Komisja Europejska: Wzrost PKB w Polsce w 2024 r. będzie najwyższy spośród dużych gospodarek UE
Powołując się na opublikowane w poniedziałek prognozy KE, resort finansów napisał, że wzrost realnego polskiego PKB w 2023 roku będzie na poziomie 0,5 proc., natomiast w 2024 - wyniesie 2,7 proc.
Będzie to najwyższy [wzrost - przyp. red.] spośród dużych gospodarek UE, jak również będzie on wyższy niż średnia dla UE (1,4 proc.) oraz strefy euro (1,3 proc.). Skumulowany wzrost PKB za lata 2023-2024 w przypadku Polski (3,2 proc.) będzie większy niż średnia dla UE (2,2 proc.) oraz strefy euro (2,1 proc.)
– napisało ministerstwo.
Zaznaczono, że według KE, prognoza wzrostu gospodarczego Polski na 2024 r. nie uległa zamianie. Komisja wskazuje inwestycje, jako jeden z czynników podtrzymujących wzrost gospodarczy w bieżącym roku. Natomiast w 2024 r. głównym motorem wzrostu gospodarczego w Polsce będzie konsumpcja prywatna, choć inwestycje będą również miały pozytywny wkład do wzrostu PKB.
Letnia prognoza KE dla Polski w 2023 r. (0,5 proc.) została obniżona o 0,2 pkt. proc. względem prognozy wiosennej wynoszącej 0,7 proc.
"Prognozy KE są niższe od oficjalnych prognoz MF zaprezentowanych w projekcie ustawy budżetowej, zgodnie, z którymi polskie PKB wzrośnie w latach 2023-2024 odpowiednio o 0,9 proc. i 3,0 proc." – wskazano w komunikacie
Co z inflacją?
KE zrewidowała w dół prognozę średniorocznej inflacji w Polsce (mierzonej wskaźnikiem HICP) w 2023 r. do 11,4 proc. (z 11,7 proc. w prognozie wiosennej). W 2024 roku inflacja w Polsce wyraźnie obniży się do 6,1 proc. i jest to nieznaczna zmiana względem poprzedniej prognozy wynoszącej 6,0 proc.
"Prognoza inflacji Komisji Europejskiej nie może być bezpośrednio porównywana z oficjalną prognozą MF, ze względu na wykorzystanie różnych wskaźników inflacji konsumenckiej uwzględniających różne koszyki dóbr i usług (MF: wskaźnik CPI, KE: wskaźnik HICP)" – napisał resort.
Letnia prognoza KE obejmuje tylko 6 największych gospodarek UE oraz UE i strefę euro.