[Felieton „TS”] Rafał Woś: Zapraszamy na nowy miniserial „TySola”
Solidarność to arcypolska i inspirująca historia związku zawodowego, który – chcąc nie chcąc – stał się czymś dużo więcej niż klasyczny związek zawodowy. „S” została wielkim ruchem społecznym skupiającym nadzieje, lęki, marzenia i tęsknoty milionów Polaków. Po drodze były różne fazy. Karnawał z lat 1980–1981. Krwawa kontra generała Spawacza. Potem działalność podziemna, bibuła, internowanie i ganianie się z milicją. Następnie otwarcie drogi wielkich (choć nie zawsze, nie do końca i nie dla wszystkich tych wyśnionych) przemian politycznych w Polsce. Wreszcie powrót „S” do roli „tylko” (a może aż) związku zawodowego. Który w warunkach kapitalistycznej rzeczywistości stawia czoło nowym wyzwaniom: skutkom bezrobocia, przemocy pracodawców, prywatyzacji etc.
Czytaj także: Sikorski również planuje ucieczkę do Brukseli?
Miniserial
Snując tę historię w ten – dość klasyczny – sposób, zapominamy często, że ta opowieść ma przecież wiele innych fascynujących warstw. Właśnie jedną z takich interpretacji historii Solidarności chcielibyśmy zaproponować w tym numerze „TySola”. Będzie to – jako się rzekło – miniserial. Naszym przewodnikiem po tym kawałku historii uczyniliśmy Piotra Ł. Andrzejewskiego – adwokata i działacza demokratycznej opozycji, który patrzył na dzieje Solidarności właśnie od strony prawno-sądowej. Był aktywnym uczestnikiem procesu rejestracji NSZZ „Solidarność”. Potem brał udział w niezliczonych bataliach sądowych w obronie represjonowanych działaczy Związku, jeszcze później w procesie odmrożenia „S” po jej wyjściu z podziemia. Wreszcie – już po roku 1989 – Andrzejewski należał do tych, którzy – znowu od strony batalii prawnych – walczyli o to, by marzenie o lepszej Polsce nie poległo na ołtarzu terapii szokowej. I żeby skok na główkę do płytkiej wody realnego kapitalizmu nie zakończył się ostatecznym złamaniem karku.
Czytaj także: Nieoficjalnie: Kolejny czołowy polityk wyrzucony przez Putina
Prawna historia
Właśnie o tych wszystkich etapach „Prawnej historii Solidarności” Piotr Ł. Andrzejewski opowie nam w kolejnych odcinkach naszego miniserialu. Dziś pierwszy z nich. Kolejne nastąpią wkrótce. Możecie na nas liczyć. Dla „Tygodnika Solidarność” historia Związku to przecież część naszej własnej tożsamości.
Nowy numer
Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach.
Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>
Nowy numer "TS": „Prawna historia Solidarności”https://t.co/yyP1Q7iZvj pic.twitter.com/MW6DtVSaeu