenia, które nie bardzo były odczytywane przez wszystkich we właściwy sposób i potrzeba było dopiero zderzenia ze ścianą podczas pandemii, żeby Europa obudziła się z tej swojej neoliberalnej drzemki" - mówił.
Premier podkreślił, że w tym czasie "Polska musi odgrywać bardzo aktywną rolę".
mick/ ozk/