Karuzela z Blogerami. Seaman: Uśmiechnięte państwo Tuska
Zakup limuzyn dla rządu przestaje być babilońskim zbytkiem, zbywa się go pobłażliwym mrugnięciem, teraz limuzyna jawi się jako narzędzie pracy, niczym obcinak do rur dla hydraulika. Gwałt i przemoc wobec kobiet? Ależ najlepszym lekarstwem na tę patologię nie są zmiany w prawie, lecz skoczne pląsy posłanek w Sejmie. Anonimowe opinie zastępują prawo, a prawo zmienia się w wydmuszkę daleką od sprawiedliwości i praworządności, ale uśmiech ministra jest lekiem na całe zło, w tym na brak praworządności.
Gdy się zmienia punkt siedzenia…
Ci sami ludzie w rządzie Donalda Tuska, którzy w budowie zapory na granicy z Białorusią upatrywali wręcz przyczynku do ludobójstwa, teraz narzekają, że zapora jest nieszczelna, zaś uśmiechnięty push back jest z gruntu humanitarny. Konkursy do rad nadzorczych SSP wyglądały cudnie na sztandarach opozycji, ale gdy przyszło do władzy, to konkursy trafiły do lamusa, a partyjni nominaci ze śpiewem na ustach pospieszyli sprawować nadzór.
Szachrajstwa uśmiechniętego rządu mniej bolą
Uśmiech jest bowiem remedium także na obietnice wyborcze. – Nie ma paliwa po 5,19? Ja też na to czekam – odpowiada premier Tusk, cały w skowronkach. Nie obniżono składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, ale przecież śmiech to zdrowie. 60 tys. kwoty wolnej od podatku odłożone na święty nigdy, ale rząd obiecuje, że system podatkowy będzie dla obywatela przyjazny, wręcz radosny. Zerowy kredyt na pierwsze mieszkanie pozostanie fikcją, lecz wszyscy wiemy, że w młodym małżeństwie najważniejsza jest pogoda ducha. A jeśli komuś żal, niech posłucha nagrania wesołych ministrów, którzy rechoczą, że dwa razy obiecać, to jak raz dotrzymać.
Media odwzajemniają uśmiechy rządu
„Nie powinno się płakać za kwotą wolną od podatku do 60 tysięcy złotych, bo to jest psucie państwa” – napisał portal, który przed wyborami tej obietnicy nie kwestionował. Świadomi obywatele powinni się zatem radować, że państwo nie obniży im podatków. Za rządu PiS zbrodniczy Pegasus („niczym Bóg silny, jak szatan złośliwy”) odbierał prywatność, był narzędziem szantażu i niszczył opozycję. Tymczasem uśmiechnięte media oswoiły straszliwego Pegasusa i teraz z lubością go cytują, jak nie przymierzając poczciwego Pudelka.
Uśmiech premiera
Tomasz Obszański, szef NSZZ RI „Solidarność”, przedstawił premierowi postulaty rolników, którym grozi likwidacja ich gospodarstw i generalnie rolnictwa w Polsce. Obszański ujawnił reakcję premiera Tuska, który ponoć „uśmiechnął się i powiedział, że postara się te sprawy załatwić”. Była to typowa odpowiedź Donalda Tuska na jakikolwiek postulat. Zwykle dodaje jeszcze zapewnienie, że „porozmawia o tym z kolegami z rządu”. Natomiast to, co Obszański uznał za ciepły uśmiech na twarzy premiera, to bez wątpienia był sardoniczny grymas likwidatora…