[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Fieldorf ciągle bez grobu

22 stycznia 1943 r. komendant Armii Krajowej gen. Stefan Rowecki „Grot” powołał Kedyw – Kierownictwo Dywersji, którego pierwszym dowódcą – do marca 1944 r. – był płk August Emil Fieldorf, używający pseudonimu „Nil”. Polskiego bohatera komuniści zamordowali 24 lutego 1953 r.
Tadeusz Płużański [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Fieldorf ciągle bez grobu
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

Generała „Nila” rodzimi bolszewicy powiesili potajemnie, nie informując rodziny. Dopiero 7 marca 1989 r. prokurator generalny PRL uznał, że Fieldorf „nie popełnił zarzucanych mu czynów” (mordowanie radzieckich partyzantów i skoczków, „lewicowych podziemnych ugrupowań niepodległościowych” i współpraca z hitlerowcami podczas okupacji). Czy można to nazwać rehabilitacją? Rodzina musiała długo czekać na jakiekolwiek upamiętnienie. Dopiero w latach 60. komunistyczne władze zgodziły się na postawienie na Powązkach grobu – symbolicznego. Na tablicy mogło się znaleźć tylko nazwisko i pseudonim konspiracyjny generała. Na początku lat 70. Janina Fieldorf wystąpiła do ówczesnego szefa MON Wojciecha Jaruzelskiego o ustalenie miejsca pochówku i zgodę na napis informujący, kim był jej mąż i w jaki sposób zginął.

Jaruzelski nie pomógł

– Jaruzelski powiedział, że nie udało się odnaleźć miejsca spoczynku ojca. A jeśli nie zgadzamy się na proponowany napis: „Zmarł śmiercią tragiczną”, symbolicznego grobu nie będzie – mówiła mi przed laty Maria Fieldorf-Czarska, córka „Nila”. Jaruzelski miejsce znał, ale nie pomógł. Córka szczątków ojca szukała do końca życia. Zmarła w 2010 r., zanim rozpoczęto prace na „Łączce”. Ale do dziś generała nie udało się odnaleźć. Maria Fieldorf walczyła też o ukaranie żyjących oprawców taty. Tak samo bezskutecznie. Wspominała: – Na jednym z posiedzeń Sąd Okręgowy w Warszawie utajnił rozprawę. Na salę pozwolono wejść tylko mnie, dziennikarzy wyproszono. Kazano mi nawet wyłączyć mikrofon. Powiedziałam, że nie życzę sobie, aby po raz kolejny sprawa mojego ojca była tajna, bo tak już było w PRL. W 1952 r. mordu sądowego na ojcu też dokonano za zamkniętymi drzwiami. Pani prokurator zagroziła, że oskarży mnie o obrazę majestatu sądu.

Propaganda rodem z PRL nadal działa

Tymczasem w 2014 r. na tych samych Powązkach pochowany został – z honorami państwowymi i wojskowymi – Wojciech Jaruzelski. Człowiek walczący z Polską i Kościołem miał mszę w katedrze polowej Wojska Polskiego, bo wola jego rodziny została uszanowana. Inaczej niż wola rodziny Fieldorfów. A gdyby dziś zrobić sondaż, okazałoby się, że Polacy powszechnie znają Jaruzelskiego, a mniej więcej połowa go szanuje. A Fieldorfa nawet nie mogą szanować, bo na ogół nie wiedzą, kto to jest. Propaganda rodem z PRL nadal działa. I efekt jest taki, że sowieckiego generała i zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego państwo polskie żegna z honorami, jak bohatera. A prawdziwego polskiego generała i prawdziwego bohatera Augusta Emila Fieldorfa – niewinnie powieszonego i zrzuconego do jakiegoś bezimiennego dołu, nie można po ponad 70 latach wydobyć z ziemi. „Nil” swojego grobu i pogrzebu jak nie miał, tak nie ma.
 

 

 


 

POLECANE
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Fieldorf ciągle bez grobu

22 stycznia 1943 r. komendant Armii Krajowej gen. Stefan Rowecki „Grot” powołał Kedyw – Kierownictwo Dywersji, którego pierwszym dowódcą – do marca 1944 r. – był płk August Emil Fieldorf, używający pseudonimu „Nil”. Polskiego bohatera komuniści zamordowali 24 lutego 1953 r.
Tadeusz Płużański [Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Fieldorf ciągle bez grobu
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

Generała „Nila” rodzimi bolszewicy powiesili potajemnie, nie informując rodziny. Dopiero 7 marca 1989 r. prokurator generalny PRL uznał, że Fieldorf „nie popełnił zarzucanych mu czynów” (mordowanie radzieckich partyzantów i skoczków, „lewicowych podziemnych ugrupowań niepodległościowych” i współpraca z hitlerowcami podczas okupacji). Czy można to nazwać rehabilitacją? Rodzina musiała długo czekać na jakiekolwiek upamiętnienie. Dopiero w latach 60. komunistyczne władze zgodziły się na postawienie na Powązkach grobu – symbolicznego. Na tablicy mogło się znaleźć tylko nazwisko i pseudonim konspiracyjny generała. Na początku lat 70. Janina Fieldorf wystąpiła do ówczesnego szefa MON Wojciecha Jaruzelskiego o ustalenie miejsca pochówku i zgodę na napis informujący, kim był jej mąż i w jaki sposób zginął.

Jaruzelski nie pomógł

– Jaruzelski powiedział, że nie udało się odnaleźć miejsca spoczynku ojca. A jeśli nie zgadzamy się na proponowany napis: „Zmarł śmiercią tragiczną”, symbolicznego grobu nie będzie – mówiła mi przed laty Maria Fieldorf-Czarska, córka „Nila”. Jaruzelski miejsce znał, ale nie pomógł. Córka szczątków ojca szukała do końca życia. Zmarła w 2010 r., zanim rozpoczęto prace na „Łączce”. Ale do dziś generała nie udało się odnaleźć. Maria Fieldorf walczyła też o ukaranie żyjących oprawców taty. Tak samo bezskutecznie. Wspominała: – Na jednym z posiedzeń Sąd Okręgowy w Warszawie utajnił rozprawę. Na salę pozwolono wejść tylko mnie, dziennikarzy wyproszono. Kazano mi nawet wyłączyć mikrofon. Powiedziałam, że nie życzę sobie, aby po raz kolejny sprawa mojego ojca była tajna, bo tak już było w PRL. W 1952 r. mordu sądowego na ojcu też dokonano za zamkniętymi drzwiami. Pani prokurator zagroziła, że oskarży mnie o obrazę majestatu sądu.

Propaganda rodem z PRL nadal działa

Tymczasem w 2014 r. na tych samych Powązkach pochowany został – z honorami państwowymi i wojskowymi – Wojciech Jaruzelski. Człowiek walczący z Polską i Kościołem miał mszę w katedrze polowej Wojska Polskiego, bo wola jego rodziny została uszanowana. Inaczej niż wola rodziny Fieldorfów. A gdyby dziś zrobić sondaż, okazałoby się, że Polacy powszechnie znają Jaruzelskiego, a mniej więcej połowa go szanuje. A Fieldorfa nawet nie mogą szanować, bo na ogół nie wiedzą, kto to jest. Propaganda rodem z PRL nadal działa. I efekt jest taki, że sowieckiego generała i zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego państwo polskie żegna z honorami, jak bohatera. A prawdziwego polskiego generała i prawdziwego bohatera Augusta Emila Fieldorfa – niewinnie powieszonego i zrzuconego do jakiegoś bezimiennego dołu, nie można po ponad 70 latach wydobyć z ziemi. „Nil” swojego grobu i pogrzebu jak nie miał, tak nie ma.
 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe